Brudna gra. Dziedzictwo. Tom 1 (okładka  miękka)

Tytuł idealnie oddaje akcje utworu. Mamy tutaj przedstawione losy Kajetana - byłego policjanta, aktualnego ochroniarza w barze, Kiry - młodej kobiety z trudną historią oraz Eryka - mężczyzny na pozór idealnego.. Jest tu ukazanych wiele scen brutalnych, intymnych ale także ukazujących dwie strony medalu. Większość utworu jest retrospekcją wydarzenia z pierwszych rozdziałów. Kira jest świeżą absolwentką Akademii Sztuk Pięknych, lecz w dzień otrzymania dyplomu ukończenia studiów jej życie się rozsypuje na kawałeczki. Jej chłopak zdradza ją z najlepsza przyjaciółką, ojciec z którym przez całe życie nie miała kontaktu umiera a na dodatek pozostawia pokaźny majątek w tym najlepszą firmą marketingową w Warszawie. Drastyczna zmiana okazuje się bardzo ciężka. Kirze pomaga w tym wszystkim idealny Eryk, który okazuje się, że prowadzi podwójne życia, gdyż ciągną się za nim błędy z przeszłości od których nie potrafi się odciąć. Skutkiem jest wydarzenie z ostatnich scen książki gdzie uderza on Kirę. Na dodatek jej były chłopak stwarza kobiecie multum problemów. Kulminacyjnym momentem jest zaatakowanie kobiety na środku ulicy przez jej poprzedniego partnera. Podczas czytania tej książki przeżywamy wydarzenia zarówno od strony Kiry jak Eryka. Gdy się przeczyta jeden rozdział chce się czytać więcej i więcej, gdyż wpływa na to bardzo dużo aspektów pojawiających się w utworze. Książka jest idealna dla osób kochających romansidła połączone z kryminałem Zuzanna W.

"Jesteś piękną, młodą kobietą. Masz w sobie ducha walki, a do tego dostałaś od losu ogromną szansę. Ciesz się tym, dziewczyno, i przestań żyć przeszłością. Liczy się przyszłość i to, jak pokierujesz swoim życiem." Kira Sadowska prowadzi zwykłe życie. Mama, jej partner, przyjaciółka Ulka, chłopak Paweł, studia. Zdawałoby się, że nic ciekawego. Ale to właśnie pewnego dnia los skieruje swoje działa w stronę młodej kobiety nieświadomej o totalnie nie gotowej na rewolucje, jakie jej przygotował. Kira dowiaduje się, że jej biologicznym ojcem był Tomasz Abramowicz, właściciel największej w kraju agencji marketingowej. Był, bo zmarł a cały swój majątek zostawił swojemu jedynemu dziecku - Kirze. A to nie jedyna szokująca informacja. Na jaw wychodzi sekret Ulki i Pawła, który zburzy resztki spokoju. Nowe życie jawi się Kirze jako jedna wielka niewiadoma. Na szczęście w firmie może liczyć na Eryka Szulca, współwłaściciela firmy. Co się wydarzy? Czy Kira odnajdzie się? Jaki okaże się Eryk? Czy to będzie owocna współpraca czy może skazana już na wstępie na niepowodzenie? Jakie sekrety i tajemnice jeszcze ujrzą światło dzienne? Alicja Skirgajłło. Tej autorki chyba nie trzeba przedstawiać. Za mną wszystkie dotąd wydane powieści i zdobią one regały mojej prywatnej biblioteczki. Na każdą kolejną premierę czekam z ogromną niecierpliwością. Najnowsza "Brudna gra" jest pierwszym tomem serii "Dziedzictwo". Serii, która zaczęła się z przytupem. Miała takie mocne wejście, że moje serce po ukończeniu lektury było w opłakanym stanie. Autorka koncertowo oddała emocje. A tych w powieści znajdziemy pełną paletę. Od radości, beztroski, przez chemię i pożądanie po sceny mrożące krew w żyłach. Koktajl dla wybrednych czytelników spełniające najwyższe wymagania. Romans, tajemnice i sekrety oraz morze sensacji. Miałam wręcz anielską cierpliwość do głównego bohatera. W innej opcji już dawno rzuciłabym książką, bo tak mi podnosił ciśnienie. Z drugiej strony już nie raz się zdarzyło, że u autorki bohater miał takie a nie inne cechy charakteru i przypisaną rolę. Wiedziałam, że na efekt konstrukcji takiej postaci trzeba się uzbroić w cierpliwość i zmierzyć z jego wadami i zaletami. A właśnie ten efekt finalnie wbił mnie w fotel. Kira to młoda, nieśmiała i totalnie zielona w nowym życiu, jakie sprezentował jej los. A właściwie ojciec. Z jednej strony imponowała mi skromnością i byciem nieodstępną. Ot, zwykła niezmiennie pozytywna postać. W miarę odnajdywania się w nowej roli jaką napisało dla niej życie pokazywały się inne cechy charakteru, które w moim odczuciu ładnie rozbudowały tę postać. Romans. Tego nie mogło zabraknąć. I był, a jakże. Zawierał odważne sceny y. Pełne pasji i ognia. Chemii i przyciągania. Erotyzm wciągał w ten żar. Wspomina powyżej sensacja dostarczała adrenaliny i ogromnej dawki wrażeń oraz rozrywki. Stworzony labirynt skutecznie mąciła spokój i powodował, że starałam się razem z bohaterką odkryć o co w tym wszystkim chodzi. W mojej głowie co rusz rodziły się kolejne pytania. Część z nich została oczywiście bez odpowiedzi, bo jakże mogło być inaczej, hehe. Teraz muszę uzbroić się w jeszcze większą cierpliwość w oczekiwaniu na kontynuację. Coś czuję, że sekrety i tajemnice dopiero teraz w kolejnej części będą wypełznąć na powierzchnię. Zacieram swe łapki. Już nie mogę się doczekać. Kolejna świetna pozycja od autorki dla czytelników szukających wrażeń. Ceniących ogień scen, złożoność relacji oraz historii a także pokazującej, że nie wszystko co widzą nasze oczy jest zgodne z prawdą. Iluzja i manipulacja wiodą tutaj prym. A autorka przedstawiła to w takiej postaci i w takim stylu, że nie sposób jest się oderwać od czytanego tekstu. Wciąga od samego początku w to tornado siejące spustoszenie, by finalnie wyrzucić niczym rozbitka na brzeg. Polecam Współpraca: Wydawnictwo EditioRed

„ – Zrozumiałem, że nie mogę i nie chcę przed tobą uciekać Kira… Potrzebuję cię, a ty potrzebujesz mnie – wyszeptał, spuszczając wzrok na szklany blat baru”. Jak ja czekałam na tę książkę, gdy tylko zobaczyłam zapowiedź. Bardzo byłam ciekawa tego, czy autorka jeszcze czymś może mnie zaskoczyć. Bardzo podoba mi się okładka i gdy tylko przyszła do mnie książka to nie mogłam już dłużej czekać i sięgnęłam po nią. Zatraciłam się w tej historii do takiego stopnia, że świat wokół przestał istnieć. Ta książka rozwaliła mnie emocjonalnie – Moje serce krwawi… To, co tu się działo… Wow. Autorka jednak miała jeszcze asy w rękawie, które przedstawiła w tej historii. Uwielbiam pióro autorki – Mogę śmiało brać w ciemno jej książki, bo wiem, że spędzę przy tych historiach miło czas. W trakcie czytania miałam wiele emocji, a zakończenie książki mnie zaskoczyło. Jest to tajemnicza, namiętna, ale i bolesna historia, która wywołuje mieszankę emocji. Nie zabrakło szczypty erotyki i zwrotów akcji! Fenomenalna książka, która na długo zapadnie w mojej pamięci. Alicja dalej zaskakuje i sprawia, że po przeczytaniu książki czuje się niedosyt. Kira miała poukładane życie – Chłopak, kochana przyjaciółka i ukończenie studiów akademii sztuk piękna. Ma marzenia, plany. Pewnego dnia wszystko się burzy niczym zamek z piasków. Nic nie będzie takie samo. Zdrada. Smutek. To nie koniec… Dodatkowo dowiaduje się, że jej ojciec zmarł i przepisał swój cały majątek. Wszystkie plany się zmieniają…. Czy dziewczyna odnajdzie się w nowej roli? Czy poradzi sobie z firmą? Kim tak naprawdę jest Eryk? Czy Kira odnajdzie spokój i szczęście? Nie mogłam się ani na chwilę oderwać, wręcz ta fabuła mnie zahipnotyzowała. Z każdą kolejną stroną było coraz więcej emocji. One grają tutaj pierwsze skrzypce. Sam już wstęp książki zachęca do tego, aby zatracić się w tej gorącej, sekretnej historii. Jestem zaskoczona tą książką… Ta historia skradła moje serducho! Kira to silna, odważna postać, która łatwo się nie poddaje. Miała poukładane życie, ale wszystko się burzy. Jej życie się wywróciło do góry nogami. Musi się odnaleźć w nowym świecie. Co nie jest takie łatwe dla niej. Dowiedziała się, że jej ojcem był Tomasz, który był właścicielem największej agencji marketingowej. Sztuka i marketing to dwa różne światy. Jednak dziewczyna się nie podda, a z pomocą przychodzi jej Eryk. Od początku miałam wobec Eryka podejrzenia. Jednak chciałam wierzyć w to, że dziewczyna będzie przy nim szczęśliwa. Życie potrafi zaskoczyć, a Eryka myślałam, że uduszę. Nie tylko go miałam ochotę udusić, ale to musicie sami zapoznać się z tą historią. Bardzo polubiłam się z Kirą i współczułam jej tego, co ją spotkało. Trzymałam kciuki za happy end. Zasługuje na szczęście i miłość. Nie zabrakło w tej książce gorąca, namiętności i pikantności. Było bardzo gorąco. Nie zabrakło zwrotów akcji, które trochę namieszały. Akcja nie zwalnia tempa, a kilka stron przed zakończeniem książki sprawia, że moje serce biło szybciej. Zakończenie… Gdzie dalsze strony książki? Czyżby drugi tom? Czuję, że to nie koniec. Historia o zaufaniu, miłości, tajemnicach i karierze. W pewnej chwili miała zwykłe życie, a w drugiej odziedziczyła duży majątek i nie tylko. Bardzo byłam ciekawa tego, jak może się zakończyć historia i autorka mnie zaskoczyła, bo się nie spodziewałam takich zwrotów akcji, a tym bardziej zakończenia. Spodobała mi się kreacja bohaterów i to jak autorka dopieściła książkę na ostatni guzik. Widać to ile serca oddała w tę historię. Jest to piękna, emocjonalna, smutna historia, która łapie serduszko. Historia opowiada o tym, jak ważne jest zaufanie i jak łatwo można je stracić. Przyjaźń. Rodzina. Niebezpieczeństwo. Gorący romans. Czekam na więcej. Gorąco polecam!

„Odziedziczyła ogromny majątek, a wraz z nim ogromne kłopoty...” „Brudna gra” autorstwa Alicji Skirgajłło jest to pierwszy tom serii Dziedzictwo, która zapowiadała się na zwyczajny romans biurowy, jednak czym więcej stron przeczytałam tym bardziej czułam jak w ogromnym byłam błędzie... Najnowsza książka Skirgajłło stanowi świetną historię, która łączy w sobie elementy ognistego romansu oraz trzymającego w napięciu thrillera. Kira Sadowska ma jasno sprecyzowany plan na najbliższe tygodnie. Kończy studia w akademii sztuk pięknych, odbiera dyplom i wyjeżdża na upragnione wakacje. Paryż u boku ukochanego chłopaka i w towarzystwie najlepszej przyjaciółki ― czy można sobie wymarzyć coś wspanialszego? Niestety, Kira będzie musiała odłożyć Paryż na później… Być może nawet na dużo później. Tak to zazwyczaj bywa z planami, że los lubi w nich namieszać. Na Kirę jak grom z jasnego nieba spada wiadomość, że jej ojcem, którego nigdy nie poznała, jest Tomasz Abramowicz, właściciel największej w Polsce agencji marketingowej. W zasadzie był, bo mężczyzna niedawno zmarł, ale przedtem zapisał córce cały majątek. Jakby nie dość było emocji, na jaw wychodzi tajemnica, którą skrywali przed Kirą Ulka i Paweł. To zdecydowanie zbyt wiele dla tej drobnej młodej kobiety z burzą rudych włosów. Z pomocą przychodzi Kirze Eryk, przystojny współwłaściciel firmy Abramowicza. Tylko czy ona może mu całkowicie zaufać? Pamiętacie może jak w czasie recenzji poprzedniej książki tej autorki narzekałam na małą ilość akcji? Pani Alicja chyba wzięła sobie to do serca... Jestem mile zaskoczona tym tytułem. Skirgajłło umiejętnie usypia czujność swojego czytelnika serwując mu niewinny, wręcz powolny początek, który zapowiada zwyczajny romans, jednak to co dzieje się później... Ta książka w pewnym momencie porwała mnie w swoje szpony i nie wypuściła dopóki nie poznałam zakończenia tej historii. „Brudna gra” to powieść pełna kłamstw, które zaczynają powoli wychodzić na światło dzienne, co z kolei powoduje, że czytelnik nie jest w stanie zdecydować kto w tej historii kłamie, a kto mówi prawdę. Zazwyczaj pierwszy tom danej serii/trylogii ma za zadanie wprowadzić czytającego do świata wykreowanego przez danego autora, jednak w przypadku tego tytułu mamy coś zupełnie innego - pani Alicja rozpoczęła tę serię z dużym przytupem. Ta lektura zapewniła mi tak wiele zwrotów akcji, że w pewnym momencie nie potrafiłam przestać czytać. I tutaj wysuwa się duża wada tej książki - za szybko się ją czyta! Teraz opowiem Wam o kolejnym atucie tej historii - jej główni bohaterowie. Powiem Wam, że najbardziej spodobała mi się postać Kiry - dość szybko złapałyśmy wspólny język, ta dziewczyna zaimponowała mi swoim charakterem. Jest to młoda kobieta, która pomimo wielu trudności stara się odnaleźć w nowej rzeczywistości, w której się znalazłam oraz jest to osoba, która zawsze żyła według swoich zasad - miała gdzieś zdanie innych i zawsze robiła to co podpowiada jej rozum. Natomiast jeśli chodzi o Eryka przyznam, że jest to trudny orzech do zgryzienia, od samego początku czułam, że jest z nim coś nie tak... Jednak nie będę Wam zbyt dużo zdradzać na jego temat - wspomnę tylko byście nie dali się zwieść jego niewinnej buźce, czy też duszy romantyka - ten mężczyzna sporo namiesza w życiu naszej bohaterki. Czy książkę polecam? Zdecydowanie tak, pani Alicja nadal się rozwija - z każdą skończoną książką widzę jej progres, który mnie (jako czytelnika) bardzo cieszy. Jestem zaskoczona jak zawiłą intrygę przygotowała dla swojego czytelnika Skirgajłło na zaledwie 300 stronach. Przez ostatni rozdział z niecierpliwością wyczekuję drugiego tomu, który mam nadzieję będzie tak dobry (a nawet lepszy) jak pierwsza część. IG: @zaczytana_archiwistka

Często bywa tak, że los coś nam daje ale i odbiera, w ramach jakiejś jego specyficznej równowagi. Czy to sprawiedliwe, czy było warto, to zawsze kwestie dyskusyjne, zwłaszcza, że na niektóre sprawy nie mamy większego wpływu. Warto więc cieszyć się tym, co zsyła nam przeznaczenie, a może zwykły przypadek. Lecz nawet gdy wydawać by się mogło, że niemal gwiazda spadła z nieba u naszych stóp i czujemy się niczym zwycięzcy wielkiej loterii... trzeba zachować czujność. Bowiem czasem coś, co wygląda na piękne, może przynieść też wiele trosk. A ostrożności w życiu i w stosunku do innych osób nigdy za wiele. Kira właśnie skończyła studia na ASP i bardzo by chciała rozwijać się zawodowo właśnie w kierunku sztuki. Od lat dzieli wynajmowane mieszkanie z chłopakiem i najlepszą przyjaciółką. Wychowywana była przez matkę i to w niej oraz w ojczymie zawsze może znaleźć oparcie w trudnych chwilach. A te nadchodzą zupełnie niespodziewanie, niwecząc wszystkie jej plany. Zdrada najbliższych osób oraz informacje odnośnie nieobecnego ojca, zmieniają jej życie diametralnie w ciągu kilku dni. Ta niewinna, nieco naiwna, samotna i niezwykle zagubiona dziewczyna, wkroczy w świat, o którego istnieniu nie miała pojęcia. I być może wolałaby nadal żyć w błogiej nieświadomości... Eryk od lat był prawą ręką Tomasza- ojca Kiry. Jeśli chodzi o sprawy dotyczące prowadzonego biznesu jest naprawdę ekspertem i nikt nie może mu tego odmówić. Niestety, w firmie dość wyraźnie dystansuje się od pracowników i pokazuje im swoją wyższość. Z tej ewidentnej przewagi stanowisk korzysta również wikłając się w kolejne biurowe romanse, które dla niego nic nie znaczą. Do perfekcji opanował sztukę manipulacji i zgrabne manewrowanie wśród własnych kłamstw. Niestety, niespodziewane uczucia oraz pogłębiające się problemy coraz mocniej wpływają na jego plany. I być może nawet tajemniczy Eryk nie będzie w stanie wszystkiego wyprostować... "Brudna gra" to pierwszy tom serii "Dziedzictwo". Autorki chyba nie trzeba nikomu przedstawiać, fani gatunku doskonale znają jej znakomite pióro i w tej kwestii, zaręczam, nic nie uległo zmianie. Niezmienne jest także to, że biorąc do ręki książkę Alicji należy spodziewać się jedynie.. niespodziewanego. Bowiem nie sposób jakkolwiek przewidzieć kierunku, w którym potoczą się losy kreowanych przez nią bohaterów. A jeśli o kreacji mowa to jest ona naprawdę nieziemska! Zręcznie konfunduje nawet wprawionych czytelników sprawiając, że nie wiadomo komu wierzyć i czyje uczucia są prawdziwe. Zachwyciła mnie postać Eryka, choć z pewnością nie jest on krystaliczny, to zwraca uwagę swoim charakterem, genialnymi zdolnościami zjednywania sobie ludzi wokół ale i.. czytelnika. Owija nas sobie wokół palca, pokazuje jedynie to, co chce w danym momencie pokazać, a tak naprawdę pozostaje enigmą nie do rozszyfrowania. Kira z kolei wzbudza odmienne uczucia, są momenty gdy chcielibyśmy ją wesprzeć, są również i takie, kiedy pragnęlibyśmy nią wstrząsnąć ale tak naprawdę, wraz z rozwojem wydarzeń wokół niej, podzielamy jej zagubienie. Po prostu, Alicja perfekcyjnie nadała charaktery swoim bohaterom. Ta książka to także cały ogrom emocji, które niczym tsunami uderzają w nas raz za razem i gdy już wydaje się, że wypływamy na spokojniejsze wody, to znikąd ponownie pojawia się fala, która rozbija wszystkie snute przez nas podejrzenia w drobny mak. W powieści tajemnice stanowią główny jej nurt, erotyka miesza się z sensacją, a beztroskie chwile są brutalnie przerywane przez momenty wywracające życie do góry nogami. Świetna narracja, doskonale nadane tempo wydarzeń i niebanalne postaci- czego chcieć więcej? Jedynie kolejnej części serii- oby jak najprędzej! Ogromnie polecam.

💙 RECENZJA 💙 "Jutrzejszy dzień rozpocznie nowy etap w moim życiu. Nowy, lepszy...tak wtedy myślałam." ✨✨✨✨✨ Kira Sadowska młoda studentka akademii sztuk pięknych wraz z ich ukończeniem chce zacząć życie od nowa. Po odebraniu dyplomu chce wyjechać na wymarzone wakacje do Paryża ze swoim chłopakiem Pawłem i najlepszą przyjaciółka Ulą. Niestety nie wszystko pójdzie po jej myśli. Jej ojciec, którego tak naprawdę nie zdążyła, poznać po swojej śmierci przepisał jej cały majątek oraz firmę marketingową, w której był właścicielem. Jakby było mało jej kłopotów najbliżsi Kiry Paweł i Ula szykują dla niej nieprzyjemną niespodziankę. Co się wydarzy? Dziewczyna jest, załamana nie wie, co ma zrobić ze swoim życiem i spadkiem, który otrzymała. Jednak z pomocą przychodzi jej cholernie przystojny Eryk prawa ręka i współwłaściciel jej ojca. Czy coś się między nimi wydarzy głębszego niż tylko prowadzenie wspólnie firmy? Czy mężczyzna okaże się godnym zaufania człowiekiem? Czy Kira poradzi sobie z nowymi obowiązkami? Co się jeszcze wydarzy? 💙💙💙💙💙 Kochani książka „Brudna gra. Dziedzictwo” jest to romans pełny emocji, pożądania, namiętności, tajemnic oraz intryg. Kolejna zaskakująca powieść autorki, którą czytałam z wielkim zainteresowaniem i byłam, ciekawa do samego końca co się wydarzy i jakie tajemnice wyjdą na jaw. Świetnie wykreowani bohaterowie, którzy zrobili na mnie dobre wrażenie, choć byli, tacy co trochę mniej zyskali mojej sympatii. Kira młoda piękna rudowłosa dziewczyna po odebraniu dyplomu pragnie wyjechać do Paryża wraz ze swoim chłopakiem i najlepszą przyjaciółką. Jednak nie wszystko się spełni, jak to sobie zaplanowała, a jej życie wywróci się do góry nogami. Dowie się, że miała ojca, który nie zdążył jej poznać, a po swojej śmierci zapisał jej cały spadek wraz z firmą marketingową, w której teraz Kira będzie szefową, ale jakby było mało rewelacji, to odkrywa, że jej bliskie osoby Paweł i Ula nie są wobec niej w porządku. Co się wydarzy? Co odkryje Kira? W sprawy firmy wprowadza ją przystojny Eryk jej partner biznesowy. Od samego początku między nimi zaczyna coś iskrzyć, ale czy mężczyzna będzie miał dobre zamiary wobec dziewczyny, która bardzo mu się spodobała? Jakie tak naprawdę tajemnice skrywa Eryk? Spodobała mi się postać Kiry skromnej, dobrze ułożonej trochę zagubionej, ale też trochę szalonej i zadziornej, która nigdy się nie poddaje. Jednak były momenty, że trochę działała mi na nerwy swoją naiwnością, ale jak to mówią, że miłość jest ślepa. Eryk, natomiast mężczyzna dla mnie zagadka skrywa pewnie tajemnice. Wobec Kiry bardzo szarmancki dżentelmen, przy którym czuje się bezpiecznie i wyjątkowo. Jednak jest, coś w nim mrocznego co z jednej strony mnie ciekawiło i dawało dużo do myślenia, a momentami odpychało, i to bardzo. Czy Kira była manipulowana przez Eryka? Czy miała klapki na oczach? Czy dobrze ulokowała swoje uczucia? Więcej wam nie mogę, zdradzić dowiedzie, się czytając tę historię. Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło, takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam. Teraz czuję duży niedosyt i na pewno sięgnę po drugą część, a wam gorąco polecam. ⭐ 10 /10 Dziękuję za egzemplarz do recenzji @skialicja @editio.red

"Jeśli chcesz coś osiągnąć, to musisz o to walczyć. Jeśli chcesz coś mieć, musisz dojść do tego sama." Kilka ostatnich wieczorów minęło mi na lekturze "Brudnej gry" Alicji Skirgajło. To moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. Przyznam, że opis z okładki książki był tak kuszący, że nie mogłam odmówić sobie zapoznania się z tą historią. Czy powieść spełniła moje oczekiwania? Zachęcam do zapoznania się z opinią. Kira Sadowska wiedzie spokojne, niczym niezmącone życie studentki akademii sztuk pięknych. Lada chwila ma odebrać dyplom i wspólnie z dwójką najbliższych przyjaciół wyruszyć w podróż do Paryża. Niestety, w ciągu jednej doby jej życie komplikuje się do tego stopnia, że wakacje okazują się niemożliwe do zrealizowania. Dziewczyna dowiaduje się o spadku po ojcu, z którym nie utrzymywała żadnego kontaktu, a do tego jej znajomi wycinają jej numer, który wszystko zmienia. Czy Kira poradzi sobie w tej trudnej sytuacji? Główna bohaterka od samego początku wzbudziła moją sympatię. To, w jaki sposób została potraktowana przez najbliższych przyjaciół momentalnie przełożyło się na współczucie względem Kiry. Bardzo mocno jej kibicowałam i gdy okazało się, że w towarzystwie kobiety pojawił się ktoś, kto jest jej przychylny, od razu ogromnie się ucieszyłam. Eryk, bo o nim mowa, z początku wydawał mi się godnym zaufania facetem. Jego szarmanckość i roztoczenie opieki nad Sadowską bardzo mnie ujęły. Niestety, z czasem na idealnej sylwetce mężczyzny zaczęły pojawiać się rysy. Czyżby Kira ponownie wpakowała się w toksyczną relację? "Brudna gra" to wybuchowa mieszanka kilku gatunków literackich, z których każdy daje się zauważyć na różnych etapach historii. W początkowych partiach tekstu autorka stawia na wątek obyczajowy i romans z domieszką erotyki, która później zostaje zaakcentowana zdecydowanie mocniej. W miarę rozwoju akcji na prowadzenie wychodzi wątek sensacyjny. Jego punkt kulminacyjny obserwujemy w końcowych fragmentach powieści. Tak, muszę przyznać, że sam finał dostarczył mi mnóstwa emocji: zdumiał i wzbudził pragnienie natychmiastowego poznania kontynuacji tej historii, co niestety, jest w tej chwili niewykonalne. Mam trochę wrażenie, że ta powieść jest nierówna: w przeważającej mierze czyta się ją bardzo dobrze, jednak są pewne momenty, do których mam niewielkie zastrzeżenia, jak chociażby pojawianie się pewnych zdarzeń fabularnych, mimo braku jakichkolwiek pzesłanek ku temu. Ale może to tylko takie moje subiektywne odczucie? Warto jednak popracować nad warstwą językową, gdyż natrafiłam w tekście na kilka powtórzeń, których z powodzeniem można byłoby uniknąć. Podsumowując, bardzo miło spędziłam czas na lekturze tej powieści i z niecierpliwością będę wyglądać kontynuacji tej historii. Myślę, że druga część będzie zdecydowanie bardziej dynamiczna. Moja ocena 7,5/10

Mieliście kiedyś tak, że pewnego dnia straciliście i zyskaliście wszystko? Kira Sadowska tak miała. Jeden dzień zmienił jej życie o sto osiemdziesiąt stopni. W dniu odebrania dyplomu ukończenia studiów skrywane przed nią tajemnice wyszły na jaw, jej dotychczasowe plany na przyszłość legły w gruzach i została sama. Jedocześnie niespodziewanie dostała wiadomość o potężnym spadku od ojca, którego nigdy nie poznała. Tomasz Abramowicz był właścicielem największej w Polsce agencji marketingowej. Zapisał jej wszystko co miał. „Odziedziczyła ogromny majątek, a wraz z nim ogromne kłopoty.” Przed zdruzgotaną Kirą jawią się zupełnie nowe możliwości rozwoju kariery. Jednak jak na świeżo upieczoną absolwentkę malarstwa to trochę za dużo. Z pomocą przychodzi jej przystojny współwłaściciel firmy ojca. Jak potoczą się losy Kiry? Czy bajkowe perspektywy, które się przed nią otworzyły nie okażą się złudne? Komu może ufać Kira? Książka już od pierwszych stron zapowiada się tajemniczo. W prologu akcja dzieje się półtora roku później niż akcja właściwa książki. W dodatku opisana jest z perspektywy osoby trzeciej, przez co dostajemy jedynie znikome przypuszczenia odnośnie biegu wydarzeń. Na myśl od razu przychodzi pytanie: „Co doprowadziło Kirę do tego momentu?”. W pierwszych rozdziałach akcja szybko się toczy. Podkreśla to ile wydarzyło się w tak krótkim czasie i jak odmieniło to życie dziewczyny. Poznajemy perspektywę zarówno Kiry jak i Eryka, współwłaściciela firmy ojca. Podobało mi się to, bo dzięki temu wiadomo w jaki sposób myślą i czym się kierują w swoim zachowaniu. Akcja rozgrywa się głównie w centrum Warszawy, w wysokim, nowoczesnym biurowcu oraz eleganckim, przestronnym, dwupiętrowym mieszkaniu w apartamentowcu. Bohaterowie przeważnie ubierają się w koszule, garnitury lub spódnice i szpilki. AbramTrust jest bardzo znaną i bogatą firmą z wieloma pracownikami. W takich miejscach plotki roznoszą się bardzo szybko. „Brudna gra. Dziedzictwo.” Alicji Skirgajłło to romans z wątkiem sensacyjnym. Jest w niej sporo scen przeznaczonych dla oczu osób pełnoletnich. Opisane są w sposób, który przyprawia o rumieniec na twarzy i dreszczyk emocji. W połączeniu z tajemniczym motywem w książce jest to dobry wybór na samotny wieczór w domu pod kocykiem. Współpraca barterowa z Wydawnictwem Editio Red.

Kira to młoda absolwentka malarstwa. Jednego dnia życie dziewczyny wywraca się do góry nogami. Zakończenie szkoły, burzliwe rozstanie z chłopakiem, informacja o testamencie. Kira nieoczekiwanie dostaje w spadku po ojcu, którego nie znała, ogromny majątek oraz bardzo dobrze prosperującą firmę. Tam też poznaje Eryka - prawą rękę ale też przyjaciela ojca. Mężczyzna ten przyciąga kobiety, ale ma też swoje tajemnice.  Czy Kira zaufa Erykowi? Czy mężczyzna ma szczere intencje? Jakie skrywa tajemnice? Jak potoczą się losy bohaterów? Intrygi, kłamstwa, nieoczekiwane sytuacje. Niebezpieczeństwo i zagrożenie. Zaufanie, zmiany, walka, nowe życie. Uczucia, namiętność, romans. Podstęp, zdrada, zranienie, ból. Muszę przyznać, że książka trzyma w napięciu. Nie raz byłam w szoku, a zachowanie bohaterów całkowicie mnie zaskakiwało.  Nie ukrywam, że spodobała mi się postać Eryka. Niezwykle mnie intrygował i praktycznie do końca nie potrafiłam go rozgryźć. Kira z kolei była, moim zdaniem, bardzo zagubiona i ufna. Momentami może nawet lekko naiwna. Jestem bardzo ciekawa jak dalej rozwinie się jej sytuacja. Do tego w całej historii swoje role odgrywają Natalia, Paweł, Justyna oraz osoby z życia Eryka. Wszyscy oni dodają całości odpowiedniego pazura. Kurcze, ależ mnie ta książka zaciekawiła. Jestem bardzo ciekawa jak to wszystko się dalej rozwinie, a samo zakończenie totalnie mnie zaskoczyło i sprawiło, że już wyczekuje kolejnej części.  Nie jest to typowy romans biurowy, choć początkowo wszystko na to wskazuje. Im bardziej zagłębiamy się w tę historię, tym więcej zaczyna się tam dziać, nie pozwalając nam się nudzić. Nie brakuje tu również niezwykle gorących scen, które dodatkowo dodają całości  pikanterii. Lubię książki Autorki i tym razem również się nie zawiodłam. "Brudna gra" to wciągająca historia, która daje do myślenia. Byłam bardzo ciekawa jak ta historia się zakończy, a gdy już poznałam zakończenie, czuję się jeszcze bardziej skołowana. Zachęcam do jej przeczytania. Zdecydowanie jest to romans, który wciąga i trzyma w napięciu. Gorąco polecam przeczytać tę książkę. Gwarantuję, że rozgrzeje ona wam te zimowe wieczory i nie pozwoli się ani przez chwilę nudzić. Dziękuję Alicji Skirgajłło oraz Wydawnictwu Editio Red za zaufanie i egzemplarze patronackie ❤️

Kolejna książka Alicji Skirgałło, która była naprawdę niesamowita i fantastycznie oraz szybko się ją czytało. Od pierwszej do ostatniej strony autorka angażowała czytelnika, wzbudzała w nim zainteresowanie, a także ogromny wachlarz emocji. Historia rozpoczyna się, kiedy życie Kiry wywraca się do góry nogami. Kończy ASP, ale kończy również związek i długoletnią przyjaźń, gdyż najbliżsi jej ludzie dopuścili się zdrady. Do tego dowiaduje się, że jej ojcem był właściciel największej w Polsce agencji marketingowej, ale ze względu na jego śmierć to jej w spadku przypada zarówno firma, jak i cały jego majątek. Oczywiście to nie koniec emocji, bo w firmie został współwłaściciel Abramowicza, który nie dość, że jest bardzo przystojny, to gustuje w pięknych kobietach. Postanawia on wprowadzić Kirę w tajniki firmy, tylko czy kobieta powinna mu bezgranicznie ufać? Przyznam szczerze, że jestem pełna podziwu dla autorki i jej kolejnych pomysłów na książki, gdyż każda jest inna, a jednocześnie tak samo wciągająca. Potrafi wciągnąć i zainteresować, a pomieszanie gatunków – w tym wypadku romansu, erotyku i sensacji sprawiło, że uczucie niepokoju nie opuszczało mnie ani na chwilę, a gorąca relacja pomiędzy Kirą i Erykiem dodawała całej historii smaczku i pikanterii. Od pierwszej strony poczułam sympatię do młodej Kiry, ale bardzo negatywne emocje wzbudzał Eryk. Czy słuszne były moje odczucia, to już musicie przekonać się sami zatapiając się w lekturze. Niewątpliwie ogromnym plusem było zwrócenie uwagi na zwykłe, życiowe problemy ludzi, ale również na emocje, które towarzyszyły im w różnych sytuacjach. Autorka słowem pisanym spowodowała, że emocje dosłownie wylewały się na zewnątrz i osobiście odczuwałam je wewnątrz jakbym była w identycznej sytuacji jak nasi bohaterowie. Jedyne czego mogę się przyczepić, to zakończenie. O matko! Takie zakończenie, że chciałoby się już, natychmiast sięgnąć po drugi tom, a on pojawi się dopiero za miesiąc. Ale warto czytać tom pierwszy i warto czekać na ten kolejny. Gwarantuję, że to będzie niesamowita czytelnicza uczta i niezapomniana przygoda.