Bezdroża (okładka  miękka)

Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje empik.com : 29,78 zł

29,78 zł
46,99 zł porównanie do ceny sugerowanej przez wydawcę
Odbiór w salonie 0 zł
Wysyłamy w 24 godziny

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Po wojnie Anna i Kazimierz Warszawscy, zmuszeni opuścić Wilno, wyjeżdżają do Gdańska. Ania szybko znajduje pracę w sklepie. Kazik, który jest wykształconym muzykiem, po jakimś czasie dostaje posadę w orkiestrze. Początkowo jest sfrustrowany koniecznością grania dla komunistów, ale gdy zyskuje uznanie publiczności, przestaje mu to przeszkadzać.

Małżonkowie z każdym dniem zaczynają oddalać się od siebie. Kazika pochłaniają obowiązki zawodowe. Ania natomiast nie może się odnaleźć w nowej rzeczywistości, wciąż wracają do niej tragiczne wspomnienia.

Życie kobiety zmienia się, gdy dostaje nietypową propozycję – ma uwodzić ludzi podejrzanych o kolaborację z komunistami. Szybko okazuje się, że Ani odpowiada rola femme fatale, choć cały czas próbuje przekonać samą siebie, że robi to, aby ocalić niewinnych ludzi.

Czy da się jednoznacznie stwierdzić, czym jest miłość?

Czy można uciec od traumatycznej przeszłości?

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1358626216
Tytuł: Bezdroża
Tytuł oryginalny: Bezdroża
Autor: Popławska Ewa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Pascal
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 384
Numer wydania: I
Data premiery: 2023-01-25
Rok wydania: 2022
Forma: książka
Wymiary produktu [mm]: 200 x 30 x 130
Indeks: 55059763
średnia 4,6
5
11
4
2
3
2
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
12 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
25-01-2023 o godz 12:06 przez: NIEnaczytana
Czy mnie kochasz? Czym jest miłość? Czy jestem do niej zdolna? A może mylę to uczucie z potrzebą adoracji? Skąd mam wiedzieć, jak wygląda, skoro chyba nigdy go nie zaznałam…? Matka nie była czuła, wychowywała nas, żeby wszystko było poprawnie. Marzenia to bzdury, nimi nie zapełnisz brzucha… Nie goń za nimi, bo ludzie, którzy szukają wciąż czegoś więcej, nigdy nie będą szczęśliwi…Te słowa mogłyby paść z ust głównej bohaterki powieści Ewy Popławskiej... W książce „Bezdroża” autorka kreśli historię małżeństwa Anny i Kazimierza, którzy opuścili Wilno, by w Gdańsku odnaleźć dom, swoje miejsce na ziemi, raz na zawsze zamknąć drzwi do niechcianej przeszłości. Czasu pełnego bólu, związanego ze wspomnieniami o stracie kolejnych, ukochanych osób, które zabrała im wojna… Pełni nadziei, karmieni uczuciem, które ich łączyło, a które w zderzeniu ich oczekiwań z zastaną rzeczywistością, zdawało się jedynym dobrem, jakie posiadali. A jednak postanowili zawalczyć o lepszą przyszłość. Nie spodziewali się jednak, że będą musieli się zmierzyć z demonami teraźniejszości, z którymi walka nie tyle nie będzie równa, ile z góry skazana na porażkę… Autorka w nowej książce opisuje codzienność mieszkańców Gdańska, którzy nie tylko próbowali odnaleźć się na dopiero powstającym fundamencie zniszczonego miasta, ale przede wszystkim ludzi, którzy musieli stawić czoła ówczesnej władzy. Wybór był jeden – albo jesteś z nami, albo przeciwko nam. Ewa Popławska nie tylko wiernie oddała realia zdominowanego przez komunistów miasta, ale także zobrazowała wpływ ustroju na egzystencję jednostki. Na podstawie historii dwojga młodych ludzi pokazała, jak dużą ingerencję w życie obywateli mieli przedstawiciele władz, jak łatwo nimi manipulowali, odbierając im niejako możliwość rozwoju, jeśli nie będą „tańczyć, jak im zagrają”, choć w kontekście tej powieści trafniej byłoby powiedzieć: „zagrają, jak im każą”. Jednak „Bezdroża” to nie tylko opowieść o próbie walki człowieka z systemem, która przypominała starcie Dawida z Goliatem, ale także wnikliwa, nakreślona z niezwykłą wrażliwością, wiwisekcja rozpadającego się związku. Śledząc losy bohaterów, niemal słyszymy kroki oddalającej się miłości, która zostaje zdeptana przez stąpającą twardo po ziemi, ówczesną rzeczywistość. Za zbudowaną z wydarzeń historycznych fasadą, kryją się jednak przede wszystkim pełnowymiarowe postaci. Bohaterowie, którym Ewa Popławska poświęciła wiele uwagi. Pochyliła się nad nimi, kreśląc ich portrety psychologiczne. Ludzi, którzy byli tak różni i tak podobni zarazem. Osób, znajdujących się na bezdrożu wyboru drogi, jaką powinni podążyć, który w tamtych czasach był wyjątkowo trudny. Pełni ideałów, które w powieści autorki zdają się - dotknęły bruku, parafrazując słowa piosenki Zauchy. Rozbiły się o szary i bezwzględny obraz codzienności, rządzonej twardą ręką przez komunistów, w starciu z którymi nic i nikt nie miał szans: ani on, ani ona, ani jego pasja, ani wielka miłość... Podsumowując: „Bezdroża” to książka wielowymiarowa. To udany mariaż powieści obyczajowej z wyraźnie zarysowanym tłem historycznym, ale także, dla mnie dosyć nieoczekiwanie, z rozbudowanym wątkiem psychologicznym, który w całej opowieści wywołuje największe emocje. Ewa Popławska kreśli bowiem historię o niemiłości. O łaknieniu uczucia, uwagi, którego brak, stał się głównym determinantem zachowań niektórych wykreowanych przez nią bohaterów. To także przejmująca opowieść o trudnej relacji między matką a córką; o życiu w przekonaniu, że marzenia są niebezpieczne, bo prędzej czy później mogą obrócić się przeciwko nam. Poruszająca, ale także dająca nadzieję na to, że każdy człowiek jest zdolny do miłości, nawet ten, który w to wątpi.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
03-02-2023 o godz 09:46 przez: werka777
Zmuszeni do opuszczenia Wilna, Anna i Kazimierz Warszawscy przyjeżdżają do domu ciotki w Gdańsku. Jakże wielkie jest ich zdziwienie, kiedy ich oczom okazuje się obraz kompletnie zniszczonego miasta. W nowej rzeczywistości trzeba jednak znaleźć swoje miejsce. Anna zostaje zatrudniona w sklepie. Natomiast Kazik, z wykształcenia muzyk, dostaje posadę w orkiestrze. Wbrew własnym przekonaniom, zaczyna grać dla komunistów i choć na początku jest to dla niego ujmą, z czasem – kiedy zyskuje coraz większą sławę – przestaje mu to wadzić. Pochłonięty kolejnymi sukcesami i pracą skutecznie zapomina o traumach nieodległej przeszłości, czego nie można powiedzieć o Ani. Pewnego dnia Anna otrzymuje propozycję podjęcia niezwykłego wyzwania. Ma uwodzić mężczyzn podejrzanych o kolaborację z komunistami. Radząc sobie z próbnym zadaniem, zyskuje zaufanie i wraz z kolejnymi zleceniami coraz bardziej uświadamia sobie to, że obrała dobrą drogę. Przecież robi to dla szczytnych celów. Czy wystarczająco już rozchwiane małżeństwo Warszawskich przetrwa kolejne perturbacje? Czym tak naprawdę jest miłość? Zwykle w tym momencie zaczynam od opisu postaci. I tym razem nie zamierzam się wyłamywać zaznaczając jednak, że Postaci w tej powieści wymagają pisowni dużą literą. Autorka odwaliła kawał dobrej roboty, a portrety psychologiczne bohaterów dostarczają czytelnikowi sporej dawki bardzo niejednoznacznych wrażeń. Właśnie ta zagadkowość dotycząca ich losów stanowi motor napędowy skłaniający do przewrócenia kolejnej i kolejnej strony. Anna to mężatka. Wychowana u boku matki, od której nie doświadczała miłości, przetrwała wojnę, teraz szuka nowego życia w Gdańsku. Targana dramatycznymi wspomnieniami znajduje pracę w sklepie. Ma swoje wartości i nie zamierza z nich rezygnować. Z czasem zwyczajna sprzedawczyni dostaje bardzo niezwykłą propozycję. Węsząc pomiędzy ludźmi podejrzanymi o współpracę z komunistami ma poczucie ważnego zadania. W końcu czuje się spełniona. Czy to jednak aby nie zgubne? Czy Ania w tym wszystkim zachowa zimną głowę? Męskim przedstawicielem pierwszego planu jest Kazimierz. Muzyk. Trafiając na stanowisko kompozytora, staje na coraz to ważniejszych scenach, zyskując sławę w mieście. Jego sława nie jest jednak darmowa. Wymaga wyrzeczeń i rezygnacji z własnego komfortu psychicznego – w końcu Kazikowi przychodzi grać dla komunistów. Czy zacznie się z nimi bratać? Czy goniąc za pracą poświęci Ani tyle czasu, ile ona będzie tego potrzebować? Książka nosi taki, a nie inny tytuł i już zaznaczam, że ma on bardzo wymowny wydźwięk - dotyczy losów postaci, ale ich własnego wnętrza i sumienia. Czytelnik otrzymuje obraz małżeństwa, które choć niegdyś tak trwałe, nagle staje pod znakiem zapytania. O miłość trzeba dbać. Należy ją pielęgnować, w innym wypadku możne znaleźć nowego nadawcę lub nowego adresata. Czy bohaterowie „Bezdroży” zrozumieją to na czas? Powieść Ewy Popławskiej to historia o tym, jak wiele sekretów może kryć człowiek. Mamy tutaj głęboko polityczne tło, jakże wymowne w czasie komunizmu, narzucające się człowiekowi na każdym kroku i sterujące jego życiem. Kontrole, kolaboracje, skarżenie – człowiek nigdy nie mógł być pewien kto tak naprawdę jest przyjacielem, a kto wrogiem. Autorka wprowadziła w powieść bardzo dominującą postać Kostka, brata Kazika, który potrafi sporo namieszać, jest też Hania – siostra Ani, którą z Kostkiem coś łączyło i być może znów coś połączy. Pojawia się motyw choroby, jest i nieszczęśliwe – pozbawione miłości dzieciństwo. Ostatnia rozmowa Ani z matką, która jest jak spowiedź – mająca jednak niekoniecznie taki kształt, jakby sobie tego wszyscy życzyli. W tle echa wojny, zgliszcza i dramaty. „Bezdroża” to bardzo oryginalna i poruszająca historia o małżeństwie, które w powojennych czasach szukało miejsca dla siebie. Autorka zabiera czytelnika do zniszczonego ostrzałem i bombardowaniami Gdańska, w którym panoszą się komuniści i w którym trzeba wybierać, po jakiej stronie warto stanąć. O nowych drogach, które z czasem zaczynają się rozchodzić, o różnych obliczach miłości. Z tajemnicami, krnąbrnymi uczuciami i akcją, która potrafi zaskoczyć. Nieprzewidywalna, emocjonująca, dopracowana. Bardzo wiarygodna, jakby to wszystko wydarzyło się naprawdę. Śmierć, życie, miłość, nienawiść, zwierzenia, choroba, sukces, przyjaciele, wrogowie, pokusy i cała paleta emocji. Nie będziecie się nudzić. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-03-2023 o godz 22:32 przez: Agnieszka Kamińska
Powstało bardzo wiele powieści opowiadających o czasach II wojny światowej, o czasach powojennych zdecydowanie mniej, choć też jest ich trochę. Ewa Popławska w swojej powieści „Bezdroża” wydanej nakładem @wydawnictwa Pascal przenosi nas właśnie do tych czasów i chociaż nie miałam okazji poznać wcześniej twórczości autorki, to opis zachęcił mnie do sięgnięcia po jej najnowszą powieść. Chcecie poznać moje wrażenia? Zapraszam do recenzji. Anna i Kazimierz Warszawscy po wojnie zmuszeni są opuścić Wilno. Udają się do Gdańska i w tam próbują ułożyć sobie życie. Kobieta znajduje pracę w sklepie z rybami, mężczyzna, który jest wykształconym muzykiem z początku gra „do kotleta”, po jakimś czasie dostaje prace w orkiestrze i chociaż początkowo jest sfrustrowany tym, że gra dla komunistów, gdy zyskuje uznanie publiczności, przestaje mu to przeszkadzać. Annie jest znacznie trudniej, czuje, że jej życie nie jest ważne, że nie zmierza do żadnego ważnego celu. To się zmienia, gdy otrzymuje nietypową propozycję, ma uwodzić ludzi wpółpracujących z komunistami. Początkowo jest zdziwiona, ale później odkrywa w sobie oblicze femme fatale i zaczyna coraz lepiej czuć się w tej roli. Niestety wpływa to też na dystans, który pojawia się między małżonkami… Autorka świetnie zachowała powojenny klimat, ukazała nadzieje małżonków związane z tym, że zaczną od nowa w Gdańsku, z dala od wojennego koszmaru, od traumatycznych wspomnień. Tym większe jest ich rozczarowanie, że powojenny Gdańsk jest zupełnie inny od tego miasta, jakim był przed wojną. Na każdym kroku czuć w nim rozczarowanie i trud wojennych przeżyć, a nowa komunistyczna rzeczywistość jest tu obecna na każdym kroku. Denuncjacje, podejrzliwość, kolaboracje, z tym wszystkim małżonkowie mają do czynienia i muszą mieć się na baczności. Książka składa się z dwóch części, pierwsza dotycząca 1945 roku jest zdecydowanie krótsza i stanowi jakby wstęp do drugiej części, która toczy się w 1946 roku. Narracja jest trzecioosobowa, a wydarzenia przedstawione są z punktu widzenia Anny i Kazimierza. Bohaterowie są tu świetnie wykreowani, nie tylko, ci główni. Niejednoznaczni, do pewnego stopnia tajemniczy, złożeni, ale z jednej strony prości w swoich motywacjach i pragnieniach. Wielowymiarowy, wnikliwy styl zachowujący wierność psychologiczną sprawia, że książka jest niezwykle interesująca, z drugiej jednak strony z tego powodu nie należy do lekkich, rozrywkowych lektur. Daje do myślenia. Zarówno na temat tego czym jest miłość, jaki wpływ na nasze życie mają traumy z przeszłości, jak i na temat patriotyzmu i lojalności. Powieść ta nie daje gotowych, jednoznacznych odpowiedzi, a raczej może stać się pretekstem do rozważań na te tematy. Idealnie specyfikę te powieści oddaje cytat, który znajduje się na okładce: „Jeśli pytasz, czy wybieram życie, czy śmierć, odpowiedź jest prosta: życie. Możesz mnie za to nienawidzić.” Jakimikolwiek ideałami człowiek nie żyje, życie zawsze jest nadrzędną wartością. I cenną, a jednocześnie trudną cechą u człowieka, jest to, iż jest w stanie przetrwać naprawdę wiele i wiele zrobić, by żyć… Gorąco Wam polecam lekturę, jest naprawdę wartościowa i pozwala uświadomić sobie pewne istotne rzeczy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-02-2023 o godz 20:48 przez: Katarzyna
Powojenny Gdańsk nie przedstawiał sobą niczego imponującego. Doszczętnie zmieszczony był miejscem, na którego gruzach wzrastało nowe państwo polskie. W mieście tym osiedlało się wielu uchodźców z Kresów, w tym Anna i Kazimierz Warszawscy, którzy po wcieleniu Wilna do ZSSR opuścili miejsce urodzenia w celu znalezienia lepszych warunków życia. Czy Gdańsk okaże się dla nich pod tym względem łaskawy? "Wokół przechadzało się mnóstwo ludzi - stanowili oni dowód na to, że w zgliszczach można żyć." Ania i Kazik przyjechali do Gdańska pełni nadziei. Z początku zdają się być zgodnym małżeństwem, jednak z czasem do głosu dochodzi ich przeszłość, a właściwie Ani, która sprawia wrażenie, że przed czymś ucieka. Choć na pierwszy rzut oka nie wydaje się, by kobieta cierpiała, to w miarę rozwoju akcji zauważamy, że męczą ją wspomnienia tego, co miało kiedyś miejsce. Co takiego wydarzyło się w życiu Ani, że teraz pała ona nienawiścią wobec komunistów? Czy uczucie to może stać się przyczyną zmian w jej życiu? "Nic nie zwróci życia naszym bliskim, pogódź się z tym wreszcie." Bliższa znajomość z Anią i Kazikiem pozwala nam zauważyć, że to dwoje różnych ludzi. On, kompozytor, dla rozwoju kariery gotowy jest poświęcić swoje ideały. Za to ona, choć na pierwszy rzut oka zdaje się wiernie trwać przy boku męża, w rzeczywistości dusi się w zaistniałej sytuacji. Widzimy jak to uczucie przeradza się w pragnienie walki z systemem. Co okaże się silniejsze: miłość do męża czy niezadowolenie z sytuacji politycznej w kraju? "Kazik im dłużej o tym rozmyślał, tym chętniej przyznawał, że ideały, w ktore wierzył, zostały dawno pogrzebane, odeszły wraz ze starym, przedwojennym światem." Przyznam, że dużo wyniosłam z lektury "Bezdroży" Ewy Popławskiej. Zetknęłam się tu z powojenną rzeczywistością w Polsce, o której tak naprawdę niewiele wiem. W szkole nigdy mnie ten okres w historii nie fascynował, dopiero dziś zauważam jego wartość. Czytając tę powieść zauważyłam dwa skrajne obozy, które organizowały sobie życie w powojennej Polsce na różne sposoby. Poznałam główne wytyczne państwa robotniczego i idee, która leżały u podstaw jego utworzenia. Jestem wdzięczna autorce za tę małą lekcję historii. "To nie ulega wątpliwości - człowiek pracy - od wieków pogardzany, wyszydzany, bity - teraz wstaje z kolan!" Choć lektura "Bezdroży" nie dostarczyła mi jakichś spektakularnych uniesień, to jednak oceniam ją wysoko. Jej wartość tkwi w treściach, z którymi nas zapoznaje. To powieść, w której znajdziemy rozważania natury moralnej oraz wiele istotnych informacji dotyczących życia w powojennym Gdańsku. Widać, że autorka ma dużą wiedzę na ten temat. Choć w swojej książce nie podaje szczegółowych dat, to dzieli się z nami informacjami, które pozwalają nam w wyobraźni wiernie odtworzyć ówczesne realia. Mam wątpliwości w kwestii zakończenia... Wydaje mi się, że autorka zostawiła sobie furtkę do kontynuacji tej historii. Być może są plany wydania kolejnych części? Jeśli o mnie chodzi chętnie poznam dalsze losy Ani, której sylwetka zachwyca swoją niejednoznacznością. Moja ocena 8/10.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-02-2023 o godz 10:10 przez: Anonim
„Jesteśmy tylko małymi trybikami w wielkiej machinie. Pewne rzeczy się dzieją, nieszczęścia się zdarzają, a ludzie są okrutni”. Jest rok 1946, Anna i Kazimierz są małżeństwem, muszą opuścić Wilno. Pełni nadziei i optymizmu udają się do Gdańska. Na miejscu zastają przerażający obraz wojennych zniszczeń. Zajmują opuszczone przez Niemców mieszkanie i próbują rozpocząć nowe życie. Anna szybko znajduje pracę w sklepie, Kazimierz wykształcony, utalentowany muzyk początkowo gra do kotleta, niebawem dostaje posadę w orkiestrze, musi grać dla komunistów. Początkowo bardzo się mu to nie podoba, gdy zyskuje publiczność, staje mu się obojętne dla kogo gra. Między Anną a Kazimierzem dochodzi coraz częściej od ostrych kłótni lub wydłużających się cichych dni. Annie trudno jest się pogodzić z tym dla kogo gra jej mąż, nie potrafi zaakceptować nowej polskiej władzy. Coraz silniej wracają do niej bolesne wspomnienia. Jej codzienność bardzo się zmienia, gdy dostaje nietypową propozycję, ma uwodzić podejrzanych o kolaborację z komunistami mężczyzn, aby ich zdekonspirować. Staje się femme fatale, szybko odnajduje się w nowej roli. Zaczyna docierać do niej prawda o jej małżeństwie... Nie jest to łatwa opowieść... Wielowymiarowa, wnikliwa perspektywa, ukazująca psychologiczne studium ludzkich zachowań w trudnych warunkach. Fabuła ciekawie poprowadzona ukazuje powojenne trudne czasy, pokomplikowane relacje międzyludzkie i przeżywane dramaty. Pani Ewa pisze z pasją, czuć zaangażowanie i wiedzę historyczną. Jest realnie, całość dokładnie przemyślana i dopracowana w każdym szczególe. Niepodważalnym atutem powieści są bohaterowie. Skomplikowane, autentyczne, rewelacyjnie wykreowane osobowości, wzbudzają w czytelniku wiele sprzecznych emocji. Nie wszystkich polubiłam, nie dało się. Cały czas miałam wrażenie, że razem z nimi przemierzałem ich kręte życiowe ścieżki. Anna jest bohaterką o bardzo skomplikowanej osobowości, nosi w sobie piętno wojny, nie potrafi przejść obojętnie obok niektórych ludzkich zachowań. Jest inteligentna, odważna, bywa pełna brawury, czasami próżna i egoistyczna. Z całego serca jej kibicowałam, miałam nadzieję, że znajdzie to, czego szuka i upragniony spokój. Ludzkie życiowe zawirowania, na tle umiejętnie ukazanego tła historycznego. Powojenne lata, szara, komunistyczna rzeczywistość, ludzie „przy władzy” ich bezduszność i zakłamanie. Dzieciństwo, które ma wpływ na nasze dalsze życie. Powielanie, niejako wbrew sobie wzorców, jakie dają nam rodzice. Obojętność i chłód matki nie pozostaje bez wpływu na dorosłe życie. Przeżyte wojenne traumy, demony z przeszłości, mierzenie się z nimi, uwalniają chęć zemsty i wymierzenia kary. Miłość, a właściwie jej brak. Fascynująca, mądra, nietuzinkowa, nieprzewidywalna, napisana z empatią opowieść. Daje do myślenia, zostanie we mnie na dłużej. Z całego serca polecam, Tatiasza i jej książki :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-02-2023 o godz 20:21 przez: Izabela Wyszomirska
"Bezdroża" to wielowymiarowa powieść obyczajowa z szeroko zarysowanym tłem historycznym i politycznym, a przy tym mocno zaakcentowanym obrazem psychologicznym bohaterów. 🙂 Ewa Popławska przedstawia realia, jakie panowały w okresie powojennego Gdańska. To bezwzględny aparat państwowy, w którym tak trudno było zwykłemu człowiekowi się odnaleźć. Hasła komunistycznej propagandy, dokwaterowywania, donoszenie na współpracowników, aresztowania czy katowanie w więzieniach - absurdy systemu, które w dzisiejszych czasach wydają się nie do pomyślenia.  🙂 Autorka wyraźnie nakreśliła relacje małżeńskie, które w wyniku wielu czynników, gdzieś się rozbiegają. Anna i Kazimierz odsuwają się od siebie, a zaufanie między nimi zaczyna mocno kuleć. Praca, jaką wykonują, tragiczne wspomnienia wojenne oraz opieka nad chorą matką Ani to rzeczywistość, z którą przyjdzie im się zmierzyć. Czy ich uczucie przetrwa? A może zgubią ich wzajemne pretensje i żale? Czy żyjąc ze sobą w małżeństwie, można nic nie wiedziec o drugiej osobie? Zapewniam, że tak.  🙂 Przyglądamy się całej plejadzie interesujących, intrygujących i wyraźnie nakreślonych sylwetek postaci. Wszyscy niby tak różni, a jednak tak bardzo podobni. Szczególnie widać to wśród mężczyzn, podejrzanych o kolaborację dla komunistów, a których ma za zadanie "uwieść" Anna. Kobieta ma poczucie wykonania ważnej misji, spełnienia. Tylko czy aby w tym wszystkim się nie zgubi? Czy obrana droga jest tą właściwą? Sam czytelnik ma wielki z tym problem. Nie wie, czy ma przed sobą zimną, wyrachowaną femme fatale czy osobę, która jest dobra, szlachetna, wrażliwa? Będziemy świadkami wyrachowania, zazdrości, manipulacji, intryg, zdrady i całej gamy emocji, jakich doświadczą bohaterowie.  🙂 Powieść jest też próbą odpowiedzenia sobie na pytania: czym jest miłość? Czy na pewno każdy jest do niej zdolny? Czy można nie kochać nikogo? Oczywiście odpowiedzi na te pytania szuka Ania. Wnioski, do jakich dojdzie, okażą się zaskakujące. Widzimy też, jak istotny wpływ na dorosłe życie człowieka ma wychowanie. Często nawet nie zdajemy sobie sprawy, że powielamy zachowania i błędy naszych rodziców.  🙂 Odniosłam wrażenie, iż książka ma otwarte zakończenie, gdyż znalazło się kilka wątków, które sprawiają, że żywimy nadzieję na kontynuację. Na co zresztą mocno liczę.  🙂 To wiarygodna, nostalgiczna, pełna skrajnych emocji oraz poruszająca do głębi powieść o miłości, a może trafniej - głodzie uczuć z dzieciństwa, relacjach międzyludzkich, polityce, próbie walki człowieka z systemem, zemście, poznaniu siebie i poszukiwaniu swojego miejsca w tym trudnym świecie. To historia o skomplikowanych zachowaniach, uczuciach, zawiedzionych pragnieniach i nadziejach oraz trudnych wyborach. Jak zakończy się ta fascynująca wędrówka bohaterów po "Bezdrożach"? Sprawdźcie koniecznie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-02-2023 o godz 19:28 przez: Strusiowata
Wydawnictwu Pascal dziękuję za przepiękną przesyłkę. Książkę zapakowaną niczym klejnot, z dodatkami: niezwykłą zakładką i Dziennikiem Bałtyckim z 1946 r. , już od pierwszego kontaktu otaczała niesamowita magia. "Bezdroża" to historia, która rozpala emocje. Od której trudno się uwolnić. Która wciąga aż do bólu, bólu istnienia. Cierpienia, oddalenia od miłości. Jesteśmy z bohaterami "Bezdroży" w bardzo intymnych scenach, kiedy odsłaniają przed nami swoje najgłębsze tajemnice. Pragniemy żeby wygrała miłość. "Myślę, że każdy człowiek jest zdolny do miłości, a ci którzy najbardziej w nią wątpią kochają najmocniej". Z niedowierzaniem przecieramy oczy, że ludzie potrafią żyć obok siebie, w małżeństwie i nie znać się wcale, nie wiedzieć tak wielu rzeczy o najbliższym człowieku. Autorka książki przepięknie opowiada. Snuje historie, które zdają się wydarzyć naprawdę. Opisuje z przejęciem zniszczony, powojenny Gdańsk, w którym szukają swojego miejsca wybitny kompozytor Kazimierz Warszawski ze swoją żoną Anią. Jest rok 1945 kiedy przybywają z Wileńszczyzny. Pisarka zabiera nas także w podróż do maleńkiej wioski, w rejonie wileńskim - Skorbuciany, gdzie Ania wyjeżdża w 1946 r. aby towarzyszyć matce w ostatnich chwilach życia. Co jest największym magnesem, który tkwi w tej opowieści? Moim zdaniem, są to niewątpliwie charaktery ludzkie. Postawy wobec trudności życiowych. Zmaganie się z samym sobą w komunistycznej rzeczywistości. Oraz z przeszłością, w której zostały traumy. Z oczekiwaniami i potrzebami uczucia, któremu często bohaterowie powieści nie potrafią sprostać. Z bardzo trudnymi wyborami życiowymi i zaufaniem, którego nie starczyło w finalnym efekcie. Powieść jest piękna w swojej wymowie. Momentami z emocjami trudnymi do uniesienia. Myślę, że jest to historia wobec której nie będziecie obojętni. Ania, wpadnie w pułapkę uczucia i przy kolejnym potwierdzeniu swojej atrakcyjności zatraci się w uczuciu. Odkrywając kolejne fakty z jej życia, wiemy jak głodna jest miłości. Poznając jej matkę, domyślamy się co przeszła w dzieciństwie. Warto przyjąć zaproszenie do powojennego świata Ani, kobiety szukającej swojego miejsca w świecie. Oczarowana piórem Ewy Popławskiej z wielką przyjemnością sięgnę po inne tytuły, które stworzyła.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-02-2023 o godz 12:12 przez: Anna Rydzewska
Ewa Popławska nakreśliła niesłychanie refleksyjną, boleśnie prawdziwą opowieść, która porusza najciemniejsze zakamarki serca i z pewnością pozostanie w pamięci na bardzo długo. Autentyczna, pełna ludzkich namiętności historia, mroczne demony przeszłości, oraz intrygujące, wielowymiarowe, jakże przemawiające postacie, które zagubiły się na ścieżce wspólnego życia. Wszystko to nakreślone zostało nadzwyczaj błyskotliwym piórem, dzięki czemu opowieść silnie angażuje i wywołuje całą paletę skrajnych emocji, które unoszą się w powietrzu jeszcze długo po przekroczeniu finału. Na ogromne brawa zasługują doskonałe, przemyślane kreacje bohaterów, którzy momentalnie intrygują czytelnika i angażują go wyjątkowo mocno, czyniąc z poznawanej powieści, niesłychanie silne, wręcz namacalne doświadczenie. Wszystkie postacie są nietuzinkowe, przemawiające, wielowymiarowe. Każdy z nich zmuszony został, by zmierzyć się z powojenną rzeczywistością i każdy robi to na swój własny sposób. Do głosu dochodzą także demony przeszłości, które niepokonane, sieją zamęt i prawdziwe spustoszenie. Czym tak naprawdę jest prawdziwa miłość? Czy niezaspokojony głód uczuć z dzieciństwa ma wpływ na dorosłe życie i podejmowane w nim decyzje? A co najważniejsze, czy związek zmierzający ślepo ku przepaści, ma jeszcze szansę wrócić na właściwy tor? "Bezdroża" to niezwykła, nostalgiczna, przejmująca opowieść z doskonale nakreślonym okrutnym politycznym tłem, która uświadamia, jak wielkie spustoszenie w duszy sieją śmierć bliskich i brak okazywanych uczuć. To także refleksyjna, pełna skrajnych emocji historia o skomplikowanych relacjach międzyludzkich, różnych sposobach przetrwania w bolesnej rzeczywistości, lecz również o niespełnionych pragnieniach czy nadziejach. Mistrzowskie kreacje bohaterów, jakim nie sposób nie kibicować, przeszywający i przygnębiający, a jednak boleśnie prawdziwy klimat, uczucie, wystawione na ogromną próbę, a wszystko to nakreślone błyskotliwym piórem utalentowanej autorki! Polecam całym sercem!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-02-2023 o godz 10:38 przez: Anna M.
Powojenny Gdańsk oczami autorki spodobał mi się od razu. Opisane miejsca misternie nakreślone z detalami, czuć autentyczność. Wydarzenia polityczne z tamtego okresu oraz codzienność zwykłych ludzi przedstawiona w prosty, a zarazem ciekawy sposób. Dzięki temu wczuwamy się w sytuację, w której znaleźli się bohaterowie, a ich dokładna charakterystyka sprawia, że stają się nam bliscy. Wspaniale rozbudowana postać Anny. Charakterna kobieta umiejętnie zmieniająca twarz, ale z przeszłością, która o sobie nie daje zapomnieć. Młode małżeństwo tak pewne swojej miłości, nagle napotyka na problemy, ich relacje się ochładzają. Przekonują się, jak ogromny wpływ na ich uczucie ma praca. Zajęci każdy sobą, rozrywają tą pękającą więź. Skupiają się na walce z systemem, myślą o karierze. Subtelna, prawdziwa relacja dwojga ludzi, którzy uczą się żyć w tych trudnych czasach, a muzyka, która powinna łączyć, teraz zagłusza zło szerzące się wkoło i nieszczerość bijącą z każdej strony. Powieść wciąga od samego początku, bo i opis zniszczonego Gdańska elektryzuje swą autentycznością. Czyta się pięknie, autorka podała nam pełnowartościowych bohaterów z dobrze rozwiniętym wątkiem psychologicznym. Życie wymusza na nich dokonywanie codziennych wyborów. Ich kręgosłup moralny niebezpiecznie się nagina, powodując u nich frustrację i ogólną niechęć do życia oraz wzajemne pretensje i żale. To pierwsza część „Bezdroży”, która okraszona jest miłością dwojga ludzi, ale niestabilną, nietrwałą, podatna na intrygi innych, a odnalezienie się w powojenne rzeczywistości, czasem ich przerasta. Tłem relacji małżeńskiej jest walka o godne życie w powojennej Polsce. Szlachetni ludzie pragną powstrzymać tych, co rządzą, by nie bogacili się na zranionym kraju. Jestem bardzo ciekawa, na jakie ścieżki życia los ześle Anię i Kazimierza, a może odkryta zostanie tajemnica, która jak mgła spowiła karty powieści. Chętnie się przekonam, co autorka dla nas szykuje w kolejnej części.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-02-2023 o godz 14:30 przez: Nie tylko oksiążkach
„Bezdroża” Ewy Popławskiej, to poruszająca historia wileńskich emigrantów, próbujących ułożyć na nowo życie na wybrzeżu gdańskim. Opowieść o odnajdowaniu swojego powołania, miłości i kruchych małżeńskich relacjach. To mierzenie się z demonami przeszłości, stale obecnymi w codzienności, wyzwalającymi chęć zemsty i kary, ale motywujące również do ocalenia niewinnych istot. Wyrządzone w przeszłości krzywdy są tutaj motorem zapalnym do działania przy demaskowaniu ludzi podejrzanych o kolaborację z komunistami. Powojenne lata, polityczna rzeczywistość i mierzenie się z tragiczną przeszłością, zostały przedstawione niezwykle plastycznym językiem, a sposób prowadzenia fabuły, przy zaznajamianiu czytelnika z działaniami głównej bohaterki – Anny, sprawia, że tę historię ciężko odłożyć. Umiejętność odgrywania pożądanych ról i odnajdowania się w każdej sytuacji życia zawodowego, wcale nie przesądza o idealnym życiu prywatnym. Mimo, że wątek inscenizacji był niezwykle ciekawy, to wydaje mi się, że największe zainteresowanie wzbudził we mnie powrót do przeszłości i poznanie prawdy o przeszłości Ani. Powieść „Bezdroża” pokazuje, jak duży wpływ ma nasze dzieciństwo na kształtowanie charakteru, zachowania oraz zdolność do wyrażania uczuć. Wzorce wyniesione z domu zawsze przekładają się na dorosłe życie, lecz tylko od nas zależy, czy poddamy je modyfikacji, by nie zabrakło nam szczęści i miłości, do której zdolny jest każdy człowiek. Dla znakomitej psychologicznej kreacji bohaterów, pokazania realiów powojennego życia w Gdańsku, trudnego powrotu do przeszłości oraz dreszczyku emocji przy konspiracyjnych akcjach naprawdę warto sięgnąć po tę książkę. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-02-2023 o godz 09:56 przez: czytac.lubie
"Bezdroża" to historia, która przyniesie Was do powojennego, zniszczonego Gdańska. To tutaj w 1945 roku Anna wraz z mężem, Kazimierzem, rozpoczynają nowe życie po wyjeździe z Wilna. Kazik to utalentowany znany muzyk, znajduje pracę w orkiestrze. Ania jednak nie potrafi pogodzić się z nową rzeczywistością, z tym, że mąż gra dla komunistów. Autorka wiernie przedstawiła życiem w odradzającym się w Gdańsku, gdzie zaczynają się rządy nowej władzy. Dochodzi do aresztowań, ludzie nawzajem donoszą na siebie, chcąc przypodobać się nowej władzy. "Jeśli pytasz, czy wybieram życie, czy śmierć, odpowiedź jest prosta: życie. Możesz mnie za to nienawidzić." Jeśli lubicie historie nawiązujące do wojny, to uważam, że warto przeczytać książkę. To poruszająca historia ludzi, którzy muszą odnaleźć się w nowej Polsce, wtedy gdy zaczyna działać nielegalne podziemie. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Czy będziemy mogli poznać dalsze losy małżeństwa? Jeśli tak, to czekam na kolejną część, a Wam polecam lekturę "Bezdroży".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-01-2023 o godz 10:37 przez: Magdalena
Poruszająca historia mocno osadzona w historycznych realiach powojennych czasów. Świetnie wykreowana postać głównej bohaterki, emocje i napięcie, które towarzyszą do ostatnich stron książki. Nie znałam wcześniejszej twórczości autorki, ale tę powieść gorąco mogę polecić!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez empik.

Zobacz także

Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też

Podobne do ostatnio oglądanego