Twórca inny niż wszyscy

Carlos Ruiz Zafon urodził się 25 września 1964 roku w Barcelonie. Niczym bohater swojej książki  „Gra Anioła” – zaczął przygodę z pisaniem jako dziennikarz. Z czasem jednak opuścił ojczystą Hiszpanię i przeniósł się do Los Angeles, gdzie wymyślał scenariusze do filmów. Może to doświadczenie dodatkowo nauczyło go tworzyć wyjątkowe, plastyczne, filmowe wręcz opisy, z których słyną jego książki.

Światła września. Trylogia mgły. Tom 3 - Zafon Carlos Ruiz
Światła września. Trylogia mgły. Tom 3

 

Pierwsze powieści, jakie zaczął wydawać, to mroczny młodzieżowy cykl pt. „Trylogia mgły” („Książę mgły”, „Pałac północy”, „Światła września”). Ujrzał on światło dzienne w latach 90. Utwory nagrodzono w wielu literackich konkursach i spodobały się nie tylko młodym czytelnikom, ale i zaintrygowały starszych.
Później, w 1999 roku, powstała pierwsza książka dla dorosłych – nastrojowa powieść grozy „Marina". Pisarz jednak wciąż marzył o czymś innym…

Marina - Zafon Carlos Ruiz
Marina

 

Barcelona owiana wiatrem

Podobnie jak bohaterowie jego własnych książek – chciał wydać coś, co na zawsze zapisze się na kartach historii literatury. I tak w 2001 roku powstał „Cień wiatru” . Książka, mimo wielkiego potencjału nie została bestsellerem, ba jej wydanie przeszło bez większego echa i przez długi czas prawie nikt o niej nie słyszał! Zafon stracił nadzieję, aż niespodziewanie po kilku latach, niczym za sprawą czarodziejskiej różdżki… „Cień wiatru” okazał się jedną z najpopularniejszych książek w Hiszpanii! Wieść o tym obiegła świat, a książkę przetłumaczono na ponad 50 języków. Jak to się stało?
 


Cień wiatru 

 

Powieść, nie dość, że jest magiczna (kto czytał, ten wie...), jest istnym hołdem dla literatury, a także pochwałą księgarzy. Główni bohaterowie to ojciec i syn, rozkochani w książkach, prowadzący w Barcelonie rodzinną księgarnię z tradycjami. W rzeczywistości „Cień wiatru” trafił właśnie w pierwszej kolejności do księgarzy, którzy opowiadali sobie o tej książce (wychwalającej ich fach), polecali i przekazywali z rąk do rąk. Za sprawą „szeptanej reklamy” nieznany nikomu tytuł zyskał wielki rozgłos. W internecie zaczęły się pojawiać liczne recenzje czytelników, zachwyty nad książką, która była inna niż wszystkie, bo jej styl przypominał klasyków literatury, a tak już się dziś nie pisało. Tajemnicza historia zagadek starej Hiszpanii i cmentarza zapomnianych książek była czymś niesamowitym. Tytułem i autorem zainteresowały się też media. Książka zaczęła rozchodzić się w milionowych nakładach na całym świecie.

Kolejne części – „Gra Anioła” i „Więzień nieba” – powieliły tylko sukces i umocniły pozycję autora. Serię tę zamknęła książka wydana w 2017 roku, pt. „Labirynt Duchów”, a cały cykl nazwano „Cmentarzem zapomnianych książek”. Skąd taka nazwa? Trzeba sięgnąć po „Cień wiatru” – wszystko się wyjaśni, a po przeczytaniu jej nie oderwiemy się aż do ostatniej strony „Labiryntu Duchów”.

Labirynt duchów - Zafon Carlos Ruiz
Labirynt Duchów



Za co pokochaliśmy Zafona?

Zafon stał się kultowym twórcą. Czytelnicy go pokochali, a krytycy literaccy (zachwyceni językiem i formą opowieści) byli zgodni, że autorowi udało się wskrzesić styl  największych mistrzów pióra, a nawet, jak twierdzą niektórzy, udało mu się pokonać najlepszych. On sam przyznawał, że uwielbiał czytać Dostojewskiego, Tołstoja, czy Dickensa, a takie inspiracje, plus wrodzona kreatywność pisarza, mogły wpłynąć na jego pióro.

Powieści hiszpańskiego twórcy to szkatułkowe, wielowątkowe historie skupiające się na miłości do książek, wielkich pragnieniach, okrucieństwie wojny i tajemnicach skrywanych przez stare kamienice. To połączenie gotyckiego romansu, z kryminałem czy wręcz krwawym horrorem. Mamy elementy prawdziwej historii Europy, wątki humorystyczne czy magiczne, alegorie, motywy z pogranicza baśni. Książki wytworzyły niesamowity klimat, autor w barwny sposób bawił się słowem, obrazami, opowieściami, czyniąc z tego sztukę.
A Barcelona, która jest tłem do większości historii, rozgrywających się w powieściach Zafona, jest opisana w taki sposób, że aż chce się ją poznać, zobaczyć, odwiedzić, udać na spacer, zagłębić jej tajemnice.