Historia przedstawiona przez autorkę jest bardzo prosta. I to mi się najbardziej spodobało. Dużo osób skrywa w sobie wiele tajemnic i próbuje przed tym uciec. Tak było z Majką. Dziewczyną, która miała za sobą bardzo toksyczny związek. Za wszelką cenę chciała ukryć przed światem to, jak bardzo była krzywdzona. Studia stają się jej deską ratunku. Zaczyna od nowa, ale rysy z przeszłości nadal pozostają. Przez to jej relacje z mężczyznami ograniczyły się jedynie do przyjaźni. Strach przed powtórką z rozgrywki, zatrzymuje kobietę do zaangażowania się w poważne relacje. Dziewczyna prowadzi typowo studencki tryb życia. Praca, studia i nocne imprezowanie. Na jednej z takich imprez poznaje Kubę, któremu całkiem przypadkiem proponuje nietypową umowę. Mężczyzna godzi się na otwarty związek. Miało to być tylko dziesięć randek bez zobowiązań, które miały się zakończyć wielkim finałem. Nie było mowy o czymś więcej, ale nie tak łatwo jest zapanować nad uczuciami, które często chodzą swoją ścieżką. W końcu dochodzi do tego, że Kuba zostaje jej pierwszym, dodatkowo niezapomnianym na całe życie. Wtrącenie do tego wszelakich więzi typy przyjaźń z wieloma osobami, jest super przedstawiona. Pokazuje, że zawsze można liczyć na osoby, którym na nas zależy. A sama zażyłość rodzinna, a także jej prywatne problemy to dodatkowy plus. Dorzucenie do tego wszystkiego psychopatycznego byłego nieco podkręciło napięcie. Historia, której zakończenie totalnie mnie zaskoczyło. Ani trochę się tego nie spodziewałam. Bardziej byłam przekonana, że będzie to coś w rodzaju: żyli długo i szczęśliwie. Chociaż pojawił się Happy End, ale nie taki, jak sobie wyobrażałam. Jedyny minusik, to niektóre opisy, które wydawały się zbędne i nieco mnie męczyły. Jednakże historia szalonej dziewczyny po przejściach, której pech nie opuszcza, bardzo przypadła mi do gustu. I jak najbardziej polecam sięgnąć po tę książkę.

Czy wiecie, co sprzedaje się lepiej niż ciepłe bułeczki? Ja nie wiedziałam... dopóki nie poznałam książki „Bez zobowiązań". Głowna bohaterka, Maja, przeprowadziła się na czas studiów do Częstochowy i zamieszkała w akademiku. Była spokojną, grzeczną i ułożoną dziewczyną, ale nie bez przyczyny. Miała bardzo rygorystycznych rodziców i żyła w „toksycznej” rzeczywistości. Zmieniając miejsce zamieszkania, postanowiła się usamodzielnić i zaznać wolności. Przez swojego byłego chłopaka stała się zamknięta na nowe znajomości, nie śmieszyły ją wulgarne żarty, a o miłości nie chciała nawet słyszeć. Pewnego dnia na dyskotece przypadkowo poznała Kubę, który zawrócił jej w głowie już od pierwszej wymiany zdań. Chłopak był podrywaczem i najchętniej zagadałby do każdej mijającej go dziewczyny. Dzięki specyficznemu podejściu nie dał o sobie zapomnieć, a Maja przy najbliższej okazji umówiła się z nim na spotkanie. Kuba również przeżył nieszczęśliwą miłość i nie chciał z nikim wiązać się, dlatego dziewczyna zgodziła się na związek bez przyzwyczajeń, zazdrości i zobowiązań, bez planowania dalszej przyszłości. Para zawarła umowę - najpierw dziesięć randek, a potem dopiero ewentualny związek. Jednak żadne z nich nie spodziewało się, że uczucie może pojawić się w tak krótkim czasie. Miłość zaczęła nabierać tempa, a kochankowie coraz mniej nad nią panowali. Jak myślicie, czy udało im się dotrzymać umowy do końca? I czy ten związek ma szanse na przetrwanie? Polecam tę książkę romantycznym czytelnikom, lubiącym rozpływać się nad sytuacją bohaterów, przeżywać razem z nimi miłość i przywiązanie. Akcja ma nawet kilka zwrotów oraz interesujących wątków, niezwiązanych z całą fabułą. Można się w niej zatopić i wcielić się w jednego z bohaterów... Wtedy okaże się, że wybory tych dwojga rzeczywiście nie były proste. Zuzia, lat 17 źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl

Przed chwilą skończyłam książkę "Bez zobowiązań" Pauliny Wysockiej - Morawiec. Miała ona swoją premierę 12.02.2020. Okładka wskazywała na romans jednak nic bardziej mylnego. Trochę przeraziła mnie czcionka, bo była strasznie mała, ale z zapałem wzięłam się za lekturę. Majka to zwyczajna studentka, która mieszka w akademiku, studiuje dziennie oraz wieczorami dorabia sobie w barze Mur. Pewnego dnia na jednej z imprez poznaje Kubę, strasznego podrywacza, który proponuje jej prosto z mostu seks. Oczywiście nie udaje mu się zbałamucić Majki, jednak dziewczynie zapada on mocno w pamięć. Po jakimś czasie znów się spotykają i Majka jest na tyle zaintrygowana Kubą, że proponuje mu spotykanie się bez zobowiązań i zgodnie z umową po 10 randkach mają pójść ze sobą do łóżka. Oczywiście nic nie jest takie proste. Pojawia się miłość, rozczarowanie i mnóstwo innych perypetii. To jedna z najbardziej zwyczajnych książek jakie czytałam. Obyczajówka pełną parą. Nie ma tutaj większych uniesień czy sytuacji łapiących za serce. Jak dla mnie była ona strasznie równa. Może przy końcu coś zaczęło się dziać ponieważ autorka poruszyła w książce problem stalkingu i wtedy rozegrały się konkretne wydarzenia w tym zakresie. Mimo to zakończenie książki mnie zaskoczyło, myślałam że będzie ono typowe dla tego rodzaju książek. Okazało się kompletnie inne od moich wyobrażeń. Ale zapisuje to na plus. Chwilami Majka oraz Magda, jej współlokatorka strasznie irytowały mnie swoimi decyzjami jednak tu przyszła refleksja, że jak miałam tyle samo lat co one moje decyzję były podobne. Czasami irracjonalne i nie właściwie, ale każdy się uczy na własnych błędach. Nie wiem czy zapamiętam ją na długo, ale mimo to nie mogę jej do końca skreślić, ponieważ mimo swojej objętości zgodnie życzeniem autorki odciągnęła mnie od codziennych zmartwień.

Jeśli miałabym znaleźć jedno określenie opisujące książkę, byłoby nim PROSTOTA. Niby nic szczególnego prawda? Ta historia wzbudziła we mnie niewiarygodny wachlarz emocji i rozłożyła na łopatki. Maja jest studentką a dodatkowo pracuje i dorabia w pubie. Kuba jest od niej lekko starszy a na życie zarabia jeżdżąc taksówką. Po raz pierwszy spotykają się na imprezie w klubie studenckim. Między nimi pojawia się chemia, właśnie dlatego tańczą ze sobą całą noc. Po jakimś czasie spotykają się po raz kolejny. Wydaje się, że chłopak jej nie pamięta. Jednak z tego spotkania wynika pewna umowa. Majka składa Kubie propozycję. On na nią przystaje. Już na samym początku przeraziła mnie bezpośredniość głównego bohatera z czasem jednak ją polubiłam. Jego początkowa wada okazała się zaletą. Dlaczego? Bo jego intencje były szczere, mówił czego chce od samego początku. Maja przekonała mnie do siebie od razu. To typ kobiety, która wie czego chce, jednocześnie będąc przy tym kruchą i delikatną. Historia tych dwojga płynie wraz z przewracającymi kartkami. Wciąga i zapiera dech w piersiach. Z każdym kolejnym zdaniem coraz bardziej chłonęłam sytuację rozwijającą się między głównymi bohaterami. Z każdym następnym zdaniem chemia między nimi przeradzała się w coś niesamowitego.♥️ Ta książka mną wstrząsnęła. Ta książka mnie rozbiła. Nie byłam gotowa na koniec, który nastąpił (jak się okazało) zdecydowanie za szybko. Zakończenie mnie zaskoczyło, sprawiło, że dosłownie zbierałam szczękę z podłogi, dało do myślenia. Chciałabym napisać, że jestem nim rozczarowana, tyle, że to raczej niedowierzanie, bo… Czasem życie toczy się własnym, niepowtarzalnym schematem, na który nie jesteśmy gotowi. Ten debiut jest wart przeczytania i poświęcenia każdej minuty swojego cennego czasu. I jak się okazało? 400 stron to wciąż za mało.

Jeśli miałabym znaleźć jedno określenie opisujące książkę, byłoby nim PROSTOTA. Niby nic szczególnego prawda? Ta historia wzbudziła we mnie niewiarygodny wachlarz emocji i rozłożyła na łopatki. Maja jest studentką a dodatkowo pracuje i dorabia w pubie. Kuba jest od niej lekko starszy a na życie zarabia jeżdżąc taksówką. Po raz pierwszy spotykają się na imprezie w klubie studenckim. Między nimi pojawia się chemia, właśnie dlatego tańczą ze sobą całą noc. Po jakimś czasie spotykają się po raz kolejny. Wydaje się, że chłopak jej nie pamięta. Jednak z tego spotkania wynika pewna umowa. Majka składa Kubie propozycję. On na nią przystaje. Już na samym początku przeraziła mnie bezpośredniość głównego bohatera z czasem jednak ją polubiłam. Jego początkowa wada okazała się zaletą. Dlaczego? Bo jego intencje były szczere, mówił czego chce od samego początku. Maja przekonała mnie do siebie od razu. To typ kobiety, która wie czego chce, jednocześnie będąc przy tym kruchą i delikatną. Historia tych dwojga płynie wraz z przewracającymi kartkami. Wciąga i zapiera dech w piersiach. Z każdym kolejnym zdaniem coraz bardziej chłonęłam sytuację rozwijającą się między głównymi bohaterami. Z każdym następnym zdaniem chemia między nimi przeradzała się w coś niesamowitego. Ta książka mną wstrząsnęła. Ta książka mnie rozbiła. Nie byłam gotowa na koniec, który nastąpił (jak się okazało) zdecydowanie za szybko. Zakończenie mnie zaskoczyło, sprawiło, że dosłownie zbierałam szczękę z podłogi, dało do myślenia. Chciałabym napisać, że jestem nim rozczarowana, tyle, że to raczej niedowierzanie, bo… Czasem życie toczy się własnym, niepowtarzalnym schematem, na który nie jesteśmy gotowi. Ten debiut jest wart przeczytania i poświęcenia każdej minuty swojego cennego czasu. I jak się okazało? 400 stron to wciąż za mało.

Bez zobowiązań” to debiut literacki Pauliny @wysockamorawiec i przyznam szczerze, że dość udany. Za egzemplarz książki bardzo dziękuję @wydawnictwojaguar Autorka przedstawia codzienne życie częstochowskich studentów, wśród których jest też główna bohaterka książki – Maja. Studiuje zarządzanie, mieszka w akademiku, pracuje jako barmanka w pubie i często imprezuje. Po poprzednim nieudanym związku ma złe wspomnienia i nie chce z nikim wiązać się na stałe. Aż do chwili kiedy w jej życiu pojawia się Kuba – starszy, pewny siebie, niekiedy wręcz bezczelny i irytujący taksówkarz, także z bagażem życiowych doświadczeń. Od początku miedzy nimi iskrzy, budzi się zaciekawienie i pożądanie. Podczas kolejnego spotkania zawierają dziwną umowę, która przewiduje sex po dziesięciu randkach oraz relację bez zobowiązań, wierności i wyłączności… Jednak życie pisze swoje własne scenariusze, najczęściej inne niż nasze założenia. Pojawia się głębsze uczucie, chłopak proponuje Majce stały związek, a potem bez powodu zrywa z nią i pozostawia z wieloma pytaniami bez odpowiedzi i złamanym sercem... Oczywiście jest ciąg dalszy tej historii, ale jaki...? Koniec jest totalnym zaskoczeniem, może troszkę rozczarowuje, bo nie tego się spodziewaliśmy i nie tego oczekiwaliśmy... Książka napisana lekkim językiem, rozkręca się powoli, według mnie druga część jest ciekawsza i lepiej dopracowana. Myślę, że bardziej trafi w gusta młodszych czytelników. Studencki świat, młodzi ludzie i ich codzienne problemy, mnogość przeróżnych uczuć - taka właśnie jest ta książka - lekka i przyjemna, warta przeczytania ;)

Na pierwszy rzut oka, po przeczytaniu opisu i paru recenzji, wydaje się że to historia taka sama jak każde inne. Studentka, chłopak który nie owija w bawełnę i układ bez zobowiązań, znamy to już, prawda ? Ale czy w tej akurat debiutanckiej książce znajdzie się coś, co ujmie i wstrząśnie naszym światem ? Majka, studentka zarządzania, która mieszka z koleżanką. Jak to studenci lubi także się zabawić. Nie szuka miłości do grobowej deski, pragnie się zabawić. Podczas jednej z imprez poznaje starszego od siebie Kubę. Kuba jest szczery, nie owija w bawełnę i mówi prosto z mostu czego chce, bądź czego nie. Nie chce się wiązać, podobnie jak Maja. Zawierają układ, który na pozór dla czytelnika wydaje się przewidywalny, ale czy na pewno ? Autorka opisała studencie życie, gdzie widziałam wiele głosów, że są wymyślone. ja powiem tak, może trochę przekoloryzowane, ale znajdą się zarówno spokojnie studenci, jak i szaleni, dla których liczy się tylko wieczna impreza. Tutaj jestem neutralna i nie zamierzam krytykować tego, że autorka tak wykreowała życie żaków. Akcja jak akcja, z początku trochę nudna i ciągnąca się, faceci do Majki lgnął jak pszczoły do miodu. Dziwny wydaje mi się pomysł na tą całą historię i jakoś specjalnie mnie nie poruszyła. Książkowi bohaterowi byli nijacy i nieszczególnie ich polubiłam. Koniec, mam wrażenie że autorkę ktoś gonił i pisała je na kolanie. Za szybko wszystko to i parę aspektów zupełnie zostało pominiętych i niewyjaśnionych, przynajmniej ja miałam takie wrażenie. Historia ani nie zachwyca, ani mną nie wstrząsnęła.

„Bez zobowiązań” to debiut literacki pani Pauliny Wysockiej-Morawiec. Książka zdobyła bardzo przychylne opinie i słusznie. Jest to bardzo dobra pozycja, którą warto przeczytać. Majka to młoda studentka, która dorabia w barze, dużo imprezuje, prowadzi typowe życie studenckie. Wychowywana przez dziadków, rodziców straciła jak była dzieckiem. Mieszka w akademiku. Na jednej z imprez poznaje trochę starszego od siebie Kubę. Mężczyzna od razu stawia sprawę jasno :idziemy do mnie czy do ciebie”? Jednak Majka to nie pierwsza lepsza dziewczyna. Odmawia, ale nie zniechęca się do mężczyzny. Za jakiś czas ponownie wpadają na siebie na imprezie. Kuba nie pamięta dziewczyny, ale szybko sobie przypomina i ponawia swoją propozycję pójścia do niego. Majka po raz kolejny odmawia i stawia swoje warunki, będą spotykać się bez zobowiązań, a na dziesiątej randce dziewczyna pójdzie z nim do łóżka. Kusząca propozycja, Kuba od razu się na nią godzi. Majka coraz bardziej się angażuje, chłopak chyba też... co wyniknie z tego ich spotykania bez zobowiązań? Oboje mają za sobą związku, które bardzo wpłynęły na ich psychikę. Czy uda im się otworzyć na nową miłość? Czy z tej znajomości w ogóle coś będzie czy skończy się na rozczarowaniu? Czytając „Bez zobowiązań” miałam bardzo sprzeczne uczucia. Myślałam, że to typowa książka o romansie młodych ludzi. Jednak myliłam się. To książka o prawdziwych uczuciach, zaufaniu, przyjaźni, trudnych wyborach, ale również znajdziemy tu wątek prześladowania. Spodziewałam się po tej książce zupełnie innego zakończenia...

"Bez zobowiązań" to całkiem dobry romans, który może nie zaskoczy nas czymś nowym, jednak historia jest całkiem przyjemna. Maja to dziewczyna, wychowana przez dziadków, którzy wpoili jej pewne zasady. Dziewczyna chciałaby się zakochać, chciałaby poznać tego jedynego, lecz strach jest większy niż chęci, oczywiście do pewnej chwili:). Kuba to typ podrywacza, dziewczyna na jedną noc. Nawet podczas pierwszego spotkania z Mają, proponuje jej szybki seks u niego w domu. Nie wie, że pod tym względem trafił na twardą sztukę. Tych dwoje, spotyka się po raz drugi, tym razem, bardziej na trzeźwo i dochodzą do porozumienia. W tej historii to kobieta postawiła warunek, zawarła umowę z mężczyzną, który wyjątkowo ją pociągał, z tym facetem była gotowa stracić dziewictwo. Żadne z nich nie szuka miłości, a wiadomo, co się dzieje, kiedy tak jest, ona przychodzi sama i nieproszona, w najmniej odpowiednim momencie. Tak właśnie jest w ich przypadku, pojawi się ktoś, a może coś, albo szereg wydarzeń, które wystawią na próbę ich związek. Powiem wam, że zakończenie mi się nie podoba. Ja rozumiem wszystko, ale to już nie te czasy, na takie wyjście z owej sytuacji, wszystko mogłoby się potoczyć inaczej, ale nie tak. Decyzja Majki jest dla mnie lekkomyślna, myśli tylko o sobie, a gdzie uczucia tego chłopaka, choć zapewne będzie szczęśliwy, to ja, nie kupuję tego. Mimo wszystko książkę polecam, bo historia jest bardzo fajna, może wam, zakończenie i podjęte decyzje, przez głównych bohaterów przypadną do gustu.

Główna bohaterka jest studentką, lubiąca dużo imprezować i pić. Po trudnych przeżyciach z przeszłości nie chce się z nikim wiązać na stałe. Podczas imprezy poznaje przystojnego Kubę, z którym przystaje na umowę: najpierw dziesięć spotkań a dopiero później pójdą do łózka. Chłopak jednak nie wie, że Majka jest dziewicą. Książka jest dobrze napisana, szybko i przyjemnie się ją czyta. Mamy tutaj wiele akcji i wydarzeń, które trzymają czytelnika w niepewności. Bardzo wielkim plusem tej książki jest humor. Uwielbiam relację między bohaterką a Piotrkiem, Adamem i innymi męskimi bohaterami. Z wszystkimi prowadzi przyjacielskie relacje, wygłupia się i żartuje. Przy tych dialogach uśmiechałam się do książki. Główna bohaterka była w pewnych momentach bardzo niedojrzała. Rozumiem, że jest studentką, chce się zabawić ale jednak powinna myśleć nad swoim zachowaniem. Najbardziej polubiłam Adama. Może był cichą osobą, nielubiącą się wychylać to jednak zawsze oferował Mai pomoc i wsparcie. Autorka porusza ważny temat, jakim jest stalking. Maja jest prześladowana przez swojego byłego chłopaka, w przeszłości prawie by przez niego zginęła. Ona chce się od niego odciąć, jednak on pojawia się zawsze w najmniej oczekiwanym momencie. Końcówka podbiła moje serce. Przez całą książkę marzyłam aby tak się ta historia zakończyła i tak właśnie się stało. Miłość nie zawsze oznacza fajerwerki i namiętność, czasami wystarczy tylko poczucie bezpieczeństwo i spokój. Instagram: https://www.instagram.com/ksiazkowyhuncwot/

Bez zobowiązań Majka to młoda dziewczyna studiująca zarządzanie w Częstochowie. Wraz z koleżanką mieszka w akademiku i pracuje dorywczo aby mieć jakieś pieniądze. Przyjaźni się z kolegami z pracy mimo iż wie że jeden od dawna się w niej kocha. Ta jednak po ostatnim toksycznym związku który skończył się próbą odebrania życia przez mężczyznę jej i jemu samemu nie chce ona wchodzić w żadne związki. Jednak pewnego dnia poznaje Kubę. Młody przystojny chłopak który po śmierci dziewczyny również nie mógł się pozbierać i wejść w nowy związek. Zawierają dziwny układ który polega na tym że po dziesiątej randce pójdą do łóżka. Bez zobowiązań bez wierności czy miłości. Chłopak jednak nie wie że dziewczyna jest dziewicą. Gdy nadchodzi czołowy moment który ma zakończyć ich spotkania on proponuje majce prawdziwy związek. Całkowicie różniący się od tego co ich łączyło wcześniej. Widać że te dziesięć randek bardzo zbliżyły ich do siebie i stworzyły coś w rodzaju przyjaźni czy uczucia. Jednak nadchodzi taki dzień kiedy wszystko się psuje i Kuba nagle zrywa z dziewczyną mówiąc że brakuje mu przestrzeni ale czy na pewno o to mu chodzi? Może stało się coś czego się obawiał lub boi się znów obdarzyć kogoś uczuciem w obawie przed stratą? Książka bardzo pokazuje do czego jest i nie jest zdolny człowiek po przeżyciu zawodu miłosnego. Bardzo polubiłam Kubę jest to moja ulubiona pisać ale Majka również  nie jest mi obojętna. Była to jedna z lepszych Książek o miłości jakie czytałam.

Majka jest najzwyklejszą na świecie dziewczyną. Studiuje, mieszka w akademiku ze współlokatorką, dorabia po zajęciach i ma gorzkie wspomnienia po nieudanym związku. Pewnego razu w klubie poznaje chłopaka. Jest starszy niż ona i bardzo pewny siebie. Spragniona jakichkolwiek uczuć rzuca mu wyzwanie i pewną propozycję, na którą on się zgaza. Jak potoczy się gra bez zobowiązań? Ta historia wprawiła mnie w osłupienie. Dosłownie. To bardzo wciągająca i dobrze napisana książka. Po kilkudziesięciu stronach z łatwością można ją określić jako bardzo zwyczajną, prostą historię. Jednak nie jest ona taka jak wszystkie inne. Świetnie wykreowani bohaterowie. Szczególnie Kuba jest bardzo ciekawie przedstawiony. Jego pewność siebie i bezpośredniość jest wręcz przytłaczająca i chwilami irytująca, ale dzięki temu ta książka ma pewien przysłowiowy pazur. Cała relacja pomiędzy Kubą a Majką jest bardzo naturalnie przedstawiona, a bijąca od nich chemia jest wręcz porażająca (oczywiście w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu tego słowa!!). Dawno nie czytałam tak dobrze napisanej historii. "Bez zobowiązań" zagwarantuje każdemu czytelnikowi ogromną jazdę bez trzymanki. Podczas czytania towarzyszyło mi multum emocji, których nie sposób opisać. Zakończenie.. Cóż. Zakończenie wywarło na mnie ogromne zaskoczenie i zdziwienie! Naprawdę, przyznaję się bez bicia - zbierałam szczękę z podłogi. Takich historii potrzeba więcej i więcej! Polecam!

"A kto ci powiedział, że miłość można zaplanować? Że serce jest mądre i rozsądne? Ono nigdy nie kieruje się logiką. Uwierz mi, coś o tym wiem." Maja mieszka w Częstochowie, na co dzień studiuje rachunkowość oraz pracuje w barze. Pewnego dnia spotyka Kubę, który strasznie ją intryguje. Niestety ani On, ani Ona nie chcą wchodzić w poważne związki, ze względu na bolesną przeszłość. Lecz pożądanie i zwykła ciekawość zbliża ich ku sobie i postanawiają zawrzeć ze sobą "umowę" - dziesięć randek, wolny związek, a później niech się dzieje, co ma się dziać! Nie oczekiwałam po tej książce wielkich fanfarów i zwrotów akcji. Liczyłam na lekki romans ze świetnym wątkiem obyczajowym w tle. Niestety trochę się zawiodłam na tej pozycji... Mam wrażenie, że autorka średnio zna polskie realia dotyczące studentów i pracy w pubie. Tutaj alkohol leje się strumieniami, życie studentów to wieczne balangi i tańce do białego rana, a w ich pokojach wszędzie walają się puste butelki. Ponadto wszyscy mają klapki na oczach i każdy mężczyzna ma ochotę na główną bohaterkę! :D Zakończenie ratuje całą książkę i w sumie cieszę się, że autorka postanowiła tak zamknąć historię. Sam pomysł na fabułę bardzo mi się podobał, ale niestety wykonanie okazało się być mocno średnie. Lecz mam świadomość, że to debiut autorki i liczę na to, że kolejne pozycje będą nieco lepsze od tej. Za egzemplarz książki dziękuję Wydawnictwu Jaguar.

Historia wydaje się tak zwyczajna, tak normalna, że czujemy iż mogła się wydarzyć każdemu z nas. Ot młoda dziewczyna – Majka przyjechała na studia do dużego miasta i zamieszkała w akademiku. Podjęła się pracy w pubie, aby dorobić coś do otrzymywanego stypendium. Przyjechała chcąc zrobić pewnego rodzaju nowe otwarcie swojego życia, to co zostało za nią w rodzinnym mieście jest gorzkim i wręcz przerażającym doświadczeniem. Majka dobrze trafia, jeśli chodzi o ludzi w nowym mieście. Zaprzyjaźnia się z chłopakami, z którymi pracuje w pubie oraz swoją współlokatorką z akademika. Na jednej z imprez studenckich poznaje nieco starszego od siebie chłopaka – taksówkarza, który bez ogródek i żadnych zbędnych ceregieli pyta ją czy idą do niego czy do niej… To pytanie powinno skończyć ich wspólną zabawę, sugerując pogrzebanie szans na cokolwiek. Jednak los ponownie ich ze sobą styka, coś jednak iskrzy, panuje dziwna chemia. Dziewczyna, pomna na swoje złe doświadczenia, składa Kubie propozycję związku bez zobowiązań… Ustalają, że skonsumują swoją relację po 10 randkach… Dzięki temu mieli wylądować w łóżku z osobą, którą choć trochę lepiej znają… Ma być bez uczuć, miłości, motyli w brzuchu i innych romantycznych bzdetów. Czy to może się udać? Na początku czyta się dość opornie, dłużyła mi się ta książka. Ale im bardziej akcja się rozkręcała tym było ciekawiej.

Majka wynajmuje pokój w akademiku i próbuje samodzielnie się utrzymać. Stypendium naukowe nie wystarcza, by uregulować wszystkie opłaty, dlatego dziewczyna dorabia w barze, co stanowi niewątpliwie wyzwanie dla studentki dziennej. Jednak Majka jest bardzo zmobilizowana i nie chce obciążać dodatkowo dziadków czy siostry, jedynej rodziny, która jej pozostała. Mimo wielu obowiązków, Majka znajduje także czas na rozrywkę, a to przede wszystkim za sprawą jej zwariowanej współlokatorki, przyjaciółki - Magdy. Pewnego wieczoru dziewczyny wybierają się do klubu i właśnie tam Majka poznaje chłopaka -Kubę, który przykuwa jej uwagę i jednocześnie przyciąga swoim magnetyzmem. Kuba jest osobą absolutnie szczerą, bezpośrednią i doskonale wie, czego chce. Kolejne spotkanie Majki i Kuby owocuje dość specyficznym układem, umową, która mogłaby się wydać absolutnym zaprzeczeniem poglądów Majki. Jednak czasem warto zaryzykować w życiu... Sięgając po "Bez zobowiązań" miałam nadzieję, że książka mnie pochłonie, że zarwę nockę, że historia wywoła u mnie wypieki na twarzy. Jednak niestety tak się nie stało. Początek mnie zaciekawił, mimo że dość nierealny, jednak im dalej czytałam, tym coraz mniej wywoływała emocji. Wg mnie historia zbyt rozwlekła, a zakończenie wręcz przeciwnie. Na dodatek końcówka zupełnie mnie rozczarowała, nie tylko samym zamysłem, ale także formą.

Majka to młoda, ambitna i pracowita dziewczyna. Wynajmuje w Częstochowie pokój w akademiku z szaloną współlokatorką- Magdą. Dobrze się uczy na stypendium naukowe i dorabia w barze. W jej życiu nie ma miejsca na stały związek, wszystko jest poukładane, więc gdy pewnego wieczoru do baru przychodzi Kuba burzy jej cały studencki plan. Chociaż nie powinna już na początku daje mu drugą szansę (ja bym dała kopa w dupę) i.... proponuje relacje "bez zobowiązań". Dziesięć luźnych spotkań, by lepiej się poznać, ale nie wiązać. Żadnej wyłączności, a więc żadnego zdradzania, a w efekcie pretensji i wyrzutów, by na końcu skonsumować tę znajomość. Co z tego wyniknie? Czy ta relacja rozwinie się w coś poważniejszego? Czy ich przeszłość na to pozwoli? Zaintrygowana świetnym tytułem i wspaniałą okładką mocno nakręciłam się na zawartość. Czuć było w niej narastające pożądanie czego właśnie szukam w tego typu książkach, wspaniali bohaterowie, którzy mogliby zostać moimi przyjaciółmi oraz prawdziwie przedstawione sytuacje. Jednak parę niepotrzebnych akapitów studziły moje emocje. Druga część książki jest zdecydowanie lepsza. Tak podkręciła tempo, że nie byłam w stanie się od niej oderwać. Nietuzinkowe zakończenie mnie zdenerwowało- nie byłam na nie gotowa ;) Polecam i oczywiście czekam na inne książkowe propozycje od Autorki.

Mam ogromny problem z tą książką, albo bardziej chyba ze swoją cierpliwością. Albo ze swoim wiekiem. Albo z każdą z tych rzeczy po trochę, bo jak inaczej wytłumaczę, że jednocześnie chcę i nie chcę polecić Wam tę powieść? Już na tylniej okładce możemy przeczytać - sytuacja jakich wiele. Młodość, zabawa, studenckie życie. Majka na imprezie poznaje Kubę, mocno ich do siebie ciągnie, jednak żadne z nich nie chce związku. Sytuacja zdaje się być patowa, ale co się stanie gdy oboje zawrą pewną umowę? Powieść jest z jednej strony przegadana, nierówna i początek to droga przez mękę. Ale im dalej w akcję tym lepiej. Rozumiem, że to debiut i jakby nie patrzeć całkiem udany. Druga część jest zdecydowanie lepsza, lepiej się czyta i wreszcie udaje mi się wciągnąć w lekturę. I chociaż jako całość jest przewidywalna i lekko schematyczna to końcówka mocno to wynagradza. I tutaj czytelnicy na pewno zostaną podzieleni - ja jestem bardzo na tak, cieszę się że autorka zdecydowała się na taki finał. Powieść nie jest może wybitna, ale w całym rozrachunku przyjemna i można z nią miło spędzić czas. Chociaż polecałabym ją osobom w wieku głównej bohaterki, jej rozterki będą Wam na pewno bliższe i bardziej zrozumiałe.

Dziękuję wydawnictwu za współpracę i umożliwienie zapoznania się z książką Pauliny Wysockiej - Morawiec. Była to dla mnie ciekawa i wciągająca lektura. Majka nie miała łatwego życia, więc wyjeżdżając na studia do innego miasta liczyła na nowy początek. Chciała zostawić przeszłość daleko za sobą. Czy jej się to udało? Przekonacie się po zapoznaniu z powieścią "Bez zobowiązań". Przed dziewczyną trudne decyzje, widmo przeszłości zagrażające przyszłości. Jaki wpływ będzie miał powrót jej byłego chłopaka na obecne życie oraz relację z Kubą? Uczucia rządzą się swoimi prawami, a serce nie jest sługą, a los jest bardzo przewrotny i lubi płatać figle. I chociaż Maja nie miała łatwo to mogła liczyć na przyjaciółkę 😉 Z czystym sumieniem polecam powieść autorstwa Pauliny Wysockiej - Morawiec. Autorka sprawiła, że dałam się porwać tej historii i jestem pewna, że zostanie ze mną na dłużej. Bohaterowie świetnie stworzeni, polubiłam ich od pierwszych stron książki co również przyczyniło się do szybkiego przeczytania powieści. Dzięki lekkiemu i przyjemnemu stylowi Autorki ciężko ją odłożyć i o niej zapomnieć. Lubicie motywy silnej przyjaźni w książkach? A Wy macie taką "Magdę" jaką miała Majka?

Majka nie miała łatwego życia. Wychowywana przez dziadków, związała się z chłopakiem, który chciał zabić siebie i ją. Nic nie powiedziała dziadkom, a oni nie rozumieją, dlaczego go zostawiła. Wyjazd na studia do innego miasta, była formą ucieczki. Praca w barze gdzie znajduje dwóch wspaniałych przyjaciół, studnia, codzienne życie pozwalają jej po części wrócić do życia. Jednak przeszłość nie chce dać o sobie zapomnieć. Kobieta nie chce się wiązać, boi się związku, a z drugiej strony chce zacząć „normalnie” żyć. Kiedy poznaje Kubę, składa mu zaskakującą propozycję – 10 randek bez zobowiązań, na których się poznają i na ostatniej pójdą do łóżka. Mężczyzna się zgadza. Jednak im bliżej się poznają, tym więcej między nimi zaczyna się dziać, a układ bez zobowiązań przestaje wystarczać. Na dodatek daje o sobie znać były chłopak Majki, nie zamierza się poddać, chce ją odzyskać, twierdzi, że się zmienił, że ją kocha. Czy między Majką i Kubą będzie coś więcej? Czy kobieta pokona zmory przeszłości? Co wymyśli jej były, aby ją odzyskać? Czy Majka ma szansę na szczęśliwe życie? Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2020/03/wydawnictwo-jaguar-ksiazka-pt-bez.html

💕Zaczynajac czytać książkę miałam wielkie oczekiwanie względem niej,ponieważ z opisu wyczytałam,ze będzie o życiu studenckim. Autorka dogłębnie opisała życie Majki,która wyjechała z rodzinnej miejscowości na studia do Częstochowy.Dzięki temu zmieniła się i stała się bardziej otwarta na nowe znajomosci. 🌟Pojawia się układ(pomiędzy bohaterami),który początkowo pasował obojgu…z czasem przeradza się w większe i głębsze uczucie. 🌟szczęście jest ulotne….w życiu tez tak bywa-niczego nie możemy być pewni na 100%🥺 🌟Wydarzenia i akcja w końcówce książki mnie zaskoczyły.🥺 📚kontynuacja losów Majki i Kuby czeka już na półce i jestem jej bardzo ciekawa🔥 📚Z pozoru prosta historia: Majka-studentka,która w czasie imprezy poznaje bezpośredniego i pewnego siebie Kubę. Kuba-starszy o kilka lat od Majki,który zauważa dziewczynę i proponuje jej seks. Pomiędzy tą dwójką od samego początku iskrzy….Zawarta umowa pomiędzy nimi sprawia,że coraz bardziej poznają siebie💓 Czy w ich życiu może być szczęśliwe zakończenie ❓Gdy do związku dołączają osoby trzecie to nie będzie proste….