RECENZJA „Cały jestem Twój” Weronika Tomala. Książka, którą można pokochać. Ciepła, przepełniona bólem i nadzieją. Kto mnie zna, ten wie, że jestem koniarą, że kocham muzykę country i marzę o własnym ranczo… ;) gdy dostałam propozycję zrecenzowania tej książki przez myśl przeszły mi dwa zdania „nie lubisz romansów” „no ale konie!” Postanowiłam spróbować. Jestem wdzięczna wydawnictwu ZYSK I S-KA za możliwość przeczytania tej historii. Weronika Tomala przenosi nas do miejsca, gdzie za bramą kończy się typowa Polska a zaczyna dziki zachód. Dlaczego? W objęciach bogatej willi możemy odnaleźć stajnię wypełnioną końmi oraz ludzi, którzy pokochali je na tyle, by dbać o nie i łączyć swoje życie z ich. Znajdziemy również intrygę, zdradę, ból i cierpienie. Jeśli lubicie nietypowe kreacje bohaterów (jak np. Lilianna) czy miłość rodzącą się między osobami z dwóch światów - ta książka jest dla Was. Ja czułam się jakbym oglądała telenowelę, gdzie biedna, wyśmiewana dziewczyna poznaje księcia i zakochuje się w nim - wiecie o co mi chodzi? Nie twierdzę, że to źle. Po prostu nie do końca mój klimat. Z drugiej strony czytało mi się lekko i przyjemnie - ot, taka odskocznia od codzienności. Rozumiem również główną bohaterkę więc tym bardziej ją polubiłam. Nie miało dziewczę łatwo w życiu. Moja ocena to 8/10. Było to moje pierwsze spotkanie z Weroniką, ale wiem już, że nie ostatnie i z wielką przyjemnością przeczytam ciąg dalszy, jeśli powstanie a zakończenie jest na tyle otwarte, że myślę iż tak właśnie będzie ;). Mam wrażenie, że jeśli powstanie II część to będzie znacznie lepsza, zwłaszcza, że czuję tu potencjał - Autorko, liczę, że rozbudujesz historię rodziny Doriana *.* Książka na długo pozostanie w mojej pamięci, być może przez to, że tak samo jak filmy z dr Quinn czy inne ekranizacje i powieści związane z dzikim zachodem są głęboko ulokowane w moim serduszku. Z pewnością pożyczę ją moim znajomym i myślę, że również im się spodoba :)

,,Nie wiem nic poza tym, że życie bywa splotem nieprzewidywalnych przypadków. Siecią utkaną z emocji, które wytyczają nam nowe ścieżki. Ryzykiem, które warto podjąć, zakładając, że mimo wszystko można zaliczyć gorzką porażkę". To niezwykle przejmująca książka, która oplotła mnie swoją historią od samego początku. Wszystko rozpoczyna opowieść dziewczynki, która nie potrafi zrozumieć, że jest inna od reszty dzieci. Nie ważne, co założy, jak się uczesze i jaka miła by nie była, jej rówieśnicy wciąż maja ją za dziwadło. To bardzo ją boli. W kolejnej części będziemy znali historię z ust dorosłej kobiety, która z pewnych względów była zmuszona wyprowadzić się z rodzinnego miejsca. Cudem zdobywa pracę przy koniach, która niesie za sobą uciechy, niepowodzenia, porażki i zgubne szczęście. Życie wcale jej nie oszczędza, gdyż co jakiś czas przydarzają jej się niezbyt pozytywne rzeczy. Dodatkowo postacie wokół niej okazują się gburowaci i wrogo nastawieni. Nawet ona sama nie spodziewa się, że gdzieś tam w głębi jakże wrażliwego serduszka zacznie tlić się zakazane uczucie. Następnie do akcji wkroczy Dorian, który również będzie opowiadał nam historię ze swojej perspektywy. Te sceny zaczną się wzajemnie uzupełniać tworząc cudowne chwile bliskości odczuwalne bardzo głęboko. Później w sumie mogłoby być coraz lepiej, jednak nie. Zdarzy się coś, co będzie bardzo smutne. Zresztą sami przeczytajcie i dajcie się porwać wspaniałemu stylu pisarskiemu, krótkim opisom miłości do koni i tej drugiej miłości, która utkana jest prawie z samych drzazg. Książka jest bardzo przejrzysta, ma większy druczek, krótkie rozdziały i całkiem sporo dialogów. Można się przy niej rozkleić, gdyż emocje bohaterów przechodzą na czytającego. Postacie z góry są albo pozytywne,. albo negatywne. Niektórym sama podłożyłabym nogę, gdybym ich spotkała, a z innymi bym się zaprzyjaźniła. Ogólnie powieść mnie uwiodła i bardzo ją polecam!

Weronika Tomala zabrała mnie w emocjonującą podróż pełną tajemnic, napięcia i namiętności w powieści "Cały jestem Twój". Historia skupia się na Liliannie, odrzuconej przez rodziców i wyśmiewanej przez rówieśników albinosce, która po śmierci ukochanego dziadka zostaje sama. Dzięki darowi odziedziczonemu po dziadku, jakim jest wyjątkowa zdolność do rozumienia koni, Lilianna znajduje swoje miejsce jako stajenna w niewielkiej miejscowości. Jednakże, wokół rodziny Doriana Wilczyńskiego, dziedzica fortuny, krążą plotki i kontrowersje. Lilianna postanawia nie wnikać w tajemnice związane z ich przeszłością, ale stopniowo zaczyna fascynować ją sam Dorian. Wraz z postępem fabuły, autorka umiejętnie buduje napięcie, odsłaniając sekrety i związki między bohaterami. Weronika Tomala ma dar malowania emocji i obrazów za pomocą słów, co sprawia, że czytanie książki staje się prawdziwą przyjemnością. Jej narracja jest delikatna, ale jednocześnie mocna, a tematy takie jak miłość, poświęcenie i odwaga są poruszone w sposób przemyślany i autentyczny. Jednym z największych atutów tej powieści są jej wyraziste postacie, które mają swoje wady i siłę, aby stawić czoła przeciwnościom losu. Lilianna jako bohaterka główna jest łatwa do zrozumienia a jej rozwój i determinacja są inspirujące. Dorian z kolei jest tajemniczym i fascynującym mężczyzną, który stopniowo odkrywa nowe aspekty swojej osobowości. Powieść trzyma w napięciu od pierwszych stron. Weronika Tomala zręcznie układa wątki fabularne, tworząc wciągającą historię, w której miłość, tajemnice i wybory życiowe odgrywają kluczową rolę. Czytając odczuwałam zarówno radość, jak i smutek, wraz z bohaterami, co sprawiło, że ta powieść stała się wyjątkowo emocjonalnym doświadczeniem. Autorka ma talent do malowania emocji i obrazów słowem, czyni tę książkę niezapomnianym czytelniczym doświadczeniem. Powieść poruszyła moje serce i zostanie ze mną na długo.

„Cały jestem twój” to poruszająca opowieść o dwójce ludzi, którzy starają się odnaleźć szczęście. Opowieść o miłości i nadziei. Ale też o ludziach pustych, zepsutych i zapatrzonych tylko w siebie. Jest to też powieść o bólu, porzuceniu i pasji do koni. Dla mnie jest to książka, która pozwoliła mi się zrelaksować, a czytając wraz z Lilianą zakochiwałam się w Darianie. Główną bohaterkę poznajemy gdy jest mała dziewczynką. Liliana jest Albinosem i jest to jej przekleństwo. Wszyscy się z niej śmieją i odwracają się. Nawet rodzice odtrącają ją. Jedyną osobą, która ją kocha i ma na uwadze jej dobro jest dziadek. To on ją wychował i przekazał pasję do koni. Ukochany opiekun umiera i dziewczyna zostaje totalnie sama. Kiedy po latach, dowiaduje się, że w pewnej niewielkiej miejscowości poszukiwany jest stajenny, nie zawahała się ani przez chwilę i postanowiła zgłosić się do tej pracy. Darian Wilczyński jest spadkobiercą rodzinnej fortuny. Po swoim ojcu odziedziczył nie tylko stajnię, ale również miłość do koni. Ale sama nie jest do końca szczęśliwy, pomimo że jest w stałym związku. Wciąż mieszka z matką, która wydaje się, że chce nadal kierować życiem dorosłego już syna. Kiedy w jego stajni zjawia się drobna dziewczyna i oznajmia, że chce pracować jako stajenny, Darian początkowo odsyła ją, mówiąc, że poszukują mężczyzny na to stanowisko a nie kobiety. Marcela (narzeczona dziedzica), jest osobą, która lubi śmiać się z innych i tym razem nie mogła sobie darować i podała warunek Lilianie. Jeśli go dziewczyna wypełni – dostanie tę pracę. Darian widząc zaangażowanie i miłość do koni Liliany uświadamia sobie, że coraz bardziej lubi spędzać czas z nową pracownicą. Dziewczyna natomiast stara się wykonywać swoją pracę najlepiej jak umie i nie zwraca uwagi na zaczepki matki i narzeczonej oraz na plotki jakie słyszała na temat tajemniczej śmierci poprzedniego stajennego.

🐎Lilianna od dziecka czuła się porzucona i inna niż pozostałe dzieci.Zostawiona przez rodziców i wyśmiewana przez rówieśników albinoska miała oparcie tylko w dziadku. Po jego śmierci sprzedaje dom i wyjeżdża,aby rozpocząć nowy etap życia.Ukochany dziadek nauczył ją rozumienia koni i dbania o nie.Znajdując się w nowym miejscu dostrzega ogłoszenie pracy stajennego.Bez namysłu jedzie do stajni Wilczyńskich,aby ubiegać się o tą prace. Nie wszystko idzie po myśli Lilianny…Po drobnych problemach zostaje zatrudniona przez właściciela Doriana do opieki nad końmi.Wspólna pasja łączy ta dwójkę nieznanych osób.Niestety nieprzychylne osoby zrobią wszystko,by Liliana czuła się nie potrzebna i odrzucona… Czy uczucie pomiędzy Dorianem i Lilianny przetrwa? 💕Historia Lilianny jest przepełniona emocjami z którymi zmagała się bohaterka od najmłodszych lat.Odrzucona,inna,niepotrzebna…Przez co czuła się gorsza od innych.Myśląc,że miłość i szczęście nigdy nie będzie jej pisane…Jedyna ciepła osoba jest dziadek,który nauczył ją miłości do koni. Język którym napisana jest książka wspaniale opisuje emocje bohaterów.Dzięki temu czułam i przeżywałam z nimi podejmowanie trudnych decyzji i przeżywanego bólu,których doświadczali od innych ludzi. Pozornie prosta historia zostaje rozbudowana o pewną siebie narzeczona Doriana,która otrzymuje wszystko czego chce oraz o wścibska i manipulująca matką mężczyzny,która pragnie „tylko” szczęścia syna.Knuje i miesza w życiu swojego syna.Jest to „czarny” charakter lektury dostarczający niesamowite emocje,a często niedowierzanie.Niepozorna kobieta sprawia duża ilość cierpienia najbliższym. Pełna ciepła i prawdziwego uczucia książka,która ukazuje miłość nie tylko do człowieka,ale także do koniu🐎🐎 Polecam przeczytanie książki,ponieważ niejednokrotnie was zaskoczy🔥 Dodatkowo epilog może świadczyć o jej kontynuacji.Mam nadzieje,ze tak będzie🔥

  "Jeśli okieł­znasz swój strach, sią­dziesz na grzbie­cie wierz­chow­ca i kie­dyś po­pę­dzisz na nim przed sie­bie, po­czu­jesz wol­ność, ja­kiej jesz­cze nigdy w życiu nie do­świad­czy­łaś. Zrozumiesz, że jeśli tylko się od­wa­żysz, wszyst­ko bę­dzie na wy­cią­gnię­cie two­jej ręki."    Lilianna to kobieta pełna wrażliwości i piękna choć los naznaczył ją albinizmem przez co całe swoje życie traktowana była jak odrzutek i odmieniec. Po śmierci dziadka podejmuje decyzję, aby rozpocząć życie na nowo. Wpojona jej od dziecka miłość do koni prowadzi dziewczynę do stadniny Wilczyńskich, gdzie stara się o pracę jako stajenna. O nowym miejscu pracy dziewczyny krążą nieprzyjemne plotki a nowy szef wzbudza w niej ogromne emocje. Czy Liliannie uda się w końcu odnaleźć miejsce dla siebie?  „Cały jestem Twój" to historia pełna różnorodnych uczuć. To opowieść o odrzuceniu i szukaniu własnego szczęścia. Odrzuceniu spowodowanym ludzką złośliwością i nietolerancją na odmienność, ale i o szukaniu własnego szczęścia wbrew temu czego oczekują od nas inni i wbrew przeciwnościom losu. Oprócz emocji znajdziecie tu dreszczyk niepewności przed tym co skrywa rodzina Wilczyńskich oraz ciekawość czy jest ziarnko prawdy w tym co głoszą na ich temat plotki.   Autorka zaserwowała nam piękna historię, głównych bohaterów nie da się nie lubić, a już postać Lilianny skrada serce czytelnika. Mimo iż jej życie naznaczone zostało odmiennością, bólem i ludzkim okrucieństwem ma ona ogromne serce i wolę walki większą od wojownika. Całą powieść kibicowałam jej, aby w końcu zaznała prawdziwego, niczym niezmąconego szczęścia. Czy jej się to udało? Musicie przeczytać i sami się przekonać.  

„Mówi się, że człowiek miewa na twarzy wypisaną swoją przeszłość. Jestem samotna. Ale po prostu na to zasłużyłam.” Życie skłania nas czasem do radykalnych kroków. Liliana wie, jak to jest być samotną i wytykaną palcami przez swoją inność. Praca ze zwierzętami jest wszystkim czego pragnie, a gdy znajduje ofertę pracy czuje, że chwyciła Pana Boga za nogi. Ale to tylko pozory. Liliana pozna znak tajemnicy, nieufności, zawziętości i bycia odpychaną, ale także wielu dobrych uczuć, które rozpalą jej zmysły. Ale wydawałoby się, że już wszystko będzie dobrze, ale niestety są ludzie, którzy pragną, alby Liliany nie było. „Chyba zdaje sobie pani sprawę z tego, że wieś miewa swoje uroki. Tutaj nie ma miejsca na tajemnice.” Dorian kocha konie i szuka kogoś do pracy przy nich. Liliana nie powinna pojawić się w jego życiu, które pomimo wszystko miało już swój ład i porządek. Ale ta niepozorna albinoska wywróci jego świat do góry nogami. Ale Wilczyńscy to rodzina, która ma opinię. Czy tym razem wszystko ułoży się szczęśliwie ? „Facet, który budzi we mnie uczucia, właśnie stoi przede mną. Ale nie wolno mi sobie na nie pozwolić.” Weronika znów poszła w zupełnie innym kierunku. Tym razem bogata rodzina, pieniądze i tajemnice, które mogą tylko ranić. Problem braku akceptacji z powodu „inności” oraz gnanie za głosem serca, a nie za głosem innych. Dynamiczna, wartka akcja, która wciąga od pierwszych stron. Niesamowita kreacja bohaterów, którzy nie są idealni i walka o przyszłość, o jakiej marzymy. Uwielbiam pióro Weroniki i tym razem mnie nie zawiodła. Historia, która na pozór może być łatwa i lekka, ale do takich nie należy. Z przyjemnością sięgam po tytuły Autorki i ten również szczerze mogę Wam polecić.

Cały jestem Twój „Każdego dnia każdy z nas musi stawiać czoło trudom codzienności, Lilianko. Jedni mają łatwiej, drudzy gorzej, ale wszyscy jesteśmy żołnierzami stojącymi na straży swojego życia.” Lilianna jest albinoską, od dziecka boryka się ze swoją odmiennością. Wszyscy wydają osąd tylko po tym jak wygląda, nikt nie zastanawia jak się czuje, kiedy się z niej śmieją, przyglądają. Dziadek był jednym, który uważał ją za wyjątkową, że otrzymała dar, zaszczepił w niej miłość do koni. Dlatego po śmierci dziadka przeprowadza się i chce zatrudnić jako stajenna. Zaczyna nowe życie, ale na starcie zostaje zdyskryminowana, że jako kobieta nie naddaje się do tej pracy. Jednak czasem los wie lepiej.. Dorian, osoba, która wcześniej nie widziała w roli stajennej Lilki, przychodzi i daję propozycję nie do odrzucenia. Chodzą pogłoski, o tajemniczej śmierci poprzedniego stajennego. Czy Lilce grozi niebezpieczeństwo? Czy może jedyne niebezpieczeństwo stanowi uczucie, które nie powinno mieć miejsca? Przepiękna historia miłosna, z zakresu tych zakazanych. Tam, gdzie rozwija się miłość niechciana, bo na przeszkodzie stoi inna kobieta jak i matka Doriana. Lilianna wiele przeszła i nie wymagała zbyt dużo. Kiedy ludzie chcą zacząć nowe życie, uciekają, przeprowadzają się mają na to szansę. Można zostawić ludzi, można zostawić miejsca i przeszłość za sobą. Problem Lilianny jednak nie polegał na zostawieniu czegoś, ona budziła zainteresowanie swoim wyglądem i niekoniecznie pozytywny. Była inna, wyróżniała się, ale Dorian jako jeden z niewielu dostrzegał w niej tą wyjątkowość jaką widział dziadek. Książka chwytająca za serca, przykład jak odmienność zewnętrzna  może utrudniać życie. Polecam.

Po książki Weroniki sięgam w ciemno. Bardzo lubię pisane przez nią historie i emocje im towarzyszące. Co zaserwowała nam tym razem? Lilianna, główna bohaterka, różni się od swoich rówieśników kolorem skóry. Jest albinoską, porzuconą przez rodziców, wyśmiewaną przez kolegów i koleżanki ze szkoły. Może liczyć jedynie na wsparcie dziadka. To on przejął trud wychowania wnuczki, nauczył ją miłości do koni oraz walki o sobie. Po jego śmierci, dziewczyna sprzedaje dom, zostawia za sobą złe wspomnienia i przeprowadza się w okolice Gościęcina.  Już w pierwszym dniu napotyka ogłoszenie o pracę, która jest spełnieniem jej marzeń. Zostaje zatrudniona jako stajenna w majątku państwa Wilczyńskich. Plotki jednak głoszą, że jej poprzednik zginął w dziwnych okolicznościach. Lilka nie przejmuje się pomówieniami, stara się zarobić na swoje utrzymanie, wykonując obowiązki stajennej jak najlepiej. Dorian, właściciel i dziedzic owej posiadłości widzi w dziewczynie potencjał i jej miłość do koni. Nie przeszkadza mu jej uroda. Wręcz przeciwnie, coraz bardziej jest nią zauroczony. Jednak komuś spotkanie Lilianny z Dorianem są, zdecydowanie, nie na rękę. Czyżby plotki okazały się prawdziwe? Do czego może doprowadzić toksyczna miłość? "Cały jestem twój" to słodko-gorzka opowieść o pokonywaniu przeciwności losu, dająca nadzieję na odnalezienie swojego szczęścia. To, co dla jednych może być szkaradne, dla innych stanowi obraz piękna. Weronika Tomala, pokazuje, że nie warto przejmować się, gdy ktoś ocenia Cię swoją miarą. W powieści znajdziecie wiele intryg, bo tam, gdzie rządzi pieniądz nie ma miejsca na skrupuły, ale odnajdziecie też prawdziwe uczucie, nie tylko te do zwierząt. 

Kiedy Lilianna zostawia za sobą przeszłość, to miłość do koni otworzy przed nią przyszłość. Tylko czy albinoska ma szansę na szczęście? Liliana. Albinoska niechciana przez rodziców. Wychowywana przez babcię i dziadka, a potem samego dziadka, który zaszczepił w niej miłość do koni. Przekazał wszystko, co wie na ich temat, a ona pokochała te piękne zwierzęta. Po śmierci staruszka zrywa z przeszłością. Wyprowadza się i kupuje starą ruderę i szuka szczęścia wśród obcych. Nie bez trudu zdobywa pracę w stadninie Wilczyńskich. Pierwszego spotkania zdecydowanie nie można zaliczyć do udanych. Czy to jej umiejętności jednak decydują o pracy? A może zwyczajnie nie ma nikogo lepszego? Doriana zawsze otaczały kobiety pewne siebie, odważne, chcące być w centrum zainteresowania, jak jego narzeczona Marcela. Lilianna, delikatna i nieśmiała jest ich przeciwieństwem. Jednocześnie zachwyca swoim zaangażowaniem i podejściem do koni. Mężczyzna czuje, że albinoska budzi w nim emocje, które są dla niego nowe. Stara się za wszelką cenę, aby życie toczyło się starym rytmem. Na próżno. Wydarzenia pomiędzy Dorianem i Lilką nabierają tempa. Do dnia, gdy dochodzi do wypadku. Mała mieścina, mroczne plotki, konie i młoda kobieta z albinizmem. Toczy się tu walka o szczęście, miłość, o życie. Od pierwszych stron czytelnika wciąga niełatwy los dziewczynki innej niż wszyscy. Kiedy jest dorosła nadal musi stawiać czoła ludzkiej niechęci. Na szczęście ma pasję, która jest pięknie ukazana na kartach powieści. Nie mogłam się oderwać od tej książki już od samego początku. Przeczytałam ją z zapartym tchem i byłam niepocieszona, że tak szybko muszę żegnać się z bohaterami. Polecam serdecznie!

Lilka ma trudne dzieciństwo. Gdy tylko  okazuję się, że jest albinoska matka ją porzuca. Wychowaniem zajął się dziadek i zrobił to najlepiej jak tylko było to możliwe. Wpoił jej zasady wartości i miłość do koni. To właśnie ta miłość połączyła Liliane i Doriana. Czy dwie zupełnie obce osoby z totalnie różnych światów mają szansę na miłość? Czy pasją która ich łączy wystarczy do stworzenia czegoś trwałego? Niewiele jest takich książek które wywołują u mnie łzy od pierwszych stron. Ale ta taka właśnie jest. Już na samym początku wspomnienie Desmonda wywołało u mnie ogromne wzruszenie. Był niesamowitym i odważnym człowiekiem, a jego postępowanie może być wzorem do naśladowania. Jest to historia od której nie można się oderwać przepełniona wartościami w które warto wierzyć. Jest wzruszająca i dobra, a o bohaterach można powiedzieć tylko jedno, są wspaniali. W książce nie ma przedłużania na siłę scen. Całość jest spokojna, ale konkretna.  Znajdziemy kilka nieoczekiwanych zwrotów akcji, co bardzo urozmaica i wzbogaca. Autorka podarowała bohaterom niesamowite osobowości charaktery i kręgosłup moralny dzięki czemu zyskali moja sympatię i szacunek. Wielkie brawo dla Doriana stawił czoła temu co dla niektórych mężczyzn jest nie wyobrażalne. Uwaga mały spojler Gdy tylko zorientował się że nie da rady dłużej oszukiwać siebie i ukrywać swoich uczuć do Lilki, przyznał się swoje narzeczonej. Bez najmniejszej chwili zawahania, wiedział co należy zrobić. Niewielu mężczyzn stać na taki akt odwagi. Jeśli chodzi o matkę  Doriana Olgę...powiem jedno wszystkie czarownice i widzimy przy niej to pikuś. Polecam wam tą historię jest warta waszej uwagi

Weronika Tomala w książce "Cały jestem Twój" zrobiła coś niesamowitego. Przelała na papier ogrom uczuć, które aż biją z kart książki. Liliana już od dziecka nie miała łatwo. Szybko przekonała się, że bycie innym niesie ze sobą mnóstwo przykrości, upokorzeń i bólu. Jest ona albinoską, co oczywiście miało ogromny wpływ na jej relacje z rówieśnikami. Nie trudno się domyślić, że została odrzucona... Nie tylko przez inne dzieci, ale także przez rodziców. Wychowywał ją dziadek, który "od małego" próbował wpoić jej, że jest wyjątkowa. Mało tego, przekazał jej również ogromną miłość do koni. Po śmierci ukochanego dziadka, jedynej osoby jaką miała, Lilka postanowiła się przeprowadzić i poszukać pracy. Znalazła ofertę pracy w stajni, która wydawałaby się idealna dla niej. Szybko zostala sprowadzona na ziemię, gdyż gospodarz uważał, że to nie jest praca dla kobiety. Koniec końców Liliana nie poddała się i udało jej się zdobyć wymarzoną pracę w "stajni Wilczyńskich". Tam poznaje dziedzica rodu - Doriana. Nie trudno się domyślić, że dziewczyna z czasem zaczyna darzyć go uczuciem. Niestety zakazanym- mężczyzna jest zaręczony i pochodzi z zupełnie innego świata... Podobno książki Weroniki Tomali bierze się w ciemno. Po przeczytaniu "Cały jestem Twój" mogę z czystym sumieniem się zgodzić. Autorka stworzyła taką piękną historię, z której aż bije miłość, dobro, odrzucenie, smutek, a także nadzieja. Książka ta, przepełniona jest emocjami i zapewniam, że czytając ją, miło spędzicie czas... Serdecznie polecam Waszej uwadze ten tytuł. Piękna historia. Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zysk

BRUNETTE BOOKS Lilianna nie miała życia usłanego różami. Została odrzucona przez rodziców i była wyśmiewana przez rówieśników z powodu swojego albinizmu. Po śmierci ukochanego dziadka zostaje całkiem sama. Dzięki  dziadkowi odkryła miłość do koni. Lilianna rozumie zwierzęta bardziej niż ludzi. Kiedy trafia na ogłoszenie o pracę w stadninie koni postanawia spróbować.  Jej pasja i zaangażowanie zwracają uwagę dziedzica rodzinnej fortuny,  Doriana Wilczyńskiego. Wkrótce między Lilianną a Dorianem zaczyna coś iskrzyć. Czy między nimi dojdzie do czegoś więcej? "Cały jestem Twój" to niesamowita i piękna historia,  która wzrusza do łez. Lilianna to albinoska, która całe życie walczy  z odrzuceniem i akceptacją. Mimo wszystko pragnie miłości oraz spełnia swoje marzenia.  Rewelacyjna fabuła.  Świetnie wykreowani bohaterowie. Historia  pełna emocji, tajemnic oraz nieoczekiwanych zwrotów akcji.  Dynamiczna akcja nie pozwala oderwać się od tej książki ani przez moment.  Autorka potrafi trzymać czytelnika w napięciu.  Jeśli lubicie czytać historie,  które dają nadzieję na lepsze jutro to sięgnijcie po tę książkę.  Czytając tę historię przekonacie się,  że w życiu liczy się coś więcej niż uroda. Uwielbiam czytać takie mądre i wartościowe książki z przesłaniem.  Gwarantuję, że będziecie zachwyceni tą książką.  Polecam gorąco!

,,Nie boję się koni. Bardziej boję się ludzi. Są znacznie bardziej skomplikowani, podstępni i nieprzewidywalni’’. Jaką romantyczną historię ostatnio przeczytaliście? Dzięki wydawnictwu Zysk i S-ka miałam okazję poznać najnowszą powieść Weroniki Tomali! Liliana to nadzwyczajna dziewczyna, z tego względu, że jest albinoską. Niestety za swoją odmienność i wyjątkowość była wyśmiewana i poniżana, pozostawiona sama sobie, nawet przez rodziców… Wszystko zaczyna nabierać nowych odcieni, gdy umiera jej ukochany dziadek, a Liliana zmuszona jest znaleźć pracę. Na szczęście dzięki swojej nieopisanej miłości i podejściu do koni zostaje zatrudniona jako stajenna. Poznaje tam Doriana, tajemniczego chłopaka, dziedzica rodzinnego dobytku Wilczyńskich, o których krąży wiele plotek. Jaka jest prawda o zaginięciu poprzedniego stajennego? Czy dziewczyna odnajdzie się w nowej rzeczywistości, wśród ludzi, którym nie do końca może zaufać? Weronika Tomala zabiera nas w emocjonującą podróż, ukazuje rodzące się uczucie między tak odmiennymi od siebie ludźmi, nie brak oczywiście w tym wszystkich pewnych zawirowań i tajemnic. Książka zdecydowanie zaskakuje i jednocześnie porusza bardzo ważne kwestie i wartości, obok wątku romantycznego. To jest coś, czego szukam i co bardzo doceniam w literaturze!

"Cały jestem twój" Weroniki Tomali to bardzo dobry romans. Młoda dziewczyna i to bardzo niezwykła bo albinoska, Liliana po śmierci dziadka, zaczyna życie w nowym miejscu. Podczas szukania pracy, trafia na ogłoszenie w jakim poszukują stajennego w stajni Wilczyńskich. Mieszkańcy nie mają dobrych opinii o Wilczyńskich. A mimo ostrzeżeń, dziewczyna nie waha się podjąć pracę, która jest spełnieniem jej marzeń. Natomiast w posiadłości jest ktoś, kto nie ma dobrych zamiarów wobec dziewczyny. Czy Liliana znajdzie w sobię siłę by walczyć o siebie ? Ta historia jest napisana z perspektywy obojga bohaterów. Autorka świetnie odzwierciedliła ich emocje, uczucia i rozmyślenia. Ciekawym wątkiem jest tematyka koni. Dziewczyna razem z Dorianem mają te same zamiłowania i pasję, co zbliża ich do siebie z każdym dniem coraz bardziej. Liliana jest bardzo niepewną siebie kobietą, która przez całe życie była wyśmiewana za swoją odmienność. Bardzo ciekawym wątkiem jest intryga, jaką pisarka wplątała w tą powieść. A zakończenie tej powieści, spowodowało u mnie dreszczyk strachu. Piękna historia dwojga ludzi z całkiem innych światów, napisana lekkim stylem, który spowodował, że trudno było mi odłożyć tą historię na później 😍. Ogromnie polecam ♥️

Co wolicie? Niestandardowe zakończenia, czy happy end? Ja lubię, jak książka mnie zaskakuje, chociaż czasami fajnie jest przeczytać coś i pomyśleć "miło, że jednak skończyło się tak jak myślałam i chciałam". Lilka jest albinoską i tak na prawdę od urodzenia ma pod górkę. Została porzucona przez rodziców, była wychowywana przez dziadka, który był jej jedyną bliską osobą. Wieczne wytykanie jej placami i obelgi w jej stronę całkowicie zburzyły jej pewność siebie. Już jako dorosła osoba, po śmierci dziadka sprzedaje jego dom i wyprowadza się na wieś, a tam zaczyna pracę w stadninie koni Państwa Wilczyńskich. To praca jej marzeń, a miłość do koni odziedzicza po ukochanym dziadku. Dorian Wilczyński to tajemniczy facet, a mroczne pogłoski o rodzinie i śmierci poprzedniego stajennego intrygują Liliannę. Weronika Tomala pisze niezwykle lekko, a "Cały jestem Twój" to świetna opowieść o miłości do koni i o odnajdywaniu zagubionego szczęścia.

Co wolicie? Niestandardowe zakończenia, czy happy end? Ja lubię, jak książka mnie zaskakuje, chociaż czasami fajnie jest przeczytać coś i pomyśleć "miło, że jednak skończyło się tak jak myślałam i chciałam". Lilka jest albinoską i tak na prawdę od urodzenia ma pod górkę. Została porzucona przez rodziców, była wychowywana przez dziadka, który był jej jedyną bliską osobą. Wieczne wytykanie jej placami i obelgi w jej stronę całkowicie zburzyły jej pewność siebie. Już jako dorosła osoba, po śmierci dziadka sprzedaje jego dom i wyprowadza się na wieś, a tam zaczyna pracę w stadninie koni Państwa Wilczyńskich. To praca jej marzeń, a miłość do koni odziedzicza po ukochanym dziadku. Dorian Wilczyński to tajemniczy facet, a mroczne pogłoski o rodzinie i śmierci poprzedniego stajennego intrygują Liliannę. Weronika Tomala pisze niezwykle lekko, a "Cały jestem Twój" to świetna opowieść o miłości do koni i o odnajdywaniu zagubionego szczęścia.

Główną bohaterką jest Liliana, która jest albinoską od dziecka nie była akceptowana przez swoich rówieśników. Wychowywał ją dziadek, który zawsze zapewniał dziewczynkę o swojej wyjątkowości. Zaszczepił w niej wielką miłość do koni. Po śmierci ukochanego dziadka, jedyną osobę, którą miała. Postanawia sprzedać dom i rozpocząć życie w nowym miejscu. Po przeprowadzce do nowego domu Lilka zaczyna szukać pracy. Trafia na ofertę pracy stajennego Praca wydaje się być idealna gdy może połączyć pracę z pasją do tych wyjątkowych zwierząt. Jednak na miejscu gospodarz stajni mówi dziewczynie, że nie jest to praca dla kobiet. Czy Lice uda przekonać się mężczyznę że się myli, udowodni, że kocha konie i potrafi z nimi rozmawiać. Jest to opowieść o akceptacji, miłości, pasji o przeciwnościach losu. Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką, które okazało się bardzo miłym zaskoczeniem. Autorka stworzyła piękną historię, którą warto przeczytać.

Romantyczna książka pełna trudności, problemów i miłości... Weronika ma niesamowity styl pisania i tworzenia klimatu w swoich książkach, więc nie mogłam się doczekać kiedy zacznę ją czytać, a gdy zaczęłam.... IG: Czytomanka 👉Liliana Kawka jest albinoską, przez co w szkole była szykanowana i wyśmiewana. Miała ciężkie dzieciństwo. Dorian to 30 letni przystojny mężczyzna, który pochodzi z bogatej i wpływowej rodziny. Ich drogi się łączą. Czy rodzina Doriana zaakceptuje Liliane? 👉 Wspaniała książka, ponieważ akcja rozgrywa się na ranczu, gdzie są KONIE!!! Jazda konna to moja największa pasja i każdy motyw koni w książkach czytam jednym tchem. Tu nie było inaczej. Poznajemy rodzinę, trudne relacje i pracę na ranczu. Książki Weroniki biorę w ciemno, bo są tego warte i ta byla również świetna- nawet popłynęły na niej łzy! Polecam.

Poprzednia książka autorki była zdecydowanie lepsza, bardziej mięsista i dopracowana. W porównaniu do "Włoskiej miłości" – ta jest nierówna i dość chaotyczna, a szkoda, bo autorka już dowiodła, że umie pisać ładnie i z klasą. Mam jednak nadzieję, że będzie to jedynie chwilowe zachwianie i kolejny tom będzie zupełnie inny. I tego życzę i Wam i sobie.