W tym roku rozsypał się worek z makijażowymi trendami. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki pojawiały się i zmieniały modne looki, m.in.: makijaż cafe latte, espresso, Barbie i wreszcie dotarliśmy do „strawberry”. Ostatni truskawkowy look, jak większość powyższych, pojawił się w mediach społecznościowych, a jego twórczynią a potem propagatorką stała się Hailey Bieber. Jej pomysły na makijaż, manicure czy odcień włosów, odbijają się szerokim echem w świecie kosmetycznym, a grono wiernych wielbicieli, wizażystów oraz amatorów kolorowych eksperymentów wciąż rośnie.
Jednak niezależnie od postaci internetowej celebrytki, sam makijaż w stylu strawberry ma kilka ważnych zalet. Pierwszą jest jego prostota i delikatność, to znaczy truskawkowy look nie wymaga kuferka kosmetycznego wypełnionego po brzegi profesjonalnym sprzętem i produktami. Tu wystarczy dosłownie kilka kosmetyków a drugą zaletą jest to, że zamiast przykrywać cerę warstwą podkładu można nie stosować go wcale.
W tym wypadku stawiamy na pielęgnację oraz kremy koloryzujące na przykład BB lub bazę pod makijaż. Kolejną zaletą looku jest jego efekt: promiennej, młodzieńczej, wypoczętej i świeżej cery. To makijaż w stylu: uroczy i dziewczęcy. Dlatego tak dobrze sprawdza się na dzień, niezależnie od okazji czy stylizacji. Cała tajemnica tkwi w nakładaniu różu, który gra tu pierwsze skrzypce. Przejdźmy więc do szczegółów.
Strawberry makeup – przygotowanie cery
Bardzo ważny etap truskawkowego makijażu, który można podkręcić z pomocą ultranawilżającej pielęgnacji. Może to być emulsja na bazie kwasu hialuronowego, serum żelowe lub esencja o natychmiastowym działaniu wygładzającym i obkurczającym pory. Sama Hailey Bieber od razu przechodzi do rozprowadzania różu, jednak większość cer, szczególnie naczynkowych, wrażliwych, trądzikowych lub z problemem przebarwień – wymaga dodatkowej korekty.
By zachować naturalność, najlepiej postawić na krem BB, który wyrówna koloryt cery, zatuszuje zaczerwienienia oraz będzie chronił przed promieniowaniem UV. Dalej warto nałożyć kremowy bronzer, by cera zyskała wygląd muśniętej słońcem.
Można nim zrobić łagodne konturowanie twarzy i z pomocą miękkiego syntetycznego pędzla rozprowadzić kosmetyk wzdłuż zagłębienia pod kością jarzmową, wzdłuż żuchwy oraz po bokach czoła. Jeśli powieki dolne wymagają korekty, można wklepać odrobinę płynnego korektora, ale nie za wiele, by zachować naturalność.
Najważniejsze kosmetyki – czym wykonać strawberry makeup
W makijażu truskawkowym cała uwaga powinna koncentrować się na różu. Jest to kosmetyk numer jeden w tym looku i to on daje efekt świeżej i młodzieńczej twarzy. Do wyboru są dwie konsystencje. Pudrowe formuły sprawdzą się w przypadku tłustej i problematycznej cery, a sucha i odwodniona skóra najlepiej toleruje róż o konsystencji kremowej.
Kremowy, zamknięty w praktycznej formie sztyftu jest najłatwiejszy w obsłudze. Można pędzlem nabierać odrobinę wprost ze sztyftu i blendować róż na skórze albo zrobić nim kilka kropek: na policzkach i grzbiecie nosa, a potem dopiero zblendować. Tak, tu róż należy rozprowadzać szerokim gestem, by stworzyć rodzaj delikatnie różowego (najlepiej w odcieniu truskawkowym) motyla na twarzy. Dodanie odrobiny brzoskwiniowego rozświetlacza na nos, policzki i pod łuki brwiowe doda całości blasku.
Można oczywiście nałożyć cienie na powieki w podobnej owocowej gamie kolorystycznej, ale nie jest to konieczne. W tym looku, sprawdzi się bardzo cienka kreska eyelinera poprowadzona wzdłuż górnej linii rzęs, by „otworzyć” oko i dać spojrzeniu głębię. Dalej maskara wydłużająca oraz uwaga: piegi! W ostatnich latach kredki oraz eyelinery do robienia piegów stały się niezwykle popularne.
Pokochałyśmy piegi a truskawkowy makijaż jest na to najlepszym dowodem. Piegi dodają uroku, sprawiają, że twarz wygląda jak po długich wakacjach w słońcu i wreszcie w tym wypadku mikrokropki są jak drobne pestki na skórce truskawki. By nie przesadzić z ilością oraz wielkością piegów na nosie i policzkach, warto spróbować zrobić je z pomocą specjalnego pisaka. Jest to rodzaj eyelinera z bardzo cienką końcówką, dzięki której kropki mogą być minimalne, a jednocześnie wyraźne.
Z kolei w makijażu brwi, najlepiej unikać wzmacniania koloru, tu przyda się raczej szczoteczka do brwi oraz wosk nabłyszczający lub mydełko, którym uczeszesz i jednocześnie utrwalisz kształt brwi. Szczoteczkę należy zwilżyć, a potem nabrać odrobinę mydła i uczesać włoski, wyciągając je ku górze. Warto pamiętać, by przed nałożeniem wosku lub mydła, rozczesać brwi czystą szczoteczką, co pozwoli oczyścić je z resztek kremu BB lub innych resztek kolorowych kosmetyków.
Makijaż strawberry – kosmetyki do ust
Delikatnie zaróżowione (a właściwie truskawkowe) usta wymagają jednego, maksymalnie dwóch kosmetyków do makijażu. Najprościej wybrać błyszczyk lub pomadkę półtransparentną w odcieniu różu na policzkach i nałożyć ją na usta. Bardzo dobrym pomysłem będzie kosmetyk w postaci grubej kredki.
Wersja druga to delikatna różowa konturówka (o pół tonu ciemniejsza od naturalnego odcienia warg) i wypełnienie jej błyszczykiem w identycznym kolorze. Dla tych, którzy nie lubią pomadek pozostaje bezbarwny błyszczyk, on również będzie wyglądał świeżo.
Po więcej porad zajrzyj na Dbam o urodę.
Zdjęcie okładkowe: Shutterstock
Komentarze (0)