Jeśli mielibyśmy stworzyć listę najważniejszych i najciekawszych współczesnych twórców kryminałów, Marek Krajewski z pewnością trafiłby na jedno z pierwszych miejsc. Obchodzący we wrześniu 49. urodziny filolog klasyczny z Wrocławia zapisał się w pamięci czytelników, tworząc kryminały w klasycznym, mrocznym stylu.

Jako że 29.09 odbędzie się premiera jego najnowszej książki – powieści zatytułowanej „Arena Szczurów”, przygotowaliśmy krótkie zestawienie ciekawych tytułów pisarza. Każdy z nich zapewni Ci wiele godzin doskonałej rozrywki w mrocznym klimacie, który pokochasz.

Zaczęło się od Breslau

Pierwsza książka Krajewskiego ukazała się w 1999 roku. „Śmierć w Breslau”, bo o niej mowa, rozpoczyna jeden z najpopularniejszych cyklów kryminalnych w historii polskiej literatury współczesnej. To na kartach tej powieści narodził się Eberhard Mock – pracownik przedwojennego Prezydium Policji we Wrocławiu. Komisarz Mock mierzy się w nim z makabrycznym morderstwem dwóch kobiet ze skorpionami w tle, a snuta na tle mrocznego i posępnego Wrocławia akcja wciąga bez reszty. Do tej pory w tym cyklu okazało się sześć książek. Poza debiutancką „Śmiercią…”, polecamy choćby „Koniec świata w Breslau” – tu akcja toczy się w 1927 roku, a najlepszy przedwojenny śledczy próbuje godzić pracę z problemami osobistymi. Cykl został wyróżniony w 2005 roku m.in. prestiżowym Paszportem Polityki, a czytelnicy zachwycili się dokładnie zarysowaną topografią przedwojennego Breslau oraz niezwykłą umiejętnością oddania przez autora nastroju okresu międzywojennego.

Warto przeczytać także „Dżumę w Breslau” czy też ostatnią z tego cyklu „Głowę Minotaura”, na kartach której „rodzi się” kolejny bohater Krajewskiego – lwowski komisarz Edward Popielski. I choć Eberhard Mock z powieści wrocławianina nie znika, to właśnie Popielski od teraz będzie na pierwszym planie.

Popielski – miłośnik starożytności i kobiecego ciała

Ostatnie lata twórczości Marka Krajewskiego to przede wszystkim historie, których bohaterem jest komisarz Edward Popielski. Widać w nich wyraźnie nie tylko znany czytelnikom od lat kunszt osadzenia fabularnego powieści w przestrzeni doskonale znanych autorowi miast (poza Wrocławiem i Lwowem, także Trójmiasta, czy, jak w premierowej „Arenie Szczurów” – Darłowie), ale i jego doskonałą znajomość symboliki starożytnej. Już same tytuły powieści – np. „Erynie”, „Liczby Charona” czy „Rzeki Hadesu” wyraźnie na nią wskazują.

Ale opowieści Krajewskiego nie są wyciągnięte z lamusa historii – mimo że rozgrywają się w pierwszej połowie XX wieku. To pełne mrocznych tajemnic, nietuzinkowych zwrotów akcji i barwnych, wielowymiarowych postaci historie, napisane - jak twierdzą krytycy - w stylu Raymonda Chandlera. Tu czarny kryminał niejednokrotnie łączy się z horrorem i przekracza ramy gatunkowe, by porwać czytelnika w świat, który prezentuje swe ciemniejsze oblicze. Czy fanom kryminałów potrzeba lepszej rekomendacji?

Jeśli szukasz wciągającej lektury z dreszczykiem na zbliżające się wielkimi krokami długie, jesienne wieczory i lubisz mroczne historie owiane tajemnicą – kryminały Marka Krajewskiego pokochasz bezwarunkowo. Nie zwlekaj więc i jak najszybciej uzupełnij swoją domową biblioteczkę na empik.com!