Nie wiem dlaczego spodziewałam się thrillera. Jakiejś zbrodni usiłowałam się doszukać. Traumatycznych wydarzeń. A tymczasem jest to powieść obyczajowa, może nawet psychologiczna. I główną rolę w niej odegrają relacje rodzinne oraz refleksja, co tak naprawdę wiemy o najbliższych. Znajdziecie tu sporo informacji o uzależnieniach, o sektach, a nawet o specyfice funkcjonowania rodzeństw bliźniaczych. I to są bardzo cenne wiadomości, a podane w formie powieści, stają się dużo łatwiej przyswajalne, niż czytane w podręczniku. Niestety akcja książki nie jest szczególnie porywająca. Jakoś rozmywa się między przeszłością bohaterek, a ich aktualnymi problemami. Niby pojawia się napięcie, a może nawet niepokój związany z zaginięciem jednej z sióstr, lecz nim czytelnik zdąży dać się wciągnąć w podminowaną atmosferę, już retrospekcje bohaterki zawiodą go w zupełnie inne rejony. A jak to ze wspomnieniami bywa, nawet te najdramatyczniejsze, nie są tak emocjonujące, jak teraźniejszość. Czyta się dość dobrze, pisarka ma lekki styl, zatem jest to przyjemna lektura na jesienny wieczór spędzony w towarzystwie ciepłej herbatki i koca. Polecam, lecz bez euforii.

Rzadko w literaturze korzysta się z motywu bliźniąt, a jak pokazała Janielle Brown to motyw z dużym potencjałem. W tej pozycji siostry zostały bohaterkami powieści obyczajowej połączonej z thrillerem. Moje spotkanie z tą książką się przeciągnęło. Mamy tutaj lekki język, dobre tłumaczenie, ale niestety akcja została zbyt mocno rozciągniętą. Trochę przypominało to jazdę na rollercoasterze - wjeżdżasz mozolnie wagonikiem pod górę, aby nagle gwałtownie spaść w dół. Były punkty niezwykle ciekawe i wciągające, ale nagle pojawiały się retrospekcje z przeszłości, które zwalniały tempo i miejscami trochę nudziły. Rozumiem, że to psychologiczne wejście w umysł bohaterki, próba wyjaśnienia jej postępowania, ale ja nie lubię takich zabiegów - zdecydowanie wolę wartką akcję. Mam również zastrzeżenia co do zakończenia - zupełnie nie pasuje on do fabuły. Czytając ostanie strony miałam wrażenie, że przecież tak na pewno nie zadziałoby się w normalnym życiu - wszystko zostało tutaj brutalnie spłaszczone, jakby gdyby na autorce ciążyły terminy i szybko próbowała zakończyć swoją powieść. Pani Brown zdecydowanie lepiej wyszedł debiut.

Pierwsze spotkanie z autorką, a dodam iż na regale czeka jeszcze bestsellerowa Oszustka. Styl autorki jest bardzo spokojny i pozwala płynnie przebrnąć przez dużą objętość książki. Historia bliźniaczek została podzielona na trzy części, co daje możliwość poznania jej z różnej perspektywy, a taki zabieg zawsze uatrakcyjnia czytanie. Właściwie to nie mam żadnych zastrzeżeń co do tej powieści, a wręcz bardzo dobrze się przy niej bawiłam. Może i z lekka staje się przewidywalna, ale późniejsza lawina wydarzeń nie pozwala zgadnąć zakończenia. Kreacja bohaterów zdecydowanie na wysokim poziomie, jak i opis relacji pomiędzy Sam i Elli oraz ich rodzicami. W końcu Sam odgrywa taką mniej więcej typową czarną owieczkę, która w tym przypadku uzależniła się od narkotyków oraz alkoholu. Problem uzależnień został potraktowany bardzo poważnie w tej książce. Zaś Elli jako ta grzeczna wiedzie spokojne życie ze swoim mężem. Ciekawy wątkiem było poruszenie kwestii dziecięcego show-biznesu i jak to wygląda od drugiej strony. Jest to bardzo fajna powieść obyczajowa z elementami thrillera, którą mogę szczerze polecić każdemu.

Nowa książka autorki bestsellerowej "Oszustki" jest połączeniem thrillera i pełnej suspensu powieści obyczajowej. Janelle Brown odkrywa moc bliźniaczej więzi, wprowadza w świat dziecięcego show-biznesu, ujawnia tajniki funkcjonowania ośrodków samorozwojowych i demaskuje intrygi. Główne bohaterki - Ellie i Sam - zbudowane zostały na zasadzie kontrastu. Mimo identycznego wyglądu różni je niemal wszystko. Autorka w umiejętny sposób opowiada historię każdej z kobiet. Pozwala poznać ich sekrety, marzenia, lęki, a poprzez wplatanie wspomnień także motywy ich działań. Pozostali bohaterowie również nie pozostają obojętni. Albo się ich kocha albo nienawidzi. Akcja prowadzona jest z punktu widzenia bliźniaczek, na kilku płaszczyznach czasowych. Nie pędzi, ale rozwija się stopniowo. Autorka daje czytelnikowi szanse na poznanie historii każdej postaci i samodzielną ocenę podjętych przez nią decyzji. Powieść została napisana bardzo pięknym, poetyckim językiem. Jestem pod wrazeniem oryginalnych metafor i porównań. Urzekł mnie styl pisania Janelle Brown i z pewnością sięgnę po inne historie jej autorstwa.

Tę książkę poleciła mi znajoma, która jest fanką kryminałów i thrillerów. Sięgnęłam po nią i nie zawiodłam się. Z jednej strony śledzimy przebieg skomplikowanej relacji, która łączy główne bohaterki - Sam i Elli. Bliźniaczki kiedyś stanowiły zgrany team, teraz każda kroczy swoją ścieżką. Elli wybrała spokojne życie kwiaciarki, Sam postanowiła kontynuować karierę w Hollywood, w międzyczasie wpadając w uzależnienie od narkotyków. Splot zdarzeń, a także nieporozumienia, doprowadziły do tego, że siostry oddaliły się od siebie. Jednak nagle, w niewyjaśnionych okolicznościach, znika Elli. Sam, przypominając sobie o utraconej więzi, postanawia postawić na szalę własne życie i wyrusza na poszukiwania. W ich trakcie odkrywa wiele tajemnic bliźniaczki, a nowe tropy okazują się coraz bardziej niepokojące… Czy Sam odnajdzie siostrę? Czy miłość siostrzana faktycznie jest w stanie wszystko przezwyciężyć? Jak duży wpływ na dorosłe życie mają burzliwe dzieciństwo i toksyczne otoczenie? Tego dowiecie się z książki!

"Będę Tobą" to najnowsza powieść Janelle Brown wydana w Polsce. Sam i Ellie to siostry bliźniaczki. Dziewczyny są identyczne niczym dwie krople wody, lecz wewnętrznie zupełnie różne. Sam to obecnie trzeźwa alkoholiczka/lekomanka/ćpunka. Ellie zawsze żyła pod linijkę. Obecnie jest rozwiedzioną samotną matką adopcyjną dwulatki, która zniknęła bez wieści, a to do niej zupełnie niepodobne. Z retrospektyw dowiemy się, w jaki sposób dwie rokujące gwiazdy dziecięcej telewizji znalazły się w obecnej nieciekawej sytuacji. Ta bardziej szalona uzależniła się od wszelkiego typu używek, a ta rozsądna szukając celu w życiu, wpadła w szpony sekty. Czasami to my sami bywamy swoimi największymi wrogami. Jeśli chodzi o sam styl i język, to czyta się to znakomicie. Z tekstu przebija niesamowita dojrzałość, inteligencja i kąśliwe poczucie humoru. Do tego świetna fabuła i mistrzowska charakterystyka postaci. Pochłaniałam tę książkę całą sobą i bawiłam się genialnie.

Miałam ogromną przyjemność nabycia nieco przed premierą nowej, trzymającej w napięciu powieści Janelle Brown ,,Będę tobą”. Jeszcze niedawno miałam w rękach ,,Oszustkę” tej samej aktorki. Po raz kolejny nie było zaskoczenia. Każda z książek bardzo przypadła mi do gustu. Lubię gatunkowy miks, jakim są obydwa wspomniane tytuły. ,,Będę tobą” tak samo jak ,,Oszustka” opiewa w wiele wątków psychologicznych, które skłaniają czytelnika do myślenia, zastanowienia się nad sobą i otaczającym go światem. W książce znajdziemy też wątki obyczajowe jak i elementy pełnego zwrotów akcji thrillera. Fabuła moim zdaniem przypadnie wielu z was do gustu. Jest to idealna książka na bezbarwny, deszczowy wieczór. Przyniesie wam na pewno wiele emocji i wrażeń. Nie chcę zdradzać zbyt wiele z fabuły, ale te ponad 430 stron zostało przeczytane przeze mnie w mgnieniu oka. Jeśli będziecie mieli okazję, to koniecznie zwróćcie uwagę na ten tytuł. Nie będziecie zawiedzeni.

OSZAŁAMIAJĄCA, OPLATAJĄCA CZYTELNIKA HISTORIA Porwała mnie ta powieść, zaszokowała, zaintrygowała, zmroziła. Przy niej „Małe kłamstewka” wydają mi się dziecinną przejażdżką. Nie wiele można o niej napisać, bo parę słów za dużo może zdradzić część fabuły. Każde słowo jest jak puzzel i gdybyśmy mieli ich za wiele stracilibyśmy przyjemność z indywidulnego odkrywania tej powieści. Historię poznajemy ze strony dwóch sióstr bliźniaczek. Całość łączy się w ostatnim rozdziale gdzie następuje ostateczne rozdanie kart. Powieść jest szczegółowo przemyślana, epatuje solidnym podłożem psychologicznym i zachęca akcentem sensacyjnym. Czyta się ją na jednym wdechu i trochę żal, że już się skończyła. Porusza ona ważne kwestie, daje wiele do myślenia a jednocześnie czyta się ją bardzo swobodnie z nieustającym zaciekawienie, parę momentów nawet lekko mrozi krew. Po takim preludium (może trochę od końca) chętnie sięgnę też po „Oszustkę”.

"Będę tobą" to zagmatwana, tajemnicza historia bliźniaczek, która nasunęła mi wiele tematów do zastanowienia. Sam i Elli, kiedyś dziecięce gwiazdy seriali telewizyjnych, znane i rozpoznawane; teraz, każda z nich żyje osobno, z daleka od siebie. Sam próbuje zrobić karierę w Hollywood, ale przez uzależnienia i alkoholizm nie jest w stanie zrealizować swoich dziecięcych marzeń. Ella, ta zrównoważona, prowadzi własną firmę i niedawno adoptowała córkę. Pewnego dnia, Sam otrzymuje wiadomość, że jej siostra zniknęła. To wydarzenie staje się dla Sam momentem, w którym musi zrewidować swoje dotychczasowe życie. Poszukiwania siostry to droga do poznania samej siebie, ale także siostry i stosunków, które je łączą. Okazuję się również, że życie Elli skrywa wiele tajemnic. Świetna książka. Autorka nie bała się poruszyć trudnych tematów jak uzależnienie, alkoholizm, niepłodność. To ważne problemy, o których warto mówić. Polecam!

Jest to moja pierwsza książka tej autorki i już na wstępie spodobał mi się jej styl pisania. Jedną z najważniejszych dla mnie rzeczy w książkach są rozbudowane, złożone i dobrze opisane postacie, i tu właśnie takie dostajemy. Polubiłam postać Sam i rozumiałam ją, więc tym bardziej byłam zaskoczona, jak inna może być ta sama część ich wspólnej historii, opisana z perspektywy Elli. Dla niej brak mi trochę zrozumienia, gdyż nie wiem, jak można dać się tak zmanipulować. Tym bardziej cieszyłam się z zakończenia, które nie mogło być inne. Udało mi się domyślić ważniejszych aspektów, lecz cała historia dalej była przyjemna. Jeśli już o nią chodzi, to całe dążenie do celu/prawdy oraz rozwiązanie nie były zbyt skomplikowane, za to historia otaczająca wszystko już tak. Ciekawym zabiegiem było ukazanie nie tylko wydarzeń teraźniejszych, lecz przeszłości z dwóch perspektyw. Polecam

Jest to moja pierwsza książka tej autorki i już na wstępie spodobał mi się jej styl pisania. Jedną z najważniejszych dla mnie rzeczy w książkach są rozbudowane, złożone i dobrze opisane postacie, i tu właśnie takie dostajemy. Polubiłam postać Sam i rozumiałam ją, więc tym bardziej byłam zaskoczona, jak inna może być ta sama część ich wspólnej historii, opisana z perspektywy Elli. Dla niej brak mi trochę zrozumienia, gdyż nie wiem, jak można dać się tak zmanipulować. Tym bardziej cieszyłam się z zakończenia, które nie mogło być inne. Udało mi się domyślić ważniejszych aspektów, lecz cała historia dalej była przyjemna. Jeśli już o nią chodzi, to całe dążenie do celu/prawdy oraz rozwiązanie nie były zbyt skomplikowane, za to historia otaczająca wszystko już tak. Ciekawym zabiegiem było ukazanie nie tylko wydarzeń teraźniejszych, lecz przeszłości z dwóch perspektyw. Polecam

Dla mnie książka "Będę Tobą" to powieść obyczajowa, napisana bardzo ładnym stylem. Czyta się łatwo i z przyjemnością. Autorka stosuje bardzo plastyczne opisy tak, że można poczuć kalifornijski żar południa, usłyszeć cykady, czy poczuć chłód klimatyzowanej kawiarni. Z opisów wiemy jakie uczucia targają główną bohaterką, jaki ma stosunek do siostry bliźniaczki, rodziców, do samej siebie, ale nie wiemy co myśli, przez to decyzje Sam są dla czytelnika zaskoczeniem. Napięcie w książce budowane jest poprzez liczne retrospekcje, które dodatkowo objaśniają i uzupełniają naszą wiedzę o Sam i Elli. Minusem dla mnie jest to, że Sam tak długo dochodziła do prawdy o wyjeździe siostry. Plusem natomiast opisy tła społeczno-obyczajowego Kalifornii i wyjątkowej relacji sióstr bliźniaczek.

Apetytu na książki Janelle Brown, nabrałam już po „Oszustce“ i nie musiałam długo czekać aby go zaspokoić znów, bo udało się „dorwać” najnowszą „Będę tobą”, gdzie autorka znów bawi się konwencją thrillera, umiejętnie dodając szczypty zwyczajnej obyczajówki, tajemnicy itp. Porównywana do „Małych kłamstewka” moim zdaniem idzie o kilka kroków dalej, momentami wręcz szokuje i cały czas mocno intryguje. Historię bliźniaczek tu przedstawiona zaciekawia mocno i wciąga w swoje odmęty. Podobnie jak w jej poprzednie powieści tak i teraz wszystko jest bardzo przemyślane z dbałością o najmniejsze detale i dużym naciskiem nie tylko na wątki kryminalne ale też na psychologię. Całość czyta się szybko, może nawet za szybko, bo potem pozostaje niedosyt, że to już koniec…

Jest to jedna z lepszych książek, które ostatnio przeczytałam. Poznajemy dwie siostry, bliźniaczki, Sam i Elli. Poznajemy niezwykłą więź, która je łączy. Identyczne z wyglądu, inne z charakteru. Mają różne pragnienia, różne lęki. Obie popadają w kłopoty i mogą na siebie liczyć w trudnych chwilach. Podobał mi się opis ich uczuć, tego jak się one zmieniały na przestrzeni lat. Podobała mi się także teraźniejsza historia. Całość jest dopracowana. Według mnie raczej nie ma tu elementów thrillera, a bardziej jest to powieść, obyczajowa, która zagłębia się w ludzką psychikę. Dobrze przedstawiony jest mechanizm działania sekty, pokazane jak łatwo można dać się złowić. Polecam.

Janelle Brown ponownie to robi! Idąc ścieżką przenikliwej, odczuwalnie nieśpiesznej, a przy tym szalenie absorbującej kobiecej narracji, świadomie fabularyzuje niebezpieczeństwo ludzkich słabości. Będę Tobą to nie tylko przerażający portret bliźniaczek zanurzonych w bezwzględnym świecie show-biznesu, to także dramat dorosłych już kobiet, dostrzegalnie zagubionych w przeżartej porażkami codzienności. Historia intencjonalnie obdarta z mrocznej zbrodni, a jednak nieobliczalna w treści zdarzeń, niewątpliwie frapująca, nieprzeciętna i tajemnicza. Z pewnością też refleksyjna i mocno sugestywna, jawnie podnosząca ważne kwestie społeczne, rodzinne i psychologiczne.

Na uwagę zasługuje pokazanie przez autorkę siły sióstr i więzi, jaką ze sobą stworzyły mimo braku kontaktu przez rok. Dodatkowo szczegółowy opis niektórych wydarzeń bardzo oddziałuje na nasze emocje podczas czytania, przez co zżywamy się z głównymi bohaterkami. Co jest dla mnie kolejnym atutem tej powieści. Książka trzyma w napięciu od pierwszej kartki do ostatniej, mimo że odkrywamy ją krok po kroku, nigdzie się nie spiesząc. Historię poznajemy z dwóch perspektyw, raz narratorem jest Sam, a innym razem Elli. Według mnie upchnięcie powieści do szufladki z nazwą thriller jest nad wyrost, niemniej jednak książka jest warta uwagi.