Kiedyś namiętnie czytałam felietony Nosowskiej w Filipince, były krótkie i mądre. Niestety książka mnie rozczarowała. Mnóstwo grafik, mniej tekstu i brak ciepłego polotu pamiętanego z dawnych czasów
Lekka lektura napisana lekkim językiem, która pod kołderka humoru porusza nierzadko niewygodne, intymne i uwierające Polakom tematy. Brawo za bezpośredniość i odwagę nazywania rzeczy po imieniu.
Przesluchana jednym tchem. Wzruszylam się , smialam i jednoczesnie rozmyslalam nad sobą I wlasnym zyciem , kim dla siebie jestem. Polecam kazdemu. Kasiu czekam na kolejne dzieło.
Jak dla mnie to przerost formy nad treścią. Po przeczytaniu opinii spodziewałam się efektu wow! Chyba pierwszy raz mam poczucie straconego czasu na czytanie tej książki.