5/5
02-01-2017 o godz 21:26 przez: werka777
Rozważna, nadopiekuńcza, honorowa Scarlett i działająca pod wpływem impulsu, nieostrożna, lubiąca wyzwania Tella. Dwie całkowicie różniące się osobowością siostry żyją u boku ojca tyrana, człowieka, który ma na swoim koncie nie tylko długą listę szemranych interesów. Wegetując z myślą, że ich los został już przesądzony, otrzymują szansę wolności i nic dziwnego, że reagują na nią zupełnie inaczej. Wtedy jednak stery przejmuje Julian. No właśnie – kim zatem jest?

Zdeterminowany, odważny żeglarz – Julian, chłopak, który niby to przypadkiem pojawia się w tej historii płynąc z jej biegiem i stawiając czoła nowym wyzwaniom. To właśnie on uprowadza Scarlett i to on pomaga jej wejść w świat mistrza Legendy. Czy zatem jego obecność wiąże się wyłącznie ze zbiegiem okoliczności? Czy uczucie, które rodzi się pomiędzy nim, a główną bohaterką to coś prawdziwego?

Wybrani, wyjątkowi, wiarygodni, a jednak nieprzewidywalni. O ile główna bohaterka przechodzi powolną metamorfozę, a jej siostra przez długi czas nie uczestniczy w akcji, o tyle Julian i cała paleta drugoplanowych postaci stają się dla czytelnika wyzwaniem ponad siły, bo do końca nie wiadomo kto tutaj jest kim i jak się zachowa. Kiedy ma się wrażenie, że właśnie złapało się jakiś trop, autorka zmienia kierunek działania i pociąga za sobą - autentycznie wabiąc. Nie da się skończyć tej gry, kiedy raz przekroczy się jej granicę. Tak samo nie da się odłożyć tej książki na bok bez nieodpartej chęci przeczytania kolejnego rozdziału. Jej magia uzależnia.

Uwielbiam, ubóstwiam, kocham świat Caravalu. Magiczna wyspa, turniej z żelaznymi zasadami, walka na śmierć i życie oraz kolejne etapy wymagające poświęcenia. Szerzące się wokół kłamstwo, mylne tropy, przyjacielscy i wrodzy ludzie, a wszystko skąpane w iluzji, która wręcz ogłupia. Klimat panujący w tej powieści jest G E N I A L N Y. Czułam się tak, jakbym sama brała udział w niebezpiecznych rozgrywkach i wręcz wierzyłam w tę historię, jednocześnie mając świadomość tego, jak bardzo jestem naiwna.

Jakby tego było mało, oprócz trafionych bohaterów i przekonującego tła, książka ma także naprawdę piękną okładkę. Tutaj śmiało możecie oceniać treść jej miarą. Bo jak dla mnie, każdy element tej publikacji jest po prostu bardzo udany.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
24-07-2018 o godz 21:28 przez: Czytomaniaczka
Scarlett i Donatella Dragna to siostry wychowywane przez surowego i bezlitosnego ojca, który nie zawaha się wyrządzić im krzywdy. Za nieposłuszeństwo jednej – karze drugą. W ten sposób gubernator Dragna jest w stanie kontrolować starszą córkę, którą postanowił wydać za mąż. Scarlett zna swojego narzeczonego tylko poprzez listy, w których tajemniczy hrabia zapewnia, że po ślubie zapewni bezpieczeństwo jej i siostrze. Donatella, to ta bardziej szalona z sióstr. Aby wyrwać się spod „opieki” ojca gotowa jest odpłynąć z Julianem, nowo poznanym żeglarzem, jego statkiem. Obie siostry pragną wziąć udział w grze zwanej Caraval, o której opowiadała im babcia. Gra odbywa się na Wyspie Snów, a Mistrzem Caravalu jest tajemniczy Legenda. Trwa pięć nocy a rzeczywistość miesza się z magią, Zwycięzca może zażyczyć sobie spełnienia swojego najskrytszego marzenia. Tuż przed ślubem Scarlett, w odpowiedzi na kolejny jej list do Mistrza, Legenda przysyła zaproszenie, siostry mają być jego gośćmi honorowymi. Scarlett nie chcąc ryzykować odbycia się swojego ślubu nie chce wziąć udziału w Caravalu, jednak Tella z pomocą Juliana sprowadza Scarlett na Wyspę Snów. Na miejscu okazuje się, że Tella została porwana przez Legendę i aby ją odnaleźć Scarlett musi podjąć grę, w której towarzyszyć jej będzie Julian. Czy Scarlett odnajdzie Tellę? Czy zdąży wrócić na ślub z nieznanym hrabią? A może znajdzie mężczyznę, którego pokocha? Caraval. Chłopak, który smakował jak północ to debiutancka powieść Stephanie Garber. Autorka stworzyła świat pełen magii, tajemnic, niedopowiedzeń. Czytając czułam, że również biorę udział w Caravalu i podążam w ślad za Scarlett i Julianem. Książkę czyta się łatwo, przyjemnie i szybko. Bohaterowie przekonują do siebie od pierwszych stron. Autorka w świetny sposób pokazała relacje między siostrami, które są tak różne od siebie jak tylko możliwe a jednak oddałyby za siebie życie. Zakończenie sprawia, że z wielką niecierpliwością czekam na drugi tom tej historii. Książkę szczerze polecam młodzieży i każdemu dorosłemu. W końcu każdy z nas pragnie przenieść się w świat magii choćby na kilka chwil
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-01-2017 o godz 12:46 przez: Lost In My Books
Książka zaintrygowała mnie głównie swoim streszczeniem, ponieważ zaciekawiła mnie gra, która rozgrywa się w powieści, i która jest bardzo realistyczna. Oczywiście sama okładka również bardzo mnie zachwyca. Po przeczytaniu paru opinii zagranicznych i dowiedzeniu się, że książka może spodobać się fanom ,,Igrzysk śmierci" (których nie czytałam, ale oglądałam i to mi na razie wystarczy) zdecydowanie stwierdziłam, że może mi się spodobać i w sumie się nie myliłam. ,,Caraval" zwiastuje kolejną świetną powieść w Polsce. Scarlett jest niestety trochę taką mieszaną bohaterką, ponieważ potrafi być silna, z całych sił dążyć do celu, ale z kolei potrafi być fajtłapowata, nieostrożna i czekająca, żeby najlepiej ktoś zrobił to za nią, już nie mówiąc o tym, że podjęła kilka głupich decyzji, które bardzo mnie sfrustrowały. Wiedziała, że to nie może być coś dobrego, ale i tak to robiła, bo tak uważała i koniec. Bez sensu... Dlatego tutaj radzę Wam uzbroić się w wyrozumiałość, co do bohaterki. Jej siostra Tella jest jeszcze bardziej lekkomyślna, przynajmniej takie sprawiała wrażenie przez całą książkę, ale pod koniec zaskoczyła mnie bardzo pewną rzeczą. Z kolei postacią, którą pokochałam aż za bardzo jest Julian. Przystojny i skrywający tajemnice, uroczy i szalony. Zakochałam się w nim szybciej niż Scarlett. On jest jedną z najlepszych postaci w tej książce. Dzięki niemu byłam jeszcze bardziej ciekawa skrywanych tajemnic i zagadek. ,,Caraval. Chłopak, który smakował jak północ" to książka dzięki, której przeżyjesz niesamowitą przygodę w grze Caraval. Ta historia Was porwie aż do ostatniej strony. Z każdym rozdziałem będziecie pragnąć więcej i więcej. Ta książka ma tą magiczną moc, że jak się już zacznie ją czytać, to nie idzie się oderwać. Ciekawość, co wydarzy się dalej jest zbyt wielka. Autorka cały czas trzyma czytelnika w napięciu, co rusz wplatając to nowe zaskakujące wątki. Jest to genialna książka w sam raz do połknięcia w jeden lub dwa wieczory, a końcówka sprawi, że będziecie już myśleć tylko o następnym tomie tej niesamowitej przygody.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-01-2017 o godz 10:02 przez: bookmoment
Wyobraź sobie mapę, która żyje swoim życiem i zmienia położenie randomowych miast – to co dotychczas było na północy, teraz znajduje się na południu. Nie wiesz w którą stronę pójść, czujesz konsternację, a każda próba ucieczki doprowadza Cię wciąż w to samo miejsce. Twoje zmysły zaczynają płatać Ci figle, nie wiesz czy to rzeczywistość, czy iluzja. A może szaleństwo? Mniej więcej w ten sposób kształtuje się zarys fabularny powieści. Magia przenika do szpiku kości, płaszczyzny realizmu schodzą na dalszy plan, stajesz się częścią gry. Czeka na Ciebie grono wskazówek, zagadek i czarów. Musisz mieć oczy szeroko otwarte, musisz pamiętać, aby nie dać się zwieść pozorom. Tutaj czas płynie o wiele szybciej, krew czyni cuda, a walutą są sekrety, pragnienia czy strach. Dosięgniesz nowego wymiaru zdenerwowania, gdyż zachłannie będziesz chciał poznać dalsze wydarzenia. Zwroty akcji nadają książce fenomenalnego dynamizmu, fabuła ciągle się zmienia. To co wydaje się oczywiste, wcale takim nie jest. Gdy pomyślisz, że wszystkie karty zostały odkryte, stanie się niemożliwe – świat wywróci się do góry nogami. „Caraval. Chłopak, który smakował jak północ” zabierze Cię w podróż na malowniczą wyspę, odkrywając przed Tobą niejedną przygodę. Zaskakujące wydarzenia, napięcie, magia i efektowne tło tworzą fascynujące uniwersum. Jakkolwiek to zabrzmi – musisz pamiętać, aby nie popaść w obłęd. Decyzję pozostawiam Tobie – spróbujesz zagrać i spełnić swoje marzenie? Pamiętaj, to tylko gra…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-02-2017 o godz 20:55 przez: barwinka
Dawno nie odbierałam tak dwutorowo żadnej książki. Długo denerwowała mnie Scarlett, główna bohaterka, która zachowywała się momentami tak jakby bała się własnego cienia. Jej ciągłe obawy i konsekwencje zachowania swojego i innych były tak denerwujące, że nie mogłam skupić się na odkrywaniu frajdy z gry. Myślałam, że ta postać zepsuje mi całą przyjemność z lektury. I wtedy właśnie, gdzieś w połowie książki stopniowo przestało mi to przeszkadzać, co więcej zaczęłam rozumieć bohaterkę, jej wieczny lęk przed zemstą ojca i obawy i siostrę. Może właśnie dzięki Scarlett Caraval był dla mnie takim odżywczym i tajemniczym widowiskiem. Dawno nie czytałam książki, która tak bardzo mamiła moje zmysły i wyobraźnię. Która ani razu nie spełniła moich założeń odnoście dalszych wydarzeń. Która spowodowała, że czym bliżej końca tym bardziej byłam skołowana, a jednocześnie coraz więcej pytań wołało o odpowiedzi. Jestem zauroczona tą historią, jej ulotnością, magicznymi właściwościami. Ta historia sprawia, że w pewnym momencie nie da się od niej oderwać, chcąc poznać rozwiązania, a przynajmniej część z nich, na które pozwala autorka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
15-02-2017 o godz 23:56 przez: Bujaczek
Cała ta książka to jedna wielka niewiadoma, nic w niej nie było pewne. To sprawiało, że trudno było mi się od niej oderwać. Z zapartym tchem przewracałam kartki i coraz bardziej zatracałam w magii Caravalu. Ona wszystko napędza, ona pobudza wyobraźnie. Próbowałam dopatrzyć się w Grze realności i prawdy, kiedy wydawało i się, że to się udało, okazywało się, że byłam daleka od prawdy. Najlepsze było zakończenie, totalnie mnie zaskoczyło i wprawiło w osłupienie. Do tej pory jestem pod jego wrażeniem. Autorka sprawiła, że wszystkie moje przypuszczenia przepadły, nie tego się spodziewałam. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że teraz mam jeszcze więcej pytań, czuję większą ciekawość i nie mogę doczekać się kontynuacji. Może w końcu odkryję kim jest Legeda? http://zapatrzonawksiazki.blogspot.com/2017/02/to-tylko-gra.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-02-2017 o godz 12:06 przez: myfairybookworld.blogspot.co.uk/
Uważaj, o czym marzysz, bo może się to spełnić, a rzeczywistość będzie kompletnie różna od tej w twojej wyobraźni. Podczas Caravalu, nic nie jest takie, jak się wydaje, więc ''zanim zatracisz się w magicznym świecie Caravala, zapamiętaj: to tylko gra''. Ale czy aby na pewno? ''Caraval. Chłopak, który smakował jak północ'' to książka, która wciąga do fantastycznego świata stworzonego przez Stephanie Garber. Caraval pochłonął mnie bez reszty, zauroczył mnie swoją magią i innością, a tajemnice i zagadki trzymały w stałym napięciu. Zakończenie pozostawia otwarty pewien ważny wątek, więc nie mogę się doczekać drugiej części tej serii. Jeśli lubicie magię, tajemnice i nutkę niebezpieczeństwa to Caraval jest dla Was idealny.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-08-2017 o godz 01:12 przez: Anonim
Przyjaciółka pożyczyła mi książkę niedawno i miałam nie małe wątpliwości, czy w ogóle mi się spodoba, głównie ze względu na narrację trzecioosobową, za którą osobiście nie przepadam. Jednak "Caraval" wciągnął mnie bez reszty po zaledwie kilku stronach. Przeczytałam książkę jednym tchem i teraz mogę z czystym sumieniem polecić to każdemu. Gdy czytałam tę powieść, naprawdę czułam się jakbym była w jakimś zaczarowanym obrazie. Wszystko było dopracowane, pięknie opisane, a po kartkach książki wręcz spływały mroczne tajemnice tej magicznej gry. No cóż mogę powiedzieć... Zaprawszam wszystkich do czytania, bo uwierzcie - warto!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-01-2018 o godz 20:03 przez: renata florczyk
fajna książka, chociaż niegdy nie lubiłam narracji 3 osobowej. Polecam na zimowe wieczory ♥
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-06-2018 o godz 21:10 przez: Anonim
Świetna książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji