Nasi rodzicie prawdopodobnie nie mieli pojęcia, jakie napięcie towarzyszyło nam w dniu, w którym wieczorynką były „Muminki”. Te nerwowe szacunki czy pojawi się ona – Buka… Okazuje się, że bajki i filmy naszego dzieciństwa to nie tylko lukrowane postaci. Po latach najbardziej pamiętamy ich - tych, przez których nie mogliśmy spać w nocy.
Królowa jest tylko jedna. Strach przed Buką jest doświadczeniem uniwersalnym dla całych pokoleń dzieciaków, które oglądały ten animowany serial. Z wiekiem jednak, zaczynamy się zastanawiać, czy ta przynosząca chłód istota była faktycznie groźna, czy samotna i nieszczęśliwa.
Każdy w lalach 90. chciał mieć swojego Gizmo! Każdy też bał się tych złośliwych Gremlinów. A wystarczyło tylko nie wystawiać mogwaja na światło, unikać kontaktu z wodą i nie karmić po północy. Czy to takie trudne?!
Ostatnia Diabolina grana przez Angelinę Jolie z filmu „Czarownica” nie przeraża tak, jak ta pozbawiona skrupułów władczyni złych mocy z disneyowskiej animacji z 1959 roku. „Zanim słońce zgaśnie w dniu jej szesnastych urodzin, królewna ukłuje się w palec wrzecionem z kołowrotka i umrze” – jedynym przejawem ludzkich uczuć tej wiedźmy była zmiana z „umrze” na „zapadnie w wieczny sen”.
Te pozbawione twarzy upiory utrudniały życie Frodo i jego kompanom. Ich głównym zadaniem było rozsiewanie strachu. Trzeba przyznać, że szło im to całkiem nieźle. Kiedy się pojawiali, lęk oganiał nie tylko Śródziemie, ale także widzów w salach kinowych i tych na kanapach przed telewizorami.
Wilki z „Akademii Pana Kleksa”
Ta scena wywołała traumę u wielu dzieci, niektórzy zmagają się z nią do dzisiaj.
Wilk z „Niekończącej się opowieści”
Gmork miał zabić Atreyu – jedyną osobę, która mogła pokrzyżować plany Nicości i uratować krainę Fantazji. Ta bestia była naprawdę groźna. Chłopiec, który grał Atreyu mało nie stracił oka podczas kręcenia sceny walki z wilkiem. Łapa robota była tak ciężka, że kiedy uderzyła młodego aktora, ten stracił na chwilę oddech. Sceny już nie powtarzano.
Lub „Ten-Którego-Imienia-Nie-Wolno-Wymawiać” czy „Sam-Wiesz-Kto”. Największy wróg Harrego Pottera i przywódca śmierciożerców. Przerażające było w nim wszystko, ale my najbardziej baliśmy się jego nosa i charakterystycznego sposobu mówienia.
Spójrzmy prawdzie w oczy; Willy Wonka był co najmniej niepokojący. Nawet jeśli dzieci są niegrzeczne, nie można ich zmieniać w jagody…
Diabeł Piszczałka
Diabeł Piszczałka w swoim czasie był postacią, która śniła się po nocach wielu tysiącom polskich dzieci. „Ja kudłaty, durnowaty reperuje stare graty”. Brrr…
Darkness
Pamiętacie „Legendę”? W zamierzeniu Ridley’a Scotta miał miał to być baśniowy film familijny. W praktyce to przerażająca opowieść, w której Pan Ciemności chce zamordować wszystkie jednorożce.
Mamy nadzieję, że nie obudziliśmy starych lęków i zaśniecie dziś spokojnie. Czy macie w pamięci jakieś postaci, które mogłyby znaleźć się jeszcze w naszym zestawieniu? Jesteśmy bardzo ciekawi Waszych typów.
Komentarze (2)
Komentarze
Buke lubiłam zwsze było mi jej szkoda, była taka samotna :( za to diabeł Piszczałka to już inna historia panicznie się go bałam czego nie mógł pojąć mój starszy brat "no bo czego tu się bać...?" Marsz wilków w Panu Kleksie nie taki zły ale muzyka potęguję uczucie grozy.
Diabeł Piszczałka wywoływał u mnie koszmary senne. Łączę się w bólu.