Na polskim rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej książek poruszających temat osób LGBT+, co bardzo mnie cieszy. Jednakże sama reprezentacja nie wystarczy, by książkę móc określić jako dobrą. Jak wygląda to w przypadku "Balu"? Przyznam szczerze, że ciężko jest mi odpowiedzieć na to pytanie. Mam co do tej pozycji dość mieszane uczucia. Z jednej strony mamy do czynienia z całkiem niezłą fabułą i przyzwoicie wykreowanymi postaciami, ale z drugiej strony ten język... Nie będę ukrywać, ciężko mi się tę książkę czytało. Jest to przede wszystkim wina wciskanych na siłę kolokwializmów oraz fraz, które miały być śmieszne, ale do mnie nie do końca przemówiły. Czy nie lepiej więc po prostu obejrzeć film, zamiast męczyć się z książką? To kolejne trudne pytanie i nie jestem w stanie na nie jednoznacznie odpowiedzieć. Pozycja ta została napisana w sposób, który mi nie podobał. Nie oznacza to jednak, że inni czytelnicy będą mieli podobne odczucia. Czuję lekki zawód w związku z tą pozycją, ale sądzę, że sami musicie się przekonać czy ta książka jest dla was. Jeśli natomiast jesteście fanami musicali, to prędzej polecę wam filmową adaptację tej historii.
Na polskim rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej książek poruszających temat osób LGBT+, co bardzo mnie cieszy. Jednakże sama reprezentacja nie wystarczy, by książkę móc określić jako dobrą. Jak wygląda to w przypadku "Balu"? Przyznam szczerze, że ciężko jest mi odpowiedzieć na to pytanie. Mam co do tej pozycji dość mieszane uczucia. Z jednej strony mamy do czynienia z całkiem niezłą fabułą i przyzwoicie wykreowanymi postaciami, ale z drugiej strony ten język... Nie będę ukrywać, ciężko mi się tę książkę czytało. Jest to przede wszystkim wina wciskanych na siłę kolokwializmów oraz fraz, które miały być śmieszne, ale do mnie nie do końca przemówiły. Czy nie lepiej więc po prostu obejrzeć film, zamiast męczyć się z książką? To kolejne trudne pytanie i nie jestem w stanie na nie jednoznacznie odpowiedzieć. Pozycja ta została napisana w sposób, który mi nie podobał. Nie oznacza to jednak, że inni czytelnicy będą mieli podobne odczucia. Czuję lekki zawód w związku z tą pozycją, ale sądzę, że sami musicie się przekonać czy ta książka jest dla was. Jeśli natomiast jesteście fanami musicali, to prędzej polecę wam filmową adaptację tej historii.
Historia Alyssy i Emmy jest jednocześnie urocza i pełna bólu. Dziewczyny niedługo wkroczą w dorosłość, ale wcześniej chcą, by ludzie z ich otoczenia poznali prawdę o ich relacji i ją zaakceptowali. W książce główne bohaterki napotykają mnóstwo przeszkód na drodze, a jedyne czego pragną to nie kryć się ze swoim uczuciem. Poznajemy świetnych, realistycznych bohaterów, którzy z blaskiem i determinacją wkraczają w życie dziewczyn. Ta książka jest pełna swierzosci, energi i nowego spojzenia na świat
Ważny temat. Książka wspierająca i dodająca odwagi. Pokazuje, że warto walczyć o swoje, wbrew przeciwnościom. I że "inny" nie znaczy "gorszy". Dobre tłumaczenie i opracowanie książki pozwala polskiemu Czytelnikowi docenić jej walory
To się czyta jednym tchem. Dla młodzieży, ale i dorośli mogliby przeczytać. Takimi sprawami żyje dziś świat. Choć tak naprawdę liczy się zawsze to samo: miłość, miłość, miłość. I żeby chociaż raz zatańczyć na takim balu!