5/5
17-01-2022 o godz 17:01 przez: Ario | Zweryfikowany zakup
Luks
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-11-2021 o godz 09:49 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Ok
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
29-05-2017 o godz 13:18 przez: olka0207
Kurczę... no niezmiernie przykro mi to pisać, lecz płyta absolutnie nie rzuciła mnie na kolana. Oprócz znanych wcześniej z radio i TV "W płomieniach", "7 rzeczy" i "Bezdroży" w zasadzie nie ma na tym krążku momentów, które można było uznać za bardziej udane. Tak wspaniały i nieprzeciętny głos zasługuje na piosenki na miarę swojego talentu. Niestety, prawie każdy z premierowych utworów jest mdły, bez wyrazu i w zasadzie niczym nie różni się ten zestaw od piosenek typowych radiowych wykonawców typu Antek Smykiewicz czy Rafał Brzozowski. Nie wiem jak to się dzieje, że producenci nie potrafią wyeksponować potężnej skali danego wykonawcy - najlepszym przykładem są płyty innych świetnych wokalistów takich jak Damian Ukeje czy Monika Urlik - w programach genialni, autorskie płyty poniżej przeciętnej. Obawiam się, że tą płytą Mateusz popularności nie zdobędzie - brak temu materiałowi tego "czegoś". Nie ma tego pazura, tego pierdyknięcia ani ciar na całym ciele. Na otarcie łez obłędny cover "When a Man Loves a Woman" - aczkolwiek w wersji studyjnej też wygładzony aż do przesady... Szkoda, że zabrakło "How to Win". I nie obraziłabym się za studyjną wersję coveru "Zabiorę Cię" w pamiętnym duecie z równie utalentowanym wokalistą Ernestem Staniaszkiem. Przykro z powodu kolejnego niewykorzystanego potencjału.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
25-06-2017 o godz 18:40 przez: Miłosz Nowicki
Przesłuchanie propozycji Mateusza zajęło mi prawie miesiąc, było mi odradzane oraz miałem brak czasu. W końcu skusiłem się na skosztowanie tej NIESTETY dosyć popowej muzyki, nie żeby muzyka Pop jest tragiczna, ale głos Mateusza jest zbyt nie dostosowany do poziomu muzyki. Szkoda, że poszło to w takim kierunku, oczywiście płyta to nie jest żadna porażka. Jestem zachwycony poziomem ballady Ziółka, "I Co?", może nie jest wyciskaczem łez, jednak brzmi to znacznie lepiej niż większość polskich "pod balladowych pioseneczek". Kolejne które przypadły mi do gustu to "Planety", "Na Nowo", "Ogień i Woda", nieco mniej "Układ" (Zwrotki ciekawe, refren jakiś taki... dziwny). Daje 4 gwiazdki za niesamowity, dosyć oryginalny wokal, który wybacza wszystkie błędy muzyczne, przyjemny oraz zrozumiały tekst i za wiarę w potencjał na przyszłość. Oh i bym zapomniał, nie wiem czemu ale czy każdy typowy album musi zawierać coś co ma działać jako pseudo-imprezowy "kawałek" ? Nic oryginalnego, ale co się dziwić w zwykłych popowych albumach. Podsumowując : Mateusz Ziółko - "Na Nowo", to płyta kierująca się w typową popową atmosferę. Pomimo tego, że mam kilka uwag, to polecam. Bardzo dobra na częste odtwarzania na zabicie nudy i dodanie miłej atmosfery, napawając się przy tym tego jakże cudownego głosu. Ocena 6,5/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
26-05-2017 o godz 22:48 przez: mat_ter
Uwielbiam od dawna głos Mateusza, który w zasadzie praktycznie nie ma sobie równych jeśli chodzi o skalę i wokal w Polsce. Na swoją pierwszą pełnowymiarową płytę kazał czekać ładnych parę lat. Kilka kawałków znaliśmy już wcześniej, m.in. popularny filmowy przebój "7 rzeczy" w kolaboracji z Liberem, często grany w radio "W płomieniach", ciekawe świetne "Bezdroża" z Sylwią Grzeszczak czy cover "When a Man Loves a Woman" z jego pamiętnego występu w jednym z bardziej popularnych w naszym kraju programów muzycznych, którym to wbił w fotel wszystkich jurorów i zachwycił publiczność. Tak słucham i słucham... I niestety dochodzę do wniosku, że najlepsze już dostaliśmy. Reszta piosenek na debiutanckiej płycie zdolnego wokalisty po prostu nie rzuca na kolana. Po raz kolejny chwytliwość i prostota kompozycji wygrały z wyeksponowaniem nieprzeciętnego głosu. Przeciętne popowe piosenki nie ukazują nawet 1/10 możliwości wokalnych Mateusza. Bardzo, bardzo szkoda tak zdolnego człowieka na "popełnianie" takich płyt. Daję skromne 3 gwiazdki - jedną z sympatii, drugą za 4 wyżej wymienione piosenki i w końcu trzecią w nadziei na coś lepszego w przyszłości.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
24-01-2018 o godz 00:00 przez: Aneta Regula | Empik recenzuje
Mateusz Ziółko i jego wspaniały, niepowtarzalny głos. Uwielbiam kiedy śpiewa, mogłabym tej płyty słuchać nieustannie. Toteż robię to tak często jak tylko mam okazję, zawsze czuję się wtedy zwyczajnie lepiej. Z tego wniosek, że muzyka rzeczywiście potrafi czasem zdziałać cuda. Fajne brzmienie, nietuzinkowe teksty, a prawdziwą wisienką na torcie pozostaje wokal Mateusza Ziółko. Kiedy usłyszałam go pierwszy raz, czułam że zrobi karierę i faktycznie tak się dzieje. Mateusz idzie jak burza, w tej chwili jest chyba jednym z tych polskich artystów którzy dysponują wyjątkowo ciekawym, głębokim głosem. Płyta ekstra.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
04-09-2019 o godz 00:00 przez: TeodozjaSieradzan | Empik recenzuje
Tuż po programie długo czekałam na pierwsze wydanie płyty Mateusza Ziółko. Jego głos powalił mnie na kolana podczas castingu. Wtedy pokazał wszystkie najważniejsze zalety. When a man loves a woman na zawsze pozostanie w moim sercu jako najlepsze wykonanie. Na jego płycie piosenki utrzymane są w jednym gatunku, jet to lekki pop. Jedne szybsze, bardziej skoczne, drugie zaś wolniejsze. To dobry pomysł, aby zmieniać kompozycje i nie trzymać wszystkiego w jednym stylu. Moją ulubioną piosenką z tej płyty jest "W płomieniach", ale inne nie są wcale gorsze. Polecam również "7 rzeczy". To udana płyta.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
20-02-2018 o godz 00:00 przez: Cloud | Empik recenzuje
Z Mateuszem Ziółko zetknęłam się pierwszy raz, kiedy usłyszałam go w The Voice of Poland, jego występ wzbudził wiele emocji oraz muzycznych wrażeń. Mateusz dysponuje niesamowitym wokalem, który jest szczególny i niezwykle rzadki. Fajnie, że udało mi się wydać płytę, która go definiuje i określa. Mi szczególnie podobają się kawałki "W płomieniach" oraz "Bezdroża". Do tego Mateusz ma coś takiego w głosie, że nie chce się go przestać słuchać. Na pewno jeszcze wielokrotnie będę wracała do tej płyty. Polecam, bo jest wyjątkowa.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-07-2017 o godz 11:20 przez: carolynk
Płyta melodyjna, bardziej popowa niż rockowa. Utrzymana w podobnym stylu. Testy życiowe, proste, współgrające z muzyką, ale nie są infantylne. Muzyka trochę za lekka do silnego głosu Mateusza Ziółko. Moi faworyci na płycie: Ognień i woda - dynamiczna, W płomieniach, Planety, I co? -piękna ballada, Układ - bardzo życiowy tekst. Z przyjemnością się płyty się słucha. Uważam że płyta jest warta zakupu i słuchania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
28-05-2017 o godz 20:39 przez: gadułą
Zabrakło mi rockowego pazura jaki pokazał w The Voice i singla który tam promował How to win. Płyta przeciętna niestety.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-04-2017 o godz 17:05 przez: Anonim
kurde strasznie chciałabym posłuchać wszystkich piosenek !!!! czekam, płyta zamówiona
Czy ta recenzja była przydatna? 0 2
26-04-2017 o godz 23:30 przez: apulka
Najbardziej wyczekiwana płyta... Już chciałoby się posłuchać
Czy ta recenzja była przydatna? 0 2
26-05-2017 o godz 20:23 przez: gusia_82
Fantastyczna płyta!!! Wyczekana... i warto było!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-05-2017 o godz 22:28 przez: Basienka26
Super płyta!!!Polecam☺
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji