5/5
16-10-2021 o godz 13:12 przez: Izolda
"Brakujący obrazek" to moje drugie spotkanie z twórczością Anny Ziobro. Jakże udane. Twierdzę, że nawet bardziej niż pierwsze! Ola nie miała łatwego życia. Urodziła się w rodzinie, w ktorej ojciec myślał, że jest panem i władcą. Stróżem prawa w pracy i stróżem rodziny. W rzeczywistości był jednak katem. Ola bardzo pragnęła wyrwać się z domu. Wiedziała, że jej szansą na to jest nauka, dobrze zdana matura i wyjazd na studia. Chciała też jak najlepiej dla swojej mlodzszej siostry. Życie jednak nie zawsze układa się tak, jakbyśmy chcieli. Ta powieść to istne bogactwo emocji i relacji. Autorka w swoim, lekko lirycznym stylu kreśli ludzkie charaktery i losy. Nie wiem dokładnie jak mogłabym określić styl Ani. Jest lekki, ale i rzeczowy, ale wszystko jest też bardzo liryczne. A fo najważniejsze wiarygodne, rzeczywiste. Jak gdyby autorka naprawdę siedziała w skórze każdego ze swoich bohaterów. To powieść o problemach osobistych i społecznych. Wątek świąteczny jest tu tylko dodatkiem, wiec nie oczekujecie lektury miłej, łatwej i przyjemnej. Ania Ziobro porusza temat przemocy domowej. Zarówno fizycznej, jak i psychicznej i jej konsekwencji, a także współuzależnienia. Nastoletniej ciąży, samotnego rodzicielstwa, opuszczania domu i rodziny. A także, co ważne, nie idealizuje, nie upiększa początków rodzicielstwa! Pokazuje jak nasze decyzje wpływają na nas i innych, czy jaki wpływ ma dzieciństwo na doroslego czlowieka. Porusza temat odpowiedzialności, przyjaźni, wstydu, problemów z adaptacją i chęć wpasowania się. Każda postać ma swoją historię, motywację i bagaż doświadczeń. Wszystko w tej ksiazce jest życiowe, chociaż nic tu nie jest banalne. To powieść wielowarstwowa, z której każdy wyciągnie coś dla siebie. Ja jestem szczerze zachwycona i pod wrażeniem. Dziękuję!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-12-2021 o godz 17:59 przez: Agata G.
To gorzka historia, w której Anna Ziobro podjęła temat przemocy domowej. Autorka pokazała jej oblicze, o którym nie mówi się często. W tej powieści ofiarami są córki policjanta, a ich tragedia nie kończy się w momencie, gdy opuściły rodzinny dom. Anna Ziobro pokazała, jakie są skutki życia w przemocowej rodzinie. W sposób autentyczny zobrazowała to, co dzieje się z psychiką ofiar: ich depresję i próby odcięcia się od wspomnień. "Brakujący obrazek" to powieść, która może stać się czytelnikom naprawdę bliska. W doskonały sposób ukazuje polskie realia. W życiu bohaterów nic nie dzieje się z przypadku – nic nie jest im podarowane przez los. Bohaterowie są różnorodni, a na przestrzeni lat zachodzą w nich mentalne zmiany. Najbardziej jednak cenię tę powieść za pokazanie macierzyństwa Oli oraz jej relacji z córką. Urodzenie Mai nie było dla dziewczyny momentem, w którym wszystko zmieniło się na lepsze. Kolejny raz spotkały ją trudności. Po kilkunastu latach stosunki z córką nie były usłane różami, a nastoletni bunt nie ominął Mai. "Brakujący obrazek" czyta się jednym tchem. Anna Ziobro od początku angażuje czytelnika w losy bohaterów, budząc przy tym wiele emocji. Choć ciężar emocjonalny tej powieści jest spory, to Autorka nie sztucznie poruszać, stosując wymyślne zabiegi. Sama historia jest tak trudna i na tyle prawdziwa, że nie sposób być na nią obojętnym. Przy tym styl Anny Ziobro nie jest przegadany, jest bardzo naturalny – czuć w nim Jej lekkie pióro. "Brakujący obrazek" to nie jest typowa świąteczna powieść, w której unoszą się cudne zapachy, a do bohaterów uśmiecha się los. To historia, która nie jest oderwana od rzeczywistości. Gorzka, trudna oraz taka, z którą przynajmniej w części musiała się zmierzyć niejedna matka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-10-2021 o godz 08:15 przez: Urszula Chlasta
„Brakujący obrazek" Anny Ziobro to zimowa opowieść, która właśnie dziś ma swoją PREMIERĘ 🥳 ☂️Historia osadzona jest w teraźniejszości i przeszłości. Ola jest przed maturą, do której sumiennie się przygotowywała, marząc o medycynie. Zaszła w ciążę i została wyrzucona przez swojego ojca z domu. Trafiła pod dach swojego chłopaka i jego ojca pana Stanisława. To trudny czas: nauka, wczesne macierzyństwo i niedojrzały partner oraz brak wsparcia ze strony jej bliskich. Trzydziestoczteroletnia Aleksandra Romańska, która obecnie samotnie wychowuje nastolatkę Maję, próbuje ułożyć sobie życie na nowo. Dzięki pomocy cudownego współlokatora Stanisława mogła je zacząć. Jednak przeszłość i zostawiona w nim ukochana siostra nie daje jej żyć pełną piersią. Jak bardzo odległe czasy mogą wpłynąć na obecne życie? Czy siostry się odnajdą? ☂️Moją szczególną uwagę przykuła cała gama męskich osobowości, która została bardzo ciekawie i wiarygodnie przedstawiona. Mamy egoistę, który zostawia rodzinę, nie potrafiąc o nią walczyć. Sadystę, który znęca się okrutnie psychicznie i fizycznie nad rodziną. Prawdziwego mężczyznę, który dla szczęścia ukochanej i swojego jest gotów schować dumę do kieszeni. Przyjaciela, który wspiera, pomaga, wysłucha i powie ciepłe słowo. ☂️Targały mną różne emocje i uczucia, kiedy czytałam tę powieść. Jednak nie moje emocje są tu najważniejsze, a bohaterek, które przeszły piekło w dzieciństwie zgotowane im przez ojca. Dom, który powinien być parasolem bezpieczeństwa był złożony do maksimum. Smutny obraz kobiet, gdzie jedna chwila odmienia cały bieg ich życia, a trauma z dzieciństwa ma ogromny wpływ na ich dorosłe życie. ☂️Polecam Wam powieść, w której złamani ludzie ratują złamanych ludzi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-11-2021 o godz 22:40 przez: Kicia1914
Ola, Natalia i ich rodzice na pozór wiodą szczęśliwe życie. Niestety, jak tylko "wejdziemy" do ich domu dowiadujemy się, że kobiety żyją w koszmarze. Mężczyzna znęca się nad swoimi córkami, notorycznie je bijąc, a żonę wykańcza emocjonalnie. Nie widzi w tym nic złego i uważa, że tak trzeba. Gdy okazuje się, że Ola jest w ciąży od razu wyrzuca ją z domu, nie martwiąc się, co się z nią stanie. Kobieta nie ma wsparcia w mężczyźnie z którym ma dziecko, przez co popada w załamanie, jest przytłoczona wydarzeniami oraz faktem, że została matką. W wieku 34 lat w końcu wychodzi na prostą, wychowuje samotnie swoją buntowniczą córkę ale również znajduje swoją miłość. Wszystko zaczyna się układać i wtedy pojawia się ojciec Mai, który przypomina sobie, że ma córkę. Ola cały czas myśli o swojej młodszej siostrze , której nie widziała od momentu opuszczenia domu rodzinnego. Często się zastanawia, gdzie mieszka, jak wygląda oraz jak ułożyła sobie życie po tym koszmarze jaki zgotował im ich ojciec. Postanawia odnaleźć Natalię, co jej się udaje dosłownie przez przypadek. Młodsza siostra ma duży żal do Oli, że ją wtedy zostawiła. Planują spotkać się pierwszy raz po latach właśnie w wigilię. Niestety spotkanie nie doszło do skutku, ponieważ wydarza się tragiczny wypadek. Sięgając po tą książkę myślałam, że będzie to słodka historia z ciepłem rodzinnym w tyle ale autorka bardzo mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się tak emocjonującej, trzymającej w napięciu oraz nieprzewidywalnej historii. Nie znałam wcześniej pisarki ale teraz chce poznać inne książki i mam nadzieję, że również mnie zachwycą.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-11-2021 o godz 09:20 przez: to_ja_mm
"Brakujący obrazek" to książka idealna na długi, jesienny wieczór - pełna emocji, traktująca o skomplikowanych relacjach, nieodpowiedzialnych decyzjach, o poszukiwaniu siebie, akceptacji i dawaniu drugich szans. 34-letnia dziś Ola to kobieta pozornie spełniona, mama nastoletniej Majki, z szansą na nowy związek. Po traumatycznym dzieciństwie, niespełnionych marzeniach o medycynie, przedwczesnej ciąży i opuszczeniu rodzinnego domu w dramatycznych okolicznościach, ułożyła sobie jakoś życie z nadzieją, że w końcu będzie spokojna i szczęśliwa. Niestety, przeszłość kładzie się cieniem na tu i teraz, bo jak odciąć się od tego, co było, kiedy pochodzi się z dysfunkcyjnej rodziny, przemocowego domu, w którym zamiast miłości, poczucia bezpieczeństwa i odpowiednich wzorców, wszystko sprowadzało się do jednego - okrucieństwa, bicia i tortur psychicznych. Najgorsze jednak jest to, że ciemna strona jej życia była rzeczywistością także Natalii - jej młodszej siostry, z którą utraciła kontakt wiele lat temu, ale wciąż ma nadzieję, że uda się ją odnaleźć i naprawić zerwane więzi... Styl taki jak lubię - ciekawie wykreowani bohaterowie, życiowe tematy, książka napisana lekkim i przystępnym językiem, historia wciąga od pierwszych stron, z ciekawością i niecierpliwością przewraca się kolejne kartki, by dojść do satysfakcjonującego mnie zakończenia. Książka przepełniona jest różnymi emocjami, a autorka skłania do refleksji, bo przecież życie nie zawsze układa się tak, jak byśmy tego chcieli. Bywa zawiłe i skomplikowane, zwłaszcza gdy chodzi o uczucia i relacje międzyludzkie...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-11-2021 o godz 20:31 przez: Anna
"- Przeszłości nie można zmienić, więc trzeba ją zaakceptować taką, jaka była. Różne rzeczy mogły sprawić, że znaleźliśmy się w tym miejscu, w którym teraz jesteśmy. Ważniejsze jest to, co zrobimy dalej." Z twórczością autorki miałam już styczność czytając książkę" Za ścianą ciszy "i już wtedy poruszyła mnie emocjami jakie wywołała." Brakujący obrazek "to historia straszna i bolesna, a zarazem dająca nadzieję na lepsze jutro. Pokazała dramat rodzinny rozgrywający się za drzwiami, znęcanie psychiczne i fizyczne. Dramat, którego nie widział nikt wokół, lub co gorsze nikt nie chciał zauważyć...To też książka o sile przebaczenia, trudnych wyborach i poświęceniu. Ojciec, głowa rodziny, przykładny policjant, a w domu oprawca, dzięki któremu zostały zerwane więzy matki i córki oraz dwóch sióstr. Ola i Natalia miały spotkać się po 15 latach na wigilii. Czy dostały szansę na odbudowanie siostrzanych więzi? Czy uda się im zacząć normalne życie? Co się stanie gdy przeszłość wróci i upomni się o swoje? Anna Ziobro ponownie poruszyła moje najczulsze strony. Wzbudziła złość na człowieka, który powinien być wsparciem. Sprawiła, że bolało mnie serce jak czytałam o tych wszystkich krzywdach i kłamstwach. Autorka ukazała ten bardzo brutalny świat zawiłości relacji rodzinnych, wychowanie "twardą ręką" i strach. A dom powinien być ostoją, miejscem, do którego chcemy wrócić, a nie uciec jak najdalej. Ta książka zapadnie mi na długo w pamięć, była realistyczna i pełna emocji. Jestem przekonana, że to co wyjdzie spod pióra autorki, mogę brać w ciemno.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-11-2021 o godz 12:29 przez: Sylwia Mąkosa
Aleksandra z Natalią nie miały łatwego dziecinstwa. Wychowywane przez despotycznego ojca żyły z nadzieją na lepsze jutro, lecz kiedy Ola, starsza siostra, zaszła w ciążę, została wyrzucona z domu, a wraz z nią nadzieja. Musiała odciąć się od rodziny, urwać kontakt z siostrą a samotne macierzyństwo sprawiło, że młodziutka dziewczyna musiała szybko dorosnąć i zrezygnować z marzeń. Dziś jest dorosłą kobietą, która pomimo kłód rzucanych przez życie, dobrze radzi sobie w wychowaniu nastoletniej córki. Ma przy sobie mężczyznę, który jest dla niej wsparciem, ale do pełni szczęścia brakuje jej siostry. Czy uda im się odnaleźć i wspólnie pokonać demony przeszłości? To już musicie przekonać się sami. Często, kiedy słucham czy czytam o przemocy domowej, tej fizycznej i psychicznej, zastanawiam się, dlaczego nękana osoba nie odejdzie od partnera. To nie te czasy, kiedy kobieta musi siedzieć cicho i znosic ból. Przecież ona ma dzieci, dlaczego nic z tym nie robi, jak nie dla siebie, to dla dzieci? Wiem, że to nie takie proste, jak się wydaje, ale i takie pytania towarzyszyły mi podczas czytania nowej powieści Anny Ziobro. ,,Brakujący obrazek”, to melancholijna powieść, która dotyka serca. Ma ona w sobie wiele smutku, bólu i żalu, a autorka swoim piórem sprawia, że czytelnik czuje to wraz z bohaterami. To nie jest typowo zimowo - świąteczna powieść, której pewnie się spodziewacie. Ta książka wzruszy, ale też sprawi, że się uśmiechniesz, bo przecież po burzy zawsze wychodzi słońce. Ja tę książkę bardzo polecam! Na każdą porę roku.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-02-2022 o godz 13:18 przez: Iwona
 Rzadko trafiają w moje ręce książki, które zostawiają w mojej pamięci i sercu trwały ślad. Książki poruszające, wzruszające, trudne, ale również podtrzymujące nadzieję do ostatniej strony. Szereg tak skrajnych i zdecydowanie  silnych emocji wywołała we mnie Anna Ziobro w swojej najnowszej książce 'Brakujący obrazek'. Jej główna bohaterka - Ola - została tak bardzo doświadczona przez życie, że nie da się jej nie współczuć, a jednocześnie nie polubić. Każda strona tej historii pokazywała, że nawet jak jest bardzo źle, to może być jeszcze gorzej. Przez całą książkę zastanawiałam się, ile nieszczęść można zrzucić na barki jednej osoby. Z drugiej strony cały czas kiełkowała mi gdzieś z tyłu głowy myśl, nadzieja, że ta historia może jeszcze mieć szczęśliwe zakończenie. Historia "Brakującego obrazka" to opowieść o błędach młodości, sile siostrzanej miłości, strachu, lęku, domowej przemocy, znęcaniu psychicznym i fizycznym. To też historia o młodzieńczej miłości dającej wierzyć, że marzenia można realizować, o rozczarowaniach, miłości, wybaczaniu.  Trudno ubrać w słowa wszystko to, co czułam podczas lektury tej książki. Jednak mimo że nie była łatwa cieszę się, że miałam możliwość zatracić w jej stronach.  Z całego serca polecam Wam tę książkę. Musicie być tylko gotowi na falę silnych emocji i trudnych przeżyć. Bardzo emocjonalna, bardzo pobudzająca, wręcz wstrząsająca. Ale mimo wszystko pełna nadziei i miłości. Lektura wyjątkowa. Lektura warta każdej czytelniczej minuty. Skradnie Wasze serca! 
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-10-2021 o godz 18:15 przez: mamausza
Tuż przed maturą Ola zachodzi w ciążę przez co zostaje wyrzucona z domu przez despotycznego ojca. Zenon z zewnątrz wygląda na kochającego męża i ojca lecz w czterech ścianach tak naprawdę stosuje przemoc zarówno psychiczną jak i fizyczną. Zastraszone nie mają do kogo zwrócić się o pomoc zwłaszcza że jest on szanowanym policjantem. Zbyt młodzi Ola i Paweł nie do końca potrafią się odnaleźć w sytuacji, a nieudane małżeństwo, wyjazd za granicę Pawła, a w konsekwencji samotne macierzyństwo sprawiły, że Ola musiała błyskawicznie dorosnąć. Teraz ma 34 lata, a w jej życiu pojawia się mężczyzna, z którym jest gotowa stworzyć nowy związek. Wydaje się że w końcu będzie spokojna i szczęśliwa choć jej myśli zaprząta siostra Natalia z którą przed laty straciła kontakt. Czy uda jej się odnaleźć Natalię? "Brakujący obrazek " to pełna emocji, trudnych wyborów i relacji historia którą ciężko odłożyć. Autorka w niezwykle obrazowy sposób pokazuje jak dzieciństwo i krzywdy jakich w nim doświadczamy potrafią rzutować na nasze życie. To historia o przemocy domowej pełna strachu, upokorzenia i zastraszana, gdzie bicie czy wyzwiska są na porządku dziennym. Autorka pokazuje również że nigdy nie jest za późno by zawalczyć o swoje szczęście i marzenia. To również niezwykle życiowa historia o przebaczeniu, miłość ale i nadziei na lepsze jutro. To historia która zostaje w pamięci na długo i która zdecydowanie zmusza do refleksji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-10-2021 o godz 16:01 przez: Iga
Recenzja portalu KSIĄŻKA ZAMIAST KWIATKA Ola przed maturą zachodzi w ciążę. Przeprowadza się do swojego chłopaka i jego ojca, wychodzi za mąż. Rodzi córeczkę Maję. Jej mąż Jacek wyjeżdża do Stanów, a Ola musi sama przedzierać się przez życie. Oczywiście spotyka na swej drodze innego mężczyznę i... Schemat? Tak byłoby, gdyby ta powieść oparła się na takiej konstrukcji. Tymczasem jest to książka o przemocy domowej, o niby zwykłej rodzinie. Pozornie, bo Ola i jej siostra Natalia są maltretowane przez ojca policjanta. Zastraszone, upokarzane, przerażone. Ich codziennością jest strach, bo bicie to nie tylko ból fizyczny i ślady, to straszne rany psychiczne, które trzeba nieść przez całe życie. Oli się to jakoś udaje, natomiast Natalia nie potrafi pozbyć się traumatycznych przeżyć. Siostry nie widzą się przez kilkanaście lat. Co stanie się, kiedy się odnajdą? Czy można naprawić stracone lata? Mną ta ksiązka wstrząsnęła, autorka potrafiła wprowadzić w klimat potworności, dziejących się w bloku w małym miasteczku. Ważny temat, powieść istotna, znakomicie napisana. Samo życie, tylko pokazane trochę od tej strony, o której wolimy nie wiedzieć. Przy tym lekki styl, świetne dialogi i wiele codziennych problemów. Bunt nastolatki Mai, trudności w budowaniu związku przez Olę, cierpienie Natalii. Nie liczcie na lekką, świąteczną lekturę, ale przeczytajcie mocną, ważną i świetną powieść. (Grażyna Strumiłowska).
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-01-2022 o godz 17:31 przez: Anna
Okres świąteczny już praktycznie za nami jednak mam dla Was idealną pozycję na zimowy czas. Mowa tutaj o książce Anny Ziobro Brakujący obrazek. Okładka jest bardzo zimowa jednak przemawia przez nią smutek. Podobnie jest z książką. Dawno nie czytałam tak przejmująco smutnej opowieści. Zaczyna się niewinnie ale kolejne wydarzenia sprawiają, że już kolorowo nie jest. Zmagamy się z trudnym tematem jakim jest przemoc domowa. Nasza główna bohaterka - Ola- zachodzi jako nastolatka w ciąże. Zostaje wyrzucona z domu przez despotycznego ojca z dnia na dzień. Dziewczyna oprócz dachu nad głową traci także kontakt z młodszą siostrą co jest dla niej dość bolesne. Ola próbuje ułożyć swoje życie jednak musiała bardzo szybko dorosnąć. Obecnie jest już 34-letnią kobietą jednak wydarzenia z przeszłości nadal są w niej. Pragnie kontaktu z siostrą, chce ją odnaleźć. Są w jej sercu blizny, które nie chcą się zagoić. Jak potoczą się losy Oli, czy uda się jej spotkać z siostrą? Tego dowiecie się już z książki. Autorka w doskonały sposób opisała polskie realia, codzienne życie. problemy z jakimi zmagają się ludzie. Książka jest napisana w bardzo fajny sposób, szybko się ją czyta. Jednak przebija przez nią smutek, ból, żal, tęsknota, strach. Autorka porusza wiele ciężkich tematów. Myślę, że warto sięgnąć po ten tytuł. Ja byłam bardzo zadowolona z lektury i z niecierpliwością czekam na kolejne książki od autorki! :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-12-2021 o godz 13:34 przez: Oblicza_Baby_Agi
"Brakujący obrazek" @anna_ziobro_autorka to historia o miłości siostrzanej, to opowieść o trudnym dzieciństwie i konsekwencjach jego w dorosłym życiu. To historia o sile kobiet. O miłości i sztuce zakończenia trudnych relacji. Po raz pierwszy w trakcie lektury miałam ochotę na samym jej początku wejść do książki i zacząć krzyczeć na pewnego mężczyznę a przy tym ochronić, przytulić i dać ogrom miłości głównej bohaterce, jej siostrze i matce. Dawno nie odczuwałam tak silnych emocji. Czytałam, że to wzruszająca powieść. Była na swój sposób, ale ja tu widziałam siłę. Razem z bohaterami czułam strach, bezradność, bezsilność, jak i radość, szczęście, miłość. Ta historia to sinusoida emocjonalna. Wciągająca od pierwszej strony, by od tej pierwszej strony Tobą wstrząsnąć. Następnie pokazuję, że w życiu różnie bywa, a to co nam się wydaje nieosiągalne jest bliżej niż myślimy. Polubiłam bohaterki za ich podejście do życia, za walkę, za danie sobie szansy na lepszą przyszłość. Za to, że próbowały i ... zakończenie musisz poznać sama. Polecam tę historię, której najważniejsza scena rozgrywa się w Wigilię. Te kilka stron było trudnych a zarazem pięknych. Nie było to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki, na pewno nie ostatnie. Lubię, gdy w książce znajdę to coś to sprawia, że nie umiem się oderwać od historii. Idealna lektura na trudniejszy okres w życiu. Wycisza. Pozwala dostrzec to co ważne.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-11-2021 o godz 15:14 przez: Daria reads
Siostry Ola i Natalia nie miały łatwej drogi. Wychowywane w domu, gdzie funkcjonowała przemoc, nie zaznały ciepła ani miłości. To na sobie najbardziej mogły polegać, to one dwie były sobie najbliższe. Lecz gdy Ola zaszła w nieplanowaną ciążę, złośliwy los postanowił je rozdzielić. Czy na zawsze? ,,Brakujący obrazek" Anny Ziobro to tegoroczna premiera świąteczna od wydawnictwa Dragon. Nie jest to natomiast jedna z tych kolorowych, pełnych ciepła i słodyczy opowieści, a historia nad wyraz życiowa, w której nie brakuje bólu czy smutku. Wszystkie wydarzenia i emocje towarzyszące bohaterom wydają się niezwykle autentyczne, przez co czytelnik im wierzy, nie wątpiąc, iż coś takiego mogłoby się wydarzyć naprawdę. Choć przez wzgląd na ich dramatyzm, wolałby, aby było zupełnie odwrotnie. To książka o przebaczeniu, stracie, dźwiganych traumach. Opowieść, w której przeplata się wiele poważnych wątków, jak toksyczna rodzina, nastoletnia ciąża czy samotne macierzyństwo. Pokazuje, jak długo zaznane krzywdy potrafią ranić i jak boleśnie odciskać się na ludzkiej psychice, odzywając nawet po latach. To emocjonalna, głęboka i do granic poruszająca powieść warta poświęconego jej czasu. Jej wartościowa lektura niesie ze sobą wiele ukrytych przekazów, skłaniając tym do licznych ważnych refleksji. Bardzo polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-10-2021 o godz 11:43 przez: pskochamczytac
Po raz trzeci miałam przyjemność przeczytać książkę spod pióra Ani Ziobro i po raz kolejny, autorka sprawiła, że dopadła mnie melancholia, pomieszana ze smutkiem i radością. Książki Ani mogę brać w ciemno i za każdym razem wiem, że będzie to emocjonalne i pełne wzruszeń spotkanie. @anna_ziobro_autorka pisze piękne i wzruszające historie, które poruszają czytelnika do głębi. W prostych słowach potrafi wpleść niezwykłe emocje, które zostają z nami jeszcze na długo po zamknięciu książki. Na takie historie czekam i takie książki uwielbiam. Ból, smutek i ogromna samotność. Dzieciństwo głównych bohaterek to szereg cierpienia i znoszenia krzywd, które nie powinny mieć miejsca w domu, w którym patrząc z boku, niczego nie brakowało. Dwie twarze człowieka, który powinien świecić przykładem i dbać o sprawiedliwość. Do tego dochodzi matka, która stoi z boku i nie reaguje na niemy krzyk i rozpacz swoich córek, które marzą tylko o tym, by ich cierpienie dobiegło końca… Znęcanie psychiczne oraz fizyczne, a także konsekwencje, jakie zostają po tak traumatycznych przeżyciach… Czy można stworzyć zdrową relację w przyszłości, jeżeli nigdy nie zaznało się miłości i uwagi ze strony najbliższych? Tutaj nic więcej nie trzeba pisać… To trzeba przeczytać!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-10-2021 o godz 20:59 przez: Anonim
Książka wciągająca, którą przeczytałam w dwa dni, ponieważ losy bohaterów są tak bolesne, że wstrząsnęły mną całkowicie. . Rodzina ojca policjanta, który był bardzo rygorystyczny, a wręcz okrutny dla żony jak i dwóch córek. Wszystko było podporządkowane pod dyktando ojca do tego stopnia, że wszyscy musieli się dostosować i nie mieli prawa buntu. W żadnej kwestii nie można było się sprzeciwić. . Między siostrami jest duża różnica wieku. Ola przygotowując się do matury poznała chłopaka z którym zaszła w ciążę i została pobita i wygnana z domu rodzinnego. Druga siostra Natalka, była w tym czasie u sąsiada, gdzie często tam przebywała i czuła się swobodnie. Uwielbiała chodzić do tej rodziny. . Więź między siostrami i z całą rodziną została zerwana. Natalia do tego stopnia przeżyła traumę, że chciała popełnić samobójstwo. . Tytułowy brakujący obrazek został zabrany przez Olę z biurka Natali, jako jej jedyną pamiątką po kochającej siostrze. . Siostry mają się spotkać po latach w Wigilię i czy uda im się naprawić zerwane więzi? Przeczytajcie już sami. Podczas morza łez jakie można uronić czytając tą niesamowitą historię.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-11-2021 o godz 18:43 przez: czytac.lubie
"Brakujący obrazek" to powieść obyczajowa, historia dwóch sióstr: Oli i Natalii, które w pewnym momencie swojego życia straciły kontakt ze sobą. To opowieść pełna emocji, autorka poruszyła problem przemocy - tej fizycznej i psychicznej w rodzinie, gdzie despotyczny ojciec, policjant, wymuszał posłuszeństwo biciem. Akcja toczy się dwutorowo: obecnie, gdy Ola jako 34-latka samotnie wychowuje swoją już nastoletnią córkę oraz 16 lat wstecz, gdy mieszka jeszcze z rodziną. Ola, bardzo dobra uczennica, planuje studia na medycynie, została zmuszona do opuszczenia domu przed maturą, wtedy jej siostra miała dopiero 7 lat. W ciągu tych 16 lat nie ma kontaktu z rodziną, nie wie, co dzieje się z młodszą siostrą i matką. Czy kiedykolwiek dojdzie do ich spotkania? Siostry mają spotkać się po latach w Wigilię. Czy ten szczególny dzień zmieni ich relacje? Czy bolesna przeszłość na zawsze pozostawi ślad, a może siostry będą umiały zbliżyć się do siebie i na nowo stworzyć rodzinę? Przeczytajcie! To niezwykle smutna, dramatyczna historia, ale gorąco Wam polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-10-2021 o godz 09:52 przez: Andżelika
Jest to historia przepełniona emocjami, trudnymi doświadczeniami życiowymi. Na pewno nie znajdziecie w niej słodkiej historii, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Historia Oli i Natalii może dotyczyć wielu osób, które doświadczają przemocy domowej. Wątek o przemocy w rodzinie jest bardzo poruszający. Niestety jest to nadal aktualny problem społeczny, z którym każdego dnia mierzą się kobiety i dzieci. Autorka w niezwykle delikatny, a zarazem bardzo plastyczny sposób pokazała wszystkie mechanizmy, którymi posługuje się sprawca. Jak jego działania wpływają na psychikę dzieci, które rosną w poczuciu, że są nic niewarte i nie zasługują na miłość. Osoby, które wychowały się w rodzinie, w której doświadczyły przemocy potrzebują wsparcia ze strony psychologa czy terapeuty, by mogły na nowo poukładać swoje emocje i życie. Jest to też opowieść o sile przebaczania i miłości, wiary w lepsze jutro oraz pokazująca, że nigdy nie jest za późno by zmienić swój los.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-11-2021 o godz 23:54 przez: czytaniaa
Jak silna jest siostrzana więź? Czy pomimo złych doświadczeń potrafi przetrwać? "Brakujący obrazek" jest opowieścią o sile siostrzanej miłości, o nadziei i przebaczeniu. To wielowarstwowa historia, która chwyta za serce i zostaje z czytelnikiem na dłużej. Bohaterowie są niezwykle autentyczni, co sprawia, że bardzo łatwo nam się z nimi utożsamić. Niezwykle wzruszająca, a co za tym idzie wywołująca ogrom emocji książka. Napisana jest lekkim językiem, co sprawia, że czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Choć jest pełna bólu i tęsknoty, daje równocześnie nadzieję na lepsze jutro. Będzie świetnym wyborem na nadchodzące wieczory.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
01-12-2021 o godz 22:42 przez: oskar123
Lekka i przyjemna lektura wprowadzająca w atmosferę Świąt Bożego Narodzenia. Niestety przewidywalna i czasami naiwna, ale co tam. Idą Święta ❄️⛄️🎄
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-10-2021 o godz 07:42 przez: Bożena Muczyń
Ciekawa powieść obyczajowa o skomplikowanych relacjach rodzinnych. Czyta się jednym tchem. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji