Gorąco poleca wszystkim miłośnikom Zafona. Jest naprawdę dobra, chociaż do "Cienia wiatru" jej daleko. Tak jak w przypadku "Gry anioła" miałam wrażenie,że autor upakował za wiele wątków, które jakoś tak nagle się kończą pozostawiając niedosyt. Za to magii w postaci pięknych myśli i opisów jest mnóstwo, "Marina" jest kolejną książką, która zmusza mnie do zwiedzenia tej bajecznej Barcelony.

"Marina" to kolejna książka Zafona w mojej bibliotece i muszę powiedzieć ,że zajmuje jedną z pierwszych półek. Książa jest rewelacyjna podobnie jak "Cień Wiatru" tego autora.
Czytam wszystko co wpadnie mi w ręce i według mojego męża nie jestem zbyt wybredna ,ale "Marina" to arcydzieło literatury . Książa jest rewelacyjna i czyta się ją z zapartym tchem, wyczekując zakończenia.

Swietna historia... Ksiazka wspaniala, wzruszajaca, zaskakujaca, czyta sie jednym tchem, podobnie jak Cien wiatru. Podeszlam do niej troche sceptycznie, przede wszystkim po przeczytaniu niektorych recenzji, ale sie milo rozczarowalam. Utrzymana, podobnie jak inne ksiazki C.R.Z. w nieco mrocznym nastroju, ale musze przyznac, iz Zafon znowu pokazal klase :-)
Bardzo polecam!

Jest to jedna z takich hitstorii, które pamięta się przez cale życie - choć podobno jest ona skierowana do mlodziezy to polecam także straszym - porusza tematy uniwersalne, ponadczasowe, a równocześnie jednak dziwne i intrygujące! jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna. Jak dla mnie najlepszy utwór Zfona - przebija nawet Cień wiatru, a co dopiero Grę Anioła. Gorąco polecam

"Marina'' jest pierwszą książka Zafona , jaką przeczytałam.Jest świetna! Długo szukałam książki o takim klimacie,po prostu brak słów!Jest wzruszająca, trzymająca w napięciu i troszkę przerażająca :)
Na pewno kiedyś do niej wrócę , jednak w tej chwili zabieram się za "Cień Wiatru'', mam nadzieje że będzie równie dobra, co "Marina" :)

Zastanawiam się dlaczego większość recenzji opiera się na porównaniu Mariny z Cieniem wiatru czy Grą anioła. A gdyby tak odciąć się od dwóch pozostałych Zafonowskich dzieł...? Dla mnie Marina jest urzekającą historią... żal mi było przewracając ostatnią zapisaną stronę. Dla miłośników romantycznych historii z nutką kryminału :)

Kiedy zaczęłam czytać książkę, znajdowałam pewne podobieństw do Cienia Wiatru. Jest to miedzy innymi sposób zachowania się bohaterów czy proba rozwikłania zagadki. Na tym moim zdaniem podobieństwa się kończą. Marina okazała się być dużo mroczniejsza i bardziej ocierać się o horror... Nic tam nie jest takie jakie sie wydaje :)

Książkę przeczytałam tzw. jednym tchem i nie żałuję ;-)) Akcja wciągająca choć nie do końca zaskakująca. Mairna to pierwsza książka Zafona, którą przeczytałam, ale już wiem, że nie ostatnia - jestem właśnie w trakcie czytania Cienia wiatru i muszę przyznać, że chętnie daję się porwać w świat Daniela Sempere ;-))

Książkę przeczytałam w jeden dzień (no może dwa, bo siedziałam z nią do 5 następnego). Bardzo mnie wciągnęła. Moim zdaniem jest rewelacyjna i nie ma w niej nic z kiczu. Postaci Germana i Mariny były wspaniale zarysowane. Można sobie wyobrazić łączącą ich więź. Osobiście nie poczułam żeby Oskar był jakoś pominięty. Może po prostu był przeciętny, przez co się tak nie zarysował w mojej pamięci. Język jak zwykle w powieściach Zafona bardzo przystępny, ale i intrygujący. Historia jest odrażająca ale za razem taka namacalna. Pojawiło się u mnie poczucie grozy w trzech momentach, a na końcu się popłakałam. Tak więc wiele emocji w zaledwie 300 stronach. A propos obszerności książki to wiele osób ją skrytykowało. Mnie to trzysta stron ucieszyło. Z Cieniem Wiatru miałam np. taki problem, że na początku mnie po prostu znudziła, z Grą Anioła było podobnie. Potem się rozkręcały, ale znam parę osób, które nie wytrzymały do tych "lepszych partii". Z Mariną nie było takiego problemu, bo jest krótka.

Kompletnie nie rozumiem, dlaczego ta książka ma takie złe opinie w internecie. Dawno nie czytałam czegoś tak niesamowitego, a chciałabym zaznaczyć, że uwielbiam książki wszelkiego rodzaju.
Najbardziej ujęła mnie chyba wyjątkowość Mariny - to, że była kimś tylko dla Germana i Oskara, a dla reszty świata nie znaczyła kompletnie nic..., chociaż te rzeczy są może oczywiste, jej bardziej skomplikowana osobowość niż większości ludzi, mnie osobiście zadziwiła. Szkoda tylko że osoba Oskara została tak bardzo pominięta. Była jakby z boku, chociaż myślę że to celowy zabieg autora.
Co do kryminalnej historii, była trochę odrażająca...ale bardzo pomysłowa i nie powiedziałabym że kiczowata. Było czuć wiele magii.

Wg mnie powieść była bardzo piękna i wciągająca (przeczytałam w 1 dzień), szczerze mówiąc na końcu się popłakałam, chociaż wiedziałam jakie będzie zakończe

Rewelacyjna książka, mnie wciągnęła do tego stopnia, że musiałam przeczytać ją "na raz". Aż szkoda, że tak szybko się ją czyta. Opisy tajemniczych uliczek XX-wiecznej Barcelony zmuszają wyobraźnię do pracy na pełnych obrotach, a chęć wycieczki w to miejsce wzrasta z każdą przeczytaną stroną. Piękna historia rodzącego się uczucia głównych bohaterów, przeplata się z chwilami strachu, grozy, pojawiających się tajemniczych postaci, zaskakującej niekiedy makabrycznej historii sprzed 30 lat, tylko zakończenie... ehhh czemu takie smutne??
Dla mnie świetna książka, nie tylko dla młodych czytelników, niech "pełnoletnich" nie zmyli to, iż gł. skierowana miała być do młodzieży. Skłania również do refleksji... Polecam gorąco!

cyt. "Z czasem wcale nie stajemy się mądrzejsi, stajemy się tylko bardziej tchórzliwi."

"Marina" Carlosa Ruiza Zafon'a jest doskonała jak pozostale ksiazki tego autora. Sięgając po nią spodziewalam się czegos podobnego w stylu jak "Cien wiatru" czy "Gra aniola", jednak jest ona inna, wyjatkowa. Ciekawa i wciagajaca od pierwszej strony po ostatnia. Historia w niej opowiedziana jest tak niesamowita i mometami przerazajaca ze nie mozna o niej zapomniec na dlugo po przeczytaniu. Tą książką autor zjedna sobie napewno kolejne rzesze fanow, a wydawnictwa miejmy nadzieje przetlumacza dzieki tamu na nasz jezyk kolejne jego ksiazki, na co niecierpliwie czekam. Barcelona, tajemnicza, mroczna i intrygujaca, ktora w kazdej swojej ksiazce opisuje Zafon miejmy nadzieje skrywa przed nami jeszcze wiele tajemnic...

tak jak w Cień wiatru mamy do czynienia z Barceloną XXw - teraz lata 80-te ( nawet wspomniana jest Warszawa :) ) .Odkrywamy co kryje się pod "czarną peleryną" Ivy.
Historia kolejnych osób, które odkrywają nam mroczną, ktora mrozi krew w żyłach tajemnicę Barcelony. Zakończenie tej ksiązki poruszyło moje serce - rak zabiera ze sobą wszystko co kochamy... :(. Polecam do odkrycia tajemnicy Barcelony i oderwania się od rzeczywistości.

przyznam sie szczerze, że kupiłam tę książkę tylko dlatego że na jedny mz forów kobiecych dziewczyny zachwalały sie nią... przeczytać, przeczytałam ... nawet szybko poszło, ale jakoś nie zachwyciła mnie. może dlatego że nigdy przedtem nie czytałam nic Zafóna i nie byłam przyzwyczajona do jego stylu i pióra? takie jakieś te opisy bardzo urealnione ... i tak dziwnie sie to czytało. nie wiem co tak naprawde mysleć o tej książce.

Odkąd przeczytałam ,,Cień Wiatru'' jestem wielką fanką książek Zafona. Co prawda ,,Gra Anioła'' trochę zawodzi ,ale ,,Marina'' jest świetna! Czyta się jednym tchem. Wprost nie można się oderwać od lektury. Jak zwykle mamy miłość ,tajemnicę i mroczną Barcelonę. Aż chciałoby się od razu polecieć w miejca opisane w książce! Nie mogę się doczekać polskich wydań kolejnych powieści tego autora. ,,Marinę'' oczywiście POLECAM ;)

książka zachowana w konwencji pozostałych książek autora. Rzeczywiście dość mocno oderwana od rzeczywistości, aczkolwiek, historie wplecione w fabułę książki są bardzo ciekawe;)
Na pewno odradzam zwolennikom literatury stricte obyczajowej, nie lubującej się w klimatach fantastyki. Natomiast dla fanatyków literatury, odrywającej od powierzchni ziemskich codzienności- jak najbardziej polecam;)

Ja również uważam, że ze wszystkich książek Zafona "Cień wiatru" był najlepszy. "Gra anioła" też niezła. "Marinę" przeczytałam w 2 dni, ale trochę mnie zawiodła. Według mnie za dużo "powydziwiał"z tymi stworami i tak dalej. Ale patrząc na dzisiejszą literaturę Zafon to naprawdę świetny pisarz i mimo wszystko polecam jego książki! ;)

Jedna z najpiękniejszych, najbardziej wzruszających i zarazem przerażających książek jakie kiedykolwiek czytałam. Skłania do refleksji, jest bardzo życiowa, mimo tych elementów horroru, które na dobrą sprawę mają w sobie dużo prawdy. Odkąd ją przeczytałam, polecam ją każdej osobie, która pyta mnie o ciekawe pozycje książkowe.

Wspaniała powieść, myślę, że pomimo tego, że jest trochę inna niż "cień wiatru" to i tak nie rozczaruje czytelnika. Czyta się ją "jednym tchem" i ciężko choćby na moment książkę odłożyć. Autor tak pięknie opisuje Barcelonę, że czytelnik widzi ją własnymi oczami. Polecam i czekam na kolejne książki tego autora.

"Marina" trzyma w napięciu od pierwszej strony. Przeczytałam wcześniej "Cień wiatru" i myślałam, że Zafon nie napisze już nigdy lepszej książki ("Gra anioła" z tych trzech książek podobała mi się najmniej) a jednak! Wartka akcja, do tego przerażające, realistyczne opisy oraz wątek miłosny. Gorąco polecam!!!