5/5
23-10-2017 o godz 22:27 przez: Łukasz Wasilewski
Większość publikacji poświęconych jakiemuś tematowi zaczyna od podstaw – co dotychczas udało się zbadać, jakie były początki danej dziedziny czy jakie okoliczności doprowadziły do omawianych wydarzeń. W przypadku „Nie mamy pojęcia” jest inaczej – autorzy uznali, że zaczynanie od tego, co znamy i co jest proste, nie ma sensu. Dlatego koncentrują się przede wszystkim na tym, o czym nie mamy pojęcia np. z czego w zasadzie składa się wszechświat. Bo obecnie jesteśmy w stanie coś więcej powiedzieć o mniej 5% wszechświata. Przerażające, ale i fascynujące. Autorami książki są Jorge Cham (robotyk i twórca błyskotliwych pasków komiksowych) oraz Daniel Whiteson (fizyk cząstek elementarnych). Obecność tego drugiego pana w autorskim duecie pozwala wierzyć, że pod względem merytorycznym książce niczego nie brakuje. Paradoksalnie uważam jednak, że to Jorge Cham uczynił książkę tak przystępną. Żyjemy w czasach, gdy coraz mniej osób wybiera studia techniczne. We wszystkim wyręczają nas inteligentne urządzenia, aplikacje czy serwisy internetowe. Dlatego wzbudzić zainteresowanie nauką, a do tak niszową dziedziną jak fizyka teoretyczna, jest niezwykle trudno. Żeby nie odstraszyć laików, trzeba używać metafor i prostego języka. Tłumaczenie, że grawitacja jest dużo słabsza od oddziaływania elektromagnetycznego to zadanie karkołomne. Ale wystarczy przecież zaproponować prosty eksperyment – podnieść gwóźdź przy pomocy kuchennego magnesu. I nagle na własne oczy możemy obserwować, jak grawitacja uznaje wyższość oddziaływania elektromagnetycznego. Autorzy „Nie mamy pojęcia” wiedzą, jak uprościć przekaz i chwała im za to. W książce roi się od obrazków – krótkich, błyskotliwych, przypominających skondensowaną formą internetowe paski. Czy to w ogóle pasuje do książki o fizyce i fundamentalnych zasadach rządzących wszechświatem? Cóż, ludzie obrazy przetwarzają 60 000 szybciej niż tekst. W dodatku zapamiętujemy 20% tego, co czytamy, i aż 80% tego, co widzimy. Także obrazki były znakomitym wyborem – ułatwiają przyswajanie skomplikowanej wiedzy. Autorzy lubią śmieszkować, ale opowiadają o mnóstwie koncepcji, które przybliżają nas do zrozumienia elementarnych zasad. Poruszają takie tematy jak ciemna energia, co było przed Wielkim Wybuchem (a coś było na pewno) czy modna (na imprezach fizyków) teoria strun, która zakłada istnienie kilkunastu dodatkowych wymiarów. Dowiecie się, że istnienie dodatkowych wymiarów (poza trzema standardowymi), które są zapętlone, może być rozwiązaniem zagadki wstydliwego status grawitacji. Być może grawitacja jest bardzo silna, ale rozchodzi się w tych dodatkowych wymiarach i dlatego nie doceniamy jej potęgi. Brzmi abstrakcyjnie, ale możecie mi wierzyć, że zostało to przestawione w zrozumiały sposób. Cieszy fakt, że autorzy pomimo ustalonego tonu publikacji nie uciekają od bardziej zaawansowanych zagadnień i teorii. Autorzy wielokrotnie udowadniają, że fizycy nie różnią się aż tak od wróżek. Jasna, matematyka wyższa nie ma przed nimi tajemnic, a abstrakcyjne myślenie dopracowali do perfekcji, ale i tak często muszą założyć, że jakieś zjawisko czy cząsteczka istnieją, chociaż nie będą mogli tego udowodnić przez kilka dekad. Oczywiście nie zgadują, założenia mają solidne podstawy, ale jednocześnie sporo w tym wszystkim niezachwianej wiary, a tego zazwyczaj nie spodziewamy się znaleźć w fizyce teoretycznej. Prawda jest taka, że im więcej wiemy, tym więcej pojawia się więcej pytań. Weźmy taką prędkość światła – jej wartość jest ogromnie istotna dla mnóstwa teorii, a w zasadzie nie ma niezbitego dowodu, że wynosi 300 milionów metrów na sekundę. To tylko jeden przykładów ukazujących jak trudna jest codzienna praca fizyków. Takie niepewności wcale nie dają luzu podczas działania, nie mają codziennie Casual Friday w pracy – muszą działać pomimo braku dowodów. W książce o wszechświecie nie mogło zabraknąć rozważań na temat dotychczasowej samotności gatunku ludzkiego. Przeczytacie o prawdopodobieństwie, liczbie planet, gwiazd, galaktyk, a także potencjalnych problemach komunikacyjnych. Pojawia się również proste, ale nieoczywiste spostrzeżenie – czas istnienia danej cywilizacji wobec wieku świata jest zaledwie mgnieniem. Także mogliśmy się minąć z innymi cywilizacjami w czasie. „Nasze społeczeństwo dysponuje dużo lepszymi środkami do samozniszczenia niż jakiekolwiek wcześniejsze” – piszą autorzy. Łatwo wyobrazić sobie podobną sytuację na innej planecie. Mogli unicestwić się, zanim w ogóle powstała Ziemia. W takiej okolicznościach trudno o niezobowiązujący związek. Jak sami autorzy piszą, „ta książka zajmuje się nie tyle odpowiedziami, ile pytaniami”. A jeśli daje jakieś odpowiedzi, to często korzysta z nietypowych konceptów – przy omawianiu (nie)możliwości poruszania się szybciej niż światło pojawiają się chomiczycza dr Bertha i kosmiczny podróżnik Kot Feliks, którzy nie tylko wywołują uśmiech, ale faktycznie ułatwiają zrozumienie problemu. A o to przecież chodzi w edukowaniu – autorzy „Nie mamy pojęcia” spisali si
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-11-2017 o godz 19:22 przez: Łukasz Marciniak
W swoim życiu miałem do czynienia z wieloma książkami popularnonaukowymi. Jedne były lepiej napisane, inne gorzej, ale wszystkie do tej pory starały się zwyczajnie uświadomić czytelnika o tym co wiemy i tę wiedzę mu przekazać. Zgoła odmiennie do tego tematu podeszli dwaj naukowcy. Jorge Cham - rysownik, a także doktor robotyki Uniwersytetu Stanforda, oraz Daniel Whiteson - profesor fizyki cząstek elementarnych Uniwersytetu Kalifornijskiego. Ich zamiarem nie było zwyczajne opowiedzenie czytelnikowi, jak wielu autorów przed nimi, wielu ciekawostek o wszechświecie, lecz właśnie tego, czego o nim nie wiemy. I w ten sposób powstała książka Nie mamy pojęcia. Przewodnik po nieznanych wszechświecie. Na pierwszy rzut oka pomysł na taką książkę popularnonaukową może się wydać co najmniej dziwny. Bo przecież jaki jest sens wydać książkę, która uświadomi nam jak niewiele ludzkość wie na temat otaczającego nas wszechświata? Żaden! A jednak Jorge Cham i Daniel Whiteson udowadniają, że taka książka ma rację bytu i może stanowić świetną i zabawną lekturę nie tylko dla pasjonatów tematu, ale dla każdego. Gwarantuję, że trudno będzie Wam od niej odejść choć na moment, ponieważ z każdą stroną coraz bardziej pobudza ona wyobraźnię i ciekawość świata. Tematów, jakie zostały poruszone w książce jest w sumie siedemnaście i omawiają takie zagadnienia jak: z czego składa się wszechświat, czym jest ciemna materia, jakie są tajemnice masy, co to jest czas i przestrzeń, ile mamy wymiarów, co się stało podczas Wielkiego Wybuchu, oraz czy jesteśmy sami w kosmosie. Nie są to oczywiście wszystkie tematy, ale te chyba najbardziej znane przez wszystkich, którzy choć troszkę się tym tematem interesują. Z reguły na początku każdego rozdziału przeczytamy krótkie, ale przystępne informacje na dany temat, aby na dalszych stronach lepiej zrozumieć różnego rodzaju wywody i przemyślenia autorów. Natomiast im dalej, tym więcej pytań i spekulacji oraz rozważań na temat niewiadomych. A przez cały ten czas, autorzy opowiadają wiele dowcipów, zabawnych i niekiedy absurdalnych sytuacji i anegdot. Nie brakuje tutaj także niecodziennych analogii, czy przykładów, które choć dość niecodzienne, to wyjątkowo dobrze ilustrują wiele trudnych i skomplikowanych zagadnień z fizyki. Nie dowiemy się za to z tej książki, czy na pewno jesteśmy sami we wszechświecie, dlaczego prędkość światła wynosi blisko 300 milionów m/s, czy dlaczego czas biegnie do przodu. Oczywiście, to tylko przykłady, ponieważ po przeczytaniu tej książki można sobie uświadomić jak naprawdę bardzo, ale to bardzo mało wiemy, chociaż poznaliśmy już tak dużo. Jest to chyba jedna z największych zalet tej książki - pokazanie jak mało wiemy, zamiast być kolejną pozycją o wszechświecie i jego tajemnicach. Dlaczego? Ponieważ wielu autorów stara się pokazać co wiemy, jak wygląda obecny stan wiedzy, ale pomijają to, czego nie wiemy lub mówią o tym bardzo lakonicznie. A wydaje mi się, że takie książki, jak ta Chama i Whitesona są potrzebne, ponieważ mogą zainspirować młode osoby do kariery naukowej, do zainteresowania się nauką i do znalezienia przez nich w przyszłości odpowiedzi na pytania zaprezentowane w tej książce. Co więcej, autorzy pokazują wiele skomplikowanych rzeczy w bardzo prosty sposób np. jak wytłumaczyć, że siły elektromagnetyczne są silniejsze niż grawitacja? Na przykład podnieść magnesem gwóźdź. Proste, prawda? A jednak trudno o takie doświadczenia na lekcjach fizyki. W książce znajdziemy także całe mnóstwo niezwykle błyskotliwych i zabawnych ilustracji - począwszy od różnego rodzaju tabel, wykresów, aż po zabawne scenki ilustrujące jakieś zjawisko. Nie są one bynajmniej tylko ozdobą, ale integralną częścią, która doskonale uzupełnia humor i niekiedy dziwaczne analogie autorów na temat danego zjawiska, czy teorii. Co ważniejsze, mają one nie tylko bawić, ale pozwalają również lepiej rozumieć opisywane w tekście problemy. Nie mamy pojęcia jest książką jedyną w swoim rodzaju. Cham i Whiteson nie tylko opowiadają o wszechświecie, ale przede wszystkim o tym, czego o nim nie wiemy. A robią to w sposób niezwykle przystępny i niepozbawiony humoru, a wszystkiego dopełniają przezabawne ilustracje. Polecam! Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Insignis! hrosskar.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
21-11-2017 o godz 00:09 przez: Zatracona w słowach
Widząc postępy w dziedzinie nauki, można sądzić, że ludzkość o świecie wie już wszystko. Czy to prawda? Oczywiście, że nie, gdyż nadal nie znamy odpowiedzi na podstawowe pytania. Czym jest masa? Ile istnieje wymiarów? Czym jest czas? Takich pytań jest o wiele więcej i w rezultacie o świecie wiemy o wiele mniej, niż moglibyśmy przypuszczać. Ta książka nie zapełni pustki, którą tworzą, ale pozwoli nam lepiej zrozumieć to, o czym nie mamy pojęcia. Nadeszła pora by dowiedzieć się, czego dokładnie nie wiemy o naszym tajemniczym wszechświecie. Muszę przyznać, że nie często sięgam po książki popularnonaukowe. Głównie z powodu, że większość z nich czyta się bardzo ciężko i wolno, a po długim i wyczerpującym dniu mam zazwyczaj ochotę sięgnąć po coś lekkiego i wciągającego, co pozwoli mi się zrelaksować i odpocząć. Dobrze wiem, że nie zawsze takie książki muszą być trudne w odbiorze, ponieważ miałam styczność z kilkoma bardzo ciekawymi książkami popularnonaukowymi, które czytałam z wielką przyjemnością. Wiedziałam, że muszę sięgnąć po „Nie mamy pojęcia. Przewodnik po nieznanym wszechświecie”, kiedy tylko dowiedziałam się o premierze tej książki w Polsce. Nie jestem fizykiem, ale zawsze z wielką przyjemnością uczyłam się tego przedmiotu w szkole i niejednokrotnie z własnej woli sięgałam po publikacje, które byłby w stanie zaspokoić moją ciekawość. Pomimo upływu lat nadal pozostaje ona w kręgu moich zainteresowań i nigdy nie odpuszczam okazji, aby dowiedzieć się na jej temat czegoś więcej. Na początek warto wspomnieć o autorach tej książki. Jorge Cham to robotyk i twórca znanej serii pasków komiksowych PHD, natomiast Daniel Whiteson jest fizykiem cząstek elementarnych. Wspólnie połączyli swoje siły, by zbadać stan naszej wiedzy, a raczej niewiedzy o wszechświecie i muszę przyznać, że wyszło im to niesamowicie. Książka jest połączeniem nauki i humoru, wypełniają ją zabawne rysunki komiksowe, które przemawiają do wyobraźni czytelnika. To wszystko sprawia, że tę książkę czyta się z ciekawością i uśmiechem na ustach, a odkrywanie kolejnych dziur w naszej wiedzy jest prawdziwą przyjemnością. Autorzy już na samym początku zaznaczają, że przedstawią w tej książce pytania, na które nie znamy odpowiedzi, ale jednocześnie pomogą nam lepiej zrozumieć, dlaczego brak nam wiedzy na niektóre tematy. Wyjaśniają bardzo wiele rzeczy, o których dość sporo wiemy, dlatego nawet osoby, które nigdy nie interesowały się jakoś szczególnie fizyką, nie powinny czuć się zagubione. Książka zaczyna się od prostych zagadnień, by stopniowo przechodzić do coraz trudniejszych. Dzieli się ona na rozdziały, których jest w sumie siedemnaście. Każdy z nich porusza inny temat, omawiają one kwestie takie jak: co to jest ciemna materia i ciemna energia, czy istnieje teoria wszystkiego, ile jest wymiarów, jak wielki jest wszechświat oraz o wiele więcej, jednak warto samemu dowiedzieć się, co jeszcze kryje się na kartach tej książki. „Nie mamy pojęcia” to ciekawa i zabawna publikacja, która odsłania przed nami tajemnice naszej niewiedzy. Na temat wszechświata wiemy już bardzo wiele, jednak jest to tylko ułamek tego, o czym nie mamy bladego pojęcia. To oznacza, że przed nami jeszcze wiele do odkrycia. Czy uda nam się kiedykolwiek znaleźć odpowiedzi na dręczące ludzkość pytania? Tego nie wie nikt, ale podobnie jak autorzy uważam, że będzie to ekscytująca podróż. Na samym końcu książki znajdziemy informację, że możemy się spodziewać kontynuacji tej książki pod tytułem „Mamy pewne pojęcie”. Ja już nie mogę się jej doczekać, a każdego, kto pragnie sprawdzić braki w swojej wiedzy, dobrze się przy tym bawiąc gorąco zachęcam do sięgnięcia po „Nie mamy pojęcia”, gdyż na pewno się nie zawiedzie. http://someculturewithme.blogspot.com/2017/11/wiem-ze-nic-nie-wiem.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-11-2017 o godz 14:06 przez: Kamila Orłowska
Przyznam szczerze, że zawsze przyciągają mnie książki jak i filmy dotyczące kosmosu, a elementy astronomii na lekcjach geografii były moimi ulubionymi. Kiedy wydawnictwo Insignis w zapowiedziach umieściło ten tytuł od razu wiedziałam, że muszę po niego sięgnąć. Słowo "wszechświat" mnie fascynuje, a skoro autorzy książki chcą nam powiedzieć o czym NIE MAMY POJĘCIA i dotyczy to wszechświata...to byłam bardzo zaintrygowana. Przewodnik napisany przez Jorge Cham'a i Daniela Whiteson'a jest zupełnie inny niż pozostałe książki popularnonaukowe. Dlaczego? Ponieważ forma jaką autorzy obrali na przedstawienie nam treści jest zupełnym przeciwieństwem tego co już znamy i to nas przyciąga. Autorzy zdecydowali się całą swoją wiedzę przekazać nam w przyjemny oraz zabawny sposób. Wszystko zostało wyjaśnione prosto, a nawet "po ludzku", zatem osoby, które nigdy nie potrafiły się odnaleźć w naukowych lekturach, tu mogą być pewne, że treść tego przewodnika jest przystępna dla każdego. Dodatkowo całość została wzbogacona zabawnymi ilustracjami, które nas rozśmieszają i dzięki temu łatwiej przyswajamy istotne fakty omawiane w danym rozdziale. W tej książce poznamy odpowiedzi na wiele pytań dotyczących wszechświata, ciemnej materii, przestrzeni, czasu, wymiarów i wielu więcej. Jednak jeżeli chcielibyście uzyskać odpowiedź na pytanie: Jak powstał wszechświat? Z czego się składa i jak się skończy? Możecie być pewni, że na te pytania odpowiedzi nie uzyskacie, ponieważ o tym NIKT NIE MA POJĘCIA. Dlatego autorzy zdecydowali się przedstawić najważniejsze pytania, na które brakuje nam odpowiedzi, albo nie mamy na nie żadnej odpowiedzi, poruszą również kwestie, które wciąż są zagadką dla całej ludzkości. Dzięki tej książce poznamy rzeczy, o których wcześniej nie mieliśmy zielonego pojęcia, a sposób w jaki ta wiedza została nam przekazana sprawi, że nawet bardziej skomplikowane sprawy pojmiemy w znacznie szybszym czasie. Przewodnik ten powstał po to, aby pokazać nam jak jeszcze wiele rzeczy czeka na zbadanie, a co najważniejsze, jak jeszcze wiele rzeczy MY, tak właśnie TY możesz poznać, dzięki takiej książce. Z pewnością poszerzy ona nasze horyzonty, uświadomi o wielu istotnych kwestiach i zdecydowanie nas olśni. Została napisana w błyskotliwy sposób, tak świetnie, że nawet czytanie o tym, dlaczego składamy się z materii a nie z antymaterii jest niesamowicie przyjemne i wciągające. Przy tej książce, która uczy, nie będziecie się nudzić. Każdy temat został precyzyjnie opracowany i tak napisany, że chcemy więcej i więcej. A elementy humorystyczne sprawiają, że zostanie nam to w pamięci na znacznie dłużej. "To fascynujący, humorystyczny i wciągający bez reszty raport o stanie naszej niewiedzy, dzięki któremu bezboleśnie - a nawet przy wybuchach gromkiego śmiechu - zaznajamiamy się ze stanem naszej, było nie było, całkiem obszernej wiedzy." Dzięki ciekawej metodzie przedstawienia nam istotnych informacji jak i urozmaicenie ich zabawnymi ilustracjami zdobywanie wiedzy jest wyjątkowo przyjemne. Nawet osoby, które nie przepadają za podręcznikami, książkami naukowymi, będą zdziwone jak niesamowicie wciągający jest ten przewodnik. Nawet NIE MACIE POJĘCIA jaki jest on fantastyczny! Zatem serdecznie Was zachęcam do sięgnięcia po ten przewodnik, gdyż poziom naszej wiedzy znacznie się poszerzy, ale sposób w jaki ją nabędziemy będzie zupełnie inny, niż nauka w szkole, czy z podręczników. Myślę, że gdyby każda szkolna książka tak wyglądała, z pewnością wszyscy z nas byliby geniuszami 😁. @camilleshade camilleshade-books.blogspot.com
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-10-2017 o godz 16:32 przez: Marta Korytkowska
Po przeczytaniu fantastycznej książki Christophe’a Galfarda «Wszechświat w twojej dłoni», mój głód wiedzy na temat kosmosu wzrósł diametralnie. Mimo to początkowo nie planowałam sięgać po «Nie mamy pojęcia», ponieważ okładka sugerowała jakiś dziwny poradnik biznesowy zamiast książki popularnonaukowej. Ale dużo bym straciła, gdybym ją sobie darowała! Naukowcy raczej niechętnie przyznają, że czegoś nie wiedzą. Prędzej wymienią nam 100 przykładów na to, jak daleko posunięte są badania kosmosu, niż zaczną od tego, że ich wiedza jest właściwie szczątkowa, patrząc na ogrom wszechświata. Para fizyków - Jorge Cham i Daniel Whiteson - postanowiła ugryźć temat w inny sposób i przedstawić nam stan wiedzy ich kolegów po fachu za pomocą rzeczy, które wciąż pozostają dla nich i dla nas tajemnicą. Niby coś tam wiedzą, ale bardzo często nie mają pojęcia! Po książce Galfarda wiele spraw było dla mnie wciąż niejasnych: nieszczęsne kwarki i gluony, kwanty, teoria strun. Nie mogę powiedzieć, żeby książka Chama i Whitesona nagle wszystko mi rozjaśniła, ale zdecydowanie dużo więcej wyjaśniła. We «Wszechświecie w twojej dłoni» podróżowaliśmy po odmętach kosmosu, a w «Nie mamy pojęcia» błądzimy wśród teorii i tego, co wciąż pozostaje jeszcze do odkrycia. Wydaje nam się, że nasza cywilizacja jest niesamowicie rozwinięta i tyyyle wiemy, a tak naprawdę wiemy niewiele. I to jest kwintesencją tej książki. Nie mamy pojęcia! Cham i Whiteson w niezwykle humorystyczny sposób przedstawiają stan wiedzy fizyków. Suchar leci za sucharem, aż się prosi, aby krzyknąć: “Wody!”, ale właśnie cały w tym urok. Oprócz dziwnych, śmiesznych, niekiedy żenujących (ale jednak wciąż śmiesznych) tekstów, pojawiają się też liczne grafiki fantastycznie dopełniające całość. Czytając tę książkę miałam niejako wrażenie, jakbym czytała dzieło Leonarda i Sheldona z The Big Bang Theory - nie dość, że fizycy, to jeszcze prawdziwe nerdy, uwielbiające Star Wars, Star Treka czy LoTR. Dla mnie strzał w dziesiątkę. Gdyby podręczniki szkolne miały podobną formę, jak «Nie mamy pojęcia», jestem pewna, że ze szkoły dzieciaki wynosiłyby dużo więcej wiedzy i chętniej do niej uczęszczały. Ja fizyki w szkole nienawidziłam, ponieważ zupełnie jej nie rozumiałam. Nie będę udawać, że teraz, po dwóch książkach, mogłabym nagle swobodnie rozmawiać na temat grawitacji, czasoprzestrzeni i czarnych dziur (umysł humanisty daje o sobie znać), jednak na pewno zrozumiałam dużo więcej. Ale najważniejsze jest to, że takie właśnie książki sprawiają, że mój głód wiedzy tylko rośnie! Cham i Whiteson napisali fantastyczną książkę, od której ciężko się oderwać. W humorystyczny sposób przedstawiają stan wiedzy naukowców na temat wszechświata, ich teorie, oraz ile jeszcze pracy przed nami aby zrozumieć, czym właściwie jest ten kosmos. Jeśli jesteście takimi samymi nogami z fizyki, jak ja, ta książka jest dla was. A jeśli nie jesteście, tak książka także będzie dla was idealna.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
15-11-2017 o godz 23:26 przez: Książki według Wiktorii
http://ksiazki-wiktorii2.blogspot.com/2017/11/nie-mamy-pojecia-przewodnik-po.html#more Wiecie, jakimi słowami najczęściej posługuję się człowiek w swoim życiu? "Nie wiem". Sama przyznam, że używam ich po kilkanaście razy dziennie, bo hallo? Czy jest ktoś, kto wie wszystko? Wydaje mi się, że nie, (ale mogę się mylić). Chwyciłam po ten poradnik głównie z powodu mojej niewiedzy. Ciekawa, czego nie wiem o wszechświecie, ciekawa, czego nie wiem o materii nas otaczającej. Bo jak każdemu wiadomo (albo nie) cechą ludzką jest ciekawość, chęć dążenia do prawy czasami głęboko ukrytej. W tym przypadku jest identycznie, autorzy drążą temat wszechświata, jednak ku zdziwieniu każdego, nie wyjaśniają oni niczego konkretnego. Uświadamiają nam tylko, czego o owym świecie nie wiemy. Właśnie tą powieścią obaj autorzy chcieli udowodnić społeczeństwu, że to, co wiemy to jedynie maleńka kropelka oceanu naszej niewiedzy. Zaczynając czytanie spodziewałam się śmiesznych sucharów, zabawnych i wyciskających łez obrazków, oraz dziwnych i nie zrozumiałych pytań. Wszystko otrzymałam już na samym starcie. Muszę przyznać, że mimo tych wszystkich czynników, książka nie przypadła mi do gustu. Nie jest to jednak spowodowane fabułą książki, dziwną narracją czy innymi jeszcze cudami, za co najczęściej przekreśla się książki. Nie. Ta powieść przedstawia coś, czego ja najzwyczajniej w świecie nie lubię. Pewnie w tej chwili każdemu w myślach ukazał się obraz wszechświata. I jesteście blisko, jednak to nie to. Mówię tutaj o fizyce. Powieść przedstawia nam od podstaw tworzenie się wszechświata, oddziaływanie na siebie planet, materii czy innych ciał niebieskich. To zdecydowanie nie moja bajka. Chciałam dobrze się bawić podczas czytania tego dzieła, jednak nie mogłam, ponieważ cała treść opiera się na fizyce, której ja po prostu w swoim życiu nie trawię oraz szczerze przyznam, że nie rozumiem. Zdecydowanie książka przypadnie do gustu osobom, które są ciekawe powstawania świata i przy okazji lubią, albo, chociaż tolerują fizykę. "Nie mamy pojęcia" to książka idealna dla ludzi ciekawych świata oraz osób, które odnajdują się w rozległym świecie fizyki. Polecam tą powieść każdemu, ponieważ jest ona warta uwagi. Ma interesującą fabułę, zabawne obrazki, które w świetny sposób pokazują nam sens niektórych stwierdzeń, oraz język w jakim książka została napisana jest prosty i nie sprawia większych problemów. Autorzy książki wykładają kawę na ławę pokazują, że ludzkość nawet nie zdaje sobie sprawy z tego czego nie wiem. Właśnie ta książka sprawia, że zaczynam coraz bardziej interesować się tym czego nie wiemy, zauważamy, że rzeczy które wiemy, mają luki, których dotychczas nie zauważaliśmy. Jest to zdecydowanie mądra powieść, która w zabawny i luźny sposób przekazuje ludziom swoje przesłanie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-11-2017 o godz 10:56 przez: BartoszCzyta
"Nauczymy cię patrzeć na świat w inny sposób: dzięki świadomości braków w naszej wiedzy możemy dostrzec, że przyszłość wciąż pełna jest niesamowitych możliwości." Zawsze zastanawia mnie fenomen poradników i przewodników na polskim rynku. Magia olewania, czy Magia sprzątania - które miałem nieprzyjemność przeczytać utwierdziły mnie w przekonani, że tego typu książki nie są po prostu dla mnie. Jednak co w przypadku poradnika popularnonaukowego? Kiedy na Instagramie pokazałem paczkę w której znajdowała się książka to ponad 20 osób zapytało mnie:Czy to jest podręcznik do fizyki? Dlaczego czytasz podręcznik do fizyki? Cóż... jest różnica między podręcznikiem, a przewodnikiem. Jorge Cham jest rysownikiem, a także doktorem robotyki Uniwersytetu Stanforda. Daniel Whiteson jest profesorem fizyki cząstek elementarnych Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvinie. Większość z was zaraz pomyśli: "O Boże, fizyka - wychodzę." Jest to dziedzina niezwykle trudna, używająca różnego rodzaju pojęć niezrozumiałych dla przeciętnego człowieka. Natomiast autorzy skupili się, aby każdy zrozumiał przekaz ich książki. Rzeczy niezrozumiałe, które chcą nam wytłumaczyć argumentują danym doświadczeniem.Autorzy stawiają wiele pytań na temat wszechświata. Pytań oczywiście na które jeszcze nikt nie zdołał odpowiedzieć. Dowiemy się również dlaczego nikt nie zdołał odpowiedzieć! NIE MAMY POJĘCIA.PRZEWODNIK PO NIEZNANYM WSZECHŚWIECIE-DLA KOGO? Przede wszystkim dla osób, które nie boją się wiedzy. Dla osób, które fascynuje wszechświat to książka idealna. Dla osób, które lubią dobry humor - przede wszystkim. W książce zawarta jest niezliczona ilość komiksowych rysunków na bazie których autorzy często starają się wytłumaczyć daną kwestię. Jednak robią to w bardzo fajny i śmieszny sposób. A co z osobami, które fizyki unikali całe życie? CZYTAJ JA! Po książkę sięgnąłem tylko i wyłącznie po zachwalających opiniach na Instagramie. Chciałem zobaczyć co takiego jest super ( wtedy jeszcze w moim rozumieniu - w książce do fizyki). Cóż nie licząc elementu humorystycznego dowiedziałem się wiele ciekawych rzeczy. Przede wszystkim książkę czyta się z niesamowitym zaciekawieniem. Nie sądziłem, że tego typu książka mogłaby mnie tak wciągnąć. Wydaje mi się, że jest to książka dla każdego, ale jednak najbardziej poleciałbym moim drogim czytelniczkom, aby sprawiły taki prezent chłopakowi, mężowi, ojcu, czy nawet dziadkowi. Nie oznacza to jednak, że nie jest to pozycja również dla was :) IG : https://www.instagram.com/bartosz.official_reads/ FB: https://www.facebook.com/bartoszofficialreads/ BLOG:https://bartoszczyta.blogspot.co.uk/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
16-12-2017 o godz 19:39 przez: Stella_Aga
Wszechświat dla każdego jest wielką zagadką, a naukowcy stale prześcigają się w rozmaitych teoriach związanych z jego początkiem, rozmiarami, końcem, życiem pozaziemskim itp. Do odkrycia jest naprawdę wiele, nawet nie jesteśmy w stanie pojąć ile. Książka "Nie mamy pojęcia. Przewodnik po nieznanym wszechświecie" nie da nam odpowiedzi na wszystkie pytania, ale pokaże, czego jeszcze nie wiemy i gdzie możemy próbować szukać rozwiązania. Jorge Cham to rysownik, który stworzył serię komiksów PHD, a oprócz tego jest doktorem robotyki Uniwersytetu Stanforda. Z kolei Daniel Whiteson to profesor fizyki cząstek elementarnych Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvinie i członek Amerykańskiego Towarzystwa Fizycznego. Prowadzi różne badania w Europejskim Ośrodku Badań Jądrowych CERN, do których wykorzystuje Wielki Zderzacz Hadronów. Któregoś dnia postanowili napisać książkę o najbardziej nurtujących pytaniach dotyczących kosmosu. Książkę czytało mi się naprawdę przyjemnie i szybko, pomimo tego, że dotyczyła ona dość skomplikowanych naukowych zagadnień. Autorom udało się jednak przedstawić je w bardzo przejrzysty sposób, zrozumiały także dla tych, którzy ze ścisłą nauką w ogóle nie mają do czynienia. Istotne jest to, że całość zabarwiona została humorem i wiele zagadnień wyjaśniono właśnie w taki sposób. Na uwagę zasługuje także ogromna ilość rysunków, wykresów itp., które znacznie ułatwiają zrozumienie treści, a przy tym uatrakcyjniają lekturę. Myślę, że "Nie mamy pojęcia. Przewodnik po nieznanym wszechświecie" zainteresuje naprawdę wiele osób, a niektórych może zainspiruje do wybrania w życiu ścieżki naukowej. Dzięki tej książce można dowiedzieć się, że naprawdę bardzo dużo rzeczy jest jeszcze do odkrycia. To, co wiemy to zaledwie ułamek tego, co jeszcze nieodkryte. Autorzy nie stawiają żadnych tez, ale sugerują różne możliwe wyjaśnienia poszczególnych zjawisk. Książka pozwala także odejść od typowego toku myślenia, bardziej otworzyć się na wiedzę. Możliwe, że pewne rzeczy wydają nam się w tej chwili niemożliwe, bo po prostu nasz mózg jeszcze nie potrafi tego do siebie dopuścić. "Nie mamy pojęcia. Przewodnik po nieznanym wszechświecie" polecam każdemu, kto chciałby dowiedzieć się czegoś o wszechświecie, a także mieć świadomość, czego jeszcze nie wiemy i co można odkryć. Z pewnością pewne zjawiska wydadzą nam się bardziej zrozumiałe. O niektórych rzeczach dotychczas w ogóle nie słyszałam i dopiero ta książka powiedziała mi o nich. Wzbudza ona taki prawdziwy głód wiedzy, inspiruje i motywuje.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
15-12-2017 o godz 10:22 przez: Magdalena Mrózek
Przez lata szkolne jesteśmy bombardowani wiedzą z różnych dziedzin. Traumatyczne doświadczenie z jakimś przedmiotem często sprawia, że do końca życia omijamy wszelkie publikacje w tej tematyce. Fizyka jest pewnie największą zgrozą uczniów. Skomplikowane definicje, wzory i wiedza, która przekazywana jest młodym ludziom w sposób poważny i mało zachęcający do poszukiwania odpowiedzi zadane przez podręczniki pytania. Sama zostałam ofiarą systemu, który po kilku fascynujących latach miłości do przedmiotów ścisłych, w końcu zabił jakiekolwiek ciepłe uczucia do fizyki i chemii. Z tego powodu cieszę się, że powstają takie publikację jak Nie mamy pojęcia. Przewodnik po nieznanym wszechświecie, które pokazują, że te wszystkie skomplikowane wyrażenia może wytłumaczyć w naprawdę ciekawy sposób. Pierwszym pytaniem, które pojawia się w naszych głowach po zobaczeniu okładki tego dzieła jest: “Czy to książka na temat rzeczy, o których nic nie wiadomo?”. Trochę tak. Jednak po co po raz setny tłumaczyć ludziom skomplikowane pojęcia, których znaczenie jest dla nich jasne? Wałkowanie tego samego w każdej publikacji jest po prostu nudne. Nie zachęca też do poszukiwania wiedzy w innych źródłach, a według mnie największym sukcesem książki popularnonaukowej jest to, że po jej skończeniu człowiek chce wiedzieć więcej! Z tego powodu pozycja Nie mamy pojęcia. Przewodnik po nieznanym wszechświecie wyróżnia się na tle innych publikacji w tej tematyce. Autorzy przedstawili wyjaśnienia naukowe w sposób niezwykle zabawny i sprawiający, że wiedza umieszczona na kartkach książki nie jawi nam się jako trudne definicje i niezrozumiałe wyrażenia, tylko jak coś niezwykle prostego i sensownego. Umieszczone ilustrację dodatkową obrazują nam zawartą wiedzę. Wszystko sprawia wrażenie zabawnej opowieści, kiedy w rzeczywistości jest 400 stronicową pozycją tłumaczącą nam wiele trudnych zagadnień związanych z wszechświatem. Porusza ona tematy, które do końca nie są wyjaśnione i stawiają więcej pytań niż odpowiedzi, jednak przy każdym poruszanym zagadnieniu otrzymujemy wstęp, który pozwala nam zrozumieć to co próbują nam przekazać autorzy. Dzięki takiej formie książki człowiek ma ogromną ochotę by dowiedzieć się więcej i więcej, więc Nie mamy pojęcia. Przewodnik po nieznanym wszechświecie powinna być obowiązkową lekturą dla osób, które zraziły się do fizyki w szkołach. W prosty sposób pokazuje, że wszechświat i wszystko co się z nim wiąże jest bardzo ciekawe.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-11-2017 o godz 21:22 przez: Megan
„Już za chwilę dowiecie się o wszystkim, czego nie wiemy o naszym dziwnym i tajemniczym wszechświecie!”. Tymi słowami zaczyna się krótki opis książki, którą dosłownie pochłonęłam kilkakrotnie! Wiedza, jaką posiadamy o otaczającym nas świecie i o tym, co się dzieje poza nim jest pełna niedomówień i luk. I to nie takich małych, mało znaczących lecz pełnowymiarowych dziur, które czasem doprowadzają do powstania paradoksów nie mających żadnego logicznego wytłumaczenia. Jorge Cham, który jest autorem serii komiksowych PhD oraz fizyk, zajmujący się badaniem cząstek elementarnych, Daniel Whiteson postanowili podjąć się trudnego zadania by w przystępny sposób przedstawić najbardziej nurtujące nas zagadnienia z dziedziny fizyki i astronomii. Dzięki zabawnym komiksom, przemawiających do naszej wyobraźni, autorzy prezentują nam cały wachlarz zdumiewających pytań, które wprowadzają w zakłopotanie nie jednego naukowca. Na przykład: dlaczego we wszechświecie obowiązuje ograniczenie prędkości? Kto lub co atakuje Ziemię strumieniem małych, ultraszybkich cząstek? Czym jest ciemna materia i jaki ma wpływ na nasze życie? Tego wszystkiego i jeszcze więcej dowiecie się z tej niezwykłej książki. Jeśli mam być zupełnie szczera, to jestem zachwycona tą książką. Przeczytałam ją już trzy razy i za każdym razem odkrywam w niej coś nowego. Gdybym miałabym taki podręcznik do fizyki, gdy byłam w szkole, zapewne teraz siedziałabym sobie w wygodnym laboratorium, gdzieś w stanie California i studiowała pochodzenie cząstek elementarnych. A że nie miałam, a fizyka zawsze była bliska memu sercu, to z czystą przyjemnością teraz nadrabiam te zaległości. Pomimo, że nie uzyskamy jasnych i klarownych odpowiedzi na nurtujące pytania, jak czy jesteśmy sami we wszechświecie ani czy na przykład nie pochłonie nas kiedyś jakaś czarna dziura. Albo czy podróże w czasie będą kiedyś możliwe? A może kiedyś uda nam się przemieścić między załamaniami czasoprzestrzeni? Jeszcze nie dojrzeliśmy do tego, by zgłębić tę wiedzę. Ale kto wie? Może w przyszłości się to uda. Ktoś mądry kiedyś stwierdził, że mimo iż uczymy się całe życie to i tak umieramy głupsi niż się urodziliśmy. Być może coś w tym jest, lecz nie zaszkodzi pogłębić sobie wiedzy, zwłaszcza w tak niezwykle ciekawej i tak naprawdę nieznanej dziedzinie, jaką jest astrofizyka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-09-2018 o godz 03:39 przez: Northman1984
Wszechświat nieodkryty. To zdecydowanie książka dla tych, którzy kochają patrzeć w gwiazdy :) Wszechświat jest przeogromny, więcej o nim nie wiemy niż wiemy, o czym Cham i Whiteson przypominają nam na każdej stronie, robią to jednak z humorem, pisarskim zacięciem i pasją, a wobec tego... wcale nie jest nudno! :) "Nie mamy pojęcia" z całą pewnością nie da odpowiedzi na wszystkie pytania dotyczące wszechświata. Te niecałe 400 stron to przede wszystkim mała próba usystematyzowania wiedzy, którą posiadamy o wszystkim dotyczącym kosmicznego otoczenia naszej planety... Ba!, tak naprawdę to pozycja na temat wszystkiego tego, o czym w gruncie rzeczy (jak sugeruje tytuł) nie mamy w tym temacie pojęcia ;) , jednak bez dwóch zdań dzięki takim lekturom coś, co mogło przerażać na lekcjach choćby fizyki, przestaje być straszne. Kosmos potrafi być fascynujący - tak jak i jego tajemnice :) Czy nie działają bowiem na wyobraźnię pytania jak czym jest materia, antymateria, jaka prędkość może obowiązywać we wszechświecie i dlaczego? :) Do tego dostajemy na kolejnych stronach masę humorystycznych rysunków i zabawnych anegdotek, co jako pewna całość sprawia, że chce się po prostu czytać więcej i więcej ;) Osobiście nie miałem problemu ani z tematyką lektury ani z zagłębieniem się w trudne z pozoru, aczkolwiek opisane z humorem, zagadnienia, ale u mnie wynika to z tego, że w gwiazdy gapić się uwielbiam od zawsze ;) Tak sobie jednak myślę, że jeśli tego z jakichś powodów nie lubicie, to po tej książce jest spora szansa... że polubicie :) Nikt oczywiście nie będzie Wam kazał po lekturze zapisywać się na studia dotyczące fizyki kwantowej, ani też nikt nie każe Wam lecieć zaraz do sklepu po teleskop chociażby, ale może podniesiecie głowę nieco do góry, później jeszcze trochę wyżej... i zobaczycie na nocnym niebie coś fajnego ;) To sama przyjemność, więc tego Wam, nie tylko po tej lekturze ;) , życzę. Polecam! Dziękuję Wydawnictwu Insignis za egzemplarz recenzencki. Recenzja także na: https://cosnapolce.blogspot.com/2018/09/nie-mamy-pojecia-przewodnik-po.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-12-2017 o godz 18:58 przez: Królewskie Recenzje
Przeciętny człowiek nie zdaje sobie sprawy z wielu rzeczy, nad niektórymi na pewno się nie zastanawiał. Wiedza o otaczającym go świcie jest pełna luk. Sama nie wiem zbyt wiele o tym, jak działa wszechświat. Raczej nigdy mnie to nie interesowało, chyba że od strony historycznej, strona fizyczna, chemiczna, to dla mnie trochę czarna magia. Czas temu zaradzić! Jorge Cham, robotyk i twórca znanej serii pasków komiksowych PHD, oraz Daniel Whiteson, fizyk cząstek elementarnych, połączyli siły, by zbadać stan naszej wiedzy, a raczej ogromnej niewiedzy, o wszechświecie. Za pomocą zabawnych rysunków oraz niezwykle humorystycznych wyjaśnień przemawiają do wyobraźni i sprytnie przekazują nam wiedzę poprzez śmiech i zabawę. W ten sposób niezwykle klarownie i skutecznie wyjaśniają wiele skomplikowanych zagadnień, które przekazane w naukowy i schematyczny sposób, byłby niemożliwe do przyswojenia. Musicie przyznać, że te obrazki są boskie. Uwielbiam na nie patrzeć i czytać te zabawne notki. Żebym nie wiem jak zły dzień miała, i tak po chwili zaczynam się śmiać. To właśnie one sprawiły, ze czym prędzej sięgnęłam po tę książkę. Ale poza nimi jest też niesłychanie ciekawy tekst. Dzięki tej książce wiele dowiedziałam się o otaczającym mnie świecie, zdałam sobie sprawę o jak wielu rzeczach nie miałam pojęcia i teraz szokuję tym innych. Zachęcam do sięgnięcia, bo przy świetnej zabawie, możecie poszerzyć swoją wiedzę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-11-2017 o godz 11:54 przez: Anonim
W szkole fizyka była jednym z moich znienawidzonych przedmiotów, a książka od fizyki dosłownie gryzła. Niezrozumiałe treści, skutecznie zabijały moją ciekawość i chęć dowiedzenia się czegoś. „Nie mamy pojęcia. Przewodnik po nieznanym wszechświecie” to wprost wymarzony podręcznik do fizyki. O ile lepiej wspominałabym lekcje, gdyby towarzyszyło mi to kompendium wiedzy. Jorge Cham i Daniel Whiteson stworzyli niezwykle absorbującą i wciągającą publikację, do której podchodzą z dystansem. Klarowne i przejrzyste wyjaśnienia, nawet w najmniejszym stopniu nie są nużące i nie sprawiają żadnych trudności w rozumowaniu. Strona za stroną, dostarczane nam są coraz to nowsze informacje i niewiadome. Przewodnik ten daje wiele odpowiedzi, a stawia jeszcze więcej pytań, które bombardują nasze myśli. Autorzy aplikują nam potężną dawkę śmiechu i przyjemności z lektury, swoim dowcipkowaniem i błyskotliwością. Tekst został ubarwiony różnego rodzaju humorystycznymi ilustracjami, wykresami i grafikami, które są świetnym zobrazowaniem tekstu. Lekkie i żartobliwe pióro sprawia, że nie da się oderwać od lektury na dłużej. Moja ciekawość została wzmożona, a spekulacje do otaczającego mnie świata, zostały totalnie pobudzone. Do głowy przyszedł mi cytat, który idealnie obrazuje to dzieło… „Im więcej wiesz, tym więcej pozostaje do poznania i wciąż tego przybywa” – Fancis Scott Fitzgerald (z książki Ostatni z wielkich).
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-11-2017 o godz 12:08 przez: podróżdokrainyksiążek
Nie mam pojęcia. Przewodnik po nieznanym wszechświecie” Jest to książka, która stara się nam odpowiedzieć, na pytania których i może nie zadajemy sobie na co dzień, jednak gdy już się nam przytrafi tak ciekawe pytanie, na pewno na nie chcemy poznać odpowiedź. Tak i tutaj się dzieje, takie książki zapewne nam się kojarzą z trudnymi definicjami, czasami słowami, których pojęcie musimy poznać sami, by treść nabrała sensu, jednak z tym idzie jeden fakt. Taki sposób prezentacji ciekawostek męczy czytelnika i by tak mogło się na początku wydawać ciekawej lekturze, nic nie zapamiętujemy. Jednak tutaj tak nie jest, dwójka mężczyzn postanowiła połączyć swoje siły, stworzyć odmienny styl podejścia do takiej treści i wiecie co? Udało się im to. W humorystyczny, ciekawy i lekki sposób przedstawili masę ciekawych odpowiedzi, jak i na również ciekawe pytania. Umieszczając w tym wszystkim info grafiki, które również w zabawny sposób przedstawiają nam informacje, wywołały we mnie niekiedy wybuch śmiechu, nie sadząc, że w taki ciekawy sposób, można podejść do tematu. Jestem zadowolona, że w moje ręce wpadła taka książka, z której dzięki stylowi, w jaki była napisana, wiele zapamiętałam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-11-2019 o godz 23:21 przez: SzkolnyKlubRecenzent
Do tej książki podeszłam z dużym zainteresowaniem i się nie zawiodłam. W przyjemny sposób przedstawia i pomaga w zrozumieniu tak trudnych zagadnień, jak np. ciemna materia. Pokazuje tę ciekawszą i bardziej intrygującą stronę fizyki, której często nie omawiamy na lekcji. W tej książce znajdują się też ilustracje, które pomagają nam lepiej zrozumieć, o czym pisze autor. Żarty zamieszczone w tej publikacji wielokrotnie wywoływały uśmiech na mojej twarzy, ale jak wiadomo, każdy ma inne poczucie humoru i prawdopodobnie nie wszystkim przypadną do gustu dowcipy o lamach. Trzeba też wspomnieć, że tę książkę należy czytać w pełnym skupieniu, żeby ją zrozumieć. Mimo naprawdę dobrych wyjaśnień nie jest to lektura łatwa ani lekka. Nie można jej przeczytać w ciągu jednego wieczoru, bo jest to po prostu niemożliwe, żeby tak długo pozostać w pełnym skupieniu. Podsumowując, jest to książka zdecydowanie warta przeczytania, ale wymaga dużo cierpliwości. Trudne treści przedstawia w jasny i ciekawy sposób, dlatego mogę ją polecić nawet osobom nieinteresującym się fizyką. Ana, lat 15 źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
18-01-2018 o godz 00:00 przez: Ziemowit Rykowski | Empik recenzuje
Petarda! Książka jedyna w swoim rodzaju. Zazwyczaj niechętnie sięgam po książki popularnonaukowe, bo są one po prostu ciężkie, trzeba je zrozumieć i się w nie wkręcić. Część z nich przez to odbiera przyjemność z samego czytania. Tutaj jest zupełnie inaczej. Zarówno odpowiedzi, jak i same pytania, które nas dręczą są przedstawione w ciekawy, przystępny sposób. Autorzy, czyli Jorge Cham, robotyk i twórca serii pasków komiksowych PHD oraz Daniel Whiteson, fizyk cząstek elementarnych przedstawiają tak naprawdę ciężkie treści w łatwy sposób. Do tego są załączone zabawne ilustracje, bo właśnie tego również w tej książce nie brakuje - humoru. Jestem pełny podziwu dla tej pozycji i polecam ją nie tylko fanom wszechświata.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
09-02-2018 o godz 00:00 przez: Romuald Krzywicki | Empik recenzuje
Jedna z najciekawszych książek o wszechświecie, oczywiście w wersji bardziej dla laików. Szalenie ciekawa i wciągająca, porusza wiele fascynujących tematów. Czyta się z lekkością, więc jej odbiorcami mogą być praktycznie wszyscy choć trochę zainteresowani zdobywaniem wiedzy o wszechświecie. W moim księgozbiorze jest swego rodzaju perełką, z całą pewnością będę do niej wracał, bo nie jest tylko na tak zwany jeden raz. Ta książka to nie tylko treść, ale także i to na całe szczęście, również liczne rysunki i ilustracje, które dodają jej kolorytu i służą lepszemu zrozumieniu danego zagadnienia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-03-2018 o godz 18:35 przez: Kotmen
polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji