4/5
03-12-2020 o godz 09:14 przez: ananke144_czyta
Na początku w ogóle nie mogłam się wczuć w klimat tej książki. Tak naprawdę robi się ciekawie dopiero, kiedy główna bohaterka zaczyna mieć problemy ze sobą, a nie ze swoją cyfrową asystentką. Bohaterka początkowo wydaje się taka odważna, inteligenta i pełna poczucia humoru. Ale wydaje się to najbardziej JEJ SAMEJ, szczególnie po dwóch ginach z tonikiem :) Ale dwa giny z tonikiem przed siódmą, potem butelka wina do północy, Xanax na dobre spanie - i mamy schizy i alkoholowe majaki. Ale czy oby na pewno tylko majaki ? Podobały mi się nawiązania do poezji S. Plath. Widzę również duży wpływ książki "Szklany klosz" , którą autor momentami się mocno inspirował. Podobało mi się także ukazanie miasta jako "bogatych emiratów samotności" z ogromnymi rezerwami ludzkiej izolacji, melancholii i smutku, gdzie nie trzeba szukać daleko, by znaleźć ludzi szalonych, odseparowanych i żyjących w cichej desperacji (jak bohaterka). Cały czas w głowie miałam pytanie, czy główna bohaterka jest szalona, czy popada w obłęd, czy jednak to wszystko jest wyreżyserowane. Zakończenie przynosi odpowiedzi na te pytania. Rozwiązanie zagadki jest zaskakujące, a sam finał mocno teatralny. A puenta taka, że mimo rozwijających się szybko technologii- i tak za wszystkim stoi i za wszystko odpowiada CZŁOWIEK. Polecam książkę, bo jest bardzo nowoczesna, dotyczy tematów nieodległej przyszłości i daje do myślenia:) https://www.instagram.com/ananke144_czyta/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-12-2020 o godz 17:02 przez: darincreates
Jo po rozwodzie wprowadza się do swojej najlepszej przyjaciółki. Jej mieszkanie jest luksusowe i zaawansowane technologicznie. Nad wszystkim czuwa asystetka domowa - Electra. To ona zajmuje się ogrzewaniem, oświetleniem, a gdy ktoś potrzebuje rozmowy, może porozmawiać z elektroniczną asystentką. "Wiem, co zrobiłaś" - to zdanie, które Jo słyszy od sprzętu i jest przerażona, że ktoś odkrył jej przerażającą tajemnicę. Sztuczna inteligencja to postęp, który jednocześnie fascynuje, ale także przeraża. W tej książce jest ona bardzo rozwinięta, co budzi przerażenie głównej bohaterki. Electra, która ma wypowiadać wyuczone komunikaty, pewnego dnia mówi coś, co nawiązuje do życia Jo i jest skrywanym przez nią sekretem. Ta powieść wywołuje dziwne uczucia, napięcie, strach przed nieznanym, myśli o tym, jak będzie wyglądał świat, gdy technologia rozwinie się jeszcze bardziej. "Asystentka" to ciekawa propozycja dla fanów thrillerów psychologicznych. Gdy historia się rozkręca, nie przestaje trzymać nas w napięciu i jednocześnie daje namiastkę tego, jak może wyglądać przyszłość opanowana przez technologię. Dla mnie było to niezmiernie ciekawe, bo sztuczna inteligencja to coś, co jednocześnie bardzo mnie interesuje (pod względem tego, jak funkcjonuje), a także mam mieszane uczucia na jej temat. Nie wiem, czy chcę żyć w otoczeniu tak bardzo rozwiniętym technologicznie, po lekturze tej powieści przeraża mnie to jeszcze bardziej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-12-2020 o godz 13:59 przez: erka
S. K. Tremayne to pseudonim pisarza, który zainteresował mnie swoją powieścią „Bliźnięta z lodu”. Teraz przyszła pora na tytuł „Asystentka”. O książce możemy przeczytać, że: Świeżo rozwiedziona Jo z przyjemnością wprowadza się do wolnego pokoju swojej najlepszej przyjaciółki. Zaawansowane technologicznie, luksusowe mieszkanie jest zarządzane przez asystentkę domową o nazwie Electra, która zajmuje się ogrzewaniem, oświetleniem – a czasem nawet Jo zwraca się do niej, gdy potrzebuje towarzystwa. Wszystkie się zmienia, gdy pewnej nocy Electra wypowiada jedno zdanie, które rozrywa kruchy świat Jo na strzępy: „Wiem, co zrobiłaś”. Jo jest przerażona. Ponieważ w przeszłości zrobiła coś strasznego. Coś niewybaczalnego. Tylko dwie inne osoby na całym świecie znają tajemnicę Jo. I nigdy nikomu by nie powiedziały. Prawda? Gdy ostra zima zatrzymuje Londyn, Jo zaczyna rozumieć, że Asystentka na półce nie chce po prostu kontrolować Jo; chce ją zniszczyć. Ciekawie poprowadzona intryga, która do końca trzyma nas w napięciu. Czy to bunt maszyn, czy jednak ktoś umiejętnie manipuluje urządzeniem? Przestroga przed zbytnią fiksacją urządzeniami, które ingerują we wszystko, a my powoli tracimy swoje własne ja. Dowiedzcie się sami jak się to wszystko zakończy.. Minusem dla mnie było to że jest zbyt wiele postaci która się wypowiadają na łamach tej powieści, ale o dziwo tutaj nie przeszkadzało mi to aż tak. Reszta jest interesująca.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-12-2020 o godz 23:29 przez: czytaniaa
Luksusowe, zaawansowane technicznie mieszkanie. Sztuczna inteligencja jest odpowiedzialna za ogrzewanie, światło. Dostarcza potrzebne informacje na temat pogody, listy zadań czy wiadomości na świecie. Można z nią nawet porozmawiać jak z drugim człowiekiem. W zasadzie po to została stworzona - aby być dzieckiem dla bezdzietnych. Brzmi super? Niekoniecznie. Przekona się o tym Jo. Kobieta, świeżo po rozwodzie zamieszkuje w mieszkaniu swojej przyjaciółki. Jest dziennikarką, a dzięki temu, że jest freelancerką może pracować swobodnie w domu. Początkowo Jo jest zaintrygowana elektronicznym asystentem o nazwie Electra. Z czasem coraz częściej wykorzystuje urządzenie, rozpaczliwie potrzebując towarzystwa. Pewnego dnia Electra odzywa się nieproszona. Asystentka domowa wypowiada zdanie sugerujące, że wie czego dopuściła się w przeszłości młoda dziennikarka. Czegoś co może zrujnować nie tylko jej życie. Od tego momentu jest tylko gorzej. Jo bardzo szybko przekonuje się, że Electra chce ją zniszczyć. Czy jej się to uda? Muszę przyznać, że historia choć ciekawa, nie porwała mnie od pierwszych stron. Stało się to dopiero gdzieś po setnej stronie, kiedy akcja nabiera zawrotnego tempa. Autor zaskakuje czytelnika zwrotami akcji. Do samego końca nie potrafiłam rozszyfrować kto jest odpowiedzialny za ataki na Jo. Książka jest naprawdę świetna! Po świętach sięgam po pozostałe książki autora, które czekają już na półce 😁
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-01-2021 o godz 09:42 przez: Women_books
Jak bardzo lubisz nowinki technologiczne? Odkurzacz na telefon, pralka, regulacja temperatury i świtała. To wszystko ma nam ułatwić życie, abyśmy mieli wszystko na zawołanie i pod ręką. Za pośrednictwem internetu jesteśmy połączeni że światem 24h, często nawet nie świadomie pokazujemy wszystkim gdzie jesteśmy, co robimy. Dramat zaczyna się wtedy, gdy nasze urządzenia przestają działać poprawnie, a przez nie nasze sekrety wychodzą na jaw a sztuczna inteligencja zaczyna ingerować w nasze życie. Autor zaserwował świetny thriller psychologiczny, który nie był nim tylko z nazwy, a historia była tak skonstruowana, że wprawiała ludzi umysł w stan frustracji. Nic w tej książce, nie było proste a zakończenie było zaskakujące. W pewnym momencie, skończyły mi się typy, które odpowiadały za nieszczęście bohaterki Jo, aż zaczęłam wierzyć że to właśnie ona straciła rozum. Czułam się zdezorientowana w pewnym momencie, kolejne informacje wychodziły z osobistego asystenta Elektry, a ja razem z bohaterką zaczęłam tracić zmysły. I nie wiedziałam co jest prawdą a co złudzeniem czy manipulacja asystentów 🙄 chociaż w pewnym momencie, książka zaczęła mnie przytłaczać, wiele informacji i pytań, a tak mało odpowiedzi. Jednak czytając dalej powoli dobrnęłam do zakończenia, które było.... zaskakujące 😱 Ahh w końcu przeczytałam książke, która w pełni zasługuje na miano thrillera psychologicznego. Brawo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-03-2021 o godz 19:42 przez: eksiążkara
Zapraszam na mój ig: https://www.instagram.com/eksiazkara/ 33-letnia Jo jest dziennikarką po rozwodzie. Rozstała się z mężem przez internetowy romans. Jo nie miała lekkiego życia gdy miała zaledwie 11 lat popełnił samobójstwo jej ojciec, który chorował na schizofrenie, później w dorosłym życiu rozwód, mało płatna praca i przymus przeprowadzki do bogatej przyjaciółki, która ma inteligentny i zmechanizowany dom. Pewnego dnia do Jo przemawia jedna z asystentek (jedno z urządzeń w domu), wspomina o pewnym dramatycznym incydencie na festiwalu i przepowiada, że niedługo kobieta się zabije. Zostaje sama ze swoimi problemami, ponieważ nikt jej nie wierzy... Czy Jo jest w niebezpieczeństwie? Czy to początki schizofrenii czy rzeczywiście urządzenia chcą zniszczyć jej życie? Co stało się na festiwalu? W O W! Ta książka to petarda! Gdy po nią sięgałam byłam przekonana, że dostanę tandetny kryminał z romantycznym wątkiem, ale to co się tutaj wydarzyło przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Tej książki nie da się odłożyć tak bardzo wciąga i szokuje! Jest nieprzewidywalna, trzymająca w napięciu, szokująca i bardzo, ale to bardzo dobra. Ja czytając sama miałam wrażenie, że mózg płata mi figle, coś cudownego. W niektórych momentach byłam wręcz przerażona. Autor pokazuje jak w łatwy sposób elektronika może zniszczyć nam życie i nami zawładnąć. Jestem zachwycona! Polecam z całego serca! 🖤📚
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-12-2020 o godz 16:49 przez: _extremely_books_
Autor: S.K. Tremayne Tytuł: Asystentka Ona jest w twoim domu. Ona kontroluje twoje życie. Teraz zamierza je zniszczyć. Świeżo rozwiedziona Jo z przyjemnością wprowadza się do wolnego pokoju swojej najlepszej przyjaciółki. Zaawansowane technologicznie, luksusowe mieszkanie jest zarządzane przez asystentkę domową o nazwie Electra, która zajmuje się ogrzewaniem, oświetleniem – a czasem nawet Jo zwraca się do niej, gdy potrzebuje towarzystwa. Wszystkie się zmienia, gdy pewnej nocy Electra wypowiada jedno zdanie, które rozrywa kruchy świat Jo na strzępy: „Wiem, co zrobiłaś”. Jo jest przerażona. Ponieważ w przeszłości zrobiła coś strasznego. Coś niewybaczalnego. Tylko dwie inne osoby na całym świecie znają tajemnicę Jo . I nigdy nikomu by nie powiedziały. Prawda? Jestem pod wielkim wrażeniem tej książki. Na długi czas wepchnęła mnie w fotel i nie puściła , dopóki nie skończyłam czytać. Genialna, a zarazem przerażająca historia. Czytając czułam dużo niepewności związanych z zachowaniem asystentki. Pochłonęłam książkę od razu8. Wczułam się w rolę bohaterki i odczuwałam wszystkie emocje. Po przeczytaniu wpadłam w stan refleksji. Fabuła ma w sobie mnóstwo zaskakujących faktów. Długo myślałam i analizowałam tę książkę. Nie mogłam się szybko pozbierać. Ocena 10/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-12-2021 o godz 08:53 przez: adzia1983
Poznajemy Jo, kobietę w średnim wieku, po rozwodzie, dziennikarkę, freelancerkę, która jest od jakiegoś czasu w kryzysie psychicznym i finansowym. Mieszka kątem u przyjaciółki, Thabity, w niezłej dzielnicy Londynu. Przestrzeń jest pięknie urządzona i naszprycowana elektronicznymi gadżetami - luksusowe, nowoczesne wnętrze, inteligentny dom. Co to oznacza? Jest asystentka, Electra, która steruje wszystkimi domowymi funkcjami. Jednak pewnego dnia, ku przerażeniu naszej bohaterki, asystentka zaczyna mówić do Jo. Okazuje się, że urządzenie zna mroczną przeszłość naszej bohaterki, zaczyna ją zastraszać i szantażować. Kobieta nie wie, czy to choroba psychiczna czy też naprawdę ktoś się na nią uwziął. Nikt nie chce wierzyć w jej wersję. Ona sama podejrzewa u siebie schizofrenię, na którą chorował jej ojciec i z powodu której popełnił samobójstwo. Co to był za thriller! Mimo, przyznaję, nużącego początku, po ok. 100 stronach treść wciągnęła mnie bez reszty. Nie mogłam się oderwać, a kolejne strony wbijały mnie w fotel. I to nie dlatego, że krew lała się strumieniami. Absolutnie tego tu nie było! Była za to gra z czytelnikiem i ciągłe zmyłki. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło! Z pełnym przekonaniem polecam Wam tę lekturę na najbliższe długie wieczory,
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-01-2021 o godz 21:36 przez: Emilia Major
Moje coroczne wyzwanie zaczęłam od bardzo dobrej książki. Thriller który trzyma w napięciu już od pierwszych rozdziałów. Jo Ferguson niedawno rozwiodła się z mężem, pracuje jako dziennikarka ale jej zarobki nie pozwalają na wynajęcie mieszkania. Z pomocą przychodzi jej przyjaciółka Tabitha, pozwala jej zamieszkać z swoim nowoczesnym i naszpikowanym elektroniką apartamencie. Na początku Jo czuję się jak księżniczka, szczególnie że przyjaciółka często wyjeżdża więc ma całe mieszkanie dla siebie. Wszystko się zmienia kiedy urządzenia, tak zwani asystenci zaczynają do niej mówić i sterować jej życiem. Znają jej mroczny sekret i jeśli nie podda się regułą ich gry, wykorzystana dowody które mają przeciwko niej. Urządzenia śledzą każdy jej ruch, monitorują jej telefon, nikt z przyjaciół jej nie wierzy, uważają że zwariowała, jest że wszystkim sama i coraz mniej sobie z tym radzi. Szuka winnych, wie że ktoś steruje aplikacją ale jej sekret zna tak niewielu. Świetny thriller psychologiczny, napięcie rośnie z chwili na chwilę, ciężko książkę odłożyć nawet na chwilę. Tak jak bohaterka podejrzewałam każdego po kolei, a zakonczenie mnie zaskoczyło. Czy technologia będzie tylko pomagać czy może przejąć kontrolę nad naszym życiem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
31-12-2020 o godz 17:23 przez: Edyta Kyzioł
Jo - młoda dziennikarka rozstaje się z mężem. Brak pieniędzy nie pozwala jej na swoje mieszkanie. Przyjmuje propozycję swojej najlepszej przyjaciółki i wprowadza się do jej mieszkania, gdzie w każdym pokoju zamontowana jest tytułowa Asystentka, Elektra. Kim ona jest? Najprościej rzecz ujmując jest sztuczną inteligencją, która ma ułatwić mieszkanie, życie. Wystarczy powiedzieć: "Elektra zaświeć światło w salonie", ona to robi. "Elektra ogrzewanie na 25 stopni" i już mamy ciepło. Wyszukuje wiadomości, sprawdza pogodę, czyta książkę. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że pewnego dnia Elektra mówi Jo, że wie, co zrobiła w przeszłości. "Asystentka" to thriller psychologiczny. Niestety przez pierwsze ok. 150 stron nie porwał mnie, tak jak się tego spodziewałam. Opisy były przydługie, według mnie zbędne. Książka taka sobie. Ale później akcja zaczęła przyspieszać i nie sposób było się oderwać od kolejnych stron. Po przeczytaniu miałam mętlik w głowie. Bo chociaż nie mam w domu takiej Elektry (i bardzo dobrze), to przecież nasze życie jest teraz wręcz uzależnione od technologii. Jesteśmy nią otoczeni. Czy to dobrze? Nie wiem, czas pokaże. Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-12-2020 o godz 20:49 przez: PapierowaStrona
,,Asystentka" S.K. Tremayne. To się nazywa prawdziwy thriller psychologiczny. Zaczynam się zastanawiać, czy nie była to najlepsza książka z tego gatunku jaką przeczytałam.😁 Zacznijmy od fabuły. Jo, jest po rozwodzie, ma problemy finansowe💲 i wprowadza się do nowoczesnego mieszkania swojej przyjaciółki Tabithy. We wnętrzu znajdują się tak zwani asystenci, są to elektroniczne urządzenia, 🤖 które dbają o dom, ogrzewanie, oświetlenie oraz podają różne informacje. Jo ma pewną tajemnicę i gdy pewnego dnia jeden z asystentów odzywa się mówiąc, że wie co zrobiła, kobieta jest przerażona. 😨 Od tego momentu będzie tylko gorzej. Zachowanie asystentów przechodzi do skrajności. Powodując, że główna bohaterka zaczyna zastanawiać się czy przypadkiem nie zwariowała. Jest jeszcze opcja, że może to ktoś chce wprowadzić ją w obłęd? Autor dawkuje nam tak wiele napięcia, nieprzewidywalnych zdarzeń, że czytanie to istna uczta dla zmysłów. 👏 Już dawno żaden thriller nie zrobił na mnie tak genialnego wrażenia. 😁 To druga książka autora którą przeczytałam, lepsza od tej pierwszej, choć ,,Bliźnięta z lodu" też były świetne. Teraz wiem, że gdy będę miała ochotę na thriller to w ciemno mogę zabrać się za książki S.K. Tremayne.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-02-2021 o godz 13:29 przez: Anonim
Jo – dziennikarka po rozwodzie wprowadza się do swojej przyjaciółki. Mieszkanie pełne elektronicznych asystentów, a najważniejsza to Electra. Niby wszystko fajne, bo nie musi się martwić ogrzewaniem, nie gasi sama światła, we wszystkim pomaga asystentka. Wszystko zmienia się, gdy pewnego dnia Electra odzywa się nieproszona. Ale nie to jest najgorsze, najstraszniejsze jest to, że zna tajemnicę Jo. A była ona bardzo dobrze ukrywana, znały ją tylko dwie osoby, przyjaciółka oraz były mąż dziennikarki.  Czy możliwe, żeby któreś z nich próbowało zniszczyć Jo? A może ona sama wariuje i tylko sobie wszystko wyobraża? Biorąc się za “Asystentkę” nie wiedziałam czego się spodziewać. Opis bardzo mnie zachęcał, ale zaczęły pojawiać się różne opinie. Na szczęście ja należę do tych osób, którym się spodobało. Naprawdę byłam bardzo ciekawa co się dzieje z asystentami i czy ktoś z otoczenia Jo chce ją zniszczyć. Książka trzymała mnie w napięciu i chciałam wiedzieć co będzie dalej. Fabuła jest tak skonstruowana, aby ciągle pojawiały się nowe zagadki i pytania.  Żałuję, że książka leżała na półce tyle czasu. Miło spędziłam przy niej czas a to chyba najważniejsze. Ja Wam polecam tę książkę. @onaczytanoca
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-12-2020 o godz 15:12 przez: eviiitka
Dziennikarka i freelancerka, Jo, po rozwodzie, wprowadza się do swojej przyjaciółki Tabithy. W eleganckim i luksusowym mieszkaniu, wszystko sterowane jest za pomocą elektornicznej asystentki Elektry. Pewnego dnia Elektra odzywa się nieproszona, wypowiadając do Jo "Wiem, co zrobiłaś". Stopniowo działanie całego systemu wymyka się spod kontroli. Tylko dwie osoby znają prawdę o Jo, jej najlepsza przyjaciółka i były mąż. Które z nich za tym stoi? A może to sama Jo popada w obłęd? Do czego zdolna jest Elektra? Proszę Państwa tak się pisze thrillery psychologiczne! Dosłownie nie mogłam się oderwać od lektury! Niesztampowy pomysł na fabułę, w której to nowoczesny sprzęt elektroniczny i sztuczna inteligencja prowadzą do destrukcji psychiki ludzkiej oraz szybka akcja i narastające napięcie sprawiły, że przeczytałam ją w mgnieniu oka! Autor tak mącił mi w głowie, że długo podejrzewałam, czy to nie sama bohaterka popada w chorobę psychiczną czy ktoś steruje tym wszystkim, aby tak właśnie myślała. Zakończenie było ogromnym zaskoczeniem! I nic już więcej nie zdradzam, tylko gorąco polecam, również jako prezent pod choinkę. Myślę, że fani thrillerów psychologicznych będą zachwyceni, tak jak ja 🖤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-12-2020 o godz 15:09 przez: eviiitka
Dziennikarka i freelancerka, Jo, po rozwodzie, wprowadza się do swojej przyjaciółki Tabithy. W eleganckim i luksusowym mieszkaniu, wszystko sterowane jest za pomocą elektornicznej asystentki Elektry. Pewnego dnia Elektra odzywa się nieproszona, wypowiadając do Jo "Wiem, co zrobiłaś". Stopniowo działanie całego systemu wymyka się spod kontroli. Tylko dwie osoby znają prawdę o Jo, jej najlepsza przyjaciółka i były mąż. Które z nich za tym stoi? A może to sama Jo popada w obłęd? Do czego zdolna jest Elektra? Proszę Państwa tak się pisze thrillery psychologiczne! Dosłownie nie mogłam się oderwać od lektury! Niesztampowy pomysł na fabułę, w której to nowoczesny sprzęt elektroniczny i sztuczna inteligencja prowadzą do destrukcji psychiki ludzkiej oraz szybka akcja i narastające napięcie sprawiły, że przeczytałam ją w mgnieniu oka! Autor tak mącił mi w głowie, że długo podejrzewałam, czy to nie sama bohaterka popada w chorobę psychiczną czy ktoś steruje tym wszystkim, aby tak właśnie myślała. Zakończenie było ogromnym zaskoczeniem! I nic już więcej nie zdradzam, tylko gorąco polecam, również jako prezent pod choinkę. Myślę, że fani thrillerów psychologicznych będą zachwyceni, tak jak ja 🖤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-12-2020 o godz 17:52 przez: Sylwia_26_08
Młoda dziennikarka mieszka w ekskluzywnym mieszkaniu zarządzanym przez elektroniczną asystentkę. Wszystko działa bez zarzuty, do czasu gdy urządzenia odzywa się nieproszone, wyjawiając głęboko skrywane tajemnice dziewczyny. Czy to tylko usterka czy dziewczyna zaczyna wariować?⁠ Mnóstwo emocji, domysłów i ślepych uliczek... Jesteśmy ze wszystkich stron otoczeni technologią, przeróżne algorytmy śledzą nasze działania w sieci, by dostosować reklamy/ oferty do naszych oczekiwań. Wszelkie nowinki technologiczne obserwują nas i podsłuchują. Elektroniczne urządzenia, które nie tylko pomagają w domu, ale są też towarzystwem dla domowników, odpowiadające na ich potrzeby, wydają się być całkiem realne. Możliwość wymknięcia się urządzeń spod kontroli też wydaje się prawdopodobne, przez co książka jeszcze bardziej przerażała. Bardzo mi się podobało, w jaki sposób autor wplótł nowinki technologiczne do powieści. Autor doskonale budował napięcie, a cała fabuła była doskonale skonstruowana. Książka pochłonęła mnie totalnie, do ostatniej strony. Dynamiczną akcję potęgowały krótkie rozdziały, więc czytało się naprawdę szybko. Z całą pewnością polecam powieść, ja o niej długo nie zapomnę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-11-2021 o godz 21:21 przez: motyle_w_glowie
„Asystentka” to książka, która pokazuje, jak bardzo niebezpieczny może się okazać postęp technologiczny. Autorem tej książki jest S. K. Tremayne, którego twórczość miałam okazję poznać przy książce „Bliźnięta z lodu”. I po raz kolejny uważam, że autor umiejętnie buduje napięcie. Może nie od początku je czułam, były momenty, które mnie trochę męczyły, ale pod koniec przewracałam stronę za stroną, chcąc jak najszybciej dowiedzieć się, czym autor zaskoczy mnie na koniec. W „Asystentce” S. K. Tremayne ukazuje kwestię nowinek technologicznych i tego, jakie zagrożenia mogą przynieść. Chociaż nie orientuję się za bardzo w tym temacie, to w książce jest to przedstawione w sposób bardzo realny i niepokojący. Przez większą część czasu nie wiedziałam, czy to, co spotyka główną bohaterkę – Jo, jest wynikiem działań człowieka, czy stworzonej przez niego technologii. A to, co działo się wokół Jo i z nią samą? Miałam mętlik w głowie i już sama nie wiedziałam, co jest prawdą, a co wytworem wyobraźni. Chociaż początkowo podchodziłam do książki z nieco obojętnym nastawieniem, koniec końców uważam, że to jest całkiem dobra książka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-12-2020 o godz 09:55 przez: Ilona Wolińska
Po rozwodzie Jo wprowadza się do luksusowego mieszkania swojej najlepszej przyjaciółki. Apartament wyposażony jest w elektroniczne urządzenia, które mają za zadanie ułatwić życie lokatorom. Elektra staje się codzienna towarzyszką Jo. Jednak pewnego dnia wszystko się zmienia, Electra zna najmroczniejszy sekret Jo, sekret, o którym wiedzą tylko dwie najbliższe osoby. Kto stoi za tym wszystkim ? Czy może jest to jakaś gra ? A może Jo naprawdę zaczyna tracić rozum? Ta książka jest po prostu rewelacyjna. Już dawno nie czytałam tak dobrego thrillera. Genialna fabula, która wciaga już od pierwszych stron, świetne zwroty akcji sprawiają, że książkę ciężko odłożyć. Moim zdaniem książka skłania do refleksji nad naszym współczesnym życiem i technologią, która nami "rządzi". Marzą nam się inteligente domy, w których pomagają nam nasi elektroniczni asystenci. Jest to bardzo mroczna lektura, która na długo zostaje w pamięci. Autor napisał naprawdę swietną książkę, którą czyta się z zapartym tchem. Polecam serdecznie. Dziękuję @wydawnictwoczarnaowca za możliwość przeczytania książki 🧡
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-01-2021 o godz 11:46 przez: papierowamagnoolia
Sięgając po "Asystentkę" liczyłam, że będzie to dość standardowy thriller psychologiczny z nośnym, współczesnym tematem. Ale to, co przeżyłam podczas czytania przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Czułam nieustanne napięcie i co chwilę byłam zaskakiwana losem głównej bohaterki. Sceneria srogiej, mroźnej, angielskiej zimy mocno działała na moją wyobraźnię. To było naprawdę szalone, co wyprawiały urządzenia zamontowane w domu. Bo tutaj elektronika jest narzędziem strachu i niepokoju a nawet źródłem problemów psychicznych Jo. Można próbować domyślać się, że ktoś za tym stoi, ktoś tym kieruje... Tylko kto? Sama Jo tego nie wie. Ma wątpliwości, pogrąża się w obłędzie a my razem z nią. Zaczynamy podejrzewać każdą postać a i tak nie jesteśmy w stanie przewidzieć zakończenia. Nieprzewidywalność całej tej historii zasługuje na gromkie brawa! Książkę czyta się bardzo dobrze i myślę, że fani thrillerów psychologicznych będą bardzo usatysfakcjonowani całą fabułą jak i jej rozwiązaniem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-12-2020 o godz 15:55 przez: annajo_sz
Chcielibyście mieć w domu elektronicznego asystenta? Urządzenia, które powie wam jaka jest pogoda, przedstawi najnowsze wiadomości, włączy światło czy ulubioną muzykę... Dla mnie, jako osoby która nie interesuje się nowinkami technicznymi ani nowoczesną technologią, takie urządzenie wydaję się być zbędne, a po przeczytaniu książki to nawet przerażające. Dla Jo głównej bohaterki książki "Asystentka" właśnie to urządzenie stało się źródłem wielu problemów. Nie wiedziała, czy zaczyna tracić rozum, czy to realne zagrożenie. I kto jej aż tak źle życzy? Kto życzy jej śmierci? "Asystentka" była moim pierwszym spotkaniem z autorem ("Bliźnięta z lodu" czekają na regale😉) i nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Trochę się zdziwiłam, że obok głównej bohaterki Jo, to sztuczna inteligencja Electra gra tak ważną rolę w książce🤔 Ale to połączenie, jak i cała fabuła okazały się być trafione.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-02-2021 o godz 20:07 przez: Dabrowskaczyta
Jo jest dziennikarką i freelancerką. Zaraz po rozwodzie wprowadza się do swojej przyjaciółki Tabithy. Przyjaciółka mieszka w luksusoqym mieszkaniu, które jest zarządzane przez elektryczną asystentkę Electrę. Asystentka ma dostęp do wszhtskiego. Kiedy Tabitha nie poświęca Jo wystarczająco dużo uwagi to Electra dotrzymuje jej towarzystwa. Któregoś dnia asystentka odzywa się nieproszona. Jo myśli, że to tylko usterka, ale ta usterka szybko zmienia się w koszmar niczym z horroru. Sytuacja wymyka się z pod kontroli, kiedy Electra zaczyna ujawniać rzeczy o których nie powinna wiedzieć. Jo już nie wie czy traci rozum jak jej ojciec czy ktoś próbuje się jej pozbyć. Dziękuje @wydawnictwoczarnaowca za egzemplarz.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji