może być bardziej pasjonująca opowieść niż prawdziwa historia i to jeszcze umiejętnie przedstawiona? Chyba nie. A cykl ,,Królowie przeklęci" Maurice Druon jest tego najlepszym przykładem.

Pierwszy tom to trzy opowieści, wydane wcześniej osobno: ,,Król z żelaza", ,,Zamordowana królowa" oraz ,,Trucizna królewska". Ich akcja rozgrywa się na przestrzeni zaledwie dwóch lat a ilość wydarzeń w jakie obfituje spokojnie mogłaby stanowić tło dla wielu innych książek. Powieść zaczyna się pod koniec panowania Filipa IV Pięknego, by potem opisać także krótki okres rządów Ludwika X Kłótliwego. Jest to burzliwy czas intryg, walk o władzę, zdrad i morderstw. To co oburzało nam np. w ,,Grze o tron" tutaj jest codziennością. Wasale intrygują przeciw władcy dążąc do jego śmierci, powszechne są przekupstwa, kłamstwa i zabójstwa. Nikt nie jest bezpieczny ani pewny swojego jutra. Świadomość śmierci wymusza szaleńcze działania i sprawia, że wszystko jest możliwe. A gdy dodamy do tego jeszcze silny wpływ religii i wiarę w przesądy oraz magię mamy książkę od której nie można się oderwać.

Druon stworzył cykl, który jest niedoścignionym wzorem i nawet obecnie, po prawie 60 latach od premiery, broni się wśród pozycji jakie zalewają nasz rynek czytelniczy. Nadal urzeka żywy język, barwne przedstawienie zdarzeń, prawdziwi, wyraziści bohaterowie oraz pasjonująca fabuła, którą czyta się z wypiekami na twarzy niecierpliwie przewracając strony. I pomyśleć, że to wszystko naprawdę się działo? Polecam!

Genialna pozycja, naprawdę jestem pod ogromnym wrażeniem i mimo, że spędziłem z nią wiele bardzo przyjemnych i pasjonujących godzin, czuję niedosyt. Po lekturze takich książek długo muszę szukać, aż znajdę kolejną, która mnie usatysfakcjonuje. Maurice Druon wspaniale miesza wydarzenia historyczne z fikcją literacką i tym samym sprawia, że historia staje się niezwykle interesująca nawet dla osób, które wcześniej od niej stroniły. I zgodzę się z tym, co napisano w opisie - że w "Królach przeklętych jest wszystko". Powieści tego cyklu są wielowątkowe, i ta wielość wcale nie przytłacza a sprawia, że czyta się to szybko i z wielką ciekawością, co przyniesie kolejna strona... Lekki, barwny język, niezwykle ciekawe opisy i jedyny w swoim rodzaju klimat, który Druonowi udało się w stu procentach oddać. Trzy wspaniałe powieści, rzekłbym - arcydzieła - w jednym bardzo porządnym wydaniu, i w dodatku - w bardzo atrakcyjnej cenie - nic mi więcej nie potrzeba. Gorąco polecam wszystkim czytelnikom.

Ja osobiście ""Królów przeklętych"" pokochałem od pierwszego wejrzenia, a właściwie od pierwszej strony. Książka wciągnęła mnie bardzo szybko, chociaż nie powiedziałbym, że jest łatwym czytadłem. Momentami trzeba się nieco nad tekstem skupić, ale mi to całkowicie nie przeszkadzało - lubię książki, które czegoś wymagają od czytelnika. Autor przenosi czytelnika w zupełnie inny świat - świat intrygujący, fascynujący. Tworzy niesamowity klimat. Dotychczas nie byłem fanem książek tak mocno osadzonych w historii, jednak ""Królowie przeklęci"" są dowodem na to, że każdy temat można przedstawić tak, żeby porwał tłumy czytelników :-)

Na pewno jeżeli ktoś lubi "Pieśń lodu i ognia " to na pewno pokocha "Królów przeklętych". Ja jestem pod wielkim wrażeniem tej lektury. Przede wszystkim jest to utwór, który zawiera mnóstwo wątków. Znajdziemy w nim praktycznie wszystkie tematy jakie tylko mogą pojawić się w danej fabnule. Warto zwrócić uwagę, że całość zaczerpnięta jest i poparta faktami historycznymi. Jednakże ta historia jest ciekawa, inspirująca, zupełnie inna niź ta, którą poznaliśmy na lekcjach historii. Fajnie, że teraz książka sprzedawana jest w całej serii, bo gwarantuje wam, że będziecie chcieli przeczytać wszystkie trzy części. Polecam

Prawdziwa uczta, taka z prawdziwego zdarzenia. Znakomita, kunsztowna, bogata w stylu, niezwykle rozbudzająca wyobraźnię. Tak wybitnie napisane książki zdarzają się raz na jakiś czas, Maurice Dron jest mistrzem, niebawem zabieram się za drugi tom, bo chcę sobie przedłużyć tę przyjemność.

Przeczytałam trzy tomy i według mnie literatura godna polecenia