Zygmunt Miłoszewski jest dziś jednym z najpopularniejszych polskich autorów kryminałów. Miłośnicy mrocznych tajemnic pokochali bohatera, prokuratora Teodora Szackiego, w pierwszej części trylogii – „Uwikłaniu”. Niedawno było głośno o ekranizacji drugiej części – „Ziarnie prawdy”, gdzie w główną rolę wcielił się Robert Więckiewicz. Tę kinową wersję pokochali nie tylko widzowie, czytelnicy, krytycy, ale i sam autor! Dziś premiera „Ziarna prawdy” na DVD. To film, który naprawdę warto zobaczyć!

Zygmunt Miłoszewski zaczynał swoją przygodę z pisaniem, jako dziennikarz zdający relacje z sal sądowych. Już wtedy zetknął się ze sprawami kryminalnymi i światem przestępczym, które mogły stać się inspiracją do jego późniejszych utworów. Z czasem stał się felietonistą poczytnych magazynów, a w 2004 roku zadebiutował opowiadaniem „Historia portfela”, które brało udział w konkursie organizowanym przez Jerzego Pilcha. Od tego momentu młodemu pisarzowi udało się nawiązać współpracę z wydawnictwem i nadszedł czas na publikację własnych książek. Pierwszą powieści, i jednocześnie powieścią grozy, był „Domofon”. Później zostały wydane, a także nagrodzone „Góry Żmijowe”, czyli baśnie dla dzieci.

Przełomowym utworem stało się „Uwikłanie” (2007) rozpoczynające cykl o warszawskim prokuratorze Teodorze Szackim. Książka została wyróżniona nagrodą Wielkiego Kalibru dla najlepszej powieści kryminalnej i sensacyjnej (podobne laury przypadły dla następnych powieści, m.in. „Ziarna prawdy”). Adaptacja utworu wzbudzała jednak wiele kontrowersji i podzieliła fanów twórczości oraz krytyków. W filmie Jacka Bromskiego prokurator Szacki stał się kobietą! Panią prokurator zagrała Maja Ostaszewska. Dodatkowo finał znacznie odbiegał od książkowego oryginału… Widzowie z pewnością byli zaskoczeni - jak na dobry kryminał przystało – nie zabrakło i suspensu.

W przypadku „Ziarna prawdy” - druga część trylogii przenosi swoją akcję do Sandomierza (po publikacji miasto zyskało dużo więcej turystów), a historia staje się coraz bardziej mroczna i wciągająca. Jej tłem staje się dawny konflikt polsko-żydowski, stare wierzenia zmierzone z nową rzeczywistością. Mamy morderstwo, przypominające mord rytualny i skrywane od lat tajemnice małego miasteczka, sięgające jeszcze czasów wojny. Nie zabraknie pięknych kobiet wokół Szackiego, kolejnych trupów i zagadek oraz zwrotów akcji rodem z powieści Agathy Christie. Książka stała się szybko bestsellerem więc i tym razem musiała powstać wersja kinowa. Wiele jednak się zmieniło – scenariusz stworzył już Miłoszewski, we współpracy z reżyserem – Borysem Lankoszem (autorem m.in. świetnego „Rewersu”). W rezultacie wyszła adaptacja bardzo wierna oryginałowi i bardzo dobrze zrobiona. Robert Więckiewicz stał się uosobieniem Teodora Szackiego. W filmie udało się uchwycić mroczny klimat rodem ze skandynawskich kryminałów. Sandomierz owiany jest mrokiem i staje się miastem zbrodni. W obsadzie zobaczymy wielu znanych, lubianych aktorów, nie zabraknie też czarnego humoru i nawiązań do klasyków filmowych.

To kryminał, jaki rzadko zdarza się w polskim kinie. Film zaskakujący, momentami przypominający thriller, sensację, dreszczowiec. Fani Miłoszewskiego z pewnością nie będą zawiedzeni! Ci, którzy znają już film – chętnie zobaczą, go jeszcze raz, a jak ktoś nie widział „Ziarna prawdy” – czas nadrobić zaległości! To obowiązkowo pozycja, która powinna się znaleźć w zbiorach każdego kinomana.

Cykl o Teodorze Szackim zamyka powieść „Gniew” (w międzyczasie Miłoszewski wydał jeszcze książkę „Bezcenny” – o kradzieży pewnego dzieła sztuki, nie powiązaną z cyklem o najpopularniejszym polskim prokuratorze). Możemy czekać, czy i kiedy nastąpi ekranizacja ostatniej części, na ten moment warto jednak zaopatrzyć się w DVD z „Ziarnem prawdy” i przypomnieć sobie kinowy przebój.

Płyta z filmem, a także inne utwory tego autora i liczne propozycje dla miłośników kryminałów można znaleźć na empik.com.