5/5
04-04-2022 o godz 17:07 przez: Kesi | Zweryfikowany zakup
Przepiękne wydanie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-11-2022 o godz 14:15 przez: Kinga | Zweryfikowany zakup
Kocham to❤️❤️❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-04-2022 o godz 01:10 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Fajne wydanie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-04-2022 o godz 05:11 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Rewelacja!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-02-2023 o godz 10:48 przez: Jakub Murawa | Zweryfikowany zakup
Rewelacja
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-09-2022 o godz 18:36 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
REWALACJA
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-06-2022 o godz 14:35 przez: Magda | Zweryfikowany zakup
polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-06-2021 o godz 16:09 przez: Małgorzata Cena | Zweryfikowany zakup
Super 😁
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-11-2023 o godz 18:00 przez: Monika | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-05-2023 o godz 14:59 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-03-2022 o godz 21:22 przez: go2nata | Zweryfikowany zakup
Klasyka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-01-2024 o godz 20:19 przez: Anna | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-02-2024 o godz 12:03 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-02-2023 o godz 13:07 przez: ANNA | Zweryfikowany zakup
Ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-04-2022 o godz 14:12 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
5/5
19-06-2021 o godz 10:24 przez: Pi
Dobrze jest wrócić na Zielone Wzgórze... tam, gdzie za dzieciaka często się przebywało - w wyobraźni. "Ania z Zielonego Wzgórza" to klasyka literatury dziecięcej / młodzieżowej. Wzrusza, czaruje, uczy. Zachwyca pięknymi opisami i niepowtarzalnymi bohaterami. Zapada w pamięć i sprawia, że na samą myśl o tej książce, robi się człowiekowi przyjemnie. Już od jakiegoś czasu planowałam powtórzyć przygody Ani, ale jakoś nie znajdywałam motywacji, aż na przeciw moim chęcią wyszło Wydawnictwo Wilga, które wydaje Anię w nowej szacie i nowym tłumaczeniu. Właśnie to nowe tłumaczenie skłoniło mnie do ponownego spotkania z rudowłosą dziewczynką. Ja czytałam "Anię z Zielonego Wzgórza" w tłumaczeniu Rozalii Bernsteinowej, teraz przyszedł czas na Marię Borzobohatą-Sawicką, która naprawdę przepięknie dla nas uaktualniła tę klasykę. Bardzo dobrze czytało mi się to nowe tłumaczenie, choć przyznaję, że Anię zawsze dobrze mi się czytało. Tutaj jednak mamy miękkość, płynność i delikatność, a jednocześnie świetny, zawodowy, precyzyjny ton. Myślę, że młody, współczesny czytelnik bardzo to doceni. Pani Maria pracowała na pięknym tekście, bo styl L.M. Montgomery jest po porostu cudowny, ale tłumacz musi mieć w sobie pisarza i w tym przypadku właśnie tak było. Bardzo polecam! Chyba nie muszę w tym przypadku się rozpisywać o fabule, bo "Anię z Zielonego Wzgórza" zna (ośmielę się zaryzykować) każdy. Jeśli nie w wersji książkowej, to filmowej - ja nie trawię nowego serialu Ania nie Anna, dla mnie to wręcz profanacja, niech sobie wymyślą własnych bohaterów, własną fabułę, a nie dopisują do genialnego pierwowzoru swoje brednie. Nie zachwyciło mnie aktorstwo, główna bohaterka była sztuczna, karykaturalna i wymuszona i nie zachwycił mnie klimat. Toż to było zwyczajnie niemiłe, a naprawdę trzeba mieć talent, by zrobić z Ani niemiłą. Lecz uwielbiam starą ekranizację, jest właśnie taka, jak książka - urocza, wzruszająca, piękna. Zielone Wzgórze się nie zestarzało i nadal ma moc, czar przenoszenia w krainę dobra i wiary w ludzi. Cieszę się, że ponownie sięgnęłam to Anię i będę kontynuować ten sentymentalny powrót. Was również gorąco do tego namawiam. A jeśli ktoś jeszcze Ani nie zna - to koniecznie czytać proszę! Muszę też wspomnieć o tym, jak to nowe wydanie wygląda, a wygląda prześliczne. Twarda oprawa, spójna grafika, wygodny format, jest lekka i poręczna i pięknie prezentuje się na półce - spokojnie można kolekcjonować. rude jest piękne 9/10 tom I Wydawnictwo Wilga
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
17-05-2022 o godz 16:27 przez: Vaconafa
"Ania z Zielonego Wzgórza" autorstwa Lucy Maud Montgomery po raz pierwszy została wydana w 1908 roku, zaś w 1911 roku ukazało się pierwsze polskie tłumaczenie. Dziś chcę opowiedzieć Wam o wydaniu tej książki z 2021 roku, które okazało się nakładem Wydawnictwa Wilga. Tłumaczką tej wersji była Pani Maria Borzobohata-Sawicka. Tom pierwszy serii o Ani Shirley, opowiada o okresie rozpoczynającym się kiedy jedenastoletnia Ania w skutek nieporozumienia trafia pod opiekę Mateusza i Maryli na Zielone Wzgórze. Wtedy życie jej i jej opiekunów się zmienia. Piękna opowieść o dorastaniu, przyjaźni oraz miłości. Pierwszy raz poznać Anię miałam okazję w szkole podstawowej. Była to lektura szkolna i jakby to było wczoraj pamiętam omawianie historii małej dziewczynki, której drogę ku dojrzałości przyszło nam poznawać. Jednakże znajomość lektury i opowieści nie przeszkodziła mi by biorąc ponownie książkę w rękę czerpać z lektury wszystko to co najlepsze. To wydanie skradło me serce ze względu na swą prostotę, piękną kolorystykę i świetne grafiki; urocze listki, motylki i kwiatki we wnętrzu pojawiające się przy rozdziałach i numerach stron. Co do tłumaczenia to mi bardzo się spodobało, wychwycić można różnice przy nazwach własnych, ale na szczęście imiona głównych bohaterów pozostały takie jak w pierwszym tłumaczeniu powieści. Może są spolszczone i zamiast Rachel mamy Małgorzatę, co nie jest wierne oryginałowi, ale dla mnie było to jak powrót do znajomego świata, a nie lektura nowej książki. Oryginału nie czytałam, ale co możemy wyczytać w słowie od tłumaczki na końcu powieści starała się ona wierniej oddać treść książki i mimo wszystko pozostawić pewne spolszczenia. Dzięki temu książka idealnie sprawdzi się również by zabrać ją na lekcję języka polskiego gdy nadejdzie omawianie tej lektury. Osobiście bardzo polecam Wam tą powieść, jeśli jeszcze jej nie znacie; a jeśli znacie tylko pierwsze tłumaczenie to zachęcam do poznania nowego i próby wychwycenia różnic. Po klasykę literatury zawsze warto sięgać, bez względu na wiek. Książka jest idealna na odpoczynek. Bardzo się cieszę, że znów mogłam być świadkiem dorastania Ani i jej przygód. Za egzemplarz książki do recenzji w ramach współpracy barterowej dziękuję bardzo wydawnictwu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-12-2021 o godz 11:22 przez: Kamila
Śmiejący się potok, Królowa Śniegu zaglądająca przez okno i Las Strachów. Właśnie tak wygląda świat, w którym żyje Ania Shirley. Rzeczywistość miesza się w nim z wyobraźnią dziecka i to wyobraźnią, która nie potrafi się wyciszyć. Dziewczynka co krok zatapia się w nieistniejących światach i nieprawdziwych przygodach. Ciągle buja w obłokach, a gdy z nich powraca to mówi tak dużo, jakby w jej ciele nie znajdowała się jedna osoba, a wiele i każda z nich miałaby coś światu do przekazania. Jest dzieckiem nietypowym i naprawdę rzadko spotykanym, ale pełnym uroku. Szybko wkupuje się w serca innych i nie ma znaczenia, że jest sierotą i że ma rude włosy (nad czym wielokrotnie ubolewa). Ludzie ją kochają. O Ani słyszał każdy i prawie każdy już poznał jej losy, ale choć sama również mam lekturę jej przygód już dawno za sobą, to od czasu do czasu do niej wracam, by znów napełniło mnie ciepło bohaterów i piękno narracji. Lucy Maud Montgomery to bowiem jedna z tych autorek, które cieszą się moją szczególną sympatią. Nie tylko jej seria o rudowłosej sierocie warta jest uwagi (wciąż marzę o nowym, pięknym wydaniu Emilki), ale to do niej niewątpliwie mam największy sentyment. Zdaję sobie sprawę, że niejeden czytelnik polegnie na kwiecistym języku otoczenia czy kolejnych wizji Ani, ale jeśli tylko ktoś odnajduje się w takiej narracji, to bez wahania powinien sięgnąć po tę powieść. A potem po całą serię. Słowo jeszcze o wydaniu od Wilgi! Materiałowa okładka z subtelnymi roślinnymi motywami cieszy oczy, a gdy powieść otwieramy — lekturę umilają kolejne ozdobniki! To zdecydowanie moje ulubione wydanie Ani! przekł. Maria Borzobohata-Sawicka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-05-2021 o godz 09:01 przez: faaibaa
Jedenastoletnia Ania Shirley nie ma łatwego dzieciństwa. Traci rodziców, przez brak rodziny zostaje oddana w ręce obcych ludzi. Niestety nie ma szczęścia do tych, ani również późniejszych opiekunów... Pewnego dnia zrządzeniem losu trafia na Zielone Wzgórze, gdzie okazuje się, że tamtejsza rodzina tak naprawdę prosiła o chłopca, a nie dziewczynkę... Gdy bliżej poznają Anię, postanawiają dać jej szansę i zgadzają się, aby z nimi zamieszkała. Życie domowników obraca się do góry nogami. Zakręcona dziewczynka o bardzo barwnej wyobraźni lubi pakować się w tarapaty. Język Ani często wplątuje ją w tarapaty, ale często również bardzo pomaga wyjść obronną ręką z sytuacji. _______________________________ Ponadczasowa historia, której nie muszę przybliżać chyba nikomu. Każdy w jakiś sposób miał styczność z "Anią z Zielonego Wzgórza". Przedstawiam Wam nową odsłonę kultowej historii zawierającą tłumaczenie skierowane w stronę dzieci. Oczywiście dorośli spokojnie mogą również po nią sięgnąć i będą zachwyceni. Osobiście bardzo przypadło mi do gustu i czytało mi się ją bardzo lekko. Wizualna strona powieści przykuwa uwagę, oprawa jest przepiękna. Wnętrze zawiera również cudowną, barwną wklejkę. Historia jest bardzo zabawna, chociaż zawiera również i smutne, poruszające wątki. Opowiada o przyjaźni, dążeniu do celu i zmianach w trakcie dorastania. Mówi o poświęceniu i oddaniu, ale również zrządzeniu losu. Polecam tę wersję przepięknej klasyki literatury. _____________________ #aniazzielonegowzgórza #wilga #wydawnictwowilga #hobby #pasja
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-02-2022 o godz 08:55 przez: emik84
Lektura skierowana jest przede wszystkim do młodych dziewcząt, ale chyba nie znajdę nikogo kto nie kojarzyłby zadziornej, gadatliwej i obdarzonej wybujałą wyobraźnią rudowłosej nastolatki. Zielone Wzgórze staje się dla Ani wymarzonym domem, którego jako sierota nigdy nie miała. Trafia tam jednak zupełnie przypadkiem. Rodzeństwo Maryla i Mateusz Cuthbertowie zamierzali adoptować bowiem chłopca. Los chciał, że pod ich dach trafiła jednak dziewczynka, która podbiła ich serca wprowadzając do cichego i pustego domu mnóstwo radości i miłości. Dopiero dzięki kochającym opiekunom Ania może powiedzieć, że naprawdę jest szczęśliwa i dzięki nim poznaje swoją bratnią duszę Dianę. Wyspa Księcia Edwarda staje się dla Ani wymarzonym domem, w którym dorasta nieustannie dając upust wybujałej wyobraźni i niejednokrotnie wpadając w tarapaty, które przyciąga jak magnes. Ale to przecież właśnie dzięki tym przezabawnym epizodom i wybuchowemu temperamentowi tak bardzo pokochali Anię czytelnicy na całym świecie ;) „Ania z Zielonego Wzgórza” to lektura ponadczasowa i zarazem wyjątkowa perełka literatury młodzieżowej. Wydanie, które trafiło w moje ręce również okazało się niezwykłe. Współczesne tłumaczenie zachęca do lektury młode pokolenie, a stylowa szata graficzna i cudowna oprawa przyciągają wzrok przez co książka przepięknie prezentuje się na półce. Jeżeli poszukujecie więc tego tytułu w wydaniu, po które będziecie sięgać z przyjemnością nie wahajcie się ani chwili. Zdecydowanie warto ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji