Pierwsze wydanie Vogue Polska to na pewno historyczna chwila, jednak.... Ilość reklam w gazecie od razu nasuwa myśl "Drogi ten katalog ". Jednak daje gazecie drugą szansę i czytam niewielką ilość artykułów, które są na prawdę świetne. Jednak wolałabym ich znaleźć więcej niż zdjęć reklamowych.

Rozumiem ze reklama sprawia ze czasopismo jest się w stanie utrzymać...No ale serio?! 70-80% to reklama. Miało być luksusowo ale dla mnie końcem luksusu była reklama AVONU w takim czasopiśmie. Wstyd.

Średnio, to maks co można napisać o tym wydaniu. Pierwsze kilkadziesiąt (!) stron to same reklamy, zdjęcia są w moim odczuciu co najmniej dziwne. Nie sądzę, żebym kupiła kolejne numery

Już nie kupuję - to był jedyny egzemplarz. Podobnych wydawnictw jest na rynku "na pęczki" - ten w zasadzie niczym szczególnym się nie wyróżnia, no może większą ilością reklam.

Okładka niesamowita, nieoczywista. W środku, mimo wielu stron zapełnionych reklamami znanych marek z wyższej półki, znajdują się równie ciekawe artykuły.

Ładnie wydany, bardzo dobre sesje, ale mało treści. Kupiłam pierwszy numer z ciekawości, ale na kolejny już się raczej nie skuszę.

Kolekcjonuje od pierwszego numeru. Niektóre mniej lub bardziej wciągają. Ale są ta czasopisma pełne inspiracji

wiem że to biblia mody,ale ciut więcej artykułów mogło by być,i więcej mody od polskich projektantów

Ładne wydanie, oryginalne fotki, inspirujące teksty, zachęca do zakupu następnych numerów.

Spelnil moje oczekiwania ale okladka jest tragiczna jak na pierwszy nr.

niestety stanowczo za dużo reklam aż ręce bolą od odwracania kartek.

Fajnie było pooglądać reklamy :) Raczej drugiego nr nie kupię.

Zdecydowanie bardziej do oglądania niż czytania. Dla amatorów.

szału nie ma, ale historyczny pierwszy numer trzeba mieć :)

Super wszystko doszło w terminie. Polecam w 100 procentach

Żona zadowolona, a to dla mnie najważniejsze kryterium ;-)

Tak jak przewidywałam, jedna wielka gazeta reklamowa.

Dużo reklam i zmarnowanego papieru.

Piękne pierwsze wydanie! 💓

Polecam z całego serca!