12-11-2011 o godz 14:09 przez: monika koprowska-ludwig
Pani Kasiu gdybyśmy sie spotkali kiedy jeszcze bylaby Pani zdrowa nie polubiłybysmy sie. Kobieta, ktora mysli ze wszystko jej sie nalezy-tak Panią widzę, ze świat lezy u jej stóp i po wszystko moze sobie siegać bo wszystko jest dla niej i wszystko jej sie należy( zabawy do rana,cudzy mężowie, jechanie na dwa fronty) Nie mnie jednak Panią oceniać. Tez nie jestem aniołem. Mimo calej mojej niechęci do Pani uwazam, ze nie zasłużyła sobie Pani na taki los! Jestem pełna podziwu dla Pani determinacji! Wielki szacun. Mysle, ze te ksiązke powinna przeczytac kazda matka (aby się nie zatracic w swojej pracy) i kazda pielegniarka, zeby nie popaśc w rutyne a takze kazdy człowiek w chwili zwatpienia aby docenic kazdy okruszek swojego nedznego życia:))) Mocno trzymam za Panią kciuki.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
03-10-2011 o godz 12:01 przez: Anita Kowalska
"Ołówek" to książka niesamowita, poruszająca do głębi, książka którą każdy powinien przeczytać, po to, żeby zatrzymać się choć nana chwilę w biegu i zastanowić nad własnym życiem. I przestać narzekać zwykłe problemy egzystencjonalne. Pani Kasia, chora na nieuleczalną chorobę SLA, na którą potocznie mówi się bestią musiała się zatrzymać ze względu na ograniczenia jakie postawiła jej fizyczność i własne ciało. Ale bestia nie pożarła jej pięknej duszy, miłości do życia, jej hardego charakteru. Ona już wygrała z bestią, pokazała, ze pomimo swoje niepełnosprawności, ogromnego bólu, cierpienia - ona się tak łatwo nie podda. Jest silną, dzielną, wspaniałą kobietą, która potrafi walczyć o swoją godność, nie może mówić, ale jej głos usłyszał cały świat.
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
2/5
11-11-2011 o godz 12:25 przez: królowa-z_wiórów
zawiodłam się na ołówku.. spodziewałam się zupełnie innej książki..
Czy ta recenzja była przydatna? 2 4
06-01-2013 o godz 21:55 przez: Ewa Cichońska
O tek książce dowiedziałam się oglądając w tv reportaż o Pani Kasi. Niezwykła, wspaniała osoba. Przede wszystkim zaintrygował mnie jej ciągły uśmiech, dobrotliwy, spokojny, osoby pogodzonej ze światem. Na drugi dzień w pracy opowiadałam tylko o Pani Kasi, pozostało więc tylko kupić książkę. Właśnie skończyłam czytać. Mam mieszane uczucia. Podziwiam autorkę przede wszystkim za to, że się nie poddaje, walczy, ale najważniejsze jest to, że spełniła chyba misję, dla której teraz żyje. Uczy innych jak rozumieć chorych na sla, jak im pomagać, jak się nimi zajmować. Mówi o tym co ważne dla chorego, co on myśli, że nie jest bezrozumnym stworzeniem ale normalnym człowiekiem, który ma swoją godność i tak jak zdrowy np. nie chce sikać przy innych. Podziwiam Panią Kasię, wielki szacun, jak to teraz mówi młodzież
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
08-07-2013 o godz 08:21 przez: Ekspert Empiku | Empik recenzuje
Książka Katarzyny Rosickiej-Jaczyńskiej opowiada o ewolucji myśli. Początkowo Katarzyna jest u szczytu kariery, ma dzieci, a nienadążających za nią mężczyzn szybko od siebie odsuwa. Ma jasno określony cel, jest bezkompromisowa, nie lubi słabości. Nagle wszystko się zmienia - choroba, kłopoty z chodzeniem, potem oddychaniem, Katarzyna staje się zależna od innych, słaba. Narasta w niej potrzeba cudu, potem ogarnia ją filozoficzne rozważanie o życiu. To książka jednocześnie smutna i przesiąknięta pozytywnym pierwiastkiem. Piękne świadectwo siły i słabości przeznaczone dla zdrowych i chorych.
Jolanta Jasnos, Empik Toruń
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
09-10-2011 o godz 13:03 przez: Dorota
Pani Kasiu...w ostatnich 3 miesiącach przeczytałam więcej książek, niż przez ostatnie 6 lat (mimo, że kiedyś czytałam dużo). Ale dopiero dzisiaj poczułam, co to znaczy "pochłonąć książkę", pochłonąć każde jej zdanie, każdy akapit...Pani słowa budzą, budzą z błogiej nieświadomości. Pani słowa są jak uderzenie w twarz, ale nie brutalne... uderzenie budzące ponownie do życia...budzące z marazmu w sposób ostry, ale nie brutalny.
Dziękuję Pani, że znalazła Pani w sobie tyle siły, aby napisać tę książkę.
Dorota
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
08-07-2013 o godz 11:06 przez: Ekspert Empiku | Empik recenzuje
Autorka powieści to zarazem główna bohaterka. Szeroko pojęta "moda" jest całym jej życiem do czasu... pierwszego omdlenia. I diagnozy. Kobieta nie poddała się, mimo że jej życie zmieniło się z dnia na dzień i utraciła wszystkich tych, na których do tej pory mogła liczyć. Ta książka to opis jej walki z Bogiem, ludźmi, walki o siebie i swoją godność. Ta książka to jej życie.
Marlena Rychcik, Empik Bydgoszcz
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
04-10-2011 o godz 22:03 przez: kor-tes
Ołówek ... miękki, kruchy, lecz i najwyższej twardości 10H - jak życie, jak los Katarzynki naszkicowany w Jej autobiografii. To niepojęte jak nieprzewidywalny scenariusz przygotował Pan dla Kasi i niepojęta jest dla mnie determinacja z jaką Kasia podjęła się "odtwarzania" roli głównej w tym jakże trudnym życiowym spektaklu. Podziwiam Cię Katarzynko, ściskam kciuki i chylę głowę.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
10-05-2012 o godz 11:27 przez: adusiaczek94
taka sobie ta książka, szczerze powiedziawszy spodziewałam się czegoś mocniejszego, nie jest zła ale szału ni ma, trochę się rozczarowałam po jej przeczytaniu:-(
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
3/5
26-09-2015 o godz 11:21 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
5/5
12-10-2011 o godz 11:29 przez: Persilowa
W życiu każdego człowieka, czy młodego, czy starszego, przychodzi taki moment, kiedy ów człowiek zastanawia się na swoim życiem, nad tym, co robi, dlaczego tak robi. Ogólniej rzecz biorąc - zastanawia się nad wszystkim. Taki rachunek życia - co zrobiłem źle, co zrobiłem dobrze. Potem dochodzi się do wniosku, że życie jest krotkie i należałoby wykorzystać je do cna.
"Ołówek" jest idealnym przykładem książki, która ukazuje uczucia osoby, osoby pragnącej mieć możliwość dalszego wykonywania rachunków życia. Taki rachunek przynosi wiele wspomnień, radości, najwspanialszych chwil w życiu. To właśnie wspomnienia każą nam mówić, że życie naprawdę jest dobre.
Ołówek wzrusza, motywuje do zastanowienia się, ukazuje ile miłości ma w sobie człowiek, który nie może tych emocji pokazać dosadnie. Najbanalniej mowiąc - książka o życiu. ALe bardzo piękna książka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
12-10-2011 o godz 17:58 przez: jusssi
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tej książki, niejedna osoba zastanowi się nad swoim zachowaniem względem osób chorych. To, że ciało Pani Katarzyny odmówiło posłuszeństwa, nie oznacza, że jej mózg przestał funkcjonować. Ona słyszy więc mówmy do niej, nie obok niej. To co dla osoby zdrowej może wydawać się fanaberią dla osoby chorej jest nie niezwykle istotne, dla przykładu złe ułożenie ręki czy nogi może skończyć się potwornym bólem. Zszokowała mnie nieczułość i niekompetencja ludzi, którzy w moim mniemaniu powinni odznaczać się siłą i doświadczeniem, mowa tu o lekarzach , a przede wszystkim o pielęgniarkach. Teraz wiem, że Pani Kasia spotkała na swojej drodze zarówno potwora, która zjada jej ciało, jak i aniołów, którzy podtrzymują jej wiarę w ludzi i Boga.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-12-2011 o godz 10:24 przez: Ela
Warto obejrzeć ten krótki film z youtoube o Pani Katarzynie.
Książka wspaniała , napisana przez bardzo mądrą, dzielną, silną osobę,
to ważne, aby głos osób chorych, osób z problemami docierał do społeczeństwa,
jest wtedy szansa że ta osoba chora znajdzie u kogoś pomoc, albo chociaż zrozumienie,
należy nasze społeczeństwo uważliwiać, uczyć tolerancji, dobroci,
przydałoby się, by ludzie zaczęli widzieć więcej niż czubek własnego nosa
i aby to co inne nie tylko przeszkadzało, denerwowało, albo budziło niezdrową sensację,
lub też słuzyło za pocieszenie - dobrze że nie mnie to spotkało,
sama mam dziecko niepełnosprawne więc wiem jak to jest.
Życzę Pani Katarzynie aby nadal miała w sobie tyle siły, wytrwałości, piękna i cierpliwości do świata.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
05-10-2015 o godz 13:10 przez: mery

W książce najbardziej zdumiewa mnie to,ze Autorka mając tysiąc powodów, by chciec umrzec i skrócic swój
ból, zarówno fizyczny jak i psychiczny, bardzo chce życ , dlatego też jest to piękna książka o ŻYCIU !
Nie chodzi przecież o to,"że nadzieja umiera ostatnia",bo nadzieja wg p. Katarzyny to umiejętnośc dostrzegania szansy tam, gdzie zdrowy czlowiek nigdy by jej nie dostrzegł.
Choroba wydobywa z autorki kolejne zmysły, dotyka nimi ziemi, nieba i przenika przede wszystkim do czytelnika !
Postac bywa wzruszająca i irytująca ,ale nigdy nieobojętna, dlatego warto przeczytac.
Czekam na odbiór " Ławki" , wierzę,że mnie nie zawiedzie.
Szkoda tylko,że p Katarzyna odeszła.
R I P
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
23-04-2016 o godz 00:00 przez: Dorota Nowacka | Empik recenzuje
Ołówek to piękna książka, wzruszająca i zapadająca w pamięć. Historia bohaterki pokazuje, że można w życiu mieć wszystko, lecz kiedy zabraknie zdrowia, materialne bogactwo i zawodowe sukcesy przestają się liczyć. Ołówek ma w sobie ważne przesłanie, uczy, jak istotna jest pokora, bo nigdy nie wiadomo co może nas spotkać, co szykuje dla nas los. Jestem pełna podziwu dla Katarzyny Rosickiej - Jaczyńskiej, że pomimo ciężkiej choroby, miała siłę żeby żyć godnie, znajdowała również satysfakcję i realizowała się poprzez swoje pasje. To bardzo piękne i ważne, a przy tym niezwykle inspirujące dla czytelników.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-10-2013 o godz 00:28 przez: Zuza44
Autora i zarazem bohaterka książki miała wszystko. Skończone studia, świetnego męża, trójkę dzieci a później świetną karierę zawodową. Życie prawie jak z bajki. Niestety w naszym świecie nie ma miejsca na bajeczne historie. Bohatera dostaje diagnozę: SLA, nieuleczalna śmiertelna choroba. Co zrobić gdy w kwiecie naszego życia dostajemy taką informację? Jak dalej żyć? Jak cieszyć się życiem gdy wiemy, że odliczanie do końca naszego życia się rozpoczęło. Te i wiele innych pytań, wątpliwości, ale też nadziei i optymizmu znajdziemy w książce „Ołówek”. Polecam, ale podkreślam, że nie jest to łatwa lektura.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
02-10-2011 o godz 22:05 przez: Anonim
Ta recenzja została usunięta, ponieważ jej treść była niezgodna z regulaminem
5/5
01-12-2017 o godz 11:09 przez: tandaradei
Świetna, chodź przerażająca historia. Memento mori, carpe diem, i tym podobne oczywistości - ta książka wbija je w głowę i unaocznia jak wybuchająca supernowa. Historia upadku ze szczytów kariery i cieszenia się życiem na dno upodlenia przez chorobę tak nieludzką że aż trudno uwierzyć i może się komuś przytrafić - a przytrafić się może każdemu z nas. Bohaterka do końca walczyła o to by wyrwać z życia jak najwięcej, i po ołówku zdążyła napisać jeszcze jedną książkę. Ale w ostatecznym rozrachunku nie ma to żadnego znaczenia, jej choroby nie obchodziło jak bardzo się stara.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
16-09-2016 o godz 00:00 przez: Małgorzata Mazurkiewicz | Empik recenzuje
Wspaniała historia, która bardzo mnie wzruszyła. Na początku zaczęła się dosyć banalnie. Młoda kobieta krok po kroku realizuje swój plan na życie. W pierwszej koleności szczęśliwe dzieciństwo, uroda, następnie studia, wspaniała praca i mąż. Jednkaże w pewnym momencie nasza główna bohaterka choruje i dopiero teraz, moim zdaniem, książka się zaczyna. Trudna walka, ogrom sił i ciągły optymizm mogą być wzorem do naśladowania dla wielu osób, które zmagają się z chorobą. Na pewno jest to lektura wobec, której nie można przejść obojętnie. Polecam !
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
17-12-2011 o godz 15:45 przez: Agnieszka
Pani Kasiu,
Dzis rano skonczylam czytac Pani ksiazke.. Kupilam ja, bo moj sasiad choruje na Motor Neurone Disease i chcialam dowiedzic sie jak lepiej rozumiec jego obecne zycie. Wspanialy czlowiek, profesor uniwersytetu, wielbiciel jazzu, maratonow ale takze niezly imprezowicz...
Dzieki Pani ksiazce wiele sie nauczylam: jest Pani bardzo wrazliwa osoba. Dziekuje, ze miala Pani odwage podzielic sie swoim zyciem z obcymi ludzmi. Zycze Pani i Pani dzieciom wszystkiego najlepszego. Serdecznie pozdrawiam. Agnieszka Bystron
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji