Świetna książka, nie tylko ze względu samej historii Rasputina. Ale i grupy mokotowskiej, czy też obcinaczy palców. Nigdy nie znalazłem takich informacji ani w gazecie, ani w internecie.
He, he. Ciekawe, ile z tych pozytywnych recenzji poniżej autorzy napisali sami. Oceniam, że pewnie wszystkie, bo żaden normalny człowiek NIE MOŻE dać więcej, niż 1. to szlam nie książka, w dodatku beznadziejnie napisana. Nie da się tego czytać, spróbowałem, naprawdę spróbowałem, ale w każdym zdaniu tylko k.., pi,,, h... Wyrzuciłem do śmieci, bo wstyd mi było, ze ktoś mógłby zobaczyć, że trzymam coś takiego na półce. ZERO byłoby najlepsza oceną, ale takiej nie ma, daję więc jedynkę. Moja rada? Uciekać!
Bełkot, jakiego świat nie widział. Co trzeba mieć w głowie, by stworzyć takie "dzieło"?! Powiedzieć o tej książce, że szkoda na nią czasu i pieniędzy to tyle co nic nie powiedzieć. Nie polecam! Zdecydowanie NIE!
Książka napisana przez ludzi o chorych umysłach dla ludzi o chorych umysłach. Szkoda czasu i pieniędzy. Naprawdę. To niesamowite, że takie pierdoły wydaje się książkowo. Chory kraj, chora rzeczywistość.
Co za pierdoły. W życiu nie widziałem większego steku bluzg, wulgaryzmów, przekleństw. Tylko debil mógł coś takiego stworzyć. Żal. To nie jest książka , to jest szambo.
Coś takiego mogło powstać tylko w chorym umyśle psychopaty. Nie wiem, komu bardziej współczuć, autorom czy czytelnikom. Żenada do kwadratu. Szkoda słów.