5/5
27-04-2021 o godz 12:16 przez: migaffka
Znacie takie powiedzenie: źle to się szybko zrobi? No niestety tak to w życiu bywa. Jeden zabłąkany kot, który rzucił się pod koła autobusu sprawił, że dwie kobiety, żony, matki i perfekcyjne wręcz panie domu poturbowane trafiają do szpitala na długie tygodnie. A co z dziećmi? No cóż.. mają jeszcze ojców. Ale czy oni mają choć szczątkowe pojęcie o zwyczajach swoich pociech? Oj, na kilometr pachnie tu problemami. "Awaria małzeńska " to komedia autorstwa świetnego duetu pisarskiego @magdalenawitkiewicz i @nataszasocha . Te dwie panie stworzyły bardzo przyjemną historię pełną gagów, zbiegów okoliczności i sytuacji bez wyjścia. Od pierwszej strony aż po ostatnią kropkę poziom humoru utrzymany jest na podobnym poziomie. Świetne teksty, błyskotliwe cięte riposty w zestawieniu ze zwyczajną codziennością tworzą mieszankę wybuchową. Wielokrotnie parskałam śmiechem wzbudzając przy tym czujne spojrzenie mojego męża graniczące politowaniem. Bawiłam się świetnie, chociaż... muszę się przyznać do dwóch rzeczy. Po pierwsze mam problem z komediami, bo muszą być naprawdę dobre. No i po drugie, kiedy tę książkę czytałam "na raty" gubiłam się troszkę w bohaterach. Mylili mi się mężowie i zastanawiałam się które dzieci są czyje. Ale kiedy drugą połowę książkę pochłonęłam na raz, to była to już rozrywka w czystej postacii na fajnym poziomie. Dlatego jeśli potrzebujecie rozrywki, odmiany po cięższych lekturach to gwarantuję, że przy "Awarii małżeńskiej" będziecie się bawić jak mało kiedy. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-01-2022 o godz 23:16 przez: pandam_liber
Oto książka, która musiała mieć swój właściwy moment żebym nie oceniła jej źle, pod wpływem swojego gorszego samopoczucia psychicznego. Nie miałam ochoty czytać o problemach innych i wolałam odłożyć na potem powieści, które poruszały trudne tematy. Z początku miałam ochotę rzucić tę książkę w kąt i więcej do niej nie wracać, ponieważ okropnie mnie denerwowała. Spory i obwinianie się bohaterów sprawiało, że naprawdę nie miałam ochoty jej czytać dalej. A teraz mój nastrój się poprawił i wiecie co? Ta książka bardzo mi się podobała 😍 Historia opowiada o mężach, którzy podczas nieobecności swoich żon (leżą w szpitalu po na szczęście nie groźnym wypadku) muszą zająć się domem, dziećmi, ich dodatkowymi zajęciami i odrabianiem z nimi lekcji. Jakież to wyzwanie kiedy jest się rzuconym na głęboką wodę i kiedy wcześniej nie uczestniczyło się aktywnie w życiu rodzinnym, lecz czas poświęcało się pracy. Dialogi z dziećmi, ich pomysły i same rozwiązania panów mężów mnie momentami tak bawiły, że śmiałam się w głos. Dlatego tym osobom co potrzebują książki z dużą dozą humoru, polecam właśnie ten tytuł. Lekcję jaką wyniosłam z czytania tej powieści to to, że nie zawsze trzeba być idealnym, nie zawsze trzeba wszystko robić samemu i warto pozwolić sobie pomóc 😊 Bardzo Wam polecam ♥️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji