4/5
25-09-2017 o godz 14:29 przez: Nelyt
Simona Brenner jest archeologiem. Jej specjalność to biżuteria. Jednak w nocy przeistacza się w złodziejkę. Ma już taką wprawę, że nie straszna jest jej nawet kontrola na lotnisku. Niestety podczas jednej z takich wypraw przypomina sobie o niej dawny znajomy z którym wcześniej dzieliła łupy. Ma dla niej propozycję nie do odrzucenia. Wysyła ją żeby odnalazła złote runo, które podobno nie jest wcale mitem. Ogrom przygód, Rosja, Turcja, Grecja. Ma do pomocy dwójkę studentów, ale reguła numer 1 na jej liście to: Nie ufaj nikomu... Główna bohaterka to kobiecy odpowiednik Indiany Jonesa. Archeolog, szuka legendarnego skarbu, dodatkowo pościgi, przygody na każdym kroku i atmosfera tajemniczości. Simona jest twardą zawodniczką, nie ma miejsca nad użalaniem się nad sobą - ukradli mi wszystkie ubrania? Ok. Pożyczę coś, albo kupię na lokalnym straganie. Ukradli mi paszport? No dobra, muszę to załatwić tak, tak, albo tak. Ale to zajmuje dużo czasu więc muszę korzystać z każdej możliwej okazji żeby legalnie przedostać się przez granicę. Jednak czasem zachowywała się głupio, np. kiedy łamała regułę nr 1. Czytając kiedy o czymś komuś opowiadała, sama pukałam się w głowę - Głupia jesteś? Bohaterka kryminału, nie może tak wszystkim opowiadać co robi i dlaczego! Po co ci te zasady jak wszystkie łamiesz?! Największym plusem tej powieści jest to, że autorka jest archeologiem, więc zna się na rzeczy. Wszystko jest dokładnie wytłumaczone, np. terminy naukowe, historia ludów, mit o złotym runie, także laik nie będzie się czuł pominięty. Zastanawia mnie tylko jedno, czy autorka tak jak główna bohaterka też jest złodziejem 😉 Jest tu tyle wskazówek, że można się zacząć zastanawiać 😄 "Regułę nr 1" czyta się znakomicie. Jest napisana bardzo przystępnym językiem. Historia jest niezwykle ciekawa, potrafi wciągnąć praktycznie od pierwszej strony. Tym bardziej, że te tematy są mi bliskie. Każdy będzie zadowolony, miłośnik przygód, kryminałów, czy historii. Ta mieszanka jest dla mnie idealna. Mam nadzieję, że po nią sięgniecie. Bo czy złote runo istnieje naprawdę musicie się przekonać sami, ja Wam nie powiem 😉
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-09-2017 o godz 11:46 przez: Książkowe Wyliczanki
Cała recenzja na: https://ksiazkowewyliczanki.blogspot.com/2017/09/jak-brzmi-regua-nr-1-marta-guzowska.html Dopiero podczas lektury dowiedziałam się, że to kolejny, drugi już tom przygód bohaterki. Pierwszy "Chciwość" został wydany w ubiegłym roku nakładem wydawnictwa Burda Książki. Mały minus za brak informacji o tym fakcie. Dopiero w podziękowaniach od autorki, na końcu książki znajduje się słowo w tej kwestii. Całe szczęście obie książki połączone są jedynie postacią głównej bohaterki, a odniesienia do wcześniejszych wydarzeń są lekko zaznaczone gdzieś na początku. Mimo nieznajomości poprzedniego tytułu, ten czytało mi się z przyjemnością. Wydarzenia przedstawia sama Simona, która jest narratorką tej powieści. Kobieta ma cięty język, wiele pomysłów, spryt i inteligencje, które pozwalają jej uniknąć więzień podczas przemytu. Jednak czasami trzeba iść na ustępstwa, żeby ratować skórę i tak własnie dzieje się w tym wypadku. Z tego powodu trafia na stepy azjatyckiej Rosji, a potem do Grecji. Kobieta stara się odkryć gdzie znajduje się tajemniczy artefakt, a przede wszystkim czym tak naprawdę jest. Dość szybko okazuje się, że początkowa ciekawość i chęć odkrycia, zmieniają się w wyścigi z mordercą. Simona mimo wielu pomocnych osób jest zdana na siebie, w końcu pierwsza zasada złodzieja - nie ufaj nikomu. Sięgnęłam po ten tytuł z trochę przypadkowych powodów, ale pozwoliło mi to poznać wciągającą bohaterkę i odkryć pióro pisarki. Jestem pewna, że to nie ostatnie moje spotkanie z Martą Guzowską. Na pewno będę chciała poznać wcześniejsze przygody Simony i w wolnej chwili sięgnę po "Chciwość", będę też czekać na kolejne tytuły pisarki, szczególnie te związane z niezwykłą panią archeolog.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-11-2017 o godz 15:02 przez: Monika Lewandowska
Już kiedyś o tym pisałam, że książki po które sięgam są zazwyczaj bardzo świadomie przeze mnie wybierane. W związku z tym rzadko czuję się zawiedziona, jednak czasem bywają takie przypadki, że z daną publikacją, już od jej pierwszej strony powstaje jakaś specyficzna chemia. Tak tez było właśnie w tym przypadku. Najnowsza książka Marty Guzowskiej opowiada o Simonie Brenner, archeolożce i złodziejce w jednym. Otóż, kobieta pewnego dnia dostaje propozycje nie do odrzucenia. Ma znaleźć złote runo, o którym wszyscy sądzili, że nie istnieje. Jej poszukiwania wciągają ją w makabryczną grę, z której coraz trudniej jej się wydostać. Czy Simonie uda się wyjść z tej gry cało? Czy złote runo istnieje i czy uda jej się je odnaleźć? Tego oczywiście dowiecie się sięgając po tę książkę. "Reguła nr 1" już od pierwszej strony wciągnęła mnie w swój specyficzny klimat. Nie czytałam niestety części pierwszej, jednak teraz uważam, że zdecydowanie muszę to uczynić. Ten brak w lekturze tak, czy inaczej, nie przeszkadza w połapaniu się o co chodzi. Mnie ta historia wciągnęła od pierwszych stron i trzymała w napięciu, aż po ostatnie. Na uwagę zasługuje zdecydowanie postać głównej bohaterki. Inteligentnej, ostrej, wygadanej i sprytnej. Przyznam, że ją polubiłam :). Mam też nadzieję, że niebawem będę miała okazję jeszcze o niej poczytać. Zdecydowanie jest to pozycja godna polecenia, szczególnie na jesienne, deszczowe wieczory pod kocem. Polecam. www.kochamciemojezycie.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-11-2017 o godz 16:59 przez: PABLOPAN
Simona Brenner, cóż to za postać! Kobieta zdecydowanie pracująca, za dnia i publicznie szanowana archeolog i ekspert, a nocą, prywatnie i hobbystycznie, złodziejka zabytków. Taka nietuzinkowa bohaterka to gwarancja dobrej zabawy. Często ma się wrażenie, że cierpi na chorobę dwubiegunową. W swoim zachowaniu stara się kierować niezliczonymi i ustalonymi przez siebie regułami, które co krok łamie. Oprócz świetnie skrojonej głównej postaci, mamy tu dobry pomysł na fabułę. Kto z nas nie chciałby znaleźć legendarnego złotego runa? Śledząc przygody Simony wraz z nią rozwiązujemy zagadkę. Intryga zbudowana jest w przemyślany i ciekawy sposób, okraszana mnóstwem czarnego humoru i przedziwnych zachowań doktor Brenner. Czytając książkę zdecydowanie nie sposób się nudzić. Nie jest to może literatura najwyższych lotów, ale sięgnięcie po książkę jest świetnym pomysłem na długi, jesienny wieczór. Pierwsze spotkanie z prozą Guzowskiej uważam za bardzo udane i bez wątpienia sięgnę po jej kolejne powieści.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-10-2017 o godz 16:26 przez: Pistacjovaa
Wstyd się przyznać, ale nigdy nie słyszałam o Pani Marcie Guzowskiej. Po "Regułę nr 1", sięgałam z przekonaniem, że może to być kolejna, nudna książka z ogromną ilością niepotrzebnej treści. I muszę przyznać, że bardzo się myliłam :). Cała historia, została napisana w naprawdę ciekawy sposób. Bardzo duży plus za to, jak zostały poruszone fragmenty opisujące historię czy mity - krótko, zwięźle i na temat :). Uważam jednak, że niektóre wątki, powinny być bardziej rozwinięte, a wiele spraw, wyjaśnionych. Dodałabym też nieco więcej akcji, ponieważ czasami nic się nie działo :). Jeśli wyjdzie kolejna część, to chętnie po nią sięgnę :).
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-10-2017 o godz 20:07 przez: Anonim
Idealna książka na jeden dłuższy wieczór. Czyta się bardzo szybko. Simona Brenner, za dnia pani profesor archeologii - w nocy złodziejka aftefaktów. Podczas próby wylotu z łupami z Turcji zostaje "przechwycona" przez dawnego wspólnika, z którym rozstała się w niezbyt miłych okolicznościach. Zostaje postawione jej ultimatum: albo podejmie się nowej kradzieży albo zostanie wydana celnikom... Jej łupem ma być złote runo, tylko czy ono naprawdę istnieje?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-09-2017 o godz 10:26 przez: Klaudia Pira
Polecam, bardzo dobra książka, przeczytałam w kilka wieczorów, gratulacje dla autorki, więcej takich książek!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-09-2017 o godz 10:22 przez: Klaudia Pira
Marta, jak zwykle niepowtarzalna, język, forma, zagadka, polecam na 5! Czekam na kolejne książki tej autorki
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-10-2017 o godz 11:51 przez: Magda Śniecińska
Marta Guzowska świetnie łączy wciągającą intrygę i dawkę wiedzy archeologicznej! TAK! :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji