Spędziłam w krajach arabskich kilka lat i sięgając po tą książkę nie spodziewałam się żadnych niespodzianek. Jednakże zostałam mile zaskoczona znajomością tematu, mentalności i chyba niewiele pozycji traktuje Islam tak zwyczajnie, naturalnie, bez niepotrzebnych stereotypów, komentarzy. W dodatku główna bohaterka jest tak sympatyczna, że wciągamy się w jej świat i śledzimy jej poczynania aż do samego końca. Z przyjemnością sięgnęłam po dalsze losy Dorotki i jej córki i oczywiście mam nadzieję na następne książki! A odnośnie języka, pani Tanyu, chyba nie warto się przejmować krytyką kogoś, kto nie rozumie znaczenia i roli środków literackich, mnie osobiście nie odrzuciły "wulgaryzmy" jezykowe tak wytykane przez panią Dulską czy przez pana Hipokrytę, a wprost przeciwnie, dodały realizmu całej sytuacji opisanej w ksiązce. Jeszcze raz gratuluję i serdecznie polecam :)
Kupiłam książkę, ponieważ sama jestem w krótkim związku z Muzułmaninem... bardzo mnie poruszyła. WW dwa dni przeczytałam niemal sześćset stronicową książkę... sięgnę po "Arabską córkę". Niesamowita historia! Porusza do głębi... serce w trakcie czytania wali jak oszalałe, a w niektórych momentach łzy cisną się do oczu. Nie ma nudy. Cały czas się coś dzieje... coś cudownego... POLECAM gorąco!!!
Dla mnie książka super, była to pierwsza pozycja po którą sięgnęłam dotycząca tematyki islamu oraz muzułmanów i dzięki tej książce zaczęłam czytać również inne pozycje o tej samej tematyce. Ktoś poniżej krytykował język w tej książce, jednak dla mnie czytało się ją bardzo przyjemnie.
Jak dla mnie super książka opisująca mentalność , religie i tradycje jakie obowiązują w krajach muzułmańskich. Oczywiście w tej książce autorka ukazuje poczciwych i uczciwych , wiernych i kochających muzułmanów którzy mają żony które nie są muzułmankami a jak wiadomo ciężko wśród tak zażyłych koneksji rodzinnych żyć jak w europie będąc wśród kolegów i otoczenia rodziny ...ale jednak można i niektórzy potrafią życ "normalnie" jak Hassan ...ale są też ludzie pokroju Ahmeda , dla którego ani rodzina, ani religia ..nic nie ma wartości a taki wzór muzułmanów znamy najczęściej..niestety:( szkoda bo wierze ze dobrych ludzi takich jak mąż Basi jest tam więcej. polecam