Gra, w którą trzeba zagrać z przyjaciółmi!
Przed nami godziny spędzone w ulubionych nowojorskich miejscówkach bohaterów serialu Friends. Możemy się też wybrać tam, gdzie paczka spędziła najwięcej czasu i odprężyć się przy filiżance kawy w Central Perk. Należy jednak uważać, aby rachunek nie okazał zbyt wysoki!
Podczas gry wcielimy się w wybraną postać z paczki, sięgając po jeden z pionków przedstawiający najbardziej charakterystyczne przedmioty należące do każdego z przyjaciół. Do wyboru mamy torebkę Rachel, dinozaura Rossa, swetrową kamizelkę Chandlera, gitarę Phoebe, pizzę Joey’a oraz czapka kucharską Moniki. Każdy obrót wokół planszy (Pivot!) pozwoli odkryć na nowo najlepsze momenty z serialu, zaczynając od tego ze świątecznym pancernikiem, przez ten z olbrzymim urządzeniem do poszturchiwania, aż do tego ze ślubem Moniki i Chandlera!
Westeros
Naszą wyliczankę trzeba zacząć od kultowej już „Gry o Tron”. Na bazie powieści George`a R. R. Martina powstał nie tylko najchętniej oglądany serial w historii, ale również gra planszowa o identycznej nazwie. Który fan książek czy produkcji telewizyjnej nie chciałby samemu powalczyć o Żelazny Tron? Odpowiedź jest oczywista, dlatego entuzjastom Lannisterów bądź Starków gorąco polecamy tę strategiczną planszówkę, w której cel jest prosty – podbić Siedem Królestw, rozprawiając się przy tym z armiami przeciwników. Wciągająca rozgrywka przy większej liczbie graczy może pochłonąć nas na wiele godzin.
Znane tytuły w nowych odsłonach
Sama historia zwaśnionych rodów to za mało? Nie ma problemu, w klimacie Matki Smoków czy Króla Północy możecie przenieść się grając w aranżowane na „Grę o Tron” znane planszówki, takie jak „Cluedo: Gra o Tron”, gdzie rozwiązując detektywistyczną zagadkę wcielamy się w postacie z Westeros. Zawołać „winter is coming!” możecie także grając w „Ryzyko: Gra o Tron”, gdzie również toczy się walka o Żelazny Tron. Jeżeli zamiast bitew wolicie handel, spróbujcie swoich sił w „Monopoly: Gra o Tron”, w której Braavos możemy po prostu kupić.
W świecie zombie
Jeżeli „The Walking Dead” to wasz ulubiony serial, z pewnością zainteresuje was wachlarz planszówek, w których przenosimy się do świata żywych trupów. Fani Ricka i spółki zgodnie przyznają, że jeśli chcemy poczuć klimat serialu na planszy, wybierzmy „Atak Zombie”. Lądujemy w mieście opanowanym przez zombie, a naszym zadaniem jest skuteczne ukrycie się i przetrwanie do czasu nadejścia pomocy. Umacnianie kryjówek, zakładanie pułapek – to wasze zadania, które pomogą odeprzeć kolejne ataki umarlaków. Gra pochłonie was bez reszty na około godzinę.
Dla nieco młodszych amatorów zombie polecamy „Zombie Kimble”, gdzie wcielamy się w truposze i bierzemy udział w emocjonującym wyścigu przez… cmentarz. Nie obędzie się rzecz jasna bez przeszkód, które trzeba będzie pokonać walcząc o pierwsze miejsce.
Być jak Benedict Cumberbatch
W naszym zestawieniu znajdzie się coś dla miłośników brytyjskich produkcji. Gra karciana „Sherlock” może stanowić miłą odmianę dla znanych tytułów z tego rodzaju, a przy okazji daje możliwość wcielenia się w kultowego detektywa. Różnorakie zagadki to intelektualne wyzwanie, ale kto ma mu sprostać, jak nie Sherlock Holmes?!
Kolejna odsłona Monopoly
Tematyczne Monopoly stają się powszechne. Zyskują na tym fani seriali i filmów. Wśród znanych odmian jak „Monopoly: Pokemon” prezentujemy świeżynkę, czyli „Monopoly: Rick and Morty”. Ten animowany serial bije rekordy popularności, a gra przenosi świat(y) ekscentrycznego naukowca na planszę Monopoly.
Dla najmłodszych
W kontekście graczy poniżej 12 roku życia wspominaliśmy przy okazji „Zombie Kimble”, jednak ciekawą propozycją jest seria planszowych gier edukacyjnych oparta na francuskiej animacji „Było sobie życie”. Młodsi gracze mogą zatem sięgnąć m.in. po „Był sobie człowiek” czy „Było sobie życie: Jedz, biegaj i rośnij zdrowo”. Dzięki tym tytułom dzieci dowiedzą się różnych ciekawostek na temat anatomii oraz dowiedzą się, co jeść aby mieć energię do zabawy.
Komentarze (0)