4/5
20-09-2015 o godz 14:03 przez: Raven Stark
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/2015/09/wstyd_20.html

[...]Rachel Van Dyken ma w swojej pisarskiej mocy coś takiego, że nieważne jaką historię napisze, czytelnik pokocha ją i jej bohaterów całym sercem. Bo mimo tak odmiennych sytuacji, w których postawiła bohaterów serii Zatraceni, mimo tak różnych charakterów, każdemu z nich kibicuje się równie mocno. Wstyd porusza temat psychicznej przemocy, czyli balansujemy już na innej powierzchni niż przy Utracie i Toxic. Ale ta historia jest tak samo wciągająca, jak jej poprzedniczki. Autorka w swoich książkach opisuje tematy delikatne, których nieodpowiednie przedstawienie może zniszczyć całą pozycję. I tu pojawia się właśnie kolejna zaleta Rachel, że uczucia opisuje tak umiejętnie, z ogromną wrażliwością. Przedstawia bohaterów jako ludzi, którzy wiele w życiu przeszli, choć ich wiek na to nie wskazuje, i nie są oni ani odrobinę irytujący, jak to często bywa przy książkach podobnych gatunków. To, że bohatera spotkała tragedia nie oznacza wsparcia i zrozumienia czytelnika. W przypadku części autorów jest to wręcz wymuszanie współczucia. Tutaj tego nie ma. Bez oporów ma się ochotę przytulić postacie, podziękować za ich walkę i wytrwałość, za siłę, której wielu osobom postawionym na ich miejscu by zabrakło.[...]
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-09-2015 o godz 21:21 przez: Dominika Szałomska
Ból, strata, strach – emocje, które kierują wieloma osobami, sprawiają że robią rzeczy, których potem żałują, ale innych tłamszą i sprawiają, że boją się pokazać jacy są naprawdę. Jak żyć kiedy strach kieruje naszym życiem?
Trzeci tom, ostatni tom, ostatni raz spotykamy się z tymi bohaterami, ostatni raz poznamy losy ludzi, których życie nie rozpieszczało i będą musieli zmierzyć się z tym co ich spotka. Oczywiście wiecie, że Rachel Van Dyken, jest mi bliska. Przeprowadziłam z nią dwa wywiady, wymieniłam kilka maili, a także dzięki niej mogłam rozdać książki z jej autografem. Dwie wciąż posiadam, by zrobić konkurs. Czemu to mówię? By potwierdzić tylko to, że kiedy pojawił się „Wstyd” nie mogłam przejść koło niego obojętnie, musiałam przeczytać i dowiedzieć się czyją historię poznamy w trzecim tomie. Do tej pory moim faworytem był tom drugi, ale nie wiedziałam co jeszcze wymyśliła Rachel, ani czym nas zaskoczy tym razem. A kiedy się dowiedziałam to cóż...
Dowiedźcie się co sadzę o Wstydzie! http://dominika-szalomska.blogspot.com/2015/09/63-rachel-van-dyken-recenzja-ksiazki.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-10-2015 o godz 19:48 przez: Ksiazkomania
Rachel Van Dyken stworzyła piękną serię o tematach ważnych i niezbyt chętnie poruszanych w dzisiejszych czasach. Są to tematy trudne, a problemy jakie w nich są poruszane na pewno każdy chciałby omijać szerokim łukiem. Niestety nie każdy może sobie na to pozwolić, niestety niektórych dopada choroba, dręczące poczucie winy i wstyd. Nie każdy ma szansę schować się przed tym, ale my mamy szansę o tym przeczytać i uświadomić sobie jak bardzo życie człowieka jest kruche i jak dużo zależy od nas, od naszej siły, by stawiać czoła wszystkim przeciwnościom losu.

W „Utracie” zakochałam się bez pamięci. „Toxic” rzuciło moimi emocjami o ścianę sprawiając, że zabrakło mi tchu, że oddychanie stało się trudniejsze. A „Wstyd”? „Wstyd” przygwoździł mnie do ściany i nie pozwolił na najmniejszy ruch. To nawet zabawne jak autorka potrafi manipulować emocjami czytelnika. Jak może doprowadzić go do łez, a w następnej chwili nie może on przestać się śmiać, czystym śmiechem pozbawionym trosk i zmartwień.

Całość na http://ksiazkomania-recenzje.blogspot.com/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-09-2015 o godz 10:33 przez: NathalieRoss
Z bólem serca rozpoczynałam lekturę, wiedząc, że jak już zacznę, to pochłonę ją w trymiga. To w końcu Rachel Van Dyken! Do tego od dawna wyczekiwałam tego tomu, gdyż zawiera jeden z moich ulubionych wątków romansowych, czyli związek między studentką a wykładowcą. Nie dbam tutaj o moralność i jakiekolwiek zasady. Jeśli dwójka ludzi się kocha, to powinna być ze sobą i zwalczyć przeszkody - i dlatego właśnie lubię sięgać po historie z taką zakazaną miłością. I przyznam Wam z ręką na sercu, że się nie rozczarowałam.

W ogólnym rozrachunku seria Rachel Van Dyken "Zatraceni" (Utrata - Toxic - Wstyd) zdecydowanie wpisuje się w moich faworytów. Jestem dumna, że znalazła się pod patronatem Książkowego Kocha, Nie Kocha i będę polecała ją każdemu czytelnikowi, gdyż po prostu chwyta za serce. Ma w sobie tę naiwność, którą się lubi i przystojniaków, którzy skradają wyobraźnię.
Każdy tom wyzwolił we mnie niespodziewane emocje i wiem, że jeśli lubicie pośmiać się, popłakać i powzdychać do męskich ciach, to ta seria jest dla Was.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-09-2015 o godz 16:40 przez: Aneta Wiśniewska
Seria „Zatraceni” to książki, które nie mają za zdanie zająć nam chwilkę czasu w leniwe popołudnie i o których kolejnego dnia nie będziemy pamiętać. Nie. Te książki mają nam zostać w pamięci, zmuszać do myślenia i zmieniać poglądy. Trzeba jednak przyznać, że „Wstyd” jest najmocniejszą częścią tej serii i wiele osób odnajdzie w niej siebie.

Dlaczego uważam, ze ta ksiażka zdecydowanie jest najmocniejsza? Ten problem, który dotyczy głównej bohaterki, jest obecny w wielu z nas, a często nie zdajemy sobie z tego sprawy. Toksyczne relacje z ludźmi, czy to związki czy przyjaźnie, nigdy nie prowadzą do niczego dobrego, a manipulowana osoba dowiaduje się o tym jako ostatnia. Ludzi, który z łatwością podporządkowują sobie innych dla zabawy czy swoich korzyści i łamią ich krok po kroku jest mnóstwo na każdym kroku. Konsekwencje takich relacji mogą być tragiczne w skutkach, o czym ostrzega ta historia.


„Wstyd” to książka, któa choć mocna i dobitna, to wzrusza i dotyka najczulszych strun. Polecam zdecydowanie !
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
03-10-2015 o godz 00:00 przez: Maja Marek | Empik recenzuje
Uwielbiam serię Zatraceni, od samego początku. Do sięgnięcia po Zatraconych przekonała mnie koleżanka i rzeczywiście, był to świetny wybór. Wstyd jest zamknięciem tej znakomitej, wciągającej trylogii i według mnie to bardzo udana część. Całość dała mi dużą przyjemność czytania, łącznie z zakończeniem. Historia Lisy i Tristana bardzo mnie wciągnęła, myślę nawet, że jest najlepsza ze wszystkich części. Opowiada o tym, jak bardzo przeszłość może mieć wpływ na teraźniejszość, jak czasami mocno nie daje o sobie zapomnieć.. W miarę czytania historia staje się coraz bardziej intrygująca i trzymająca w napięciu. Przyznam, że Wstyd przeczytałam prawie jednym tchem, w pewnym momencie zaczęłam sobie nawet dawkować lekturę, żeby przedłużyć tą przyjemność czytania. Lubię to uczucie, kiedy nie mogę się doczekać powrotu do ulubionej lektury, kiedy przeżywam razem z bohaterami poszczególne sytuacje i wydarzenia - w tym przypadku dokładnie tak było. Całość warta polecenia, nie tak łatwo zapomnieć o serii Zatraceni.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-09-2015 o godz 21:58 przez: Rosemarie
(...) Mówi się, że słowa mają siłę i w przypadku tej pisarki okazało się to racją. Jej słowa zdecydowanie mają w sobie moc...

Rachel Van Dyken stworzyła bohaterów, którzy są do bólu prawdziwi, którzy sprawiają wrażenie, jakby zostali wręcz żywcem wyrwani z rzeczywistości i umieszczeni na kartach powieści. Oni przemawiają do czytelnika, sprawiają, że można się z nimi bez problemu utożsamić. Wykreowane przez nią postacie są po po prostu realne, mają swoje wady i swoje problemy. To właśnie aspekt, za który tak bardzo pokochałam tą serię. Dodajcie do tego ciekawe pomysły na fabułę oraz wartką akcję i macie przepis na świetne książki, od których po prostu nie można się oderwać. "Wstyd" ma równie interesującą fabułę, co poprzednie części. Muszę przyznać, że to, co przeszła wzbudziło we mnie autentyczne przerażenie. Ciężko postawić się w miejsce tej dziewczyny i zrozumieć piekło, przez które musiała przejść. (...)

Cała recenzja do przeczytania na blogu:
www.mojeksiazkoweniebo.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-09-2015 o godz 14:32 przez: recenzent.com.pl
Historia przedstawiona we „Wstydzie” wydaje mi się być jeszcze bardziej mroczna, ociekająca niebezpieczeństwem niż ta w „Toxic”. W tym tomie najlepiej widać, że to seria niejako o ratowaniu samego siebie, o tym, że ludzie, których spotykamy na naszej drodze mogą być tymi, na których czekaliśmy całe życie. O tym, że nawet w wieku kilkunastu lat można się spotkać z poważnymi problemami, z jakimi zazwyczaj borykają się dorośli. O mocy wybaczania oraz o sile zmian, które wprowadzamy w naszą codzienność. O radzeniu sobie z kolejną emocją, kolejnym piętnem, jakim jest wstyd i stawianie czoła popełnionym niegdyś czynom. Wiem, że brzmi to dość płytko, lecz w rzeczywistości być może właśnie takie przekazy najlepiej docierają do kształtujących się dopiero Młodych Dorosłych?

Pełna recenzja: http://recenzent.com.pl/1/7-dobry/recenzja-ksiazki-wstyd-trzeciego-tomu-serii-zatraceni-wszystkie-dusze-naprawione-czyli-ostatnia-z-ksiezniczek-znajduje-ksiecia/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
01-10-2015 o godz 10:54 przez: aleksnadra
"Wstyd" jest promowana jako najbardziej mroczna część serii Zatraceni. Zgadzam się z tym. Ten tom obfituje w negatywne emocje, cień przeszłości zakradający się z nienacka i rzutujący na przyszłość młodej dziewczyny. To również historia o chorym umyśle knującym dotkliwe scenariusze i manipulacji rujnujące relacje, uczucia, życie.

W książce, jakby inaczej, znajdziecie wątek miłosny. Jednak nie spodziewajcie się ckliwej, słodkiej, polukrowanej do granic możliwości opowieści o biednej dziewczynie i rycerskim chłopaku. Wręcz odwrotnie. To spotkanie dwóch osób z niską samooceną, brakiem wiary w siebie, z trudną przeszłością, obawami, poszukujących wielu odpowiedzi. Początkowo ich relacja nie jest łatwa, muszą pokonać wiele przeszkód, ograniczeń, oceny. Czy skomplikowany początek może zmienić się w satysfakcjonujący związek?

więcej na: http://aleksandrowemysli.blogspot.com/2015/10/wstyd-rachel-van-dyken.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-09-2015 o godz 12:13 przez: Moja Osobistosc
(...) Już na samym początku, kiedy bierzemy książkę do ręki naszą uwagę przykuwa okładka. Nieco mroczna i czarno biała jednak dziewczyna, która się na niej znajduje ma niesamowicie hipnotyzujące oczy. Książka jest "mroczna", tajemnicza i psychologiczna. Akcja ze strony na stronę powoli się rozwija, a wszystkie skrywane tajemnice zostają powoli ujawnione, dzięki czemu napięcie wzrasta, a my możemy się w całość bardziej zaangażować. Koszmary i anonimowe listy tylko dolewają oliwy do ognia, jakby główna bohaterka miała mało kłopotów. Książka pokazuje jak bardzo to, co zrobiliśmy w przeszłości ma wpływ na nasze dalsze życie, oraz że nie jest tak łatwo po prostu wymazać gumką nasze wcześniejsze życie. Ciężko jest się postawić w jej sytuacji i na pewno nie jest łatwo zrozumieć piekła, przez które główna bohaterka Lisa musiała przejść w swoim życiu. (...)

Cała recenzja: www.mojaosobistosc.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
21-09-2015 o godz 21:22 przez: addictedtobooks
Lisa każdego dnia próbuje zapomnieć o swojej przeszłości, z którą wiąże się wiele bólu i cierpienia. Na co dzień dziewczyna próbuje udawać zwykłą i szczęśliwą studentkę, jednak ostatnie wydarzenia sprawiają, że Lisa coraz bardziej zaczyna się bać, że cała prawda może wyjść na jaw. Ktoś zaczyna wysyłać jej anonimowe pogróżki pełne jadu oraz nienawiści. Dziewczyna wie, że nie może już czuć się bezpieczna, a jej pozorny spokój już wkrótce zostanie całkowicie zburzony. Kto grozi dziewczynie? W co tak naprawdę Lisa była uwikłana?

Trzeci tom okazał się równie dobry, jak pozostałe dwie pierwsze części, a główna bohaterka okazała się niezwykle intrygującą postacią, która już na pierwszych stronach zyskała moją sympatię. Autorka po raz kolejny pokazuje, że nie boi się sięgać po trudne tematy, a jej historie są naprawdę niezwykłe. Książkę gorąco polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-09-2015 o godz 15:12 przez: MyPaperParadise

Nie jest to lektura ani ambitna, ani z porywającą fabułą czy błyskotliwymi dialogami. Rachel Van Dyken nazwałabym raczej przeciętną pisarką, a jednak ma w sobie coś, co sprawia, że jej książki pochłaniam bardzo szybko i nie mogę się od nich oderwać. Niestety, zapominam o nich już po kilku dniach, ale dla tych kilku godzin rozrywki mimo wszystko warto sięgnąć po "Wstyd". Chociaż to schematyczna i raczej przewidywalna powiastka, tym właśnie cechuje się gatunek New Adult. Nie wiem dlaczego ta seria tak bardzo mi się spodobała, ale zdecydowanie polecam ją każdemu. Można odpuścić sobie pierwszy tom i zacząć od Toxic, a na deser przeczytać "Wstyd". Jeśli obawiacie się, że autorce wyczerpią się pomysły - nie ma się czego bać, bo seria Zatraceni robi się lepsza z każdym kolejnym tomem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-09-2015 o godz 20:43 przez: Heather
Rachel Van Dyken z ogromną precyzją rozkłada na czynniki pierwsze uczucia i towarzyszące bohaterom emocje, tak, że jak na dłoni widać wszystkie towarzyszące im demony. Jednak wśród całego zła i cierpienia, którym się otaczają widoczna jest nadzieja na miłość, która stoi o krok dalej, a mimo to nie można jej dosięgnąć. To najbardziej intrygujący element książek autorki - ukazanie zmagań z samym sobą i wielką siłę miłości, która jest w stanie zburzyć każde mury. Trudno ulec tak pięknej i zmysłowej opowieści, która niesie ze sobą pocieszenie. Wszystko ubrane jest w znaczące słowa, półuśmieszki i blask w oczach, a całość to kompletnie zakręcony emocjonalnie rollercoaster, który funduje niezapomnianą do końca życia wycieczkę w głąb ludzkiej natury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-09-2015 o godz 17:28 przez: Patrycja Telega
Zachęcam wszystkich do przeczytania tej książki, jak i całej serii (jeśli ktoś nie czytał, niech szybciutko nadrabia.) lekki, dopracowany i konkretny styl pisania Pani Van Dyken, oraz dynamiczne i płynne tempo akcji sprawiają, że książkę czyta się niezwykle przyjemnie, szybko i nie sposób się od niej oderwać. Dodatkowe plusy zyskuje dzięki zapiskom na początku każdego rozdziału - zapiską z dziennika Taylora B., dzięki którym możemy zobaczyć co przeżywała Mel/Lisa. I na końcu książki, wspaniałe zakończenie - epilog z punktu widzenia Wesa, równie optymistyczny co on sam. Szkoda, że to już koniec. Odkładając książkę płakałam.

całość recenzji - http://odkryc-tajemnice-ksiazek-recenzje.blogspot.com/2015/09/43-wstyd-rachel-van-dyken.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-10-2015 o godz 10:35 przez: Michalina Kulińska
Chyba nie potrafię opisać tej książki, tak by oddać wszystkie emocje, które towarzyszyły mi podczas czytania, by ich doświadczyć po prostu trzeba po te powieść sięgnąć i samemu przekonać się o jej fenomenie. Cała trylogia nie jest zwykłą historią o miłości, tutaj miłość często jest bardziej tłem niż głównym wątkiem. Bohaterowie odkrywają samych siebie, mierzą się z trudną przeszłością, ale też tym co czeka ich w przyszłości. Napięcie trzyma i nie puszcza, aż do ostatniej strony, bo cała ta seria opiera się głównie na emocjach. Jak najbardziej polecam, zarówno "Wstyd" jak i poprzednie części trylogii "Zatraceni"!

Całość na : http://k-siazkowyswiat.blogspot.com/2015/10/rachel-van-dyken-wstyd.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-09-2015 o godz 17:35 przez: Monika Szulc
„Wstyd” to niestety ostatnia, trzecia część serii „Zatraceni”. Ciężko żegnać bohaterów w takim momencie, tym bardziej, że ta książka jest jeszcze lepsza od poprzedniczek. „Wstyd” to idealny tytuł i odnosi się nie tylko do przeszłości głównej bohaterki, ale i emocji, które odczuwa. Ta lektura wybija się na tle tego typu książek psychologicznym podejściem do całej historii. Z jednej strony mamy doktora psychologii, który zgłębia mroczny pamiętnik a z drugiej tajemniczego prześladowcę, który dodaje dreszczyku całej historii.
więcej na: http://ksiazkimoni.blogspot.com/2015/09/wstyd-rachel-van-dyken-recenzja.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-09-2015 o godz 22:19 przez: hasacz93
Charakterystyczną cechą stylu Rachel Van Dyken, którą zauważyłam w serii Zatraceni, jest podwójna narracja pierwszoosobowa. Szczerze – jeśli pozwolicie, że tak to ujmę – taki styl pisania książek bardzo działa mi na nerwy. Jednak autorka tak zgrabnie przeplata rozdziały z perspektywy mężczyzny i kobiety w serii, że moja niechęć sama gdzieś odchodziła. Sam Wstyd to w mojej opinii najlepszy tom z serii ( chociaż nie czytałam Fearless czyli tomu 2,5).

Pełna recenzja: https://bigdwarf.wordpress.com/2015/09/09/rachel-van-dyken-wstyd-seria-zatraceni-tom-3-kiedy-demony-nie-odchodza-a-o-zycie-trzeba-walczyc/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-09-2015 o godz 12:56 przez: paulinka25042
Więcej dowiesz się tu: http://recenzjemystic.blogspot.com/2015/09/rachel-van-dyken-wstyd.html

„Wstyd” to książka, od której nie można się oderwać. Autorka przeszła samą siebie i napisała genialne cudo, które pod względem fabularnym bije na głowy swoje poprzedniczki. Mrok i tajemnice, dominują w tej części, rozbudzając u czytelnika ogromne pokłady nieokiełzanych emocji. Wszystkie moje obawy ustąpiły zaledwie po kilku stronach. Zatraciłam się w lekturze, a za nim się zorientowałam byłam już na ostatniej stronie, rozpaczając, że to już koniec. Lepszego finału serii nie można było sobie wyobrazić.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-09-2015 o godz 18:18 przez: Books&Culture
"Wstyd" to historia o tym, że każdy popełnia błędy, ale pod żadnym pozorem nie mogą one odbierać nam możliwości poukładania swojego życia na nowo. Trzeba się pogodzić ze swoimi decyzjami i uwierzyć, że zasługuje się na drugą szansę, na miłość, a także na kształtowanie wizji przyszłości.

Jeżeli jeszcze nie zebraliście się w sobie, aby rozpocząć przygodę z tą serią, najwyższy czas to zmienić! Nie kierujcie się tym, że jest o niej głośno i przeczytacie jak ten cały fame ucichnie. Nie ma na co czekać - naprawdę :)

http://books-culture.blogspot.com/2015/09/wstyd-rachel-van-dyken.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
16-09-2015 o godz 23:20 przez: Paulina Topolewicz
Książka poruszająca naprawdę ciężki temat, jednak dzięki temu, po lekturze możemy wysnuć naprawdę cenne wnioski i rady dotyczące naszego życia. Napisana bardzo ciekawym i przyjemnym językiem. Bohaterzy zostali naprawdę dobrze wykreowani. Jednym minusem książki są dość częste sztuczne sceny, czy naciągane dialogi, które naprawdę nie przypadły mi do gustu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji