5/5
07-03-2015 o godz 18:05 przez: Absurdalna
„Kto ma oczy do patrzenia i uszy do słuchania, może się przekonać, że żaden śmiertelnik nie jest w stanie utrzymać niczego w tajemnicy. Kiedy milczą jego usta, gada za pomocą koniuszków palców, zdrada sączy się z niego każdym porem ciała.”
Zygmunt Freud.

Nikt nie lubi być okłamywany. To fakt. Ale znaczna część osób jeszcze bardziej niż być ofiarą oszustwa, nie lubi oszukiwać innych, bo wiąże się to z wielkim stresem, grą emocji i przywdziewaniem nie pasującej nam do twarzy maski. Czym jest kłamstwo? Czy to tylko stwierdzenie niezgodne ze stanem faktycznym, a może to po prostu prawda w przebraniu?
Niestety w codziennym życiu nie jest tak dobrze jak w bajkach, gdzie po minięciu się z prawdą wyrastał komuś długi nos. W dzisiejszym świecie musimy się wykazać nie lada sprytem, by złapać oszusta na gorącym uczynku. Mówi się, że z ciekawością słucha się kłamstw, gdy zna się prawdę. Byli agenci Central Intelligence Agency coś o tym wiedzą. Dzisiaj wyciągają do nas pomocną dłoń i za przyczyną „Anatomii kłamstwa” chcą podnieść poziom naszej inteligencji społecznej. Czy im się uda?

Autorzy „Anatomii kłamstwa” to przede wszystkim ludzie z ogromnym doświadczeniem, którzy mogą pochwalić się długim stażem pracy dla CIA, a także podobnych agencji. Philip Houston, Michael Floyd oraz Susan Carnicero aktualnie są członkami QVerity, firmy, która przeprowadza szkolenia i zapewnia usługi w zakresie technik wykrywania oszustw oraz weryfikacji kwalifikacji i przesłuchań. Jest jeszcze czwarty autor, Don Tennant, który choć posiada doświadczenie w tworzeniu kluczowych raportów wywiadowczych, to bardziej znany jest ze swej działalności dziennikarskiej. Te oto postaci złączyły swoje siły i postanowiły stworzyć poradnik, którzy ukazując mnóstwo przykładów kłamstw i rozkładając je na części pierwsze pozwoli nam „dorwać kłamcę w najbliższym otoczeniu”.

„Dorwać kłamcę w najbliższym otoczeniu” to stwierdzenie zbyt ogólne. Należy zdawać sobie bowiem sprawę z tego, że „jeśli ta książka, ma pomóc ci nauczyć się wychwytywać moment wykrycia kłamstwa i dzięki temu rozpoznawać ludzką nieszczerość, pamiętaj, że ma ci ona przypominać także o tym, że wokół ciebie są dobrzy ludzie, którzy robią dobre rzeczy i naprawiają błędy spowodowane przez kłamstwa. Nigdy nie pozwólmy sobie zapomnieć, jak prawdziwe jest to zdanie.”*

Nigdy wcześniej nie spotkałam się z książką o podobnej tematyce, dlatego bardzo się cieszę, że „Anatomia kłamstwa” w tak krótkim czasie od premiery znalazła się w moich rękach. Mimo, że to poradnik, pochłania nas dużo bardziej niż niejedna powieść, bowiem pozycja ta stawia czoła sytuacjom z życia codziennego, obalając przy tym mnóstwo mitów, takich jak na przykład ten, który utożsamia wariograf z ludzkim wykrywaczem kłamstwa. „Nie istnieje nic takiego jak ludzki wykrywacz kłamstwa. Urządzenie wariograficzne nie wykrywa kłamstw. Wykrywa zmiany fizjologiczne, które zachodzą w ciele osoby poddawanej badaniu i stanowią odpowiedź na bodziec, którym jest zadane przez przesłuchującego pytanie.”
Ponoć każdy kłamie średnio dziesięć razy na dobę, dlaczego więc nie mielibyśmy poznać, czy ktoś jest wobec nas szczery, czy też nie. Życie jest chyba za krótkie, by marnować je, otaczając się oszustami, prawda?

„Anatomia kłamstwa” to książka, która definiuje kłamstwo, a jednocześnie uczula nas na pochopność i krzywdzące opinii na temat innych ludzi. Jest inteligentna i zawiera optymalne nakłady wiedzy z dziedziny psychologii. Książka, o której mowa to klasyczny przykład literatury popularnonaukowej, w której język potoczny jest połączony z naukowym, przy czym nie musimy się martwić, że dany fragment stanie się dla nas niezrozumiały, bowiem wszystkie pojęcia naukowe zostały zdefiniowane. Cechą wyróżniającą ją jest wiarygodność płynąca z mnóstwa przykładów. Każdy z nich został odpowiednio zinterpretowany, a także zostały z nich „wyciśnięte” wszystkie możliwe wnioski i porady dla czytelnika. „Anatomia kłamstwa” to książka przemyślana od początku do końca, po której widać, ze jest owocem wytężonej pracy i wieloletnich doświadczeń, które są nie do podrobienia. Z pewnością tego typu literatura poszerza nasze horyzonty myślowe i warto na jej rzecz porzucić niejedno romansidło.

Szybkie pochłonięcie książki umożliwiają nam krótkie, kompleksowe rozdziały w liczbie czternastu, które wprowadzane są wspaniałymi cytatami ważnych ludzi z różnych dziedzin nauki, na przykład Zygmunta Freuda, czy Galileusza. Autorzy również wyposażyli nas w kilka dodatków, takich jak na przykład proponowane listy pytań, które mogłyby pomóc wytropić przez nas kłamstwo, a także przykładowe analizy ludzi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-05-2015 o godz 17:19 przez: mania89
Każdy kłamie, nie ma osób krystalicznie szczerych. Kłamstwo wplecione jest w nasze życie. Czasami są to drobne kłamstewka, czasami jednak dotyczą spraw istotnych w naszym życiu. Anatomia kłamstwa to praktyczny podręcznik jak zidentyfikować kłamcę.

Słownik języka polskiego definiuje kłamstwo w następujący sposób:

twierdzenie niezgodne z rzeczywistością, mające wprowadzić kogoś w błąd

Ludzie kłamią z różnych powodów. I tak na przykład kłamią by osiągnąć określoną korzyść – materialną, psychologiczną, społeczną lub polityczną, czy też osiągnąć zamierzony cel. Innym powodem jest podniesienie własnej wartość w oczach innych, kłamstwo by uchronić kogoś od cierpienia. Zasadniczym motywem jest interes/korzyść osoby, która dopuszcza się kłamstwa. Tematykę zachowania kłamcy poruszyli autorzy książki Anatomia kłamstwa. W dużym skrócie wygląda to tak: gdy kłamiemy organizm stawia sobie za główny cel zataić prawdę, odczuwa jednak przy tym dyskomfort, a umysł doświadcza dysonansu poznawczego. Organizm zdradza pewne zachowania, które odpowiednio rozpoznane pomagają nam zidentyfikować kłamcę. Właśnie te zachowania zostały omówione w książce a także behawioralne

Philip Houston jest autorytetem w dziedzinie wykrywania oszustw, przesłuchań krytycznych i pozyskiwania informacji, Michael Floyd to autorytet w kwestii przesłuchań związanych z działalnością przestępczą, weryfikacji kwalifikacji personalnych i problemów bezpieczeństwa narodowego. Susan Carnicero to była specjalistka CIA do spraw bezpieczeństwa a Don Tennet jest dziennikarzem od lat zajmującym się biznesem i technologiami. Anatomia kłamstwa to swoisty zbiór doświadczeń czterech osób, dzięki temu to książka autentyczna i pozbawiona czczego gadania.

Tej książki nie da się przeczytać raz. By dogłębnie poznać mechanizm i zachowanie kłamcy powinniśmy przeczytać ją kilka razy. Tak jak złożona jest ludzka psychika, tak samo złożone są wszelkie mechanizmy, którymi posługują się osoby ukrywające prawdę. Autorzy Anatomii kłamstwa zwracają uwagę na główne zachowania i reakcje, dzięki czemu łatwiej zidentyfikować kłamcę. Pamiętać przy tym należy, iż wszelkie te oznaki nie stanowią 100% pewności, iż dana osoba kłamie. Kłamstwo jest wielowarstwowe i czasami, by je odkryć potrzeba czasu. Co ciekawe lektura nie nauczy nas jak stać się perfekcyjnymi kłamcami. Mimo iż będziemy umieć rozpoznać zachowania osób kłamiących nie pomoże nam to w momencie, gdy z naszych ust padnie kłamstwo. Dlaczego? Każde kłamstwo wywołuje w nas pewne zachowania, mechanizmy nad którymi nie panujemy, i których nie da się wyuczyć.

Książka została podzielona na 12 rozdziałów, w których kolejno omówiono symptomy kłamstwa. Wszystkie one poparte są sytuacjami z życia autorów oraz analizą. W wielu rozdziałach autorzy opisując zdarzenia pozwalają czytelnikowi wcielić się w rolę osoby analizującej dany przypadek i dopiero na koniec sami dokonują analizy. Dzięki czemu już podczas lektury możemy zweryfikować nasze umiejętności rozpoznawania zachowań wskazujących na kłamstwo. Ponadto załączono trzy dodatki. Pierwszy z nich zawiera zestaw pytań, które możemy wykorzystać w określonej sytuacji, jak na przykład zatrudnienie opiekunki do dziecka czy sprawdzenie wierności swojego partnera. Drugi to studium przypadku, w którym przeanalizowana została rozmowa trenera drużyny piłkarskiej oskarżonego o molestowanie nieletnich chłopców. Z kolei dopełnieniem całej książki jest dodatek trzeci zawierający słowniczek pojęć.

Anatomia kłamstwa to przydatna książka, która pozwoli nam stanąć pewniej na przeciw osoby, która kłamie. Nie jest ona jednak receptą i złotym środkiem, gdyż mnogość zachowań sprawia, iż każdy zachowuje się różnie w danej sytuacji. Niemniej jednak odnosi się ona do głównych i najczęstszych oznak zachowań kłamcy. Dużym plusem książki jest to, że napisana jest ona przystępnym językiem, z pominięciem psychologicznego żargonu (jeśli już trafi się jakieś pojęcie, to jego definicję możemy sprawdzić w słowniku na końcu). Dlatego też każdy z łatwością jest w stanie przyswoić zawarte w niej rady. Dla wielu czytelników interesujące będą przypadki opisanych przesłuchań przeprowadzonych w ramach pracy autorów w CIA. Warto przeczytać, by poznać tajniki i mechanizmy kłamstwa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-04-2015 o godz 22:15 przez: Justyna Pruszyńska
Gdy tylko zobaczyłam "Anatomię kłamstwa", to po prostu wiedziałam, że powinna być moja. Co prawda autorzy polecają tę książkę osobom, które chcą WYTROPIĆ kłamstwo (i do tego też mi się przydała!), ale dlaczego nie można jej wykorzystać też po to, żeby trochę się podciągnąć w tej trudnej sztuce? Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem patologicznym kłamcą. Znacznie łatwiej jest mówić prawdę i kiedy tylko czuję, że nawet najbrutalniejsza prawda będzie lepszym rozwiązaniem od kłamstwa, to ją wybieram. Z resztą ja lubię mówić ludziom wprost to, co mi leży na sercu. Ale zdarza mi się kłamać w dobrej wierze albo po prostu - kiedy nie mam ochoty zwierzać się z tego, co naprawdę mi gdzieś tam w głowie siedzi, bo w tej sytuacji jest to nikomu do niczego niepotrzebne. Ale żebym nie wyszła znowu na anioła - TAK, bywa, że kłamię żeby chronić własny tyłek przed potencjalnie niewygodną dla mnie sytuacją ALBO żeby wyciągnąć od kogoś cenne dla mnie informacje! Dlaczego? Bo mogę. "Bo to zła kobieta była!"

"Anatomia kłamstwa" składa się z ciekawych i zaskakujących opowieści byłych agentów CIA. Opisują oni swoje dawne sprawy i na ich przykładzie budują przewodnik w pigułce, który krok po kroku odkrywa przed nami problematykę i złożoność kłamstwa. Mocną stroną tej książki jest to, że są w niej KONKRETY. Wiecie, kawa na ławę i już wszystko wiemy. Możliwe, że w tym momencie wydaje Wam się to głupie, że w ogóle o tym piszę. Ale powiedzcie mi szczerze - Mieliście może kiedyś taką sytuację, w której poświęciliście czas jakiemuś poradnikowi, dotarliście do ostatniej strony i... nic z niego nie wynieśliście? Niestety ja tak miewałam, dlatego jestem wręcz w szoku, że ta książka oprócz dłuższych bądź krótszych historii zawiera również creme de la creme, czyli analizę (i to nawet w punktach) problematyki, którą porusza.


Ciekawostka: Wiecie, że słowa "Będę mówił prawdę, całą prawdę i tylko prawdę" nie są przypadkowym tekstem stworzonym dla "ładnego brzmienia", a najzwyklejszym i najprostszym na świecie zabiegiem psychologicznym? Zwracają uwagę na trzy różne typy kłamstw, po które może sięgnąć świadek zeznający.

"Anatomia kłamstwa" to poradnik, który DOKŁADNIE (ze szczegółami, przykładami i nawet odniesieniem do anatomii człowieka) opisze Wam jakie zachowania człowieka wskazują na to, że kłamie. Wypunktuje Wam dokładnie jego reakcje fizyczne i słowa/zdania, na które powinniście zwrócić uwagę, bo potencjalnie są dowodem na to, że delikwent coś ukrywa.

Bardzo ucieszyło mnie również to, że ci byli agenci CIA naprawdę mieli doświadczenie w terenie i nie rzucają słów na wiatr. Pamiętam do dzisiaj swoje zajęcia z socjologii na studiach, kiedy to dowiedziałam się, że założenie nogi na nogę i splecenie ramion oznacza, że zamykam się na rozmówcę. No dobra, ale co w momencie, jak jest mi zimno albo po prostu najzwyczajniej w świecie - wygodnie? Mam rozpleść wszystkie swoje kończyny i usiąść w niewygodnej dla siebie pozycji (przez co zaabsorbować swój mózg tą sytuacją), bo muszę pokazać, że się otwieram na drugiego człowieka? A figę! Dlatego autorzy kładą nacisk na to, żeby analizować dokładnie wszystkie zachowania człowieka i wyciągać z nich tyle, żeby stworzyć pewien wzór zwany "klastrem kłamliwych zachowań".

Oczywiście, trzeba pamiętać o tym, że nie jesteśmy w stanie w stu procentach zapanować nad reakcjami swojego ciała, dlatego nawet agenci CIA, którzy całe życie zajmują się wykrywaniem kłamstw, potrafią wpaść na pierwszym lepszym przesłuchaniu. Ja jednak nie wybieram się w przyszłości na posterunek zeznawać, bo morderstwa nie planuję, więc panowanie nad mikroekspresjami twarzy i doskonałość w każdym calu (których i tak nie osiągnę) nie będą mi potrzebne. Za to, po lekturze "Anatomii kłamstwa" wiem na co zwracać uwagę w szczerej rozmowie z innymi ludźmi i myślę, że teraz o wiele łatwiej będzie mi zdemaskować kłamstwo. Oraz, zgadliście, ujść z kłamstwem na sucho. "Bo to zła kobieta była!" :)

Polecam wszystkim, którzy lubią się dwa razy zastanowić, zanim obdarzą kogoś zaufaniem i tym, którzy sami mają coś na sumieniu ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-03-2015 o godz 14:28 przez: Adam Grochocki
Z kłamstwem spotykamy się na co dzień. Wszyscy bez wyjątku. Czy jesteśmy w pracy, czy w szkole, czy oglądamy wypociny polityków. Dosłownie wszędzie. Trójka byłych agentów CIA opracowała model działania pomagający w wykryciu wielu kłamstw. Model okazał się sukcesem, więc nadeszła pora podzielić się techniką z resztą świata. Sam pomysł na książkę Anatomia Kłamstwa bardzo mnie zaintrygował i z wielką ochotą zabrałem się za lekturę.

Jak wygląda kłamstwo? Chyba każdy potrafi z głowy podać parę przykładów jak zachowuje się osoba nie mówiąca prawdy. Rozbiegany wzrok, kręcenie się na fotelu, długie pauzy w odpowiedziach na pytania, odwracanie uwagi nieistotnymi faktami, i tak dalej i tak dalej. Nawet jeśli ewidentnie wiemy, że ktoś kłamie to wcale nie oznacza, że po wytknięciu nieścisłości opowie nam wszystko zgodnie z prawdą.
Autorzy za sprawą opracowanego przez nich modelu chcą pokazać nam jak poprowadzić rozmowę, aby wydobyć interesujące nas informacje. I nie, nie musimy pracować w policji, ABW, CBA, FBI, NSA... Wystarczy, że nasze dziecko będzie ukrywało jakieś fakty co do szkoły lub ostatnich wybryków. Model jest tak przemyślany, aby pasował niezależnie od wagi kłamstwa.

Mam pewien problem z Anatomią Kłamstwa. Część materiału jaki przedstawiają autorzy jest dobrze znana osobom, które liznęły trochę psychologii na studiach. Tak jest w moim przypadku. Postawy, zachowania, a nawet podobne przykłady przewinęły się na zajęciach. Nie mogę krytykować za to, że niektóre stwierdzenia i taktyki znałem wcześniej, ale muszę o tym wspomnieć, bo ewidentnie wpływa to na odbiór całości.
Czy wykładowcy znali ten model? Nie wiem. Czy materiały na zajęcia pochodziły z prac któregoś z autorów? Nie mam pojęcia. Wiecie, studia. Studentom nie zawsze chodzi i chłonięcie wiedzy ;)

Mnóstwo czytelników, dla których będzie to pierwsze spotkanie z analizą kłamliwych zachowań otworzy szeroko oczy już po pierwszych rozdziałach. Czytając szczegóły w podanych przykładach zaczynamy przypominać sobie wiele wydarzeń z życia. Analiza takich właśnie wydarzeń, które miały miejsce w przeszłości uświadomi nam, że wiele konfrontacji można było rozegrać inaczej, dużo bardziej efektywnie, a przy tym dużo mniej nerwowo czy agresywnie. Pracując w wielkiej firmie co dzień spotykam się z sytuacjami, gdzie dwie "sprzeczne prawdy" muszą być rozstrzygnięte na korzyść jednej lub drugiej strony. Nauka odpowiedniego formułowania pytań może zdecydowanie poprawić rezultat takich zdarzeń, a w dalszej perspektywie pozytywnie wpłynąć na pewność siebie i asertywność.

Najbardziej jednak urzekły mnie przykłady kłamstw, o których głośno było w mediach. Jest O.J. Simpson i jego pokręcona historia. Autorzy skupiali się tutaj na analizie przesłuchania aresztowanego Simpsona. Świetny rozdział ze świetną analizą.
Prawdziwa perełka fragment przygody Anthony'ego Weinera - amerykańskiego Kongresmena, który całkiem niedawno był bohaterem skandalu z tak zwanym sextingiem w roli głównej (wysyłał erotyczne zdjęcia młodym dziewczynom na twitterze). Weiner kompletnie popłynął starając się udzielać odpowiedzi dociekliwym dziennikarzom. Autorzy analizują cały wywiad z dokładnym wypunktowaniem wszystkich kłamliwych zachować bohatera skandalu. Jest to aż zbyt idealny przykład zakłamania polityków. Mało kto potrafi przyjąć tak zdecydowaną postawę podczas wygłaszania całego morza głupot.

Anatomia Kłamstwa spełnia założone przez autorów zadanie. Lektura naprawdę pomaga wytropić szeroko pojęte kłamstwo. Może nikt od razu nie stanie się detektywem, ale nie taki jest cel. Książka napakowana jest wieloma różnorodnymi przykładami, co pokazuje, że opracowany przez autorów model sprawdza się przy każdym rodzaju kłamstwa. Brakuje troszkę szczegółów z pracy w CIA lecz z uwagi na to, że byli agenci posługują się prawdziwymi nazwiskami obowiązuje ich tajemnica. A nikt nie chciałby być w położeniu Snowdena. Warto? Warto! Tym bardziej, że na końcu mamy dość ciekawy poradnik pomagający radzić sobie między innymi kombinującymi coś dziećmi, a także niewiernymi partnerami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-03-2015 o godz 10:45 przez: MałaMi
Zawsze myślałam, że w sposób naturalny potrafię wyczuć kłamstwo – w sytuacjach prywatnych, wśród rodziny czy znajomych podświadomie po prostu wiem, kiedy ktoś nie jest ze mną szczery. A intuicja rzadko mnie zawodzi. To jednak nie jest specjalnie trudną sztuką, bo każdy mniej więcej potrafi wypunktować cechy charakterystyczne dla niewprawionego kłamcy. Znacznie większym wyzwaniem jest sprawić, by taka osoba wyznała nam prawdę, całą prawdę i tylko prawdę. Nie bez przyczyny przytaczam tutaj słowa przysięgi składanej w sądzie – jak uświadamiają nam autorzy "Anatomii kłamstwa" to krótkie zdanie zawiera w sobie wszystkie możliwe sposoby na minięcie się z prawdą. Dlaczego? Po odpowiedź odsyłam do niniejszej książki, która jest naprawdę warta przeczytania, jeśli chcecie nauczyć się rozpoznawać podstawowe, ale nie do końca oczywiste symptomy kłamstwa.

Philip Houston, Michael Floyd, Susan Carnicero oraz Don Tennant to byli agenci CIA, są więc specjalnie wyszkoleni do wykrywania kłamstwa, a ich metody poparte są historiami z własnego doświadczenia. Tym sposobem uraczymy kilku naprawdę ciekawych opowieści z najwyższego szczebla – polityczne przekręty, oszustwa finansowe czy bestialskie morderstwa sprawiają, że książka nie jest tylko sztywnym poradnikiem, ale staje się fascynującą, a momentami naprawdę przerażającą lekturą. Przytoczone wywiady czy fragmenty przesłuchań zostają poddane szczegółowej analizie pod kątem kłamliwych zachowań. Pewnie zapytacie w jaki sposób wiedza agentów CIA przydaje się w codziennym życiu? To teraz zastanówcie się ile razy baliście się o to czy wasze dziecko nie bierze narkotyków, czy wasza druga połówka ostatnią noc na pewno spędziła w pracy albo czy opiekunka do dziecka nie wynosi z domu cennych przedmiotów. Nie są to łatwe pytania i zanim zaczniemy poznawać model kłamstwa musimy być pewni, że chcemy znać na nie odpowiedzi. Przed tym przestrzegają nas autorzy, zaznaczając że nikt z nas nie jest i nigdy nie będzie ludzkim wykrywaczem kłamstw – możemy jedynie wyczulić nasze mózgi na pewne reakcje ludzkiego organizmu, które stale się powtarzają w przypadku kłamstwa.

Osobiście odebrałam tę książkę pozytywnie, chociaż nie wszystko było dla mnie w równym stopniu fascynujące. Jakiś czas temu, za sprawą serialu "Magia kłamstwa" (którego sens w tej książce został w pewnym sensie obalony) zainteresowałam się tym tematem, dlatego część z przedstawionych tu mechanizmów już znałam. Ciężko jednak obarczać autorów winą za to, że nie każdy z czytelników podchodzi do lektury jako kompletny laik, w końcu jeśli ktoś chce, to znajdzie bardziej zaawansowaną literaturę w tym temacie. Tutaj chodziło właśnie o to, by zaprezentować podstawowy model, który bez problemu można przyswoić i wdrożyć we własne życie. I to w moim odczuciu wyszło bardzo dobrze. Houston, Floyd, Carnicero i Tennant przedstawili konkretne ruchy ciała, wyodrębniając w tabelkach sugerowane pytania czy potencjalnie nieprawdziwe odpowiedzi, typowe dla kłamcy wyrażenia i tym podobne rzeczy – to sprawia, że książka jest przejrzysta, dzięki czemu wystarczy sobie zaznaczyć stronę i można bez problemu odszukać interesującą nas informację, bez konieczności ponownego przekopywania się przez całą treść.

Książka prezentuje nie tylko szereg zachowań typowych dla kłamcy, ale również pokazuje jak wyciągnąć prawdę z osoby, która za wszelką cenę stara się ją ukryć. Wzbogacona o dodatki z proponowaną listą pytań, które należy zadać w konkretnych sytuacjach, może okazać się naprawdę przydatna w wielu życiowych sytuacjach. Polecam, choć nie oczekujcie, że po lekturze "Anatomii kłamstwa" staniecie się chodzącym wykrywaczem kłamstw. To tak nie działa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-04-2015 o godz 20:55 przez: Katarzyna Marcinkowska
Kultowy doktor House lubił mawiać, że "wszyscy kłamią". Tę samą zasadę wyznaje troje byłych agentów CIA. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu nabytemu w trakcie pracy w agencji wywiadowczej potrafią oni z niezwykłą dokładnością zidentyfikować subtelne sygnały wysyłane przez osoby nieuczciwe. Swą wiedzą postanowili podzielić się z szerszym gronem odbiorców. Tak oto powstała "Anatomia kłamstwa", czyli oryginalny poradnik uczący, jak rozpoznać kłamcę w swoim otoczeniu.

"Od dzieciństwa wpaja się nam też, że kłamanie jest jedną z najgorszych rzeczy, jakie można robić Rodzice mówią swoim dzieciom, że kłamanie jest dziesięć razy gorsze od czegokolwiek, co mogłyby zbroić, że jest to rzecz, której pod żadnym pozorem nie powinny robić. Ten wpływ jest tak silny, że gdy mamy kogoś nazwać kłamcą, czujemy zakłopotanie. Dlatego chcemy ludziom wierzyć. Problem polega na tym, że ludzie jednak kłamią. Co więcej, kłamią często. Niektóre badania behawioralne wskazują, że średnio kłamiemy dziesięć razy w ciągu doby".*

Czy wiedzieliście, że najbardziej znana na świecie formuła sądowa "Czy przysięgasz mówić prawdę, całą prawdę i tylko prawdę, tak ci dopomóż Bóg?" rozkłada na czynniki pierwsze aż trzy typy kłamstw? Wbrew pozorom nie jest to tylko czcza deklaracja, w jej rozległości zawarte jest bowiem każde możliwe do wypowiedzenia kłamstwo: kłamstwo popełnienia, pominięcia i wpływu. O wielu takich pułapkach słownych przeczytacie właśnie w "Anatomii kłamstwa". Autorzy podają odbiorcy liczne przykłady zaczerpnięte z wydarzeń rzeczywistych, m.in. z życia polityków, celebrytów, znanych biznesmenów, czy też z własnej praktyki przesłuchań świadków, udowadniając tym samym, że wykrywania kłamstwa można nauczyć się stosując pewien schemat.

Niektóre detale techniczne, jak chociażby szczegółowe omówienie zasad funkcjonowania wariografu mogą być mało zrozumiałe dla laika nieobeznanego w temacie technik kryminalistycznych. Na szczęście takich dygresji znajdziemy niewiele, nie zakłóca to więc swobodnego odbioru książki. Z poradnika Houstona, Floyda, Carnicero i Tennanta dowiemy się przede wszystkim które sygnały nadawane z otoczenia należy ignorować, jakie bodźce tłumić i na co być wyczulonym. Niektórzy ludzie mają kłamstwo we krwi, a pomóc w ich zdemaskowaniu mogą nam słowa-klucze, które powinny wzmagać naszą czujność. Autorzy w "Anatomii kłamstwa" identyfikują najczęściej powtarzające się kwestie, będące właśnie takimi wytrychami do zwrócenia uwagi na potencjalnego łgarza. Dodatkowo posiłkują się często studium przypadku ułatwiającym czytelnikowi samodzielne odnalezienie elementów niepasujących do wiarygodnego przekazu.

Przyznaję, że miałabym opory, by wykorzystać zdobytą wiedzę w życiu rodzinnym. Uważam natomiast, że znalazłaby ona szerokie zastosowanie w biznesie. Dlatego też polecam ją przede wszystkim jako lekturę niemal obowiązkową dla praktyków, którzy kierują własnymi firmami, prowadzą negocjacje biznesowe, czy też wysłuchują - częstokroć koloryzowanych i niemających wiele wspólnego z rzeczywistością - sprawozdań składanych przez zarządzających spółkami i na podstawie tychże raportów podejmują decyzje o zainwestowaniu w dane przedsiębiorstwo. Myślę, że dzięki swej przystępnej i wyważonej formie pozycja ta przypadnie również do gustu tym, którzy chcą odsiewać tzw. "ziarno od plew" i w natłoku nieraz sprzecznych informacji pragną wyłuskiwać te wartościowe. Ja swoje wnioski z lektury wyciągnęłam, a czy sprawdzę ich skuteczność w sytuacjach realnych, pokaże to czas.
*Philip Houston, Michael Floyd, Susan Carnicero, Don Tennant, Anatomia kłamstwa, Wydawnictwo Sine Qua Non, Kraków 2015, s. 40-41.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-04-2015 o godz 11:19 przez: Jarr74
„Prawda, półprawda, półkłamstwo i kłamstwo to niezwykle ciekawy wymiar naszych kontaktów prywatnych, rodzinnych, zawodowych i publicznych. Jak oddzielić szczerość od obłudy? Jak bardzo to ważne dla podjęcia trafnych decyzji we wszystkich sytuacjach życiowych: kontaktach, rozmowach, spotkaniach, układach i przedsięwzięciach”.

Kłamiemy wszyscy: przestępcy, handlowcy, politycy, dziennikarze, urzędnicy, ankieterzy, itd. Kłamią nasi bliscy, przyjaciele, znajomi. Kłamią nasze pociechy, próbując wykręcić się od zjedzenia niezbyt lubianej zupki czy wypicia gorzkiego lekarstwa i wreszcie kłamiemy my sami… Posługujemy się kłamstwem z rożnych powodów: bo tak naszym zdaniem jest lepiej, bo nie chcemy sprawić komuś przykrości, bo jest to dla nas korzystne, bo nie chce nam się dociekać prawdy lub po prosty dlatego że jest tak szybciej, wygodniej i bezpieczniej. Generalnie ile ludzi tyle powodów….

Staraniem Wydawnictwa SQN ukazała się właśnie niezwykle interesująca publikacja zatytułowana „Anatomia kłamstwa”, która pozwoli nam zupełnie inaczej spojrzeć na to zjawisko.

Książka napisana przez trojkę byłych pracowników amerykańskiego wywiadu, oparta na ich wieloletnim doświadczeniu i niezwykle bogatej teoretycznej i co ważne praktycznej wiedzy, ugruntowanej min. podczas długotrwałych przesłuchać groźnych przestępców, terrorystów i agentów obcych wywiadów. Pokazuje nam szereg praktycznych sposobów wykrycia kłamstwa, a tym samym przeciwdziałania jego następstwom.

Na wielu konkretnych, autentycznych przykładach (wspartych anegdotami z ich bujnej przeszłości), obrazują nam jak wiele czynników pozwala nam zdemaskować osobę mijającą się z prawdą: mimika twarzy, drganie powiek, określona gestykulacja, tiki (często nieświadome), odpowiednia gra słów, sposób odpowiadania na pytania, drapanie się, przyspieszany puls itd.

” Z jakiego powodu osoba, która kłamie, miałaby powtarzać pytanie? Myślimy o tym działaniu jako o kupowaniu sobie czasu i ostatecznie taki jest tutaj cel. Milczenie jako odpowiedź na pytanie jest niemal zawsze postrzegane jako kłamstwo. dlatego pytany – zamiast milczeć jak głaz – raczej powtórzy pytanie , by tym samym dać sobie czas do namysłu. Chociaż powtórzenie pytania może zabrać tylko jakieś dwie, trzy sekundy, to pamiętajmy że człowiek myśli dziesięć razy szybciej niż mówi”.

„Jeśli danej osobie nie sprzyjają fakty, chowa się do dziury, z której musi się jakoś wydostać. Ponieważ osoba w takiej sytuacja nie ma po swojej stronie zbyt wielu argumentów, może uciec się do strategii, wedle której będzie próbowała umniejszyć istotność danej sprawy „

Bardzo zręczne połączenie swoistego poradnika i literatury popularnonaukowej, które dotyka zjawiska tak powszechnego ( i niekiedy przecież brzemiennego w skutkach) w naszym życiu osobistym i zawodowym które zmusza do refleksji i zastanowienia.

”Anatomia kłamstwa” to również bardzo ciekawy i pouczający wycinek (ograniczony, nie miejmy złudzeń) technik i metodologii przesłuchań amerykańskich służb specjalnych stosowalnych w walce największą i najgroźniejszych plagą naszych czasów jaką jest bez wątpienia współczesny terroryzm i przestępczość zorganizowana.
Propozycja niezwykle intrygująca, nowatorska i wiele wnosząca pod względem poznawczym ( teoretycznym i praktycznym) stwarzająca możliwości wykorzystania jej w praktyce.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-03-2015 o godz 11:38 przez: booksofmeworld
Podobno kłamstwo ma krótkie nogi i zawsze wyjdzie na jaw. Może tak jest, ale okazuje się, że zamiast czekać dzień, tydzień, miesiąc czy rok zanim to się stanie, można to odkryć dużo wcześniej jeśli tylko wie się jak. Kłamstwo nie jest czymś nadzwyczajnym, każdy ma jakieś na swoim koncie, a według słów słynnego serialowego doktora Housa: "Everybody lies".

Anatomia kłamstwa to książka napisana przez czworo agentów CIA, którzy dzielą się sztuką rozpoznawania kłamstwa, czego sami nauczyli się przez lata i po wielu przesłuchaniach. Mogłoby się wydawać, że książka może być nudna i raczej nie zaciekawi kogoś, kto nie interesuje się takimi sprawami. Jednak w książce znajduje się wiele ciekawych przykładów, co sprawia, że ma się wrażenie jakby się oglądało jeden z tych seriali, w których pokazana jest praca agentów. Opróczy konkretnych przykładów autorzy opisują również zachowanie osoby, która kłamie, dzięki któremu możemy jeszcze lepiej zrozumieć anatomię kłamstwa. Jak widać tytuł jest trafiony w dziesiątkę.

Jest to książka popularnonaukowa, przez niektórych może być również uważana za poradnik, jak rozpoznać kłamstwo. Zdaję sobie sprawę, że te dwa słowa - popularnonaukowa i poradnik - mogą odstraszać. Miałam podobne odczucia, ponieważ z jednej strony obawiałam się, że będzie to nudna historia pracy czworga agentów, którzy tak właściwie niewiele mogę powiedzieć, gdyż obowiązuje ich tajemnica lub mogliby zaszkodzić dochodzeniu. Z drugiej strony byłam bardzo ciekawa, jak wygląda dzień z życia CIA, w jaki sposób odbywają się przesłuchania i oczywiście w jaki sposób rozpoznają czy ktoś kłamie. Na szczęście nie zawiodłam się i dostałam to czego chciałam, a nawet więcej. Jak wiadomo przy książkach popularnonaukowych można spotkać słownictwo, którego osoba nie obracająca się w tym kręgu nie zrozumie, ale o tym autorzy też pomyśleli i na samym końcu zamieścili słownik. Co więcej, znajdziemy tam również informacje o autorach i gdzie możemy ich śledzić.

Niestety Anatomia kłamstwa ma też pewne minusy. W niektórych rozdziałam tekst pisany jest ciągiem, ale obok na tych samych stronach w kolumnach znajduje się kolejny tekst związany w jakiś sposób z opisywaną sprawą lub nie mający nic do rzeczy. Problem polegał na tym, że nie dało się tych dwóch rzeczy czytać na raz, bo można było w łatwy sposób zgubić wątek, więc najpierw musiałam czytać tekst ciągły, a następnie wrócić te kilka stron wcześniej i przeczytać to, co znajdowało się w kolumnach. Minusem również było to, że od czasu do czasu pojawiały się tematy, które dotyczyły danej sprawy i opisywanych przykładów, a w nawiasie można było przeczytać, że zostanie to wyjaśnione i opisane w dalszych rozdziałach. Oczywiście nie jest to jakiś duży problem, jednak jeśli czytam, o czymś w danym rozdziale to chciałabym choć w niewielkim stopniu wytłumaczone o co chodzi, wystarczyłby zwykły przypis, a obszerniejsze wytłumaczenie w kolejnych rozdziałam i problem od razu zostałby rozwiązany.

Anatomia kłamstwa jest naprawdę ciekawą książką, pozwala trochę lepiej zrozumieć czym jest kłamstwo i jak je rozpoznać, a gratką dla każdego, kto chciałby spróbować opisywanej przez autorów metody na pewno będą przykładowe pytania związane z różnymi sytuacjami, których możemy sami użyć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
16-03-2015 o godz 07:52 przez: shczooreczek
Kłamiemy wszyscy – chcąc, nie chcąc. Z wyrachowania, przyzwyczajenia, potrzeby chwili.
Często są to kłamstewka drobne, zdarza się jednak, że nasze oszustwa dotyczą znacznie cięższej materii. Wiedząc jak my zachowujemy się, sprzedając komuś kłamstwa, sami chcielibyśmy nierzadko umieć rozpoznać oszusta – czy to gdy jesteśmy rodzicami i podejrzewamy swoje pociechy o drobne wykroczenia, czy też kiedy mamy prawo sądzić, że jesteśmy zdradzani.

Naprzeciw naszym potrzebom wychodzą Philip Houston, Michael Floyd, Susan Carnicero i Don Tennant – agenci CIA, specjaliści w dziedzinie wykrywania kłamstw, którzy postanowili podzielić się wypracowaną przez siebie przez lata metodą dochodzenia prawdy. Gdy idzie o demaskowanie fałszu nie mają oni sobie równych!

Książka ta stanowi zapis ich przesłuchań, przeplatany z bieżącym analizowaniem kłamliwych zachowań, które zostały również wyróżnione w bocznych tabelkach, wyszczególniających co ważniejsze wątki. Każdy rozdział publikacji poświęcony został innym sposobom reagowania w sytuacjach, w których rozmijamy się z prawdą. Są to m.in. nieudane odpowiedzi, powtarzanie pytań, atakowanie przeciwnika, odmowa odpowiedzi lub jej niechętne udzielanie, stwierdzenia, które odpowiedzią nie są, ruchy kotwicze, nazbyt konkretne odpowiedzi, niewłaściwy poziom grzeczności, stwierdzenia odsyłające, kwalifikatory, pamięć wybiórcza, odwoływanie się do religii czy zdania przekonujące.

Autorzy oprócz prezentowania własnych przykładów wraz z ich szczegółową analizą starają się angażować czytelnika: po zakończeniu części teoretycznej proponują przejście w fazę praktyki: załączają do książki fragment wypowiedzi, w której odnaleźli sporą ilość zachowań kłamliwych. Zadaniem odbiorcy jest je wskazać, a później porównać z oficjalną analizą agentów. Dzięki temu czytelnik nie tylko dowiaduje się o tym jak demaskować kłamcę, ale też nabiera praktyki, mając w zanadrzu klucz odpowiedzi. Dodatkowo książka wzbogacona jest o dodatki, w tym zestaw prawidłowych pytań do zadawania potencjalnemu oszustowi, mające na celu uzyskać przyznanie się do winy.

Zadziwiające jak wielka moc tkwi w sposobie przepytywania: samo sformułowanie myśli decyduje o tym, w którą stronę potoczy się przesłuchanie i kto wysunie się w nim na prowadzenie: podejrzany czy agenci CIA?

Wszystkich miłośników seriali kryminalnych zachęcam do zapoznania się z tą pozycją – dzięki niej metody działania amerykańskiego wywiadu przestaną być dla Was sekretem. Choć wiele rzeczy pewnie sami dotąd zaobserwowaliście, ta książka gromadzi je wszystkie w jednym miejscu i w sposób syntetyczny prezentuje fakty, nie zaś domysły.

Jeśli zatem jesteś rodzicem, który pragnie oduczyć dziecko kłamania poprzez notoryczne wykrywanie prawdy; osobą, która chce przyłapać partnera na zdradzie czy zatrudnić godnego zaufania specjalistę – koniecznie zapoznaj się z tą książką. Dzięki niej możesz zaoszczędzić sobie sporo przykrych sytuacji związanych z wszechobecnym fałszem. Nie musisz mieć na celu rozbicia szajki terrorystów, wystarczy, że w codziennych bojach o prawdę zdobędziesz odpowiednie narzędzia, a odtąd będziesz się cieszyć spokojem i towarzystwem osób niezdolnych do oszczerstwo.

4/5
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-06-2015 o godz 00:25 przez: Fenko
Z całą pewnością mogę stwierdzić, że kiepski ze mnie wykrywacz kłamstw i o wiele lepiej radzę sobie po drugiej stronie, kiedy z niewinną minką wyjaśniam, że nie mam zadania, bo pies potrzebował celulozy i zjadł mi wypracowanie. Anatomia kłamstwa z nikogo nie uczyni wytrawnego łgarza, ale może nauczyć, jak zorientować się, że druga osoba nie jest z nami szczera.

Zawsze interesował mnie fenomen wariografu. Podpinają Cię do maszyny i nagle na jaw wychodzą wszystkie Twoje grzeszki. Przerażające. Anatomia kłamstwa wyjaśnia - choć dość pobieżnie - co tak właściwie bada to urządzenie i jaki ma w tym udział osoba, która nim operuje.

Nie wszyscy mamy jednak dostęp do wykrywacza kłamstw, warto więc wyrobić go sobie w głowie. Pierwszym krokiem do odkrycia kłamstwa jest pozbycie się przekonania, że nasz rozmówca na pewno kłamie lub na pewno mówi prawdę. Nasze nastawienie jest kluczowym elementem. I jednocześnie najtrudniejszym do zrealizowania - bo jak zachować neutralność i nie naciskać, nie przypierać rozmówcy do muru, kiedy rozmówcą jest Twoje dziecko, a Ty próbujesz dowiedzieć się, czy brało narkotyki?

Trzeba wiedzieć, jakie pytania zadać, kiedy odpuścić, a kiedy drążyć temat. Osoba, z którą rozmawiamy, nie powinna czuć się zagrożona. Jeśli ten element nie zostanie zachowany, nasz wysiłek może pójść na marne.

Kłamca ma psychologiczną trudność z zaprzeczeniem swojej winie. To znacząco ułatwia sprawę, bo istnieje kilka punktów odniesienia, które pokazują nam, że rozmówca nie jest z nami szczery:

Niewłaściwy poziom grzeczności (gdy używa bez potrzeby uprzejmych zwrotów: proszę pana, przepraszam)
Użycie tzw. kwalifikatorów postrzegania (szczerze mówiąc, żeby nie skłamać)
Użycie tzw. kwalifikatorów wykluczających (to wszystko, co mogę powiedzieć)
Przeczenie wcześniejszej wypowiedzi
Odpowiadanie nie wprost
Odsyłanie do swoich wcześniejszych wypowiedzi
Odpowiadanie pytaniem, które w danym kontekście niewiele znaczy
Atakowanie pytającego


W rzeczywistości wykrywanie kłamstwa to złożony proces. Każdy z tych elementów musi wystąpić nie później niż 5 sekund po pytaniu, a żeby być pewnym kłamstwa, należy wyhaczyć przynajmniej kilka z tych punktów. Opieranie się na mimice twarzy jest niemiarodajne, a znacząca różnica istnieje nawet pomiędzy odpowiedzią Jestem niewinny wobec tych zarzutów a Nie zrobiłem tego. Zadziwiające, jak wiele skrywa ludzki umysł.

Początkowo to wszystko wydawało mi się bardzo skomplikowane i byłam przekonana, że po skończeniu tej książki nie będę w stanie wykryć żadnego kłamstwa. Autorzy na szczęście świetnie sobie z taką ewentualnością poradzili. Na koniec zaserwowali analizę wywiadu z kongresmenem, co było świetnym podsumowaniem tej pozycji. Polecam również zaglądać do słowniczka z tyłu - dla mnie było to bardzo pomocne, kiedy nie pamiętałam, co oznacza dane pojęcie. To książka naprawdę warta uwagi. Niemniej jednak, mam nadzieję, że nie zacznę teraz wszystkich dookoła analizować.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
15-03-2015 o godz 14:53 przez: Agnesja
Fałsz, zdrady, plotki, nielojalność… Jednym słowem kłamstwo. Z nieprawdą stykamy się kilkakrotnie lub kilkunastokrotnie każdego dnia. Motywy kłamstw są różne, rzadko jest to kłamstwo poważne, częściej delikatne, łagodzące sytuację. Wówczas możemy zaobserwować szereg zachowań wskazujących na to, że prawdopodobnie zostajemy właśnie ofiarą nieszczerości. Wymaga to jednak niezbędnych umiejętności. Poradnik „Anatomia kłamstwa”, napisany przez agentów CIA, pomoże nam nauczyć się i nabrać wprawy w wykrywaniu nieprawdy, niezgodności w wypowiedzi i zachowań charakterystycznych dla kłamcy.
Macie tak czasami oglądając „Rozmowy w toku”, że zastanawiacie się jak działa system wariografu, na którego podstawie stwierdza się, czy zaproszona do programu osoba zdradziła współmałżonka lub brała narkotyki? Otóż, jak przyznają agenci CIA, metoda ta czasami zawodzi. Nie każdy w ten sam sposób zareaguje na niewygodne pytanie, ponieważ występuje szereg innych czynników wpływających na reakcję fizjologiczną. „Anatomia kłamstwa” już na wstępie zapewnia, że ukształtowane umiejętności i stosowanie modelu zaprezentowanego w poradniku pozwoli lepiej niż wariograf wykryć pewne niezgodności. Oczywiście nie mamy tutaj gwarancji 100% skuteczności. Pewne zachowania drugiej osoby i jej wypowiedzi zwracają nazwą uwagę na to, że kłamstwo jest w danej kwestii możliwe. Autorzy podają wiele taktyk i sposobów, z jakich należy w takiej sytuacji skorzystać.
Głównym twórcą przedstawionej w książce metody jest Phil Houston. Poprzez jego wieloletnie doświadczenie w Agencji, przedstawiane jest wiele przykładów z prowadzonych przez niego rozmów i przesłuchań. Nie chodzi o ujawniane tajnych informacji, mamy tutaj jedynie pewne wzorce, na których uczymy się praktycznie korzystać z poznanej w tej książce wiedzy. „Anatomia kłamstwa” nie jest bowiem nudnym, psychologicznym wywodem, ale poradnikiem zawierającym wiele schematów, tabel, przydatnych wskazówek i – co najlepsze – zawiera przykładowe pytania dotyczące m.in. nielojalności i używek, które możemy zadać innym. Dalej, wykorzystując poznany model, możemy dojść do pewnych wniosków, czasami mało przyjemnych.
Książka stanowi pełne kompendium wiedzy o kłamstwie, informacje i przykłady zebrane w jednym. Dowiadujemy się dlaczego czasami uparcie uważamy, że ktoś mówi prawdę, nawet wtedy, gdy daje pewne oznaki nieszczerości. Następnie przechodzimy do analizy wszystkich typów reakcji, jakie wykazuje kłamca. Uczymy się w subtelny sposób wydobyć z kogoś kłamstwo i tym samym w pewien sposób manipulować drugą osobą. Na końcu mamy rady praktyczne i, jak już wspomniałam, szereg pytań dotyczących codziennych przejawów nieszczerości.
„Anatomia kłamstwa” to prawdziwy skarb dla osób, które interesują się prawem, dziennikarstwem, polityką, marketingiem. Niemniej przydatna okaże się dla każdego, bez wyjątków. Pozwoli podwyższyć świadomość społeczną, umiejętność komunikacji i kształtować własny światopogląd. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-03-2015 o godz 15:25 przez: Stray
Każdy z nas kłamie. Jedni częściej, inni rzadziej, ale jest to po prostu nieodłączna część ludzkiej natury. Mimo to nie lubimy być oszukiwani i za wszelką cenę staramy się dociec, czy druga osoba w rozmowie z nami była szczera. Zatem - czy istnieje jakiś sposób na wykrycie kłamstwa? Okazuje się, że tak i odpowiedzi na to pytanie znajdziemy w recenzowanej dzisiaj książce.

W Anatomii kłamstwa zostały zebrane razem doświadczenia i obserwacje agentów CIA pracujących przy wariografie lub zajmujących się różnego rodzaju przesłuchaniami. To daje bardzo kompetentne źródło informacji i całe mnóstwo ciekawych przykładów wyjętych z życia, a co za tym idzie - naprawdę ciężko się oderwać.

Ale po kolei. Wszystko opiera się na metodologii, którą stworzyli pracownicy CIA po wielu latach obserwacji zachowań przesłuchiwanych. Jest ona w stanie pomóc nawet laikowi w nauczeniu się pewnych schematów działania - zwracania uwagi na szczegóły, zadawania właściwych pytań i zrozumienia procesu kłamania. Oczywiście to nie jest tak, że każdy kto przeczyta tę książkę stanie się chodzącym wariografem. Nie, jak zapewniają autorzy - nikt nie jest w stanie w stu procentach stwierdzić, czy dana osoba oszukuje.

Wspomniałam wcześniej, że w Anatomii kłamstwa znajdziemy wiele przykładów z prawdziwego życia. Wszystkie są jednak podane w określonym celu - mają zobrazować, na czym polega metodologia i pomóc nam ją zrozumieć. Każdy przykład został dogłębnie przeanalizowany, niektóre także rozebrano na czynniki pierwsze: pokazano zachowanie kłamcy, to, na co powinniśmy zwracać uwagę, ale także jak należy zareagować oraz w jaki sposób zadawać pytania, by nie odstraszyć rozmówcy. Muszę też wspomnieć o ciekawym dodatku dołączonym do książki, w którym znajdziemy gotowe wzory do wykorzystania w sytuacjach, z którymi pewnie przyjdzie nam się zmierzyć.

Autorzy zadbali również o to, by czytelnik samodzielnie mógł rozwikłać kilka zagadek i przetestować wiedzę zdobytą w poprzednich rozdziałach. Później oczywiście znajdziemy wszystkie odpowiedzi, których potrzebujemy i możemy sprawdzić, co już dobrze opanowaliśmy, a co jeszcze wymaga powtórzenia.

Jedyną wadą Anatomii kłamstwa jest chyba tekst umieszczony w kolumnach obok głównej treści. Żeby nie tracić wątku, trzeba doczytać rozdział do końca, a później szukać strony, na której owe kolumny się pojawiły. Nie byłoby to wcale irytujące, gdyby poboczny tekst tak bardzo nie rozpraszał - cały czas z ciekawości zerkałam w tamtym kierunku i zapominałam o czym czytam. Ale na pocieszenie dodam, że coś podobnego zdarzyło się zaledwie kilka razy.

Książka na pewno spodoba się osobom lubiącym filmy czy seriale kryminalne i sensacyjne (czyli takim jak ja), bo pomaga zrozumieć, na czym polega praca tych wszystkich policjantów i detektywów, których tak podziwiamy. Z drugiej strony jest bardzo przydatna w codziennym życiu i polecam ją każdemu, kto chce się dowiedzieć, jak zdemaskować kłamstwo.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-03-2015 o godz 22:15 przez: Kamila Idziaszek
Na pewno nie raz zastanawialiście się dlaczego ludzie kłamią. Niektórzy robią to z powodu strachu prze konsekwencjami swojego czynu, inni tylko po to, aby nie zranić drugiego człowieka. Dla niektórych jednak kłamstwo jest po prostu sposobem na wygodne życie. Powody mogą być naprawdę różne, jednak niezależnie od tego co nami kieruje podczas kłamstwa, niedomówienia czy zatajenia prawdy nie ma wątpliwości, że jest to po prostu coś złego. Nikt z nas nie lubi być oszukiwany, ale czy można jakoś temu zapobiec? Okazuje się, że dzięki dobrej spostrzegawczości i obserwacji innej osoby jesteśmy w stanie stwierdzić czy ten ktoś jest z nami szczery. Anatomia kłamstwa to fantastyczny poradnik napisany przez trzech byłych agentów CIA, którzy pomogą Ci wytropić fałsz, zdradę, nielojalność, oszczerstwo, a także plotki.

Okazuje się, że każdy nasz gest czy sposób mówienia może zdradzić bardzo wiele naszych myśli. Wydawać by się mogło, że jesteśmy w stanie wyeliminować kłamliwe zachowania, aby skutecznie ukryć prawdę, lecz nie do końca można się z tym zgodzić. Autorzy twierdzą, że owszem - można zminimalizować lub pozbyć się pewnych odruchów, jednak nigdy nie będziemy w stanie w stu procentach kontrolować naszego ciała. Zahamowanie wszystkich gestów, które mogą zdradzić nasze kłamstwo jest po prostu niemożliwe. Dlatego w tej książce autorzy mocno skupiają się właśnie na takich zachowaniach, które mogą oznaczać fałsz.

Trzeba przyznać, że już od samego początku widać, że byli agenci CIA mają ogromną wiedzę o tym co piszą. Anatomia kłamstwa to po prostu skarbnica niezwykle przydatnej wiedzy, która może pomóc nam wybrnąć z wielu codziennych sytuacji. Ważne jest również to, że autorzy nie skupiają się tylko i wyłącznie na przesłuchaniach, które przeprowadzili, ale pokazują nam również w jaki sposób wykorzystać przedstawioną w książce wiedzę, aby zdemaskować kłamcę z naszego najbliższego otoczenia. Jeśli jesteście ciekawi czy osoby, którym ufacie są z wami szczere to zdecydowanie jest to książka dla Was.

Anatomia kłamstwa to naprawdę bardzo cenna lektura, do której jeszcze nie raz będę wracać. Myślę, że dzięki tej książce nauczyłam się bardzo wielu przydatnych rzeczy, z których skorzystam w przyszłości. Nigdy nie przypuszczałam, że nasze gesty i zachowanie mówią tak wiele o tym co kryje się w naszej głowie - wystarczy tylko dobrze obserwować. Twórczość byłych agentów CIA bardzo miło mnie zaskoczyła i cieszę się, że mogłam się z nią zapoznać. Z czystym sumieniem mogę polecić Wam tę pozycję i mieć nadzieję, że Was również zachwyci tak samo jak mnie.

Jestem pewna, że po przeczytaniu tej książki już nigdy nie będziecie mieli problemu ze znalezieniem kłamcy. Być może właśnie ten poradnik zaoszczędzi Wam wiele stresu związanego z niepewnością intencji drugiej osoby. Zdecydowanie warto zapoznać się z metodami, które zostały w nim opisane.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-04-2015 o godz 12:43 przez: Dominika
Nie oszukujmy się - każdemu nieraz zdarzyło się kłamać. Robimy to od najmłodszych lat, kiedy próbowaliśmy wmówić rodzicom, że to nie my stłukliśmy ten wazon, częściej lub rzadziej i z różnych powodów. Mimo to, nikt z nas nie lubi być oszukiwany i zawsze staramy się dążyć do odkrycia prawdy. Pozostaje tylko kwestia tego, czy tak na prawdę można wykryć kłamstwo, czy może tylko nam się tak wydaje.

Troje byłych agentów CIA, najwybitniejszych specjalistów od demaskowania kłamstw, podzieliło się swoim doświadczeniem i obserwacjami tworząc rzetelne źródło informacji. Ale dzięki wielu ciekawym, z życia wziętym przykładom "Anatomia kłamstwa" jest czymś więcej niż tylko zwyczajnym poradnikiem.

Ta niepozorna książka to nie byle jaki zbiór obserwacji i spostrzeżeń, poczynionych przez lata praktyki. Wszystko opiera się na metodologii opracowanej przez byłych agentów jednej z najsłynniejszych amerykańskich agencji rządowych. Byłoby wielką krzywdą uznać "Anatomii kłamstwa" za podrzędny poradnik, kiedy śmiało można ją potraktować jako swego rodzaju podręcznik. Jednak autorzy nie skupiają się jedynie na przekazaniu nam tajemnej wiedzy - na pokazaniu na co zwracać uwagę i zadawaniu właściwych pytań. Obalają również wszelkie mity, które narosły wokół kłamstwa, sięgając przy tym również do źródeł znanych dość szerokiej publiczności.

Ładnie łączy się tutaj teoria z praktyką. Nie mamy tutaj tylko suchych zagadnień nie popartych żadnymi przykładami. A skoro o przykładach mowa - jest ich naprawdę sporo. Wszystko jest rozłożone na czynniki pierwsze i poddane dogłębnej analizie, a dzięki temu możemy zobaczyć nie tylko jakie metody wykrywania kłamstwa zostały zastosowane, ale również te, którymi posłużył się kłamca. Z każdym kolejnym rozdziałem powoli staramy się też samodzielnie do tego dochodzić, a świadomość, że trafiliśmy z "diagnozą" napawa nas radością - bo w końcu nic nie cieszy bardziej niż własny sukces.

Specjaliści w swoim fachu, bardzo dobrze sprawili się w przekazaniu części swojej wiedzy laikom w przystępny sposób. Zatroszczyli się też oto, aby czytelnik samodzielnie mógł rozwikłać kilka zagadek, jednocześnie sprawdzając przy tym swoją wiedzę wyniesioną z rozdziałów. A dodatkowo podzielili się listą pytań, którymi możemy się posłużyć, chociażby wtedy gdy będziemy chcieli dowiedzieć się czy nasz partner nasz zdradza, sprawdzić czy nasze dziecko zażywa narkotyki albo będziemy chcieli zatrudnić opiekunkę do dziecka.

Dzięki "Anatomii kłamstwa" magia kłamstwa już nie jest taką czarną magią. Rzuca ona również trochę światła na pracę tych wszystkich agentów, detektywów, policjantów, którzy goszczą na ekranach naszych telewizorów/komputerów czy na kartkach powieści, a których tak podziwiamy. Jeśli więc chcecie pobawić się trochę w tropienie kłamstwa, z pewnością jest to książka dla was.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-03-2015 o godz 16:20 przez: Książki i My
Kłamstwo leży w naturze ludzkiej, to nie ulega wątpliwości. Chociaż przez większość kultur i religii piętnowane jako coś złego, ma jednak w sobie coś, co sprawia, że kłamiemy wszyscy i robimy to często. Według niektórych badań behawioralnych, nawet dziesięć razy dziennie. Co pociąga nas w mówieniu nieprawdy? Powodów jest wiele: chęć zarobku, wzbogacenia się kosztem innych, ukrycie zdrady, nieszczerości, niekompetencji czy oszustwa. Wyliczać można bez końca. Wszystko to sprawia, że z kłamstwem mamy do czynienia codziennie. Kłamiemy i jesteśmy okłamywani, często nie zdając sobie z tego sprawy. Jak się przed tym uchronić? Są sposoby by sprawdzić czy nasz rozmówca mija się z prawdą? Grupa byłych agentów CIA stworzyła metodę, dzięki której jest to możliwe. Opisuje ją książka Anatomia kłamstwa.

Wszystkie prawdy można łatwo zrozumieć, gdy zostaną odkryte; cała trudność polega na tym, żeby je odkryć.
Galileusz

Praca w wywiadzie jest stresująca i wyczerpująca, na dodatek niebezpieczna. Dlatego tak ważne jest, by źródła od których pochodzą informacje były wiarygodne i dobrze sprawdzone. Tym zajmowała się część autorów Anatomii Kłamstwa. Pozostali wykorzystali swoje doświadczenie z wariografem. Prawda, że są fachowo przygotowani? Nie dziwi więc fakt, że to właśnie oni stworzyli i upowszechnili metodę wykrywania kłamstw. Co najważniejsze, nie jest skomplikowana i może ją zastosować każdy z nas.

Jak to działa? Bardzo prosto. Wystarczy rozmowa i stosowanie się do wskazówek, by stwierdzić czy ktoś jest z nami szczery. Podręcznik daje nam wiele wskazówek. Na przykład w rozdziale piątym dowiadujemy się jakie zachowania uważa się za kłamliwe. Na co zwrócić uwagę w rozmowie? Jakie symptomy każą uważać, że nasz rozmówca kręci? Może ma problem z zaprzeczaniem, zmienia nagle temat albo zasypuje nas niezwiązanymi z pytaniem szczegółami? Wszystkie te i wiele innych zachowań powinny wzbudzić naszą czujność, zwłaszcza jeśli nie występują pojedynczo. Anatomia kłamstwa opisuje je wszystkie, często z przykładami z życia agentów, co bardzo ułatwia zrozumienie tematu, a zamieszczone w tekście tabelki są niezwykle pomocne i pomagają w ogarnięciu zagadnienia.

Anatomia kłamstwa napisana jest przejrzyście i w sposób zrozumiały. W niczym nie przypomina podręcznika akademickiego, przez co może po nią sięgnąć każdy. Jeśli doliczyć znajdujące się na końcu dodatki, na przykład proponowane listy pytań (dotyczące zatrudnienia opiekunki, narkotyków i alkoholu u dziecka, niewierności i pytań zadawanych w przypadku kradzieży) otrzymujemy niezłe kompendium na temat wykrywania, tropienia i sposobów walki z mówieniem nieprawdy, na dodatek ładnie wydane, z przyciągającą wzrok ciekawą oprawą graficzną. A jak mawiał Doktor House, wszyscy kłamią, więc jest to lektura jak najbardziej przydatna i warta polecenia.

Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
10-04-2015 o godz 12:33 przez: Justyna Baranowska


Opis Anatomii Kłamstwa zrobił na mnie duże wrażenie i pobudził moją ciekawość, bo czy jest ktoś, kto nie chciałby wiedzieć, kiedy inni go okłamują? Chociaż jes to wiedza niebezpieczna i obnażająca prawdziwą ludzką twarz, to coś mi mówi, że naprawdę niewielu z nas pogardziłoby umiejętnością rozpoznania, że drugi człowiek jest wobec nas nieszczery.
Z wielkimi oczekiwaniami na poznanie umiejętności czytanie z ludzi jak z otwartej księgi, zasiadłam do lektury w mojej ulubionej, wieczornej porze, kiedy nikt mi nie przeszkadza i... Poczułam rozczarowanie. Pierwsze sto stron to bardziej wizytówka autorów, zbiór informacji o nich oraz ich osiągnięciach, a także bardzo ogólny opis zdarzeń, w których mieli okazje sprawdzać prawdomówność pewnych osób używając pewnych, nieopisanych i uznanych za tajne metody. To mnie zabolało, bo co to anatomia kłamstwa zdradzająca jak rozpoznać kłamcę, skoro wszystko dzieje się jakby za sceną, do której nie dopuszczono czytelnika? Z tekstu płynął jasny przekaz, że osobom, których dotyczył, udało się odkryć kłamstwa, ale jak?
Ale jak i skąd – to pytanie bardzo często towarzyszyło mi podczas czytania tej książki, a nie jest to powieść, żeby pozostawiać czytelnikowi przestrzeń dla wyobraźni. Dalsza część Anatomii Kłamstwa, pomimo tego, że bardzo się starałam, również nie przypadła mi do gustu. Niby pojawiły się pewne przykładowe sytuacje, jakieś porady, sugestie jak sobie radzić, gdy chcemy rozpoznać czy nasz rozmówca mówi prawdę, ale to wszystko zdaje się dla mnie zbt ogólne, jakieś zmącone, niekonkretne i nie potrafiłabym tego zastosować .
Możliwe, że sporo winy leży po mojej stronie, bo nastawiłam się na pewną konkretną wizję tego, jak taki, powiedzmy to, poradnik miałby wyglądać, a dostałam coś, co bardzo się od niego różniło. Tak jak napisałam powyżej – zabrakło mi konkretów, zbyt dużo było tutaj informacji o życiu autorów i pojawiło się sporo opisów sytuacji, potwierdzających ich osiągnięcia, które do mojej wiedzy o kłamstwie nie wniosły nic, bo najciekawsze dla czytelnika informacje zostały pominięte.
Myślę, że Anatomii Kłamstwa nie można traktować w kategorii poradnika lub zbioru odpowiedzi na pytania, które sobie zadajemy i na które możliwe, że chcielibyśmy znać odpowiedź. To raczej książka miejscami mniej lub bardziej związana z tematyką kłamstwa, którą można przeczytać z ciekawości, ale nie dla zaspokojenia ciekawości ukierunkowanej na odkrywanie prawdy schowanej gdzieś w ludzkich słowach, gestach, zachowaniu. Polecałabym osobom zainteresowanym kłamstwem jako takim, zjawiskiem zatajania prawdy, byciem nieszczerym. Myślę, że Anatomia Kłamstwa pasowałaby do zakresu ich zainteresowań.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-03-2015 o godz 14:05 przez: Wkp
Kłamie każdy, średnio 10 razy na dobę. Każdy także pragnie rozpoznać kiedy jest okłamywany. Czy zdradza go żona, czy dziecko mówi prawdę, że odrobiło lekcje, czy przyjaciel jest z nami szczery. A może, na wyższym szczeblu, czy wierzyć politykowi składającemu oświadczeniu, czy przesłuchiwany terrorysta naprawdę nie wie, jak ocalić niewinnych…

Przykładów można by mnożyć, ale nadal pozostaje pytanie, czy w ogóle możliwe odkrycie nawet tej głęboko skrywanej prawdy? Albo wyselekcjonowanie z półprawd tego, na czym nam zależy? Jak zapewniają autorzy książki – nie. Nikt nie potrafi być wykrywaczem kłamstw, a i sam wariograf nie daje pewności. Ale… Właśnie, zawsze jest jakieś „ale”. W tym wypadku są nim konkretne metody, które pomogą nawet zwykłemu człowiekowi nauczyć się odkrywać kłamstwa na poziomie równym, bądź nawet lepszym niż wariograf. Cała sztuka w zrozumieniu procesu kłamania. W nauczeniu się pewnych zachowań, a także zadawaniu właściwych pytań. Składowych jest w tym wypadku multum, ale wszystkie z nich – a przynajmniej te, których nie broniła zapewne tajemnica służbowa – zebrane zostały w tej książce. Zebrane, pogrupowane, przedstawione w naukowy sposób, ale zarazem z przystępnością umożliwiającą zrozumienie wszystkiego absolutnemu laikowi, poparte konkretnymi przykładami, które pomagają w pełni zrozumieć teorię.

Czy jest to źródło kompetentne? Owszem. Jego autorami są bowiem ludzie, którzy od lat pracowali dla CIA i podobnych agencji nad rozpracowywaniem przesłuchiwanych. Wydobywali prawdę nawet z tych kłamców, którzy przez dekady uznawani byli za prawdomównych. A wszystko to bez metod inwazyjnych. Bez robienia komukolwiek krzywdy.

Poza tym jest to źródło naprawdę wyczerpujące. Na trzystu stronach znalazły się najróżniejsze przykłady kłamstw, ich wiwisekcja pokazująca czemu tak, a nie inaczej zareagował kłamiący, co w jego zachowaniu powinno zwrócić uwagę i jak dalej poprowadzić rozmowę, by wydobyć szczegóły bez doprowadzenia do zamknięcia się w sobie oszusta.

Na dokładkę czytelnicy otrzymali szczegółowe informacje, jak samodzielnie odkryć prawdę w różnych sytuacjach i jakie pytania w konkretnych przypadkach zadawać.

Dlatego jest to pozycja oprócz tego, że ciekawa, także bardzo użyteczna nawet w najprostszych codziennych przypadkach. Wystarczy chcieć przyswoić sobie zasady i metody i samemu można stać się wykrywaczem kłamstw. Albo, uwaga!, nauczyć się kłamać niemal doskonale – wiedza działa bowiem w obie strony. Jeśli więc ciekawi Was ten temat, polecam „Anatomię…” Waszej uwadze, nie pożałujecie. A ze swej strony składam podziękowania dla wydawnictwa SQN za udostępnienie mi egzemplarza do recenzji.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-03-2015 o godz 10:39 przez: dominikahh
Problem polega a tym, że ludzie jednak kłamią. Co więcej, kłamią często. Niektóre badania behawioralne wskazują, że średnio kłamiemy dziesięć razy w ciągu doby. Obejmuje to także tak zwane białe kłamstwa, które wypowiadamy, by kogoś nie zrazić lub uniknąć konfliktu. Psychologowie zaś twierdzą, że okłamie cię każdy, jeśli tylko będzie uważał, że leży to w jego interesie. My zaś możemy dodać, że każdy będzie skłonny do kłamstwa, jeśli uwierzy, że ujdzie mu to na sucho. [s.40-41]


Już na studiach miałam taki przedmiot jak komunikacja interpersonalna, gdzie omawialiśmy różne zachowania, które mogą podpowiedzieć nam, że druga osoba ma coś na sumieniu, nie mówi całej prawdy, chce coś ukryć, boi się, czuje się niepewnie. Lubiłam ten przedmiot, bo okazał się bardzo praktyczny i przydatny na co dzień. Spowodowało to, że z chęcią sięgnęła po Anatomię kłamstwa.

Byli agenci CIA przedstawiają w tej książce różnego rodzaju problemy oraz zagadnienia związane z kłamstwem. Pokazują jak rozpoznać osobę mówiącą nieprawdę, dlaczego trudno nam się czasem przekonać do tego, że ktoś nie jest z nami zupełnie szczery, jakie pytania zadawać, czego unikać, na co zwracać uwagę, a także jak danym kłamstwem kierować. Do tego podają bardzo dużo przykładów, głównie związanych z ich pracą oraz z amerykańskimi politykami, które potwierdzają stawiane przez nich tezy oraz ukazują, jak wykorzystać to, o czym piszą,

W książce, która jest pewnego rodzaju poradnikiem, znajdziemy również dodatki oraz słowniczek. Dodatki dotyczą listy przykładowych pytań, które można zadać w czterech konkretnych sytuacjach w celu wykrycia kłamstwa. Pytania te pozwalają także nauczyć się, jak konstruować własne w sytuacji, która może tego wymagać.W Słowniczku można znaleźć wszystkie używane przez autorów pojęcia.
Bardzo pomoce jest też umieszczanie ważnych informacji w tabelkach po bokach - ja bardzo lubię takie rzeczy, bo łatwiej się je zapamiętuje i bardziej przyciągają wzrok. Umieszczane są w nich różne wytyczne, wskazówki, jak mówić.

Anatomia kłamstwa to książka, którą może przeczytać każdy - i amatorzy i profesjonaliści, co jest skutkiem użycia przez autorów bardzo prostego, przystępnego języka, zrozumiałego dla wszystkich. Do tego odpowiednia czcionka i bardzo przejrzysty układ wszystkich przykładów, wypowiedzi, tabelek. Plusem jest także wykorzystanie różnych ciekawych cytatów przy nowych rozdziałach.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-04-2015 o godz 18:57 przez: Zaczytana bez pamięci
Jak mawia doktor House: "everybody lies", czyli wszyscy kłamią. To leży w ludzkiej naturze. Robimy to z różnych powodów: bo nie chcemy zrobić komuś przykrości, nie chcemy przyznać się do winy, a czasem po prostu chcemy dodać sobie kilka punktów do szpanu. Niestety, ale tak jest. Jak odróżnić prawdę od kłamstwa? To pokazuje nam książka Anatomia kłamstwa.
Przyjęło się, że kłamcy unikają kontaktu wzrokowego, zakładają ręce na piersi i od razu można po ich zachowaniu wywnioskować to, że coś kręcą. Okazuje się, że to wcale nie jest takie proste. Ktoś po prostu może nie lubić patrzeć komuś w oczy, może mu być zimno, a kręci się dlatego, że trudno mu usiedzieć w miejscu. Wykrycie kłamstwa nie jest takie łatwe. Nie zazdroszczę pracy agentom CIA.
Jak przyłapać kłamcę na gorącym uczynku? Przede wszystkim należy poznać to, w jaki sposób przebiega proces kłamania. Trzeba zadawać konkretne pytania, nauczyć się pewnych zachowań i zrobić wiele innych rzeczy. Wszystko to opisuje Anatomia kłamstwa. Nie jest to pierwsza lepsza książka o kłamaniu. To kompendium wiedzy, z którym powinni zaznajomić się ci, którzy czują się oszukani. Fakty przedstawiono co prawda w naukowy sposób, ale jest on bardzo przystępny dla laików, choć czasem wymaga maksimum skupienia od czytelników. Nawet najmniejsze rozproszenie uwagi sprawia w niektórych miejscach, że trzeba wrócić do poprzednich zdań, by zrozumieć sens czytanego tekstu.
Bardzo podobało mi się to, że naukowe teorie zostały poparte przykładami z życia. To pomaga zapamiętać wiele rzeczy. Bez tych przykładów książka mogłaby być bardzo trudna w odbiorze i straciłaby sporo na swojej wartości.
Dodatkowy plus należy się za to, że czytelnicy dostali do ręki narzędzie umożliwiające im samodzielne odkrycie kłamstwa. Rodzice martwiący się o to, czy ich dzieci nie biorą narkotyków, mogą porozmawiać z nimi, korzystając ze wskazówek przygotowanych przez specjalistów. Małżonkowie poddający pod wątpliwość wierność partnera mogą rozwiać wątpliwości, zadając specjalne pytania, które uniemożliwią udzielenie dwuznacznych odpowiedzi.
Komu mogę polecić tę książkę? Przede wszystkim osobom interesującym się psychologią i rodzicom. Coś dla siebie znajdą także osoby obracające się w kręgach związanych z dużymi pieniędzmi. Tam kłamstwa są, niestety, na porządku dziennym, dlatego warto przeczytać o tym, jak się przed nimi ustrzec.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
04-03-2015 o godz 13:30 przez: Patrycja Telega
Każdy z nas czasami kłamie. Oczywiście my sami nie chcemy słyszeć kłamstw. Nawet jeżeli takowe usłyszymy, to nie będziemy mieli o nim pojęcia póki prawda nie wyjdzie na jaw. Po co mamy zwlekać skoro możemy dowiedzieć się od razu czy ktoś nas okłamał. Oczywiście musimy wiedzieć jak wykryć owe oszczerstwa. A Pomoże nam w tym "Anatomia Kłamstwa"

"Anatomia kłamstwa" to książka napisana przez trojkę byłych agentów CIA i dziennikarza, którzy dają nam wskazówki jak rozpoznać kłamstwo. Najwybitniejsi na świecie specjaliści od demaskowania kłamstw i oszustw przedstawiaj unikalne metody używane podczas przesłuchań wielu przestępców. Można pomyśleć, że książka ma charakter typowo naukowy i jest nudna, ale nic bardziej mylnego. Książka jest bardzo ciekawą propozycją. Znajdziemy w niej interesujące przykłady jak rozpoznać kłamstwo i jakie są jego "objawy". Autorzy opisują sytuacje z jakimi spotkali się w swojej pracy, dzięki czemu jest nam łatwiej to sobie wyobrazić.

Książka jest typowo popularnonaukowa. Znajduje się w niej słownictwo, którego niektórzy czytelnicy mogą nie zrozumieć. Na szczęście z tyłu jest słowniczek, w którym autorzy wszystkie niezrozumiane zagadnienia wyjaśniają. Z książki dowiadujemy się wiele przydatnych informacji, mimo ze autorów, jako agentów CIA, obowiązuje tajemnica. Absolutnie nie zdradzają nam nic, co mogłoby zagrozić ich pracy. Na samym końcu są podane informacje o autorach oraz gdzie możemy ich obserwować.

"Anatomia kłamstwa" jak każda książka ma swoje wady. W tym wypadku był tekst, który znajdował się w wąskich kolumnach, a obok, na tych samych stronach znajdował się tekst ciągły, który był jakoś powiązany z opisywana sprawą. Logiczne, że nie damy rady czytać tych obu tekstów na raz, więc czasami trzeba było przekartkować kilka stron wstecz i przeczytać zapis w kolumnach. Kolejna wada to to, że czasami pojawiał się jakiś temat o danej sprawie, a w nawiasie było napisane, że o tym dowiemy się w kolejnych rozdziałach. Okropnie mnie to denerwowało, ponieważ nie lubię czegoś takiego. Zawsze wole mieć coś wyjaśnione w jednym miejscu.


"Anatomia kłamstwa" Pozwoli wam zrozumieć czym jest kłamstwo i jak je rozpoznać. Polecam tą książkę każdemu, kto chce uniknąć kłamstwa. Anatomia wam to wyjaśni dokładnie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji