3/5
23-06-2016 o godz 22:11 przez: Zakładka
Książka intrygowała mnie od samego początku swoim tytułem. Byłam bardzo ciekawa tego jak potoczą się losy bohaterów. Niestety już na wstępie muszę poradzić wszystkim zainteresowanym tą książką. Nie czytajcie opisu na końcu! Można się z niego domyślić kilku ważnych kwestii związanych z jej treścią.

A fabuła jest w gruncie rzeczy ciekawa, mimo że przedstawia bardzo popularny dla młodzieżówek typ historii. Autor rozpoczął ją na tyle ciekawie, że uznałam iż książka ma spory potencjał. I faktycznie przez pierwsze kilka rozdziałów byłam nią ogromnie zainteresowana. Wiadomo, nowe okoliczności, bohaterowie skutkują ciekawością czytelnika :) Niestety z biegiem stron wszystko zaczęło się sypać. Powoli nudziła mnie monotonność zdarzeń i lekka trywialność wszystkich rozmów.

Lekko się to zmieniło kiedy Alex i Ylenia się spotkali, co swoją drogą nastąpiło sporo później niż się spodziewałam. Od tego momentu moje zainteresowane znowu wzrosło. Niestety nie trwało to długo, gdyż zdarzenia, choć nie były już monotonne to trochę zbyt przewidywalne i momentami wręcz śmieszne. Jako że czytałam o swoich rówieśnikach, ciężko było mi uwierzyć iż mogą oni zachowywać się tak lekkomyślnie i momentami wręcz idiotycznie.

Poza tymi dość znaczącymi wadami, jak już wspomniałam książka momentami naprawdę była interesująca. I choć jej zakończenie było dla mnie oczywiste praktycznie już od samego początku, to jego forma kompletnie mnie rozłożyła. Mimo tego pozostał mi po tej historii pewien niesmak. Może zwyczajnie jestem na nią za stara. :D

Jeśli chodzi o bohaterów, to mam co do nich neutralny stosunek. Jak już wspomniałam ich zachowania faktycznie były momentami irracjonalne, ale zdarzały się też te, dzięki którym uwydatniały się ich wartościowe cechy. Zdecydowanie moją ulubiona postacią jest Alex, ale to głownie przez wzgląd na wydarzenia z zakończenia "Moje serce należy do ciebie". Ale nie tylko. Już wcześniej chłopak dowiódł, że jest naprawdę wartościowym człowiekiem, mimo iż czasem popełnia pewne błędy. Ale kto ich nie popełnia?

Ogólnie to cała ta historia przypomina mi pewien bardzo popularny film młodzieżowy, ale nie zdradzę wam jaki. Wtedy z pewnością odgadniecie jej zakończenie. :) Książka według mnie idealnie nadaje się dla czytelników w wieku ok 14-16 lat. Z pewnością docenią wysiłki i starania autora. Z kolei starsi czytelnicy, podobnie jak ja mogą być zmęczeni tak popularnymi wątkami literackimi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
3/5
21-05-2016 o godz 17:40 przez: iza
Choroba nie wybiera, dopada swoją ofiarę w różnym wieku - i nic nie możemy na to poradzić.
Pisarze natomiast coraz częściej w swoich powieściach skupiają się na pokazaniu - zmagań z chorobą. Alessio Puleo także stworzył powieść, w której skupił się na przeznaczeniu, które jednemu daje drugą szansę , a innemu ją odbiera.

Ylenia od zawsze choruje na nieznaną chorobę, która coraz bardziej osłabia jej serce. W końcu nadchodzi czas, że jest potrzebny przeszczep serca. Wraz z rodziną przeprowadza się do Włoch, tam poznaje Alexa, w którym się zakochuje. Jednak Ylenia pomimo swoich uczuć odpycha chłopaka, gdyż nie wierzy w cuda i uleczenie.
W końcu nadchodzi najgorsze...

Zakończenie powieści jest bardzo smutne, ale zarazem zaskakujące. Przeznaczenie potrafi ratować jednych, a niszczyć innych. Każdy ma do wykonania zadanie, a jakie przypadło osiemnastoletniemu Alexsowi?

Pomył na stworzenie powieści "Moje serce należny do ciebie " jest bardzo dobry, aczkolwiek wykonanie jest słabe.
Podczas czytania nie odczułam żadnych emocji. Autor skacze z wątku na wątek, bardzo słabo rozwijając sytuację Ylenii, relacje pomiędzy młodymi, nie dopracowuje uczuć, jakie rodzą się między nastolatkami.
W treści nie mamy jednego głównego bohatera. Przez całą fabułę poznajemy podejście psychiczne prawie wszystkich postaci - jednak ich nastawienie, spojrzenie na sytuację jest dość niedbałe.

Autor bardzo słabo skupił się na rozbudowie tematu choroby oraz przeszczepu narządów - w tym przypadku serca. Słabo rozwinął wątek romantyczny jak i tragiczny.
Kreacja bohaterów jest słaba, mało przemyślana, gdyż wszystkie postacie biorące udział w wydarzeniach doprowadzały mnie do furii.

Styl autora jest strasznie prosty. Brakuje mu literackiej nutki. Puleo śpieszy się z tworzeniem fabuły, zapominając o najważniejszym - zainteresowaniu czytelnika.

Niestety nic nie poradzę na to, że koncepcja powieści jest warta uwagi, ale warsztat pisarski Puleo jest słaby i nie przypadł mi do gustu.
W powieści zabrakło mi emocji, romantyzmu, dramatyzmu, przemyśleń, po prostu wszystkiego. Choć treść jest prosta, czytanie było dla mnie męczące i z wielkim trudem dotarłam do końca.
Szkoda, bardzo wielka szkoda, że utwór nie spełnił podstawowych wymogów ... przy odrobinie większego dopracowania, mogła to być bardzo dobra powieść.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-06-2016 o godz 08:59 przez: KobieceRecenzje365

„Moje serce należy do ciebie. Na zawsze!

Ylenia wraz z rodzicami przeprowadza się do Włoch. Nie jest to jednak taka zwyczajna przeprowadzka, to wyścig ze śmiertelną chorobą, i poszukiwanie dawcy do przeszczepu. Ylenia trafia do klasy, do której chodzi osiemnastoletni Alex, który natychmiast zwraca uwagę na dziewczynę. Jednak Ylenia próbuje trzymać Alexa na dystans, ale czy można przeciwstawić się uczuciu? Chłopak jest przekonany, że Ylenia to ta jedyna i nic nigdy ich nie rozdzieli. Niestety nie zdaje sobie sprawy, że ukochana choruje na śmiertelną chorobę, i tylko przeszczep serca może uratować jej życie. Czy ta historia może mieć happy end? O tym przekonajcie się sami.

„Moje serce należy do ciebie” to powieść skierowana do młodzieży, ale może spodobać się również starszym czytelnikom, gdyż autor w swojej książce porusza bardzo ważne kwestie, które mogą dotyczyć każdego z nas. Śmiertelna choroba nie wybiera, nie interesuje jej narodowość, wiek czy płeć. I z taką właśnie chorobą zmaga się nasza nastoletnia bohaterka, dla której życie dopiero się zaczyna. Autor pokazuje jak ulotne jest szczęście, a naszym życiem niezaprzeczalnie rządzi przeznaczenie. Ta dwójka bohaterów musiała się spotkać, by jedno mogło ocalić drugie.

„Moje serce należy do ciebie” to piękna, wzruszająca powieść o rodzącym się uczuciu między nastolatkami, o przyjaźni, o niepewności dnia jutrzejszego, o bólu, o stracie, i niestety o śmierci.
Ta książka jest naprawdę niesamowicie pochłaniająca, i czyta się ją w zastraszającym tempie. Autor ma niezwykle lekkie pióro i zaciekawia czytelnika już od pierwszych stron.
Jedynym minusem, który strasznie mnie irytował podczas czytania, to nagminne przeskakiwanie z wątku na wątek, przez które nie raz musiałam się cofać, by połapać się w tym o czym w danej chwili czytam.
Prócz tego nie mam żadnych zastrzeżeń, a opisana przez autora historia jest po prostu piękna i wycisnęła ze mnie nie jedną łzę.

Tak na marginesie dodam, że warto przemyśleć sprawę, by zostać dawcą organów, by po naszej śmierci dać szansę na życie komuś innemu.

Jeżeli lubicie książki o miłości, niezmiernie wzruszające, to ta powieść jest dla Was idealna.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
16-05-2016 o godz 12:25 przez: Recenzje Kiti
Alessio Puelo stworzył książkę ważną, do której przedmowę napisał znany pisarz Federico Moccia. Czy wyszło z tego coś doskonałego?

Ylenia od urodzenia miała problemy z sercem, jednak rodzice próbowali jej wmówić, że jest wrażliwa i z tego powodu pojawiały się omdlenia i temu podobne objawy. Pewnego dnia ojciec dowiedział się, że dziewczynie zostało kilka miesięcy życia. Miała tylko 18 lat! To było takie niesprawiedliwe. Postanowił, że z rodziną przeprowadzą się do Włoch, gdyż istniała szansa, że także jako obywatele tamtego kraju szybciej znajdą dawcę. Czy miało się to udać? Na miejscu dziewczyna poznała Alexa, chłopaka, który nie był kujonem, mogli go nie dopuścić do egzaminów. Mimo to, przeciwieństwa się przyciągają. Zakochali się w sobie. Był tylko jeden problem. Ylenia miała niedługo umrzeć...

Po książce oczekiwałam czegoś naprawdę wspaniałego. Porusza ona temat transplantacji narządów, bycia dawcą, zdecydowania się na to już za życia, by po śmierci nie było z tym problemu. Nasza decyzja może uratować życie kilku innych osób. Pierwszy raz czytałam taką tematyczną książkę i byłam bardzo zadowolona tym, w jak taktowny, a zarazem piękny sposób pisarz opisał ten wątek.

Niestety, powieść jest bardzo przewidywalna i ja już od 60 strony podejrzewałam jej zakończenia. Pozostałe 320 było więc tylko dopełnieniem moich domysłów. Zakończenie wzruszyło mnie na sekundę i nic więcej. Mimo tego, że książka porusza bardzo ważny temat, dość szybko zapomniałam dokładne szczegóły fabuły. W pamięci pozostał mi ogólny zarys pamięci, który mogę streścić w kilku zdaniach.

,,Moje serce należy do Ciebie" to może nie do końca kryształowa publikacja pod względem jej doskonałości, aczkolwiek brawa należą się pisarzowi za jej przesłanie i myślę, że głównie z tego względu warto się z nią zapoznać. Nie jest zła, ale bardzo przewidywalna. Ja oczekiwałam od niej czegoś więcej.

Moja ocena: 4/6
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-05-2016 o godz 15:19 przez: Anku16
Zapraszam na: http://swiat-ksiazkowych-recenzji.blogspot.com/

Autor: Allesio Puleo
Tytuł: Moje serce należy do ciebie
Ilość stron: 384
Wydawnictwo: Muza
Cena: 34,90 zł

"Życie jednak potrafi zaskakiwać, nawet wtedy, gdy myślisz, że nic wspaniałego na pewno ci się nie przytrafi"

Moja głowa nadal jest pusta po przeczytaniu tej książki, co najmniej jakbym przebiegła półmaraton, totalne odłączenie mózgu od mojej głowy. Nie wiem co ze mną będzie, ale dam radę.

Historia opowiada o młodej Ylenii (serio?), która jest chora na niezidentyfikowaną chorobę serca i tylko przeszczep może ją uratować. Razem z rodziną powraca do Włoch, gdyż jako obywatelka ma pierwszeństwo w kolejce do przeszczepu. Zaczyna naukę w nowej szkole, gdzie poznaje nieokrzesanego Alexa. Z początku odpycha jego zaloty, jednak w końcu zaprzyjaźniają się i dzięki niej Alex zaczyna doceniać naukę i wszystko co istnieje dookoła. Niestety dziewczyna nie mówi mu o swojej chorobie. W dniu egzaminu maturalnego odbiera telefon, że jego ukochana leży w szpitalu i są to ostatnie chwile by ją pożegnać.

Emocje nadal mną targają. Z jednej strony książka bardzo mi się podobała, a z drugiej strony mam ochotę rzucić ją w kąt i nigdy, prze nigdy do niej nie wracać. A dlaczego moje uczucia są tak mieszane? Alessio Puleo stworzył bardzo ładną historię. Pięknej, młodzieńczej miłości, która walczy o każdy dzień. Jednak stylistyka i zbyt szybkie przeskakiwanie pomiędzy wątkami wręcz odrzuca czytelnika od tej powieści.

Generalnie jeśli chcecie ryczeć jak ja to polecam wam tę książkę, niesamowicie oczyszcza ze wszystkich emocji. Dopiero po jakimś czasie one się pojawiają i zaczynacie głowić się co autor miał na myśli.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-05-2016 o godz 17:38 przez: Heather
Mimo trudnego tematu - oddawania narządów, śmierci młodych ludzi i braku akceptacji życia, książka wcale nie jest smutna. Miejscami zabawne sytuacje rozładowują napięcie, a niektóre momenty pozwalają myśleć, że jednak jest gdzieś w tym wszystkim nadzieja na lepsze jutro. Dzięki temu książkę czyta się naprawdę szybko i po wszystkim pojawia się żal, że ta historia nie trwa jednak dłużej. Jak sami widzicie można napisać o poważnym temacie w sposób lekki i przyjemny - jednocześnie dający do myślenia, ale nie nudzący ciężką atmosferą smutku.

"Moje serce należy do ciebie" to lektura zdecydowanie warta uwagi - subtelna i piękna na swój sposób. Jak ważne jest życie? Jak ulotne są chwile? Nie ma rzeczy idealnych, ale są chwile, które sami możemy stworzyć. Książka mnie oczarowała, a Wy - pozwolicie jej na to? Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
09-09-2016 o godz 15:09 przez: Izabela Wikariak
Książka zapowiadała się bardzo dobrze. Mamy tutaj nieuleczalną chorobę i wielką, nieszczęśliwą miłość. Idealne tło dla melodramatu. Niestety, jeżeli oczekujecie tego to czeka was duży zawód. Historia opowiedziana jest w sposób przesadnie prosty. Brakowało mi emocji bohaterów, ich myśli, tego co przeżywają. Postacie są opisane byle jak i nie ma o nich zbyt wielu informacji. Skoro czytelnik tak niewiele wie o bohaterach, to raczej małe prawdopodobieństwo , że zżyje się z nimi i przejmie się ich sytuacją.

Zachowanie bohaterów i dialogi są często bardzo sztuczne i totalnie nierealistyczne. Nie mogłam sobie wyobrazić wielu scen i wypowiedzi w prawdziwym życiu. Zastanawiałam się, czy autor pamięta w ogóle jak to jest być młodym? Nastolatkowie, których stworzył zachowują się bardzo nienaturalnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
03-06-2016 o godz 00:00 przez: Anna Lewandowska | Empik recenzuje
Autorzy powieści młodzieżowych nie raz podejmowali się pokazania miłości w obliczu nieuleczalnej choroby, chociażby Jesienna miłość Nicholasa Sparksa czy Gwiazd naszych wina Johna Greena. Moje serce należy do Ciebie to powieść oparta na podobnym motywie. Allesio Puleo skupia się na przede wszystkim na przedstawieniu przemian, jakie zachodzą w bohaterach, pokazaniu ich cierpienia w obliczu tego, co nieuniknione. Ukazuje dramat młodych bohaterów, przeciwstawia miłość z cierpieniem. Puleo nie boi się podejmować tematów ciężkich jak np. handel organami, co w moich oczach sprawia, że jest to książka odważniejsza niż dwie wspomniane wcześniej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-09-2016 o godz 12:20 przez: Aleksandra Owczarczak
NIESAMOWITA. Czułam że ta historia nie zakończy się do końca szczęśliwie. Miałam cichą nadzieję, że może jednak ten jeden raz los się uśmiechnie. Przepiękny przekaz, który porusza bardzo ważny temat : PRZESZCZEPY . Są potrzebne wielu ludziom i to jaki sposób Alex pomógł, pokazało prawdziwą miłość. Może ja, nie zrozumiałam. Ale do końca nie wiemy czy Alex specjalnie poświęcił się. Tytuł bardzo piękny, okładka mnie wzruszyła. Polecam. Książka nie do opisania. Oprócz wątka miłosnego i wzruszającego, książka jest bardzo śmieszna. Dlatego każdy powinien ją przeczytać :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-04-2017 o godz 19:18 przez: kornelia kmita
Piękna historia młodzieńczej miłość. Książka porusza niecodzienny temat, którym jest przeszczep narządów. Z jednej strony nie skończyła się ona happy endem, lecz z drugiej pokazuje, że niektórzy ludzie nie myślą tylko o sobie. Bardzo polecam tą książkę ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-03-2017 o godz 22:14 przez: Anonim
Nie da się powstrzymać łez 😭😭
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji