Z tego co wiem, wampirem jest Simon, ale ten wątek wejdzie dopiero w następnych częściach. Więc nic nie tłumaczy, dlaczego ta informacja umieszczona jest już na okładce pierwszej części cyklu.
bardzo fajna ksiażeczka..szybko sie czyta..niestety jak dla mnie troche za dużo rodzajów tych "niezwykłych"-można czasem sie troche pogubić..ale polecam!!!
Hm... książka ponoć miała być o wampirach, których było niewiele. I chwała Bogu za to! Modliłam się w duchu, aby nie okazała się kolejną, marną kopią Zmierzchu. Widać moje prośby zostały wysłuchane. Powieść napisana jest na wysokim poziomie, po przeczytaniu pierwszych kilku stron jedyne przerwy w jej dalszym pochłanianiu, to te poświęcone na spożycie posiłku lub szybką toaletę. Tak bardzo wciąga, że potrafi śnić się po nocach. Rzadko tak bardzo chwalę jakąś książkę, aczkolwiek saga "Miasto Kości" w pełni zasługuje na moją aprobatę. Nie twierdzę, że osoby, którym opowieść nie przypadła go gustu są w błędzie, bo każdy ma prawo, a wręcz powinien!, mieć swoje zdanie na każdy temat, więc nie neguję ich wypowiedzi. Jednak subiektywnie patrząc, z niecierpliwością oczekuję dnia 25 marca, kiedy to ma pojawić się ostatnia część trylogii! Pozdrawiam serdecznie - i osoby zachwycone powieścią, jak i te rozczarowane. :))
Pochłonęłam tę książkę w jeden dzień, bo jest niezwykła. Wcale nie jest podobna do Zmierzchu, jak gdzieś słyszałam. Dla mnie to już raczej klimatem bardziej przypomina Harry'ego Pottera- też są dwa światy, które się przenikają- nasz realistyczny, gdzie ludzie pracują, jeżdżą do pracy, troszczą się o dzieci. I drugi- pełen demonów, wilkołaków, wampirów i Nocnych Łowców. Ten fantastyczny korzysta z udogodnień realnego, a realny nie ma pojęciu, że wśród tzw. normalnych ludzi przemykają wampiry na motocyklach lub skrzaty kryją się w żywopłotach.
Kolejnym atutem jest to, co ja lubię najbardziej- tajemnice rodzinne. Nic nie jest tym, na co wygląda. Kto wie, może twoja zwyczajna, nudna matka jest Nocnym Łowcą? Odnajdywanie się rodziny i wyjaśnianie tajemnic przeszłości- świetne! Ale nie wyjaśniło się wszystko do końca- trzeba przeczytać drugi tom, żeby się dowiedzieć, co dalej z matką Clary.
Z początku nawet nie miałam zamiaru jej kupować, kolejna książka o wampirach,wilkołakach i nadzwyczajnych mocach. |D Szczerze, to recenzja S. Meyer na okładce mnie podkusiła by ją kupić. Jeszcze wtedy byłam zafascynowana jej sagą, więc jak sama uważała,że jest to historia warta przeczytania to naprawdę musi tak być. Nie zawiodłam się. Akcja jest znakomita, zniecierpliwością czeka się na to co może sie wydarzyć. Docinki Jace mnie rozbrajają,za to go kocham i dla niego na powrót mam ochotę czytać tą książkę. Główna bohaterka nie jest pokazana jako najpiękniejsza,najwspanialsza dziewczyna i to także mnie się podoba. Alec i jego pociąg za chłopcami jest interesujący ;p Magnus jako czarownik, Valentine jako zły facet to naprawdę ciekawe postacie. Warto ją przeczytać, naprawdę. Polecam.
Przeczytałam "Miasto Kości", jako że autorka jest uważana, za rywalkę Stephenie Meyer. Musze przyznać, że Miasto Kości to książka, w której akcja toczy się niemal cały czas. Nie ma odpoczynku. I to jest super! Postacie są barwne, zabawne. Bardzo mi się podoba jej sposób pisania. To czyni książkę lekką, przyjemną, przepełnioną humorem. Bo w tej książce nie sposób się nudzić. Książkę czyta się w zawrotnym tempie, bo kto zacznie, nie może sie od niej oderwać. Postać Jace'a jest genialna. Zdecydowanie bardziej mi odpowiada niż postać Edwarda u Meyer. Clary równiez jest świetna. Naprawdę, książka godna polecenia!!! :) Tak więc łapać za książkę i czytać:P
Księżkę kubiłam przez przypadek na początku lipca, tak jak zaczełąm ją czytać to musiałam skończyć. Tej książki nie da się odłożyć w połowie, niesamowicie wciąga. Jestem fanką `Zmierzchu`, który rónież przeczytałam jednym tchem przez święta i `Przed świtem` na komputerze. Nie sądziłam, że coś temu dorówna, ale mnie osobiście trylogia `Dary Anioła` bardziej użekła, choć nie myślałam, że coś dla mnie będzie lepsze niż saga Stephenie ;** Jeśli lubicie tego typu książki, ta napewno Was zainteresuje, przypuszczam, że nawet tych, którzy nie są wielkimi fanami fantasy ;]
Przeczytałam książkę w jeden dzień tak mnie wciągnęła i miałam najfajniesze imieniny jakie mogłam sobie wyobrazić. Książka jak za sprawą czarodziejskiej różdżki przenosi nas w świat podziemia gdzie łowcy walczą z demonami,.... gdzie wielka przyjaźń nie patrzy na zagrożenie.... Rozwiązywanie zagadki kim jest główna bohaterka, poszukiwanie mamy i odnalezienie taty.... czy to na pewno dobrze... takimi zagadkowymi hasłami zachęcam WAS gorąco. Pokochałam twórczość Cassandra Clare dziś sięgnę po drugi tom. Pozdrawiam
Uważam ze ta książka jest swietna,boska wspaniala a nawet jeszcze lepsza(przeczytałam ją w 2 dni)tylko mam takie jedno pytanie gdzie jest ten "wampir nie mogący pogodzić się ze swoja mroczną naturą" czy jakos tak??wilkolam to moze ale o wampirach była tylko krotka wzmianka.nie mniej książka jest swietna i gorrąco ją polecam.Chociaz te koligacje rodzinne rodem z mody na sukces... :/ książka dostaje ode mnie 8 punktow na 10 mozliwych hehe :)
Sebastian Verlac jest Shadowhunterem jak Clary i Jace, pochodzi z Paryża. Clary odnosi się do niego dośc nieufnie, mimo że ten przejawia w stosunku do niej jakieś cieplejsze uczucia, ale tak naprawdę wcale nie jest nim zainteresowana. Ale jest on postacią dosyc zlozoną i myślę, że jeśli chodzi o niego to nic nie jest takim, jakim się wydaje. Myślę, że więcej nie powiem, tylko wszyscy spokojnie poczekamy na następne części. :)
O tej książce dowiedziałam się od koleżanki. Powiedziała, że jest na o wampirach, demonach itp. Od razu się nią zainteresowałam i kupiłam. Nie minął nawet tydzień, nawet 3 dni jak ją skończyłam. Strasznie mnie wciągnęłam. A nie we wszystkich książkach potrafię się zatracić :D Pod koniec naprawdę mnie zaskoczyła. Nie mogę doczekać się następnych części tej historii. Polecam ją wszystkim kochającym fantastykę i nie tylko.!