Na samym początku lektury myślałam, że „5 języków miłości” skierowane jest tylko do małżeństw czy osób żyjących w związkach. Myliłam się. Książkę opłaca się przeczytać również singlom. Dzięki niej można zrozumieć gdzie w przeszłości popełniało się błędy po to, by w przyszłości je zminimalizować lub całkowicie wyeliminować. Tytułowe języki wcale nie są trudne do nauczenia się. Muszę przyznać, że zdziwiło mnie to, jakie one są (przepraszam za wyrażenie) prymitywne. Okazuje się, że po to, by „zapełnić zbiornik miłości” drugiej osoby trzeba nauczyć się jej języka, którym może być: dobry czas, przyjmowanie podarunków, drobne przysługi, dotyk czy wyrażenia afirmatywne. Autor wyjaśnia, że każdy z tych języków ma też swoje dialekty, dlatego nie zawsze łatwo jest uszczęśliwić swoją połówkę… Jest to mój pierwszy tego typu poradnik i musze przyznać, że się nie zawiodłam. Gary Chapman jest psychologiem i terapeutą małżeńskim, w swoich książkach dzieli się zdobyta wiedzą, przywołuje przykłady…
Poznaj, jakim językiem posługuje sie twój partner a następnie przemów do niego tym językiem. Czy to takie trudne? Po przeczytaniu fascynujacej książki: Poradnika dla małżeństw -uważam,że wszystko jest możliwe! Bo język komunikacji małżeńskiej, to właśnie język miłośći! Właściwa komunikacja prowadzi do zrozumienia a w efekcie do przypływu uczuć, Musisz koniecznie przeczytać tę książkę, aby zrozumieć,że celem miłości nie jest otrzymywanie, ale dawanie tego, co dobre dla kochanej osoby.Zamieszczone testy Wam pomogą w odnalezieniu języka miłości.
06-02-2018 o godz 00:00 przez:
April
|Empik recenzuje
Jak dla mnie jest to obowiązkowa lektura dla wszystkich małżonków. Zresztą ja teraz uważam, że teoria dotycząca pięciu języków jest bardzo słuszna i prawdziwa. Nieznajomość właśnie owych języków, moim zdaniem, często prowadzi do rozwodów. Ja i mój partner wiele się dowiedzieliśmy z niej nie tylko o sobie samym, ale również o naszej relacji. Mnóstwo codziennych nieporozumień i konfliktów zostało wyjaśnionych w momencie, kiedy nauczyliśmy się swoich języków miłości. Teraz, nie wiem, co byśmy zrobili bez tej książki. Jak dla mnie jest ona podstawą budowania udanego związku.
Bardzo mi się przydała. Z wielu rzeczy nie zdawałam sobie sprawy, lub interpretowałam je całkiem źle. Teraz jeszcze muszę zmusić męża, by przeczytał... ;)
Mniej recenzji